Informacja dla wszystkich miłośników łuków robionych "domowym sposobem".
Art. 27a. 1. W stosunku do rodzimych dziko występujących roślin objętych ochroną gatunkową zabrania się:
1) pozyskiwania, umyślnego niszczenia lub uszkadzania,
2) umyślnego niszczenia ich siedlisk,
3) zbioru, przetrzymywania, posiadania, preparowania, przetwarzania roślin oraz ich części,
4) dokonywania zmian stosunków wodnych, stosowania środków chemicznych, niszczenia ściółki leśnej, gleby w pobliżu stanowisk roślin chronionych,
5) zbywania, nabywania, oferowania do sprzedaży, darowizny,
6) wwożenia i wywożenia poza granicę państwa żywych, martwych, przetworzonych, spreparowanych w całości albo ich części oraz produktów pochodnych.
Art. 47l. 1. Jednostkowe stawki kary nie mogą przekroczyć za jeden centymetr obwodu pnia drzewa mierzonego na wysokości 130 cm, trzykrotnej stawki jednostkowej opłaty przewidzianej dla danego rodzaju lub gatunku (odmiany) drzewa.
Stawki jednostkowe w zł za 1 cm obwodu pnia drzewa mierzonego na wysokości 130 cm [dla drzew o obwodzie do 25cm]:
Jodła (pozostałe gatunki i odmiany), tulipanowiec, magnolia, korkowiec, miłorząb, metasekwoja, cis, cyprysik - 750,00 zł
Już lepiej kupić łuk za 100zł w sklepie sportowym... Tym bardziej, że w wyjątkowych przypadkach można zapłacić nawet trzykrotną wartość takiego drzewka... Nie opłaca się.
@Force: Nie wiem jak to jest z tymi cisami hodowanymi w domowym zaciszu, że tak powiem. Wtedy gałąź czy dwie chyba rzeczywiście nie robi różnicy, ale nawet właściciel działki, na której cis rośnie musi mieć pozwolenie na jego ścięcie (chyba, głowy za to nie dam pod topór).