[D&D] Kamień z Lived (zmieniony scen z Doliny)
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 19
- Rejestracja: sobota, 13 sierpnia 2005, 22:56
- Kontakt:
-
- Pomywacz
- Posty: 66
- Rejestracja: piątek, 12 sierpnia 2005, 10:30
- Lokalizacja: Jedlina Zdrój / Warszawa
Kerri trafiasz jednego truposza a on porażony i zdenerwowany rzuca się na ciebie i próbuje cię trafić
Vincent udaje się tobie przewrócić szkieleta w zbroji i widzisz jak próbuje się podnieść
niestety Marunebyła miedzy szkieletyem a tobą więc ją także poturbowałeś
Marune
krwawisz i zostałaś przewrócona przez Vincenta
Saithis
jeden zombiak uderza cię nogą Quintusa, czujesz ból w klatce piersiowej.
Vincent udaje się tobie przewrócić szkieleta w zbroji i widzisz jak próbuje się podnieść
niestety Marunebyła miedzy szkieletyem a tobą więc ją także poturbowałeś
Marune
krwawisz i zostałaś przewrócona przez Vincenta
Saithis
jeden zombiak uderza cię nogą Quintusa, czujesz ból w klatce piersiowej.
You don't know the power of the dark side,
come with me and I will show you...
come with me and I will show you...
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 19
- Rejestracja: sobota, 13 sierpnia 2005, 22:56
- Kontakt:
-
- Majtek
- Posty: 124
- Rejestracja: piątek, 21 stycznia 2005, 19:33
- Lokalizacja: Leszno
- Kontakt:
-
- Pomywacz
- Posty: 66
- Rejestracja: piątek, 12 sierpnia 2005, 10:30
- Lokalizacja: Jedlina Zdrój / Warszawa
Kerri
nie udaje się tobie porażenie widać że zombiaki, już zoriętowały się i unikły ciosu
jedynym efektem było to że zombiak odsunął się od ciebie i kieruje się w stronę Vincenta.
Vincent
zamachujesz się swoim mieczem i udeżasz z całej siły w szyję szkieleta.
ku twojemu zadowoleniu, głowa spada na ziemię
niestety cała reszta dalej próbuje sie podnieść, wygląda na to że będzie trzeba go roztrzaskać na kawałeczki.
Saithis
przeturlujesz się pod zombiakiem i silnym ciosem zza pleców rozpłatujesz zombiaka na pół (jeden mniej )
Marune
Przeturlujesz się pod scianę i zajmujesz się swoim ramieniem i ranami jak umiesz najlepiej.
Co robicie dalej?
nie udaje się tobie porażenie widać że zombiaki, już zoriętowały się i unikły ciosu
jedynym efektem było to że zombiak odsunął się od ciebie i kieruje się w stronę Vincenta.
Vincent
zamachujesz się swoim mieczem i udeżasz z całej siły w szyję szkieleta.
ku twojemu zadowoleniu, głowa spada na ziemię
niestety cała reszta dalej próbuje sie podnieść, wygląda na to że będzie trzeba go roztrzaskać na kawałeczki.
Saithis
przeturlujesz się pod zombiakiem i silnym ciosem zza pleców rozpłatujesz zombiaka na pół (jeden mniej )
Marune
Przeturlujesz się pod scianę i zajmujesz się swoim ramieniem i ranami jak umiesz najlepiej.
Co robicie dalej?
You don't know the power of the dark side,
come with me and I will show you...
come with me and I will show you...
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Vincent
Staram sie zmiazdzyc jego czaszke. Mam nadzieje ze to cos pomoze. Jesli nie, to krzycze:
Nie wie ktos jak to ubic? Jesli nie, to proponuje zabrac drowke i zebrac sie z tad zanim to cos wstanie!!!
Staram sie zmiazdzyc jego czaszke. Mam nadzieje ze to cos pomoze. Jesli nie, to krzycze:
Nie wie ktos jak to ubic? Jesli nie, to proponuje zabrac drowke i zebrac sie z tad zanim to cos wstanie!!!
Ostatnio zmieniony piątek, 16 września 2005, 22:20 przez Craw, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 19
- Rejestracja: sobota, 13 sierpnia 2005, 22:56
- Kontakt:
-
- Majtek
- Posty: 124
- Rejestracja: piątek, 21 stycznia 2005, 19:33
- Lokalizacja: Leszno
- Kontakt: