Sesje online

[mone0]

Jak dasz radę to poprowadź młotka dalej. Nie lubię jak ktoś zaczyna coś i tego nie kończy.
Postaraj się mistrzu.

[Bussumarus]

No to nas wystawiłeś -.- ... Nienawidze czegoś zaczynać i nie kończyć. mone0 Ty masz bardzo dobre pomysły i opisy, napewno zdołasz poprowadzić sesje . Może poza tym story tellingiem będziesz miał czas nam pomistrzować ??

[Tadeus]

Przeciez mowilem, ze to bedzie jednostrzalowka. Watkow z tej jednej sesji i tak nie da sie szybko skonczyc, wiec by musialo sie to ciagnac i ciagnac..

Tak w ogole to zapraszam go gasnacych slonc. Swietny system. No i mozemy wstepnie zaczac na gg, jesli trwa niechec do skype'a ;]

[mone0]

Mnie GS-y nie fascynują.
Wolałbym pograć, trochę porozwijać postać. W realu też mistrzuję, na forum to samo. Chciałbym w końcu pograć!!!

Jest ktoś kto zechce w końcu poprowadzić jakąś kampanię do WFRP przez gg/irc???

Proszę ludzie zlitujcie się.

[Sihamaah]

Jak dla mnie system może być dowolny. Proponuję za to zwyczajny storrytelling. Co do grania raczej weekendy, bo tak to szkoła

[Tadeus]

Proponuję za to zwyczajny storrytelling.

Chyba wypadlem z obiegu. Storytelling to byl sposob gry wprowadzony przez White Wolfa, bazujacy na bezsensownej dominacji MG i dokrtrynie minimalnego wplywu graczy na fabule. Na szczescie mimo wielkiego halo wokol calej idei, prawie nikt tak nie gral. Nawet oficjalnie podreczniki do swiata mroku nie byly w ten sposob pisane.

A teraz to co ? ;]

[Sihamaah]

Dominacja MG to pewna zawsze jest W storrytellingu jeszcze w kościach. OK, to może ktoś zna jakiś system z minimum użycia kostek i statsów? Żeby się grało dynamicznie? I świat był, hm, fajny?

[mone0]

Istnieje system bez kostkowy nazywa się Amber, niestety jest w języku angielskim i trudno go dostać. Może ktoś ma podręcznik i materiały, które pozwolą nam rozpocząć grę?
***
Dobra znalazłem podręcznik na piracie.

[Phoven]

Chyba wypadlem z obiegu. Storytelling to byl sposob gry wprowadzony przez White Wolfa, bazujacy na bezsensownej dominacji MG i dokrtrynie minimalnego wplywu graczy na fabule. Na szczescie mimo wielkiego halo wokol calej idei, prawie nikt tak nie gral.

Nie wypada się chwalić własną niewiedzą. I to jeszcze w tak bezczelny sposób.

Jak zależy wam na jakiejś jednostrzałówce z prościutką mechaniką to najlepszy będzie chyba jakiś indiacz. Ot, tak dla zagrania w cos zupełnie nowego. Ew. polecałbym CP2020 (jesli juz kompletnie nie potraficie zczaić mechaniki to na jakiś uproszczonych zasadach) albo bardziej hrcowy d20 (mechanika latwa, czyli zgodnie z oczekiwaniami) - jak Dark Sun albo Eberron (choć z tym drugim na żywo nie miałem zadnych doświadczeń ale podobno ostry jest ). To wszystko ofc jeśli nie chcecie WFRP.

Ps. No i odradzałbym Amber, IMO raczej słaby system - ale to tylko taka osobista porada, zawsze mozecie spróbować. ;]

[Tadeus]

Ciezko to nazwac niewiedza, jesli sam, osobiscie siedzialem na takich sesjach i musialem to wycierpiec.

