Fallout a rzeczywistość
-
- Tawerniany Che Wiewióra
- Posty: 1529
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Fallout a rzeczywistość
Od długiego czasu na forum pojawiają się różne linki do samochodów, broni i pancerzy, które coraz bardziej przypominają te wymyślone dla potrzeb np. Fallouta. Postanowiłem, że nadszedł czas, aby to wszystko usystematyzować troszkę i zebrać w jednym miejscu. Jak ktoś coś znajdzie to niech wkleja do tematu.
Jakiś czas temu, ktoś wrzucił linka na forum z prototypem mechanicznego egzoszkieletu, zwiększającego siłę i takie tam. Dzisiaj natrafiłem na kolejne tyczące go informacje.
Informacje po angielsku.
Tak w skrócie: szkielet już nie musi ciągnąć za sobą kabla, który cały czas pompuje w niego energię. Na baterii działa jakieś 40 minut. Planowane jest wydłużenie tego czasu do 4-24h. Biorąc pod uwagę ostatnie odkrycia w dziedzinie zwiększania pojemności akumulatorów etc, nie zdziwiłbym się, jakby za np 10 lat, dałoby się ten czas zwiększyć do tego stopnia, że ładowanie by się odbywało raz na tydzień. Power Armor nadchodzi
Jakiś czas temu, ktoś wrzucił linka na forum z prototypem mechanicznego egzoszkieletu, zwiększającego siłę i takie tam. Dzisiaj natrafiłem na kolejne tyczące go informacje.
Informacje po angielsku.
Tak w skrócie: szkielet już nie musi ciągnąć za sobą kabla, który cały czas pompuje w niego energię. Na baterii działa jakieś 40 minut. Planowane jest wydłużenie tego czasu do 4-24h. Biorąc pod uwagę ostatnie odkrycia w dziedzinie zwiększania pojemności akumulatorów etc, nie zdziwiłbym się, jakby za np 10 lat, dałoby się ten czas zwiększyć do tego stopnia, że ładowanie by się odbywało raz na tydzień. Power Armor nadchodzi
-
- Marynarz
- Posty: 288
- Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
- Numer GG: 8533882
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Fallout a rzeczywistość
Jezeli chodzi o samochody to uwazam ze na pierwszym miejscu powinny figurowac pojazdy z rodzaju muscle car i to te oryginalne, a nie te ktore tworzy sie teraz. Niewiele elektroniki, za to potezny silnik v8 z turbosprezarka zbudowane na solidnym nadwoziu i zawieszeniu pozwalajacym poruszac sie rowniez po wybojach, to jest wlasnie to, czego brakuje mi do starej skorzanej kurtki i strzelby 12mm. Tak, teraz mozna ruszyc przez pustkowia...
Oczywiscie jest tez jeszcze jedna zasada. Jezeli mamy silnik, ktory mozna uruchomic, to z dobrym mechanikiem mozemy miec tez samochod. Troche rurek tam, troche blachy tutaj, kola niech beda cztery, albo wezmy lepiej 6... uklad kierowniczy wyciagnijmy z tego wraku i niech zapach spalin bedzie z nami.
Oczywiscie jest tez jeszcze jedna zasada. Jezeli mamy silnik, ktory mozna uruchomic, to z dobrym mechanikiem mozemy miec tez samochod. Troche rurek tam, troche blachy tutaj, kola niech beda cztery, albo wezmy lepiej 6... uklad kierowniczy wyciagnijmy z tego wraku i niech zapach spalin bedzie z nami.
dópa
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Re: Fallout a rzeczywistość
Oczywiscie, ze technika idzie naprzod. Stworzenie w pelni funkcjonalnego egzoszkieletu byloby niesamowitym wzmocnieniem dla amerykanskiej armii, a to przeciez tylko wstep do stworzenia w pelni dzialajacego cyborga. I to nie jest tylko Fallout, ktory wchodzi do naszej rzeczywistosci - to raczej powoli zblizamy sie do tego, o czym pisze sie w powiesciach cyberpunkowych. Ani sie obejrzymy, a w pelni funkcjonalne implanty, wszczepy, cybermozgi i tym podobne wejda do naszych zyc - ino trzeba by rozwiazac problem ze szkodliwoscia pola elektromagnetycznego.
Jest tylko jedno pytanie - powinnismy sie cieszyc czy bac?
