Komputery czy konsole? - gry
-
- Bosman
- Posty: 2074
- Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
- Numer GG: 6094143
- Lokalizacja: Roanapur
- Kontakt:
Re: Komputery czy konsole? - gry
Cóż, nie wiem jak starsze, ale nowsze na pewno się da, zresztą już wcześniej w tym temaci padło stwierdzenie, że monitor to najtańszy sposób na HD dla Xpudła360 i PS3. A jako ciekawostkę dodam, że można także kompa podłączyć do telewizora. Kumpel tak filmy oglądał.
EDIT: A tu mam pewien news jaki wygrzebałem na http://www.gram.pl zawierający opinię ludzi z branży na omawiany temat, w każdym razie jednego z niech. Zapraszam do lektury.
EDIT: A tu mam pewien news jaki wygrzebałem na http://www.gram.pl zawierający opinię ludzi z branży na omawiany temat, w każdym razie jednego z niech. Zapraszam do lektury.
Spłodził największe potwory - wielkiego wilka Fenrira, węża Midgardsorma i boginię umarłych Hel.
Nordycka Zielona Lewica
Nordycka Zielona Lewica
-
- Tawerniany Berserk
- Posty: 1044
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
- Numer GG: 9350651
Re: Komputery czy konsole? - gry
Da się podłączyć dowolną stacjonarną konsolę do monitora wystarczy przejściówka. Tylko nie licząc next-genów gry wyglądają z zasady dużo gorzej niż na telewizorze ze względu na różnice rozdzielczości. Dopiero X360 i PS3 kopią mocno zad na monitorze.
EDIT: Perzyn art ciekawy, tylko tradycyjnie żałosne komentarze żałosnych ludzi z ciężko zaawansowaną ksenofobią.
EDIT: Perzyn art ciekawy, tylko tradycyjnie żałosne komentarze żałosnych ludzi z ciężko zaawansowaną ksenofobią.
Har Har Har
-
- Bosman
- Posty: 2074
- Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
- Numer GG: 6094143
- Lokalizacja: Roanapur
- Kontakt:
Re: Komputery czy konsole? - gry
Wiesz Pita ja sądzę, że większość lub spora część takich komentarzy wynika z zazdrości i strachu. Ludzie mają PCty do grania i nie widzą w najbliższej przyszłości perspektyw na konsole a tu nagle ktoś im mówi, że ich wspaniała maszyna się nie nadaje do gier. Zwłaszcza jak ktoś właśnie zainwestował w high endowego PCta. Ja sam się kiedyś pieniłem czytając takie rzeczy, ale z wiekiem mi przeszło i się z tym pogodziłem.
Spłodził największe potwory - wielkiego wilka Fenrira, węża Midgardsorma i boginię umarłych Hel.
Nordycka Zielona Lewica
Nordycka Zielona Lewica
-
- Mat
- Posty: 560
- Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
- Numer GG: 9916608
- Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"
Re: Komputery czy konsole? - gry
Ja uzbierałem dwa tysiaki. Albo upgrade kompa, albo xbox 360. Raczej to pierwsze, ale jeszcze się zastanawiam.
-
- Tawerniany Berserk
- Posty: 1044
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
- Numer GG: 9350651
Re: Komputery czy konsole? - gry
Więc zadaj sobie pytanie czy wpakować 2 tysiaki zęby zagrac w 2 ekskluziwy, ktorych nie ruszy obecny Twoj PC, czy w maszyne z setkami nowosci, gatunkami ktorych nie znasz i biblioteka gier na najblizsze 5 lat.
Har Har Har
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Komputery czy konsole? - gry
Dwa tysiaki? Takie pieniądze to ja ostatnio widziałem w szufladzie od dziadka, te jeszcze z czasów komuny... Proponuję jednak konsolę. Jak chcesz, to może zainswestuj w starszą (XBOX1 albo PS2..?) i resztę dołóż do kompa. Choć z drugiej strony jednak najlepiej kupić jedną a dobrą konsolę. Tzn. ja tak zalecam, ja pewnie bym tak zrobił. Ten XBOX mi się marzy...
Hm, a może Wii?
EDIT - zgadzam się z Pitą.
Hm, a może Wii?
EDIT - zgadzam się z Pitą.
-
- Tawerniany Berserk
- Posty: 1044
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
- Numer GG: 9350651
Re: Komputery czy konsole? - gry
Wiesz w sumie pomysł z PS2 nie jest zły, bo wciąż wychodza na niego gry ma bibliotekę gier od 1994 do dziś, w tym serki wybitnych pozycji, a konsole można upolować za 350 zł nawet. Sam jeśli teraz pójdę do roboty może wreszcie nadrobię zaległości w bibliotece PS2. A na horyzoncie jest co najmniej 10 gier wartych uwagi na ta konsole. I setki zaleglych
Har Har Har
-
- Mat
- Posty: 560
- Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
- Numer GG: 9916608
- Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"
Re: Komputery czy konsole? - gry
Heh. PS2 Odpada. Tak się składa, że już posiadam . Chyba zrobię tak jak radzicie i kupię ps3 albo xboxa. Dokupię z dwie gry do niego, sprzedam playstation 2 i dołożę z reszty do kompa. .
