Rozumiem że dzięki widokowi TPP/FPP można bardziej wczuć się w postać ale nie rozumiem jaki ma niby wpływ zmiany kamery na dynamikę gry
Większe, bardziej taktyczne spojrzenie = racjonalna ocena zagrożeń, przeszkód etc. na podstawie jasno widocznych obiektów.
Widok FPP/TPP = ograniczenie się do (znacznie mniejszego) pola widzenia bohatera, co jest z tyłu oczywiście nie widzimy, czy coś się nie kryje za najbliższym krzakiem, żeby się nami najeść też nie wiemy.
Krótko mówiąc dla mnie osobiscie już nawet samo sterowanie WSAD+myszka jest bardziej dynamiczne niż samo wskazywanie celów gryzoniem. Przecież każdy kto grał chociażbyw Gothica/TES wie, ze walka w takich tytułach znacznie bardziej opiera się na żywiołowej improwizacji, wykorzystywaniu przeszkód terenowych itd. Dla porównania walka w BG, FO czy nawet Diablo, mimo niewątpliwego uroku -
takiej dawki dynamicznej akcji nie ma. I nieważna jest w tym momencie żadna aktywna pauza czy szybkość rozgrywki.
No, to mam nadzieje, ze wyjaśniłem niejasności. ;]
była walka turową teraz jest w czasie rzeczywistym.
Nie do konca. Jeśli chodzi o walkę to F3 jest pomiędzy Gthc/TES a Wieśkiem.
A oprócz tego strasznie zmienił się klimat gry(nie chodzi tutaj tylko o grafikę).Nic tutaj nie przypomina starego Fallouta.
Zapomniałeś o wyrażeniu "według mnie/moim zdaniem/IMO". O bardzo ważnym wyrazeniu.
Bo np. dla mnie i tej rzeszy "której jednak trailery/gra*/zapowiedzi/ujawnione info/gameplaye" się podobają - F3 trzyma nadal klimat "starych Falloutów". I to nieważne jak wielu frustratów będzie przeciw. ^^
Ghule biegają w samych gaciach i atakują nas bez żadnego powodu machając łapami w prawo i lewo jak zombie
Inglisz trudny język byc.
Tak się składa, że to tylko jeden z
gatunków ghuli - takie którym zdeformowało nie tylko ciało ale i psychę. Dla przykładu zdziczeli "zwykli ludzie" też mają być.
Normalne ghule, podobne do tych z pozostałych częsci - również są w planach.
A ja chce pograć w Fallouta a nie w jakąś inną grę w świecie postapokaliptycznym
Ja też. :]
PS:
A tobie w tych grach to chyba zależy tylko na szybkiej tępej akcji
Hmm.. to było do mnie czy do kogoś innego?

Bo jeśli do mnie to raczej kiepsko trafiłeś. Jedyna gra (własciwie seria gier) przy której nawet teraz sie nie nudzę (od dupa wiele lat) to cykl EU. Któremu jak wiadomo, ekhem - daleko do
szybkiej tępej akcji.
*Spośród nas - Destynka. ;]