Jest tylko jedno pytanie - powinnismy sie cieszyc czy bac?
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Fallout a rzeczywistość
Nadejdzie taki świat jak było okazane w Deus Ex czy Fallout, troszke nawet System Shock albo Unreal. I przyjdą tacy Agenci Denton. Albo Frank Horrigan. Przyjdzie nowy wspaniały świat... Dlatego technologia jest przerażająca. Biotechnologia i nanotechnologia szczególnie moim zdaniem. Choć w zasadzie - coś za coś. Lepiej moim zdaniem, żebyśmy nie zaprzestawali rozwoju. Można to pewnie określić jako transhumanizm Ludzie przełamują kolejne bariery, także te moralne, ustanawiają nowe... To straszne. Ale nie znaczy że dobre.Jest tylko jedno pytanie - powinnismy sie cieszyc czy bac?
Powinniśmy się bać... ale i cieszyć? Chyba tak. Tak sądzę.
Ostatnio zmieniony piątek, 18 kwietnia 2008, 20:21 przez Sihamaah, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
Re: Fallout a rzeczywistość
Albo SkaarjowieSihamaah pisze:I przyjdą tacy Agenci Denton. Albo Frank Horrigan.
Myślę że powinniśmy nałożyć sobie ograniczenia. Rozwój technologii i tak pozwoli nam na dokonanie rzeczy o których dzisiaj możemy pomarzyć bez przekraczania granicy człowieczeństwa więc po co igrać z losem? Igraniem z losem mogą być na przykład ludzko-zwierzęce hybrydy. Już teraz wirusy odzwierzęce atakują ludzi a co będzie kiedy znajdą sobie idealne miejsce do ewolucji i pokonywania barier gatunkowych w ciałach hybryd?
Jak zapomnimy o granicach to przestaniemy być ludźmi i szlag trafi nasze dziedzictwo : )
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Fallout a rzeczywistość
Chyba zmieniliśmy temat i to dość mocno, można by to przenieść, bo ten fds'a wydaje się inny ale i też ciekawy. Sam miałem taki założyć, ale... lenistwo...
Przytoczę jeszcze wizję Matrixa. Pomijając fakt niemożności pozyskiwania energii z ludzi jak przedstawiono w filmie (przynajmniej mając na uwadze obecny stan wiedzy...) spytam:
1. Co sądzicie o takim rozwoju sztucznej inteligencji? Czy nie przyjdzie kiedyś czas, że skonstruowana inteligencja przewyższy ludzką, pokieruje nami, być może - pokona ustalone jej bariery i nami... zawładnie?
2. Co sądzicie takim życiu powiedzmy, w sieci? Jak w Matrixie - życie w innej rzeczywistości niż ta nam znana, ale absolutnie niemal identyczne z nią? Czy byłoby to byłoby... dobre?
3. Czysto informacyjnie: Wiecie coś o tych implantach jak w Deus Ex? Nie mówię tu o tych, które mają pomóc niepełnosprawnym, a o tych, które czynią nas w pewien sposób kimś więcej niż człowiekiem?
EDIT-
Znalazłem nieco o egzoszkielecie:
http://cyberpunk.net.pl/nauka/pieszo.html
Zresztą, polecam całą stronę:
http://cyberpunk.net.pl
Już nie raz igraliśmy. Moim zdaniem granice nie są potrzebne... Tzn. tak, ale te granice należy systematycznie przesuwać... By nie blokowały rozwoju, a raczej - przyczyniały się do zmniejszenia ilości cierpienia ludzkiego, które może być ceną za ten rozwój.Rozwój technologii i tak pozwoli nam na dokonanie rzeczy o których dzisiaj możemy pomarzyć bez przekraczania granicy człowieczeństwa więc po co igrać z losem?
Czytałem gdzieś artykuł o możliwości pisania w przyszłości wirusów nanotechnologicznych. Coś jak komputerowe, ale tutaj jak najbardziej fizyczne i skierowane przeciw ludziom. Nieciekawie, co?Już teraz wirusy (...)
