![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
*reklama off
Jeżeli chodzi o ewentualne słabości Sacred to moim zdaniem kuleje fabuła. Mamy tutaj do czynienia z syndromem pierwszej części "Dungeon Siege". Można przejść grę i nie pamiętać o czym ona była.Solarius Scorch pisze:Przez niemieckość rozumiem tu solidną, lecz nie porywającą robotę
Fuj, nie wspominaj Dungeon Siege - drugą tak nudną grę trudno znaleźć!ulger pisze:Jeżeli chodzi o ewentualne słabości Sacred to moim zdaniem kuleje fabuła. Mamy tutaj do czynienia z syndromem pierwszej części "Dungeon Siege". Można przejść grę i nie pamiętać o czym ona była.Solarius Scorch pisze:Przez niemieckość rozumiem tu solidną, lecz nie porywającą robotę
Szczerze mówiąc to tej taktyki w Diablo też za wiele nie ma.Solarius Scorch pisze:zniechęciła nie sama walka - klikanie pozbawione jakichkolwiek elementów taktyki, w przeciwieństwie do nawet Diablo.
A kto powiedział, że jest jej wiele? Ale więcej niż w Sacred.ulger pisze:Szczerze mówiąc to tej taktyki w Diablo też za wiele nie ma.Solarius Scorch pisze:zniechęciła nie sama walka - klikanie pozbawione jakichkolwiek elementów taktyki, w przeciwieństwie do nawet Diablo.
Ja tam nie widzę wiekszej różnicy między oboma tytułami (w każdym razie jeżeli chodzi o omawianą kwestię).Solarius Scorch pisze:A kto powiedział, że jest jej wiele? Ale więcej niż w Sacred.
Bo i różnice są małe... Jednak system Diablo wciągał mnie bardziej i tyle.ulger pisze:Ja tam nie widzę wiekszej różnicy między oboma tytułami (w każdym razie jeżeli chodzi o omawianą kwestię).Solarius Scorch pisze:A kto powiedział, że jest jej wiele? Ale więcej niż w Sacred.
Co kto lubi.Solarius Scorch pisze:Jednak system Diablo wciągał mnie bardziej i tyle.