Transformers
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Transformers
Transformers czyli ksmiczny Biznes
Ileż to ja słyszałem pozytywnych opinii na temat tego filmu. Z początku w ogóle nie miałem na niego się wybrać, a w tym postanowieniu utwierdził mnie tylko zwiastun filmu. Po wielu rozmowach z osobami którym wydawało by się że można ufać w kwestii dobrego gustu, zakupiłem bilet. I stało się to czego się obawiałem. Ujrzałem kolejny odgrzany kotlet, który sporządzony był tylko w jednym celu. Wielu pewnie spyta jaki to cel, a odpowiedź nasuwa się przecież sama i brzmi ona -komercja. Film zapewne wygenerował wiele dochodu zanim wszedł do kin wystarczy spojrzeć ile razy padła nazwa e-bay lub jakie strony internetowe przewijały się w między czasie. Jakiej to marki był samochód głównego bohatera etc… pomijając wszelkie tego typu aspekty w czasie filmu zastanawiałem się czy nasze sklepowe pułki znów nie zapełnią się tymi fajnymi zabawkami, które pamiętam jeszcze z dzieciństwa i które stopniowo zniknęły z półek naszych zabawkowych. No ale pomińmy te wszystkie komercyjne sprawy. W końcu, który film dziś nie jest nastawiony na zarabianie pieniędzy. Owszem zdarzają się ambitne filmy ale Transsformers do nich nie należy. Nikt też pewnie nie oczekiwał od tego filmu niczego poza dobrą zabawą. Film przesycony efektami specjalnymi zrobionymi dość porządnie do tego stopnia, że czasem maiłem wrażenie że film nie jest już filmem, a animacją komputerową. W tego typu filmach efekty były nie uniknione w końcu chodzi o doskonałe widowisko. Twórcy filmu zadbali jednak o stronę fabularną wpletli bowiem w to wszystko całkowicie niezgrabnie wątek pseudo miłosny i historię głównego bohatera, który jest zwykłym nieudacznikiem (w rozumieniu amerykanów) kalka wielu postaci z wielu amerykańskich filmów. Przeciętny chłopak, który staje się bohaterem ratującym świat. A po każdym tego typu filmie dochodzę do wniosku że świat bardziej potrzebuje dziś bohaterów niż samego ratunku. Oczywiście jak dla mnie chłopak stał się bezużyteczny dla całego świata jak i dla samych robotów w momencie gdy to co posiadał wpadło w stalowe ręce Optimusa. Pomijając moją dygresje na temat braku logiki przejdę do opisu udziału amerykanów w tym wszystkim. Otóż udział Armii USA nadaje filmowi trochę dramatyzmu, w końcu wystarczy spojrzeć na wszelkie działania US Army w realnym świecie. Film jednak zyskuje nieco na pokazaniu potęgi USA która nie ugina się nawet pod naporem ataku tak silnego wroga. Mówiąc więcej władze USA wiedziały od dawna o istnieniu tego typu zagrożenia. Mimo kolorytów ubarwień i wymuszonego bohaterstwa etc... sam wizerunek działań administracji USA wydawał się być wyjątkowo realistyczny z wyjątkiem opanowania jakie tam panowało. Reasumując, wojna o przyszłość wszechświata znalazła swój finał na małej zapyziałej planecie Ziemia i tu strona konfliktu Autoboty otrzymują wsparcie w formie ludzkości. Mimo dramatycznego założenia film przenikają wątki humorystyczne tak że i nawet na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Film jest dobrym widowiskiem w dużych multipleksach i typową rozrywką dla mas napędzającą machinę konsumpcyjną.