Przytoczę jeszcze wizję Matrixa. Pomijając fakt niemożności pozyskiwania energii z ludzi jak przedstawiono w filmie (przynajmniej mając na uwadze obecny stan wiedzy...) spytam:
1. Co sądzicie o takim rozwoju sztucznej inteligencji? Czy nie przyjdzie kiedyś czas, że skonstruowana inteligencja przewyższy ludzką, pokieruje nami, być może - pokona ustalone jej bariery i nami... zawładnie?
2. Co sądzicie takim życiu powiedzmy, w sieci? Jak w Matrixie - życie w innej rzeczywistości niż ta nam znana, ale absolutnie niemal identyczne z nią? Czy byłoby to byłoby... dobre?
3. Czysto informacyjnie: Wiecie coś o tych implantach jak w Deus Ex? Nie mówię tu o tych, które mają pomóc niepełnosprawnym, a o tych, które czynią nas w pewien sposób kimś więcej niż człowiekiem?
EDIT-
Znalazłem nieco o egzoszkielecie:
http://cyberpunk.net.pl/nauka/pieszo.html
Zresztą, polecam całą stronę:
http://cyberpunk.net.pl
-
- Mat
- Posty: 560
- Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
- Numer GG: 9916608
- Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"
Re: Fallout a rzeczywistość
Ja jestem za brakiem ograniczeń i szybkim rozwojem. Rozwijając takie dziedziny jak militaria, rozwiniemy równocześnie naukę w innych dziedzinach i na odwrót. Może nam to zaszkodzić, ale jeśli zatrujemy planetę do apokaliptycznego stopnia, będziemy też może w stanie z niej odlecieć na jakąś inną. Są to wizje odległe, ale patrząc na to ile osiągnęliśmy od premiery pierwszej części fallout'a można twierdzić, że wszystko jest możliwe.
Pozostaje jeszcze sprawa kościoła, który zawsze będzie temu przeciwny.
Pozostaje jeszcze sprawa kościoła, który zawsze będzie temu przeciwny.
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
Re: Fallout a rzeczywistość
A ja ugryzę temat od innej strony. Skoro już niedługo dostępne będą egzoszkielety to czemu w KotORze egzoszkielet był jednym z droższych pancerzy? : ) Może skoro teraz tak rozwinęła się technika to w garach sf też powinna się posunąć do przodu... czy ja wiem... ciekłe ubrania na przykład zrobione z nanobotów które są w ciągłym ruchu? Albo spinotronika - bazy danych z całej galaktyki na jednym mikrodysku.
-
- Bombardier
- Posty: 729
- Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
- Numer GG: 4464308
- Lokalizacja: Free City Vratislavia
- Kontakt:
Re: Fallout a rzeczywistość
Force, może dlatego, że w KotORze (i ogólnie w SW) egzoszkielety były bardzo rzadko spotykane(a z punktu widzenia gry, miały po prostu dobre statystyki )? Poza tym SF musi oddawać 'naszego świata', ino trochę przesuniętego do przodu w czasie. Przecież w takim Cyberpunku egzoszkielety były dość popularne wśród policji, wojska i różnych szemranych typów
-
- Buńczuczny Tawerniak
- Posty: 1441
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
- Lokalizacja: Baile Atha Cliath
- Kontakt:
Re: Fallout a rzeczywistość
Czy Fallout wszystkim kojarzy sie jedynie z pancerzami wspomaganymi i egzoszkieletami?? Mi przede wszystkim ten tytul przywodzi na mysl Krypty (Vaults). Rzeczywistosc pod tym wzgledem przesciga Fallouta znaczaco. Tzw. bunkry wladzy, schrony przeciwatomowe, to nierzadko ogromne podziemne miasta. Taki np. rosyjski bunkier pod Uralem podobno jest wielkosci Waszyngtonu, tak gdzies wyczytalem... Podziemne miasto pod Pekinem, zbudowane za panowania Mao jest w stanie pomiescic prawie 5 milionow ludzi. Sa w nim fabryki, sklepy, szkoly a nawet kina podobno. W Stanach pewnie podziemnych atomoodpornych i samowystarczalnych miast jest conajmniej kilka. Zupelnie jak w Falloucie tyle ze na wieksza skale
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
-
- Tawerniany Che Wiewióra
- Posty: 1529
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Fallout a rzeczywistość
Nie, ale pancerze wspomagane i egzoszkielety mi się zawsze kojarzą z Falloutem .Szelmon pisze:Czy Fallout wszystkim kojarzy sie jedynie z pancerzami wspomaganymi i egzoszkieletami??
