Perzyn pisze:
Potworny Regiment - cóż, jak ją pierwszy raz zobaczyłem to myślałem, że postaci to straż Ankh-Morpork i mnie zatkało, że przyjęli wampira. Jak się okazało nie przyjęli.
Oj przyjęli, przyjęli, choć u nas odpowiedni tom jeszcze się nie pojawił
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
(jeśliś zainteresowany poczytaj sobie Thud!).
Pratchetta czytałem niemal wszystko, jedynymi wyjątkami są „Kot w stanie czystym” i „Dywan” choć wynika to głównie z lenistwa , facet trzyma poziom, ba, on nawet przesuwa poprzeczkę poziomu w górę a następnie przeskakuje ją radośnie
![Smile :smile:](./images/smilies/icon_smile.gif)
. Jeden tylko raz byłem zmęczony jego książką, chodzi mi tu mianowicie o „Potworny regiment”, początkowo było świetnie ale w pewnym momencie czekałem już tylko aż jako kobiety ujawnią się Vimes albo Marchewa...
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
"Beware the Jabberwock, my son!
The jaws that bite, the claws that catch!
Beware the Jubjub bird, and shun
The frumious Bandersnatch!"
Wkrocz w świat mrocznego milenium