GM brali sobie opowiadanie historii za bardzo do serca i faktycznie czlowiek czul sie, jak marionetka na przedstawieniu. Najczesciej jedyny wybor mialo sie przed jakims mrocznym zakonczeniem i mozna bylo wyjsc z tego albo z poczuciem winy albo w trumnie (tudziez w prochu w wampirze)

Nigdy nie doswiadczylem sesji tego typu, w ktorej gracze, od poczatku do konca wplywaliby dynamicznie na kierunek, w ktorym potoczy sie fabula. Od samego poczatku do samego konca szli wedlug planu i jesli natrafili na jakies wybory, to tylko iluzoryczne. Mogli sobie ochac i achac i roztrzsac swoje jestestwo ale na rzeczywistosc wokol siebie wplywu nie mieli zadnego.

Teraz widze po wikipediach, ze w praktyce aktualnie ograniczylo sie to glownie do gry bez uzycia mechaniki - tudziez z mechanika narracyjna i naciskiem na emocje postaci.

[Phoven]

A i owszem - ST to obecnie niemal synonim gry narracyjnej-bezkostkowej lub z mocno okrojonym użyciem kostek. Ruch lansowany niegdyś przez WW dziś dotyczy wszystkich tego typu zjawisk.

Z przykrościa muszę stwierdzic, ze masz nieco spaczoną wizje ST, ale to jak widac przez niezbyt ogarnietego* MG z jakim przyszło Ci sie spotykać.

ST-totalny nadaje się IMO tylko na "sesje ze znajomymi", jako PBFy, ew. z serio genialnym MG. Za to storytelling który pojmujemy jako maksymalne uproszczenie mechaniki i przerzucenie nacisku na narracje to całkiem dobre rozwiazanie zarówno z nowymi graczami których nie ma czasu uczyc mechaniki jak i podczas gry z ludźmi którym wybitnie nie sprawia przyjemnosci rzucanie koscmi (vide ja ). Liniowość przygód to nie zaś cecha ST a pewnej serii przygód wypuszczanej przez WW które ponad zabawe graczy przyjmowała jakieś wydumane udawanie ambitnego opowiadania. ;P

*Łagodnie powiedziane.

[Tadeus]

a pewnej serii przygód wypuszczanej przez WW które ponad zabawe graczy przyjmowała jakieś wydumane udawanie ambitnego opowiadania. ;P

Wydaje mi sie, ze oficjalnie przygody nie byly az tak ekstremalne pod tym wzgledem. Po prostu tak to sie wtedy w wielu kregach (przynajmniej tych, z ktorymi ja sie zetknalem) interpretowalo. Glownie pewnie przez wplywy PESMu, ktory widzial ST w swiecie mroku, jako droge krzyzowa, w ktorej kazdy mogl troche poodgrywac cierpienie, nim ostatecznie zatonie w pustce ;]

Za chwilę ktoś mnie zje za OT, wiec się tutaj Ci wetne - wybacz, proszę. Widziałem kampanię do Wilczka sygnowana znaczkiem WW w której najzupelniej serio autor radzil "by powiedzieć jasno graczom, ze jesli chcą grać to muszą zrobić to co przewiduje scenariusz". ;] - dop. Phoven

[Tadeus]

Hm, ok kampanie gasnacych slonc przerzucilem na moja druzyne w realu, wiec moglbym poprowadzic kampanie wfrp, jesli serio zainteresowani jestescie systematycznym graniem.

Problem jest taki, ze chcialbym by to bazowalo na mechanice drugiej edycji - kiedys prowadzilem na tym kampanie i calkiem niezle dzialala.
Byloby to latwe, gdyby nie to, ze miesiac temu sprzedalem cala kolekcje podrecznikow do wfrp i juz za duzo z tego nie pamietam - mam tylko podrecznik do 1ed (moj ulubiony :>)

Tak wiec wpierw musialbym z kims pogadac, by mi przypomnial jakie sa roznice.

Co do gry, to mozemy kontynuowac te nasza przygode chocby w poniedzialek wieczorem.