Krypty to nic ciekawego, znane są od lat 50-tych i w końcu to one były inspiracją dla twórców Fallouta. Bardziej mnie w tym temacie interesuje jakie technicznie nowe wynalazki zbliżają nas do świata przedstawionego w tej grze (oraz reszcie cyberpunka ). Dobrze by to mieć w końcu wszystko w jednym miejscu.
-
- Marynarz
- Posty: 288
- Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
- Numer GG: 8533882
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Fallout a rzeczywistość
Gral ktos kiedys w "syndicate" lub "syndicate wars"? Tam bardzo fajnie przedstawili zamiane ludzkich narzadow, mechanicznymi odpowiednikami. W 1 byly 3 poziomy kazdej czesci i w roznym stopniu ulepszaly naszego agenta.
dópa
-
- Tawerniany Che Wiewióra
- Posty: 1529
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Fallout a rzeczywistość
Znalazłem coś fajnego
Robot gaszący pożary.
Pierwszą rzeczą, jaka mi przyszła do głowy, gdy to zobaczyłem, było "Zamontować temu działka i mamy Matrix" ^^
Robot gaszący pożary.
Pierwszą rzeczą, jaka mi przyszła do głowy, gdy to zobaczyłem, było "Zamontować temu działka i mamy Matrix" ^^
-
- Marynarz
- Posty: 185
- Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 08:34
- Lokalizacja: Siemiomosze :)
- Kontakt:
Re: Fallout a rzeczywistość
Macie tu coś o amunicji bezłuskowej i G11 <fani small arms robią jupi> http://pl.wikipedia.org/wiki/Amunicja_bez%C5%82uskowa
Broń na takie naboje to przyszłosć, mniejsza zawodność, mniejsza waga. A zobaczcie specyfikacje <przebija hełm z 600m>
Tu coś więcej o egzoszkieletach http://pl.wikipedia.org/wiki/Egzoszkielet_wspomagany <zwróćta uwagę na fotke Hal'a>
<pare info które każdy mogł znaleźć w 5 sekund, ale nie_każdy to zrobił >
Broń na takie naboje to przyszłosć, mniejsza zawodność, mniejsza waga. A zobaczcie specyfikacje <przebija hełm z 600m>
Tu coś więcej o egzoszkieletach http://pl.wikipedia.org/wiki/Egzoszkielet_wspomagany <zwróćta uwagę na fotke Hal'a>
<pare info które każdy mogł znaleźć w 5 sekund, ale nie_każdy to zrobił >
Zjedz kota! Zjedz kota! Kot ma wiele witamin i mikroelementów! RAORGHHH !
-
- Bosman
- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Fallout a rzeczywistość
Big Dog
Jak jeszcze ktoś nie widział Po 35 sekundzie robi się fajnie
BTW, ma ktoś coś więcej na temat tych rzeczywistych Krypt (po polsku)?
Jak jeszcze ktoś nie widział Po 35 sekundzie robi się fajnie
BTW, ma ktoś coś więcej na temat tych rzeczywistych Krypt (po polsku)?
Od dziś płacę Eurogąbkami.
-
- Buńczuczny Tawerniak
- Posty: 1441
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
- Lokalizacja: Baile Atha Cliath
- Kontakt:
Re: Fallout a rzeczywistość
Wpisz w google "bunkry wladzy" i szukaj
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
-
- Mat
- Posty: 560
- Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
- Numer GG: 9916608
- Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"
Re: Fallout a rzeczywistość
Mi przyszła na myśl pewna gra... Gunmetal mianowicie. Całkiem podobne.fds pisze:Znalazłem coś fajnego
Robot gaszący pożary.
Pierwszą rzeczą, jaka mi przyszła do głowy, gdy to zobaczyłem, było "Zamontować temu działka i mamy Matrix" ^^
Było w "ciekawych linkach". Fajna rzecz
Ja się natomiast zastanawiam czy kiedyś ludzie odkryją już tyle, że więcej się nie da. Osiągniemy płynne pancerze, bronie niszczące galaktyki i przerabiające planety na śmieci i przydatne substance oddzielnie itp. Jeśli już zawojujemy cały kosmos. Co wtedy? Jak myślicie? Dojdzie do czegoś takiego za kilka set/tysięcy/milionów lat?