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re: Komputery czy konsole? - gry
Co by nie było, ja mam forsę na konsole, (tzn. nie teraz, ale jakbym zrezygnował z ulepszania kompa i "rozbił skarbonkę" to bym miał[w styczniu wydałem 1500zł na PC]) lecz (i tu już nie mówię, że komp jest lepszy od konsoli, ale piszę o sobie) nie gram dużo, nie grafika jest dla mnie najważniejsza i wcale nie obcjodzi mnie czy zagram w np. Mass Efect dziś czy za rok. Ostatnia premiera jakiej nie mogłem się doczekać to Gothic 3 (a i tak zagrałem rok po) i "Wiedźmin"... no tu rzeczywiście było miło, lecz gdybym odczekał trochę od premiery zagrałbym odrazu z rewelacyjnym patchem i pewnie kupiłbym taniej.Wiesz Pita ja sądzę, że większość lub spora część takich komentarzy wynika z zazdrości i strachu. Ludzie mają PCty do grania i nie widzą w najbliższej przyszłości perspektyw na konsole a tu nagle ktoś im mówi, że ich wspaniała maszyna się nie nadaje do gier. Zwłaszcza jak ktoś właśnie zainwestował w high endowego PCta. Ja sam się kiedyś pieniłem czytając takie rzeczy, ale z wiekiem mi przeszło i się z tym pogodziłem.
W życiu nie nadąże z forsą kupując nowe konsole i ulepszając PC, lecz gdybym zrezygnował z PC (tzn. nie ulepszał) z pewnością kupiłbym sobie Xboxa.
Edit:
"Największym problemem (...) jest to, że nie da się zaprojektować gry na high-endowe PeCety, a następnie przeskalować do działania na tych ze średniej półki. Różnica wydajności pomiędzy high-endowym i low-endowym komputerem jest około stukrotna" - stwierdził Sweeney.
Em... to mówi twórca, a nie gracz. Co mnie obchodzą stare komputery? Podejrzewam, że przełożyć jakąkolwiek gre z PS3 na PS2 też łatwo nie jest.
Gościu tak mówi bo chciałby sprzedać jak najwięcej zarówno na stare jak i na nowe PieCe.
Teraz pytanie dla znawców, pytam całkowicie teoretycznie! Jak wiele gier na konsole jest sponsorowanych przez np. Sony?
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Marynarz
- Posty: 288
- Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
- Numer GG: 8533882
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Komputery czy konsole? - gry
A jak to jest z kompatybilnoscia wsteczna? Czy gry na ps1 rusza na ps3?
dópa
-
- Tawerniany Berserk
- Posty: 1044
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
- Numer GG: 9350651
Re: Komputery czy konsole? - gry
Jest kilka wersji PS3. Jedna z nich rusza wszystkie gry z PSXa i PS2. Poza tym gry do sciagania online z PSone na PS3 odpalaja sie na wszystkich konsolach.
Azi - nie wiem co znaczy słowo sponsorowane w tym kontekscie? Że Sony do nich dopłaca, czy że robi je samo wraz z teamami wewnętrznymi? Jeśli to drugie to Sony posiada co najmniej 5 wybitnych studiów, które klepią legendarne wręcz gry oraz kilkanaście mniejszych studiów robiących całkiem niezłe pozycje.
Azi - nie wiem co znaczy słowo sponsorowane w tym kontekscie? Że Sony do nich dopłaca, czy że robi je samo wraz z teamami wewnętrznymi? Jeśli to drugie to Sony posiada co najmniej 5 wybitnych studiów, które klepią legendarne wręcz gry oraz kilkanaście mniejszych studiów robiących całkiem niezłe pozycje.
Har Har Har
-
- Tawerniak
- Posty: 248
- Rejestracja: poniedziałek, 9 lipca 2007, 09:25
- Numer GG: 9986661
- Lokalizacja: Puszcza
Re: Komputery czy konsole? - gry
Azrael, Sony opłaca swoje studia (takie jak Naughty Dog, Insomniac, 'Ico Team', etc.)
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: Komputery czy konsole? - gry
Wow, na tym wątku zawsze jest niezły ubaw. Nie wypowiadałem się dotąd bo sprawa mi w sumie zwisa, ale ilość i przyspieszenie błota lecącego z obu stron wprawia mnie w radosne drżenie. Ostatecznie jednak postanowiłem się wypowiedzieć - jako stały czytelnik poczułem się do pewnego obowiązku wniesienia własnej opinii.
Jak wielu z Was, mam w domu i PC, i konsolę PS2, więc można mnie uznać za człowieka pośrodku. Jednak jakoś tak jest, że konsolę włączyłem ostatni raz parę miechów temu i to na krótko. Gdy nie miałem przez dłuższy czas komputera, cięło się na PS2 bez przerwy; gdy jednak się znów pojawił, konsola poszła w kąt.
