[Dragon Ball] Dar wolności (Rekrutacja zamknięta)

[leviathan]

Wybaczcie wszyscy za to co sie stalo. Wiem ze przepraszam drugi raz.
Sesja i tak jest dla mnie skonczona z tego co wiem, ale nie szkodzi.
Azrael wybacz za takie zmaltretowanie zielonego, ale jestem pewny ze on wyjdzie z tego w przeciwienstwie do mojej postaci

Ciezko sie pozbyc przyzwyczajen, gdy jest sie ograniczonym tylko do jednej postaci, ale nie bede sie tlumaczyl, bo to bezcelowe

W kazdym razie juz to pisalem w mora monstrum, ale napisze jeszcze raz.
Ciesze sie ze moglem wziasc udzial w tej rozgrywce, gralo mi sie dobrze (choc czasami przesadzalem) i w doborowym towarzystwie. Moze jeszcze kiedys zagramy w innej sesji, ale w tej to juz pewnie koniec zabawy.

[Azrael]

Nie przejmuj się, ja na początku odrazu zabijałem oponenta, a zbanowany byłem już kilka razy

Ciesze sie ze moglem wziasc udzial w tej rozgrywce, gralo mi sie dobrze (choc czasami przesadzalem) i w doborowym towarzystwie. Moze jeszcze kiedys zagramy w innej sesji, ale w tej to juz pewnie koniec zabawy.

He, he przecież to dopiero pierwsze dwie (w dodatku chaotyczne) dwie strony

[leviathan]

Ano 2 strony
Ale dostalem cynk ze z tej sesji wylatuje, bo juz dostalem wczesniej ostrzezenie i zlamalem je mozna powiedziec ze "prawie" przypadkowo
We wczesniejszym poscie tez ruszylem Babedim... chodzi tu o jego mimike i to zdanie ktore powiedzial
wtedy uszlo mi na sucho myslalem ze teraz tez tak bedzie bo w koncu to grymas i spojrzenie, ale sie poymlilem

[Tytus de Zoo]

Errer_Avares:

Musisz uważniej czytać posty innych graczy...w sesji podałeś mój formularz do osoby, której nie było w pomieszczeniu.

[Errer_Avares]

Sorry mała pomyłka... A rzucałem w Twoją stronę w takim sensie, żebyś to złapał. Trochę głupia sytuacja bo z założenia moja postać nie powinna pozwolić na obrażanie jej. A tak na przyszłość to fajnie by było gdybyś wchodząc w interakcje z moją postacią dał mi zareagować, a nie kończysz scenę wychodząc z sali... To nie fair!

[Tytus de Zoo]

Errer_Avares:

Ok, postaram sie nie wychodzić, ale ta scena rozmowy ciągnęła sie niemiłosiernie i nie chciałem już jej przedłużać. Czas ruszyć ta akcje do przodu.

A rzucałem w Twoją stronę w takim sensie, żebyś to złapał.

Dlatego chwyciwszy formularz podpisał go bez słowa i rzucił w stronę Turrpina:

Napisałeś tak, a ja to zinterpretowałem, że rzucasz mu, żeby podpisał.

[Errer_Avares]

Małe nieporozumienie Nicki po prostu pomyliłem Ale spoko nic się nie stało

[Artos]

Zaczyna być ciekawie. Czekam tylko na odpowiedź jednego gracza (założę się, ze wiecie o kogo chodzi) i ruszamy z misjami w końcu ^^ ile można ciągnąc te rozmówki (mimo, iż ciekawe)

[Tytus de Zoo]

BTW. Nie wie ktoś co sie dzieje z Craw'em? Nie odzywał się już w naszej sesji prawie od tygodnia. Jego ostatni wpis to bodajże z zeszłej soboty.

[WinterWolf]

Craw jest z natury leniwy. W zasadzie jeśli zajdzie potrzeba mogę zacząć go męczyć, by odpisał

[Tytus de Zoo]

Przydałoby się, bo szkoda żeby sesja utknęła przez jedną osobę.

[Artos]

ok. W takim razie głosowanie:

Czy jesteś za:
a) olaniem Craw'a i graniem dalej
b) poczekaniem, aż wymęczy się Craw'a na tyle by zaczął odpowiadać

[Errer_Avares]

Hmm... Ja jestem za c) Zapytanie się go na pw czy nie będzie miał nic przeciwko ominięciu jego kolejki

[WinterWolf]

zreszta afair ja jestem gdzies w pizdu od was, co wam szkodzi robic cos beze mnie

Macie odpowiedź

[Tytus de Zoo]

Czy to znaczy, że Craw nie będzie już z nami grał?

[WinterWolf]

Nie, to znaczy tylko tyle, że w tej chwili nie chce mu się odpisywać i mamy pociągnąć tę część przygody bez niego...

[Artos]

ok. Wszystko jasne teraz jest. Dzięki WW za info