Oceny końcowe
Fabuła:1
Muzyka:3
Efekty spec:4+
Obsada(wraz z grą aktorów):2
Średnia: 2+
Ileż to ja słyszałem pozytywnych opinii na temat tego filmu. Z początku w ogóle nie miałem na niego się wybrać, a w tym postanowieniu utwierdził mnie tylko zwiastun filmu. Po wielu rozmowach z osobami którym wydawało by się że można ufać w kwestii dobrego gustu, zakupiłem bilet. I stało się to czego się obawiałem. Ujrzałem kolejny odgrzany kotlet, który sporządzony był tylko w jednym celu. Wielu pewnie spyta jaki to cel, a odpowiedź nasuwa się przecież sama i brzmi ona -komercja. Film zapewne wygenerował wiele dochodu zanim wszedł do kin wystarczy spojrzeć ile razy padła nazwa e-bay lub jakie strony internetowe przewijały się w między czasie. Jakiej to marki był samochód głównego bohatera etc… pomijając wszelkie tego typu aspekty w czasie filmu zastanawiałem się czy nasze sklepowe pułki znów nie zapełnią się tymi fajnymi zabawkami, które pamiętam jeszcze z dzieciństwa i które stopniowo zniknęły z półek naszych zabawkowych. No ale pomińmy te wszystkie komercyjne sprawy. W końcu, który film dziś nie jest nastawiony na zarabianie pieniędzy. Owszem zdarzają się ambitne filmy ale Transsformers do nich nie należy. Nikt też pewnie nie oczekiwał od tego filmu niczego poza dobrą zabawą. Film przesycony efektami specjalnymi zrobionymi dość porządnie do tego stopnia, że czasem maiłem wrażenie że film nie jest już filmem, a animacją komputerową. W tego typu filmach efekty były nie uniknione w końcu chodzi o doskonałe widowisko. Twórcy filmu zadbali jednak o stronę fabularną wpletli bowiem w to wszystko całkowicie niezgrabnie wątek pseudo miłosny i historię głównego bohatera, który jest zwykłym nieudacznikiem (w rozumieniu amerykanów) kalka wielu postaci z wielu amerykańskich filmów. Przeciętny chłopak, który staje się bohaterem ratującym świat. A po każdym tego typu filmie dochodzę do wniosku że świat bardziej potrzebuje dziś bohaterów niż samego ratunku. Oczywiście jak dla mnie chłopak stał się bezużyteczny dla całego świata jak i dla samych robotów w momencie gdy to co posiadał wpadło w stalowe ręce Optimusa. Pomijając moją dygresje na temat braku logiki przejdę do opisu udziału amerykanów w tym wszystkim. Otóż udział Armii USA nadaje filmowi trochę dramatyzmu, w końcu wystarczy spojrzeć na wszelkie działania US Army w realnym świecie. Film jednak zyskuje nieco na pokazaniu potęgi USA która nie ugina się nawet pod naporem ataku tak silnego wroga. Mówiąc więcej władze USA wiedziały od dawna o istnieniu tego typu zagrożenia. Mimo kolorytów ubarwień i wymuszonego bohaterstwa etc... sam wizerunek działań administracji USA wydawał się być wyjątkowo realistyczny z wyjątkiem opanowania jakie tam panowało. Reasumując, wojna o przyszłość wszechświata znalazła swój finał na małej zapyziałej planecie Ziemia i tu strona konfliktu Autoboty otrzymują wsparcie w formie ludzkości. Mimo dramatycznego założenia film przenikają wątki humorystyczne tak że i nawet na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Film jest dobrym widowiskiem w dużych multipleksach i typową rozrywką dla mas napędzającą machinę konsumpcyjną.
Oceny końcowe
Fabuła:1
Muzyka:3
Efekty spec:4+
Obsada(wraz z grą aktorów):2
Średnia: 2+
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: [BŚ] Transformers
Recenzja jest chaotyczna, nieczytelna i niejasna. Umieszczenie tekstu w jednym bloku jest posunięciem szaleńczym, a totalny brak uporządkowania jeszcze go dobija. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, co autor sądzi o filmie, ani tym bardziej co powinienem o nim sądzić ja, czytelnik. Wystawiam 2, za relatywnie małą liczbę ortografów.
- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
Re: [BŚ] Transformers
Jak można tekstu nie podzielić na akapity :O. Toż to większy nieład niż w Warhammer'owskim Chaosie.
A poza tym - to nie jest recenzja, tylko narzekanie autora na to, jaki to kotlet ujrzał, dlaczego wydał kasę, ile razy pojawia się nazwa e-bay w filmie, itd. Nie dowiedziałem się niczego o filmie, o grze aktorskiej, o muzyce, jedynie beeeełkot ; ).
Oczywiście, no offence. Ale ja wolałbym to umieścić na blogu, a nie w TRPG.
2=
A poza tym - to nie jest recenzja, tylko narzekanie autora na to, jaki to kotlet ujrzał, dlaczego wydał kasę, ile razy pojawia się nazwa e-bay w filmie, itd. Nie dowiedziałem się niczego o filmie, o grze aktorskiej, o muzyce, jedynie beeeełkot ; ).
Oczywiście, no offence. Ale ja wolałbym to umieścić na blogu, a nie w TRPG.
