[WFRP 2.0] Wewnętrzny Wróg - ZAMKNIĘTA; KOMENTARZE -

[Deadmoon]

Po pierwsze primo dziękuję za przyjęcie mnie do zacnej drużyny. W takim towarzystwie przygoda z pewnością przysporzy mnóstwa frajdy.

Po drugie primo z tego, co mi wiadomo, to Wewnętrzny Wróg w swej oryginalnej postaci do długa kampania złożona z wielu części. Jej ukończenie teoretycznie powinno zająć sporo czasu (i, szczerze mówiąc, na to właśnie liczę ). Cóż, pewnie i tak wyjdzie w praniu.

Po trzecie primo wprost nie mogę się doczekać początku gry.

[Ouzaru]

Po drugie primo z tego, co mi wiadomo, to Wewnętrzny Wróg w swej oryginalnej postaci do długa kampania złożona z wielu części. Jej ukończenie teoretycznie powinno zająć sporo czasu (i, szczerze mówiąc, na to właśnie liczę ). Cóż, pewnie i tak wyjdzie w praniu.

Trupik, nie dobijaj... jakby co, to przejmiesz moją postać? Ew niech będzie NPCem czy czymś w ten deseń.

[Megara]

Wewnętrzny Wróg to kampania złożona z sześciu części, których ukończenie zajmie nam dużo czasu (liczę że ponad pół roku z pewnością). Postaram się postować w miarę często (raz na 48-72 godziny) ale to i tak nie zmienia faktu że będziemy grać długo. Najwyżej Ari (postać Ouzaru) zostanie NPC-em, lub po prostu opuści drużynę (i nie mam tu na myśli zejścia - jeśli za jakiś czas Ouzaru odejdzie z sesji i będzie chcieć wrócić, nie ma problemu). Zresztą, zobaczymy jak to będzie, gdy gra się rozkręci.

Od siebie dodam jeszcze, że cieszę się że będę mistrzować dla tak znakomitego towarzystwa które z pewnością sprawi, że sesja będzie jedną z ciekawszych na forum. Za chwilę zaczynamy.

[Ouzaru]

Dzięki Mam nadzieję, że nie popsuję Wam zabawy, ale niestety porodu nie uda mi się odłożyć na 'za pół roku' A teraz sobie grzecznie poczekam na rozpoczęcie...

[Deadmoon]

Jest szansa na wyjście z impasu, Ouz. Możesz założyć, że Twoja postać spodziewa się dziecka. A kiedy nadejdzie pora, wykręcisz się koniecznością rozegrania LARPa =]

[Megara]

Zakończyliśmy rozdział pierwszy, więc każdy z Was może dopisać sobie po 300 expa i przesłać mi zaktualizowane statystyki. Jak wiecie za każde 100 expa można rozwinąć jedną cechę (tam gdzie ma się rozwinięcia już w tej 2 profesji) lub jedną umiejętność drugiej profesji. Niczego się nie uczyliście i niczego się nie nauczycie w PBF-ie, tak więc rozwijacie umiejętności jakby automatycznie, płacąc jedynie expem. Co prawda nadal gramy story, lecz statystyki i umiejętności czasem znaczenie mają (np. czy usłyszycie że ktoś za wami idzie, strzały czasem rzucam etc.)

Co do samej gry i stylu prowadzenia – macie jakieś uwagi, spostrzeżenia? Prowadzenie Wam się podoba, czy tak średnio? Wiadomo, że daleko mi opisami choćby do tego, co robi Vibe w swojej sesji, ale chyba nie jest aż tak źle . Czekam na Wasz odzew w tej sprawie i życzę dalszej, miłej myślę, gry.

Niebawem ruszam z rozdziałem drugim pt. „Cienie nad Bogenhafen”. Do napisania tamże.

[Serge]

Cóż mogę napisać - jeśli chodzi o sesję, to bawię się świetnie i oby tak dalej. Do prowadzenia też nie mam zastrzeżeń, więc wszystko gra. Luca fajnie się "dogaduje" z Castinąą (i nie tylko) i pewnie po dzisiejszej nocy na barce coś się z tego urodzi hehe , więc będzie nas siedmioro

Statystyki podeślę na dniach. Tyle .

[Ninerl]

He,he " dogaduje". Bardzo fajny opis zrobiliście ... lubię sceny erotyczne jako takie. Zawsze się je ciekawie czyta .
Mi się podoba i nie zgłaszam żadnych zastrzeżeń.
Jedynie momentami ledwie nadążam- takie jest tempo odpisywania.

