Siedzę teraz w pracy, więc nie mam wglądu w Wasze karty. Nie martw się, Lena pewnie wytrzyma jeszcze trochę.
Zdajesz sobie jednak sprawę, że gdy zacznie podejrzewać, że coś się dzieje z nią nie tak, zaistnieje ryzyko testu Szału?
 
 Jeżeli chodzi o efekty upojenia i trzeźwienie, to alkohol traktowany jest podobnie jak toksyna. Z uwagi na wrodzoną większą odporność wilkołaków na trucizny, samo upojenie trwa krócej, a efekty "zejścia" są łagodniejsze.

Chyba, że ktoś jest Fianna i posiada Dar Odporność na Trucizny. Wtedy może wlewać w siebie spiryt, dopóki żołądek mu nie pęknie.

BTW Lena kojarzy zapach alkoholu. Jako wilcze szczenię nie raz miała kontakt ze sfermentowanymi owocami.


 
			

 
	






 Jest Fianna, jest imprezka.
 Jest Fianna, jest imprezka.
 Tej prawdziwej rzecz jasna
 Tej prawdziwej rzecz jasna 