2=
- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: [BŚ] Transformers
Błędy i literówki
Brak podziału na akapity
Bardzo ubogie i jednostronne spojrzenie. To bardziej felieton niż recenzja
Mimo wszystko nie podzielam krytyki przedmówców - napisane dosć zręcznie jezykowo
Ale ocena tylko 2
Brak podziału na akapity
Bardzo ubogie i jednostronne spojrzenie. To bardziej felieton niż recenzja
Mimo wszystko nie podzielam krytyki przedmówców - napisane dosć zręcznie jezykowo
Ale ocena tylko 2
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: [BŚ] Transformers
BAZYL pisze: Mimo wszystko nie podzielam krytyki przedmówców - napisane dosć zręcznie jezykowo
Ale ocena tylko 2
I niech mi ktoś teraz powie, że BAZYLe nie są złe...
-
- Marynarz
- Posty: 229
- Rejestracja: poniedziałek, 8 września 2008, 12:37
- Numer GG: 8299547
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [BŚ] Transformers
Co oni niby odgrzewali? Bo filmu z podobną konwencją to ja wcześniej nie widziałem...sorry...I stało się to czego się obawiałem. Ujrzałem kolejny odgrzany kotlet, który sporządzony był tylko w jednym celu.
Czyli twoim zdaniem dla każdego filmu powinno się wymyślać fikcyjne modele samochodów? Do tego jeszcze je projektować i wypuszczać z fabryki? Tak samo ze wszystkimi napojami, markami butów itd? Wtedy płaciłbyś za bilet do kina 50 dolarów.... A co ci przeszkadza wspomnienie eBeya? Wolałbyś by zrobili pseudocenzurę i nazwali aukcję aBey? Niektórzy tak czasami robią, ale i tak wiadomo o co chodzi. Wychodzi gorzej niż z normalną reklamą.Wielu pewnie spyta jaki to cel, a odpowiedź nasuwa się przecież sama i brzmi ona -komercja. Film zapewne wygenerował wiele dochodu zanim wszedł do kin wystarczy spojrzeć ile razy padła nazwa e-bay lub jakie strony internetowe przewijały się w między czasie. Jakiej to marki był samochód głównego bohatera etc… pomijając wszelkie tego typu aspekty w czasie filmu zastanawiałem się czy nasze sklepowe pułki znów nie zapełnią się tymi fajnymi zabawkami, które pamiętam jeszcze z dzieciństwa i które stopniowo zniknęły z półek naszych zabawkowych
Yeah... sorry ziom, ale ty się spodziewałeś, że popłaczesz się ze wzruszenia i przez 3 godziny będziesz toczył rozważania filozoficzne? Na Boga, przecież to film akcji z elementami przygodowymi :/Owszem zdarzają się ambitne filmy ale Transsformers do nich nie należy.
To pewnie dlatego, że sceny z udziałem robotów tworzono przy użyciu animacji komputerowej. Dostajesz minusa za spostrzegawczośćFilm przesycony efektami specjalnymi zrobionymi dość porządnie do tego stopnia, że czasem maiłem wrażenie że film nie jest już filmem, a animacją komputerową.
Musieli go wpleść do fabuły, opierali się w końcu na fabule serialu animowanego i komiksów. Wolałbyś film bez udziału ludzi? Wtedy nic byś nie zrozumiał bo roboty nie mówiłyby po angielsku.Twórcy filmu zadbali jednak o stronę fabularną wpletli bowiem w to wszystko całkowicie niezgrabnie wątek pseudo miłosny i historię głównego bohatera, który jest zwykłym nieudacznikiem (w rozumieniu amerykanów) kalka wielu postaci z wielu amerykańskich filmów. Przeciętny chłopak, który staje się bohaterem ratującym świat. A po każdym tego typu filmie dochodzę do wniosku że świat bardziej potrzebuje dziś bohaterów niż samego ratunku. Oczywiście jak dla mnie chłopak stał się bezużyteczny dla całego świata jak i dla samych robotów w momencie gdy to co posiadał wpadło w stalowe ręce Optimusa.
