A dla tych, któzy nie widzieli F1 i F2 filmik poglądowy z F2, który można sobie porównać z gameplayem niedoróbki F3 od IP. Faktycznie, F3 poza dodatkowymi polami w ekwipunku jest klonem F2

Owszem, jest.BAZYL pisze: A dla tych, któzy nie widzieli F1 i F2 filmik poglądowy z F2, który można sobie porównać z gameplayem niedoróbki F3 od IP. Faktycznie, F3 poza dodatkowymi polami w ekwipunku jest klonem F2![]()
Dwuwymiarowy izometryczny oparty na kilkuklatkowych animacjach spritów engine F2, a w pełni 3d środowisko niedorobionego F3 - klon, jak nicPhoven pisze:Owszem, jest.BAZYL pisze: A dla tych, któzy nie widzieli F1 i F2 filmik poglądowy z F2, który można sobie porównać z gameplayem niedoróbki F3 od IP. Faktycznie, F3 poza dodatkowymi polami w ekwipunku jest klonem F2![]()
BI zostało zwolnione.borg pisze:Nie ma to jak z prespektywy kilku lat mówić o niedokończonej grze z roku 2003, że była brzydka... Podjerzewam, że w tamtym czasie większość tekstur i modeli był po prostu niedopracowanych lub wręcz żywcem skopiowanych z poprzednich części (tekstur). Trudno tu mówić w ogóle o demie gry, to było demo enginu właściwie. Ważne było to, iż gracz otrzymywał to co chciał - kolejną cześć Fallouta.
Ty mówisz o Bethesdzie? IMO Morrek to najlepsza gra fabularna eva'*. Ale to moje prywatne zdanie, tyle samo warte co trąbienia ultrasów** P:T, BG2 i Gothica. ;]Nie sądze, by w przyapdku F3 twórcy serii płaskich fabularnie rpgów
To akurat jest piękny przykład manipulacji, bo to logiczne, że przy turowej walce takie coś nie miałoby miejscaPerzyn pisze:Krótki film o tym dlaczego Fallout 3 jest FPP
http://www.youtube.com/watch?v=baZia4Cy ... re=related
Zależy, jak lubisz grać. Mnie się właśnie podobała taka turowa umowność w F2... Bo jakby nie patrzeć, w turowej walce można odczuć ciągły rozwój bohatera... A w konwencji FPSa masz zawsze headshot=śmierć. Wystarczy do tego pewna ręka, chyba że twórcy zdecydują się na jakieś sztuczne pudłowanie w przypadku za niskiego skilla. A co z obrażeniami gracza? Skoro nie podoba Ci się seria na klatę, to gracz powinien padać od pierwszego strzału. Ale po co wtedy jakiekolwiek atrybuty postaci? (no, może poza negocjacjami, kradzieżą, otwieraniem zamków etc.). Zawsze jest przegięcie w jedną lub drugą stronęPhoven pisze:Stary, to jest - jak jej tam.. parodia.
I akurat motyw z tym, ze widzisz tylko to co bohater dla mnie jest wielką zaletą. Strzela we mnie wieżyczka straznicza? To odskakuje, chowam się za przeszkodą i wyczekuje na odpowiedni moment. A w zwykłym systemie turowym? Dwa heksy do przodu, a następnie przez cała walkę stoje w miejscu próbując trafić w te przeklęte czułe miejsce. Serie z automatu na klatę przez pół minuty sie przeboleje bo przecież enigne musi być po stronie gracza.
Pure miodzio.