A i Sih- jak masz podrecznik to rzuc sobie po prostu na statystyki. Tam jest napisane jak sie je tworzy przeciez.

[mone0]

Proponowałbym e-booki do 2 edycji. Niedawno jeszcze widziałem na kilku stronkach
Gdyby mój net nie był taki wolny jak jest wysłałbym Tobie na maila. Książki też mam, więc możesz pytać o co tam chcesz.

Jestem chętny na jakąś kampanię, a jak

[Tadeus]

Ostatnio mam polityke antypiracka na twardym dysku, a i placic nie chce za bardzo (wlasnie wydalem jakies 60 dolcow na ebooki do GS'ow), wiec sciaganie odpada. Powyszkuje se fragmentow mechaniki po forach, a o reszte dopytam ;]

Ok, to bedziemy pewnie grac z settingiem z 1ed i mechanika (systemem postaci) z drugiej.
Tylko pare podstawowych pytan

- ile kosztuje +1 do K i S ?
- ile kosztuje rozwiniecie umiejetnosci na 2 poziom ?
- na co sie rzuca przy czarowaniu ?

dzieki ;]

[mone0]

Pamietam ze w 2ed zmienili to jakos tak, ze najwazniejsza byla zbroja, a nie wytrzymalosc jak kiedys ale juz nie pamietam o co dokladnie chodzilo. Tylko to ze zbroja daje 2 razy tyle PP co w 1ed i w profesjach sa mniejsze rozszerzenia do WT, czy jeszcze cos bylo ?

Za dużo to oni w zbrojach nie zmienili i obrażenia liczy się odejmując wytrzymałość. Jedyne co warte jest uwagi to "rozbicie pancerza na lokacje. Właśnie jednym z problemów jest pancerz, ciągle nie dopracowali tego.

Wprowadzono możliwość zniszczenia pancerza. Muszę jeszcze zajrzeć do podręcznika, bo nie zacytuje z pamięci ;p

Schemat rozwoju postaci zmienił się diametralnie mamy takie cechy jak: WW, US, K [krzepa - procentowa cecha, z której liczbę dziesiątek przypisuje się sile, np. K=35 to S=3 itd.], Odp [Odporność =>Wt jw.], Zr [w 1 ed była zręczność i inicjatywa, w drugiej nie ma jako takiej cechy, tylko dorzuca się K10 i dodaje do Zr i to jest inicjatywa na czas walki], [wyrzucono CP], Int, SW [wyrzucono Op, które zastąpione jest właśnie przez SW, SW dalej funkcjonuje jak odporność umysłu na magię itd.], Ogd, A, Żyw, S, Wt, Sz, Mag [dodano cechę magia, każdy jej punkt to jedna K10 używana do rzucania czarów.], PO, PP [wprowadzono też punkty szczęścia. Jest ich tyle ile PP, ale wykorzystane "regenerują się" po upływie dnia].

[Tadeus]

Czyli mowisz, ze nie rozwija sie praktycznie S i Wt, tylko wyciaga je z K i Odp, biorac liczbe dziesiatek ? To by tlumaczylo, czemu juz nie pamietam, ile sie na nie wydaje ;]

Co do zniszczenia pancerza, to juz chyba w takie szczegoly nie bedziemy sie bawic. Zrobi sie to narracyjnie.

Zakladajac ze mam Magie na 2 i rzucam 2k10.. od czego zalezy ile musze wyrzucic ? Czary maja jakies stopnie trudnosci ?

Czlowiek na starosc dostaje serio sklerozy. Z pol tuzina sesji na tym systemie poprowadzilem i juz nic nie pamietam ;]

Obrazenia liczy sie: Sila + K10 + modyfikator broni ?

Te punkty szczescia i tak sobie odpuscimy, bo nie sadze bysmy rzucali czesciej niz 3 razy na dobre gry. Az takim maniakiem kostek nie jestem ;]

A i najwazniejsze pytanie - jak sie oblicza zywotnosc przy tworzeniu postaci ?