Sceny ze sztabu to akurat w większości bullshit. Ja bym docenił scenę walki ze Scorponokiem, która zasługiwała na oscara Przepiękne naloty, bombardowania itd.Pomijając moją dygresje na temat braku logiki przejdę do opisu udziału amerykanów w tym wszystkim. Otóż udział Armii USA nadaje filmowi trochę dramatyzmu, w końcu wystarczy spojrzeć na wszelkie działania US Army w realnym świecie. Film jednak zyskuje nieco na pokazaniu potęgi USA która nie ugina się nawet pod naporem ataku tak silnego wroga. Mówiąc więcej władze USA wiedziały od dawna o istnieniu tego typu zagrożenia. Mimo kolorytów ubarwień i wymuszonego bohaterstwa etc... sam wizerunek działań administracji USA wydawał się być wyjątkowo realistyczny z wyjątkiem opanowania jakie tam panowało.
A według mnie, durne było to, że Scorponok był taki mały, podczas gdy jego filmowy orginał był wielkości niewielkiej dzielnicy, komiksowy zaś ociekał sporą charyzmą. Czołg zwany Devastator wcale nie powinien się tan nazywać.... No i w końcu to, że Optimus Prime nie wpadł na pomysł by dzierżoną w dłoni resztką Allsparku uleczyć rozerwanego na pół Jazz'a. To trzy wady tego filmu, no i może dodam jeszcze głupkowate teksty w scenie prezentacji poszczególnych autobotów czy scenkę w ogrodzie Witwickich. Sceny walk wgniatają w fotel, scenki humorystyczne są naprawdę zabawne, nie ma na co narzekać. Ten film to miazga pomimo tego, że trochę go ulajtowili by mogły go oglądać pięciolatki. Mam nadzieję, że dwójka będzie bardziej hardkoreowa i pokażą więcej trupów. No i, że już po wyłączeniu kamery debile wpadną, że Jazz'a można naprawić jednym dotknięciem x_X
Moja ocena:
Fabuła:3
Klimat:5
Muzyka i dźwięk:5
Efekty spec:5-
Obsada(wraz z grą aktorów):3
Ale prawda jest taka, że żaden film nie dorówna starej, oryginalnej kreskówce. Te nowe beast wars, cybertron, mangowe cholera wie co serio ssą... Transformers Generation One Rulez! =,= Te postacie.... No i ta muzyka.......... ^_________________________^ Cudo.
Sezon 1- http://pl.youtube.com/watch?v=nLS2N9mHWaw
Sezon 2 -http://pl.youtube.com/watch?v=qk0uy79NOD0
Sezon 3 -http://pl.youtube.com/watch?v=8779B6Peg ... re=related
Sezon 4 -http://pl.youtube.com/watch?v=goVOXCz_QiA
A jeśli chodzi o pełnometrażówki to film fabularny rozwala niestety na łopatki film animowany z 85/86 roku Transformers The Movie. Daję mu 11/10.
http://pl.youtube.com/watch?v=e2BTmVEC27k
Piękna historia, tony akcji, pełno robotów ginie, nowi bohaterowie, mega boss wielkości..... Czego chcieć więcej? Mamy tu heroiczny rajd optimusa i jego tytaniczną walkę z Megatronem (Swoją drogą z tego filmu pochodzi cytat, który wystąpił w fabularnym "One shall Stand, one shall fall..." Pojawienie się Galvatrona i jego armady,Quintessonów, nowi sojusznicy... A zapomniałem dodać o tym, że w tym filmie występuje moja ulubiona postać, mechaniczny tyranozaur Grimlock "Me Grimlock King!!!! Roaaaaaaaar!!!" Niech każdy sobie kiedyś obejrzy o ile nie widział ;] Film jest bezpośrednim spoiwem między 2 a 3 serią serialu.
O o
/¯_____________________________________
| IMMA FIRIN' MAH LAZOR!!! BLAAAAAAAH!!!
\_¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯
/¯_____________________________________
| IMMA FIRIN' MAH LAZOR!!! BLAAAAAAAH!!!
\_¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: [BŚ] Transformers
W pełni zgadzam się z powyższym postem - mógłbym go sam napisać. A co do Transformers: The Movie, uważam że należy wspomnieć też o jego ścieżce dźwiękowej, która jest jednym z moich ulubionych albumów w ogóle. Nie słucham specjalnie rocka, ale Stan Bush, Spectre General i inni zrobili coś fantastycznego.
-
- Marynarz
- Posty: 229
- Rejestracja: poniedziałek, 8 września 2008, 12:37
- Numer GG: 8299547
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [BŚ] Transformers
Ale teledysk z filmu był obciachowy ;P Chociaż to były takie czasy i taka moda. W trailerze jest próbka tej muzy. Jak Optimus podczas wykonywania salta, odpala salwą tego robota i wchodzi "Transformers!!!!!!!!!!" To mnie ciary przechodzą Fajne wspomnienia mam z tymi robotami z dzieciństwa ^^' No i w filmie nie zabrakło dramaturgii prawda? ;] I to już prawie od początku, rzeź za rzezią.