Dlaczego tak się stało? Trudno mi powiedzieć. Nie twierdzę, że konsole są gorsze od PC; spędziłem przy mojej przyjemnie bardzo wiele czasu, a tytuły takie jak Champions of Norrath czy Spartan: Total Warrior (No co? Ja lubię Spartana) to dla mnie czołówka gier, w które grałem podczas poprzednich kilku lat. A jednak to PC mnie przyciąga. Może dlatego, że jest zawsze włączony, że wystarczy tylko kliknąć żeby zagrać? Może dlatego, że gram głównie w strategie turówki, a na konsolach ich praktycznie nie ma (pomijając jRPG, które są czymś innym)? To wszystko jest po części prawdą, ale nie tłumaczy do końca tego fenomenu. Po prostu PC jakoś do mnie bardziej przemawia, wydaje się bardziej przyjazny, znajomy, kojarzy mi się z przyjemnymi rzeczami. Konsola to dla mnie bardziej twór obcy, którego sobie nie zinternalizowałem w takim stopniu. Słowem: chyba przyzwyczajenie...
A, i jeszcze jedno: jednym z moich ulubionych zajęć jest grzebanie w plikach gier, modowanie itd. Wiem że na konsoli jest to wykonalne, ale po prostu gra niewarta świeczki. I to tyle na ten temat.
Jak wielu z Was, mam w domu i PC, i konsolę PS2, więc można mnie uznać za człowieka pośrodku. Jednak jakoś tak jest, że konsolę włączyłem ostatni raz parę miechów temu i to na krótko. Gdy nie miałem przez dłuższy czas komputera, cięło się na PS2 bez przerwy; gdy jednak się znów pojawił, konsola poszła w kąt.
Dlaczego tak się stało? Trudno mi powiedzieć. Nie twierdzę, że konsole są gorsze od PC; spędziłem przy mojej przyjemnie bardzo wiele czasu, a tytuły takie jak Champions of Norrath czy Spartan: Total Warrior (No co? Ja lubię Spartana) to dla mnie czołówka gier, w które grałem podczas poprzednich kilku lat. A jednak to PC mnie przyciąga. Może dlatego, że jest zawsze włączony, że wystarczy tylko kliknąć żeby zagrać? Może dlatego, że gram głównie w strategie turówki, a na konsolach ich praktycznie nie ma (pomijając jRPG, które są czymś innym)? To wszystko jest po części prawdą, ale nie tłumaczy do końca tego fenomenu. Po prostu PC jakoś do mnie bardziej przemawia, wydaje się bardziej przyjazny, znajomy, kojarzy mi się z przyjemnymi rzeczami. Konsola to dla mnie bardziej twór obcy, którego sobie nie zinternalizowałem w takim stopniu. Słowem: chyba przyzwyczajenie...
A, i jeszcze jedno: jednym z moich ulubionych zajęć jest grzebanie w plikach gier, modowanie itd. Wiem że na konsoli jest to wykonalne, ale po prostu gra niewarta świeczki. I to tyle na ten temat.
WTF?!Pita pisze:Nie zawsze, ludzie przejrzą tak jak kiedyś zerwali z nałogowym graniem w papierowe RPGi.
-
- Tawerniany Berserk
- Posty: 1044
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
- Numer GG: 9350651
Re: Komputery czy konsole? - gry
SS...co prawda nie żyłem w USA w latach gdy był tam boom systemów papierowych, ale ponoć wtedy grali wszyscy i wszędzie....aż doszło do obecnje sytuacji - nadal popularnie, ale już nie taką skalę.
I na Boga weź się za Romance of the Three Kingdoms (w sumie 10 części na PS2) oraz Nobunaga a nie mi tu jakieś o braku taktycznych strategii na PS2. Jest ich masa, tylko są cholernie niszowe, ot co + trpgi
I na Boga weź się za Romance of the Three Kingdoms (w sumie 10 części na PS2) oraz Nobunaga a nie mi tu jakieś o braku taktycznych strategii na PS2. Jest ich masa, tylko są cholernie niszowe, ot co + trpgi
Har Har Har
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: Komputery czy konsole? - gry
A, rozumiem. Cóż, ja też nie żyłem wówczas tam, ale ponoć faktycznie moda była potężna. Ale to temat na osobną dyskusję...Pita pisze:SS...co prawda nie żyłem w USA w latach gdy był tam boom systemów papierowych, ale ponoć wtedy grali wszyscy i wszędzie....aż doszło do obecnje sytuacji - nadal popularnie, ale już nie taką skalę.
A można edytować statsy jednostek w txt?Pita pisze:I na Boga weź się za Romance of the Three Kingdoms (w sumie 10 części na PS2) oraz Nobunaga a nie mi tu jakieś o braku taktycznych strategii na PS2. Jest ich masa, tylko są cholernie niszowe, ot co + trpgi
[wiem, jestem ZŁY]
-
- Tawerniany Berserk
- Posty: 1044
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
- Numer GG: 9350651
-
- Mat
- Posty: 560
- Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
- Numer GG: 9916608
- Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"
Re: Komputery czy konsole? - gry
W jaki sposób przesłać sobie kilka filmów z komputera na xboxa 360 elite? Bez kupowania niczego przekraczającego 50 zł.