Film był dziełem amerykanów z Hasbro i japończyków odpowiedzialnych za kilka ciekawych anime, moim zdaniem stąd taki ciekawy efekt końcowy.
Film był dziełem amerykanów z Hasbro i japończyków odpowiedzialnych za kilka ciekawych anime, moim zdaniem stąd taki ciekawy efekt końcowy.
O o
/¯_____________________________________
| IMMA FIRIN' MAH LAZOR!!! BLAAAAAAAH!!!
\_¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯
/¯_____________________________________
| IMMA FIRIN' MAH LAZOR!!! BLAAAAAAAH!!!
\_¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: [BŚ] Transformers
A mnie ponadto do końca życia utkwiło w pamięci Uniwersalne Powitanie Kosmiczne: Bow meep grannath iph minnibon... - czy jakoś podobnie.
-
- Marynarz
- Posty: 229
- Rejestracja: poniedziałek, 8 września 2008, 12:37
- Numer GG: 8299547
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [BŚ] Transformers
No, było coś takiego. Jak zaczęli tak mówić to reszta patrzyła na nich jak na poje%#&@%*.
W drugiej części fabularnego filmu ma pojawić się pięć Constructiconów (włącznie ze zniszczonym w jedynce devastatorem o.O), do tego tajemniczy robot zmieniający się w Audi R8 pewnie powróci Starscream, Scorponock, Megatron i ten co się zmieniał w radiowóz bo w sumie oni przecież przeżyli.
Z autobotów do grona Prime, Jazz (nie żyje), Bumblebee, Ironhide, Ratchet dołączą Arcee (Zmienia się w różowy motor nie w furę jak oryginał), Jetfire zmieniający się w przekozacki samolot SR-71 Blackbird, Wheeljack, Stinger (w sumie nie kojarzę), Twins zamieniający się w budkę z lodami i 3 minicarsy (coś w stylu maluchów). Ale Jezz'a chyba nie naprawią -,-
Arcee:
Minicars:
Stinger:
Pojawi się i Wheeljack ;] :
Twins:
Jetfire:
Decepticony/Constructicony po połączeniu w "Devastatora" (oryginalnie tak się nazywał):
A to chyba jego korpus:
Ma się składać w sumie z siedmiu robotów.
Bonecrusher:
Scavenger:
Scrapper:
Hook:
Mixmaster:
W drugiej części fabularnego filmu ma pojawić się pięć Constructiconów (włącznie ze zniszczonym w jedynce devastatorem o.O), do tego tajemniczy robot zmieniający się w Audi R8 pewnie powróci Starscream, Scorponock, Megatron i ten co się zmieniał w radiowóz bo w sumie oni przecież przeżyli.
Z autobotów do grona Prime, Jazz (nie żyje), Bumblebee, Ironhide, Ratchet dołączą Arcee (Zmienia się w różowy motor nie w furę jak oryginał), Jetfire zmieniający się w przekozacki samolot SR-71 Blackbird, Wheeljack, Stinger (w sumie nie kojarzę), Twins zamieniający się w budkę z lodami i 3 minicarsy (coś w stylu maluchów). Ale Jezz'a chyba nie naprawią -,-
Arcee:
Minicars:
Stinger:
Pojawi się i Wheeljack ;] :
Twins:
Jetfire:
Decepticony/Constructicony po połączeniu w "Devastatora" (oryginalnie tak się nazywał):
A to chyba jego korpus:
Ma się składać w sumie z siedmiu robotów.
Bonecrusher:
Scavenger:
Scrapper:
Hook:
Mixmaster:
O o
/¯_____________________________________
| IMMA FIRIN' MAH LAZOR!!! BLAAAAAAAH!!!
\_¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯
/¯_____________________________________
| IMMA FIRIN' MAH LAZOR!!! BLAAAAAAAH!!!
\_¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: [BŚ] Transformers
Whoa, to nie post, to fotoreportaż!
W sumie podobają mi się te nowe designy, nie powiem - zwłaszcza Devastator jest krokiem ku tradycji. Wygląd Arcee jest pogrzany jak całej nowej serii (wolałbym już gdyby transformery były bardziej tradycyjne, choć niekoniecznie identyczne ze starą kreskówką), ale w swojej klasie bardzo ładny. Nie wspomnę już o tym całym ciężkim sprzęcie - wprawił mnie w podniecenie, którego się sam po sobie nie spodziewałem.
W sumie podobają mi się te nowe designy, nie powiem - zwłaszcza Devastator jest krokiem ku tradycji. Wygląd Arcee jest pogrzany jak całej nowej serii (wolałbym już gdyby transformery były bardziej tradycyjne, choć niekoniecznie identyczne ze starą kreskówką), ale w swojej klasie bardzo ładny. Nie wspomnę już o tym całym ciężkim sprzęcie - wprawił mnie w podniecenie, którego się sam po sobie nie spodziewałem.
-
- Marynarz
- Posty: 229
- Rejestracja: poniedziałek, 8 września 2008, 12:37
- Numer GG: 8299547
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [BŚ] Transformers
W sumie to wkleiłem tu tylko 6 Construktikonów a ma być 7. Ten ostatni to betoniarka, nie mam pojęcia jaki będzie siódmy, zresztą poza pierwszym... nie wiem czy są autentyczne. Te dźwigi i spychacze nie są fotami z planu zdjęciowego tylko przypuszczeniami fanów, no bo w sumie jakie inne mogą dać maszyny budowlane?
Ale autoboty ponoć autentik.
Co do Arcee to ci powiem tak... ona nie zmieniała się chyba w ziemski pojazd. (W bajce) Tylko tak jak megatron w pierwszym filmie, zmieniała się niby w samochód, ale to był jakiś cybertroński, różowy pojazd Tak samo np Stringer (Nie wiem w sumie kto to ten stinger, który ma tu być niebieską furą), on też zmieniał się w kosmiczny samochodzik i miał drugą formę w postaci czegoś co przypominało bojowy śmigłowiec. Sporo było takich robotów, w każdym momencie mogły przecież przybrać formę ziemkskiego pojazdu, ale nie musiały już się wtedy ukrywać.
Dziwi mnie tylko, że jest ona tak malutka.
W jakichś starych szkicach był też Soundwave, ale się nie pojawi, a szkoda :/
Jego głos w bajce był przekozacki xD
http://pl.youtube.com/watch?v=s9OarJLbV4Y&NR=1 - Fragment Transformers The Movie
W sieci pojawiło się też foto na, którym ponoć widać Grimlocka. Jednak twórcy filmu zaprzeczają, że ma on się pojawić, to pewnie jakiś bubel albo nowy film o mechagodzilli
Wielka szkoda, to moja ulubiona postać Kochany, pakerny i przez długi czas głupkowaty T-Rex. "Me Grimlock King!!! Roooaarrrrrrr!!!" ^^
http://pl.youtube.com/watch?v=bCodR3uql ... re=related
Ale autoboty ponoć autentik.
Co do Arcee to ci powiem tak... ona nie zmieniała się chyba w ziemski pojazd. (W bajce) Tylko tak jak megatron w pierwszym filmie, zmieniała się niby w samochód, ale to był jakiś cybertroński, różowy pojazd Tak samo np Stringer (Nie wiem w sumie kto to ten stinger, który ma tu być niebieską furą), on też zmieniał się w kosmiczny samochodzik i miał drugą formę w postaci czegoś co przypominało bojowy śmigłowiec. Sporo było takich robotów, w każdym momencie mogły przecież przybrać formę ziemkskiego pojazdu, ale nie musiały już się wtedy ukrywać.
Dziwi mnie tylko, że jest ona tak malutka.
W jakichś starych szkicach był też Soundwave, ale się nie pojawi, a szkoda :/
Jego głos w bajce był przekozacki xD
http://pl.youtube.com/watch?v=s9OarJLbV4Y&NR=1 - Fragment Transformers The Movie
W sieci pojawiło się też foto na, którym ponoć widać Grimlocka. Jednak twórcy filmu zaprzeczają, że ma on się pojawić, to pewnie jakiś bubel albo nowy film o mechagodzilli
Wielka szkoda, to moja ulubiona postać Kochany, pakerny i przez długi czas głupkowaty T-Rex. "Me Grimlock King!!! Roooaarrrrrrr!!!" ^^
http://pl.youtube.com/watch?v=bCodR3uql ... re=related
O o
/¯_____________________________________
| IMMA FIRIN' MAH LAZOR!!! BLAAAAAAAH!!!
\_¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯
/¯_____________________________________
| IMMA FIRIN' MAH LAZOR!!! BLAAAAAAAH!!!
\_¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