[Megara]

@Ouzaru, Serge: chylę czoła, już dawno nie czytałam tak świetnie napisanej erotycznej sceny. Naprawdę pierwszorzędny opis (i chyba będę musiała jednak wrzucić do tematu odpowiednią adnotację hehe ).

Co do tempa, to czasem odpisywałam, gdy odpowiedziało 50% drużyny lub więcej, teraz postaram się by pojawiał się jeden dziennie skoro narzucam zbyt duże tempo. Czekam na statsy, moi drodzy!

[Deadmoon]

Fabuła wciąga, towarzystwo dopisuje i odpisuje Sesja od strony technicznej i tak wyrasta ponad forumową przeciętną.
A gołąbeczki lepią się do siebie z fantazją Ładne toto

[Ouzaru]

Trupiku, gołąbeczki lepią się do siebie przez Ciebie i Twój pomysł z LARPem (dzięki Tobie?)

Co do sesji, mogę się tylko podpisać wszystkimi czterema kończynami pod wcześniejszymi wypowiedziami (+ dorzucę pięć kończyn mego syna ). Gra mi się świetnie, bawię się dobrze i jakoś mi nie przeszkadza szybkie tempo, bo czuję, że mam mało czasu. Tylko czasami jak mi się zniknie na kilka godzin i mam 6-7 postów do czytania, to muszę znowu zniknąć, by to nadrobić, ale jest spoko ^^'
W najbliższych dniach niestety będę się nieco ograniczać z udzielaniem na forum, posty będą krótkie lub wcale. Jutro może mnie w ogóle nie być, mam za wysokie ciśnienie i planują mnie do szpitala dać na obserwację Jakby tak się stało, oddaję postać w ręce MG i ładnie proszę Serge'a, żeby uwzględniał 'swoją kobietę' w postach No powiedzmy, że przez jakiś czas może być nieco uległa, zauroczenie i te sprawy
Mam jednak nadzieję, że to fałszywy alarm, nic się nie stanie i jeszcze przez miesiąc będę się mogła dalej dobrze bzyk... bawić na sesji =]

EDIT

Ale ten fiolet daje po oczach o_O Dopiero jak mnie dziś głowa boli, to to zauważyłam... czemu mi nikt nie powiedział? Postaram się już go nie używać ^^

[Deadmoon]

Trupik = swatka? Wspaniale Teraz tylko Tileańczykom doswatać Ulricha i będzie wesoły trójkącik.
No co? Jak szaleć, to na całego =]

(...)czuję, że mam mało czasu.

Jutro może mnie w ogóle nie być(...)

W mordę nietoperza... zabrzmiało fatalistycznie o_O
EMO manifest? ^^


Wiem, wiem...

<ban!>


Co to ja jeszcze...?
A! Miałem Ci powiedzieć, że ten fiolet jest dobijająco oczojebny =]

[Ouzaru]

Trupiku, co piłeś, czemu sam i dlaczego się nie podzieliłeś, co?
Koniec spamu

a za nabijanie się z chorej ciężarnej jest dożywotni ban Trzeba było na gadu się odezwać, jak Ci brakowało, ze trzy byś dostał

[Wilczy Głód]

Teraz tylko Tileańczykom doswatać Ulricha i będzie wesoły trójkącik.

Ekhm... nie chcę nic mówić, ale może Ulrich powinien jednak najpierw wyrazić swoją opinię na ten temat? Poza tym de Maar jest wdowcem i chwilowo co innego mu w głowie...

Co do poziomu sesji... wszystko już zostało powiedziane. Krótko mówiąc, jedziemy dalej!

[Ravandil]

Teraz tylko Tileańczykom doswatać Ulricha i będzie wesoły trójkącik.

Ekhm... nie chcę nic mówić, ale może Ulrich powinien jednak najpierw wyrazić swoją opinię na ten temat? Poza tym de Maar jest wdowcem i chwilowo co innego mu w głowie...

"Chwilowo"... Domyślam się, że przy pierwszej możliwej okazji dasz po garach I nie cieszcie się - nawet jak będziecie mieli wesoły trójkącik, to Gildiril wam zatruje życie... Już dawno nie grałem tak zgorzkniałą postacią

[Serge]

Trójkącik? Hmmm... da się zrobić, tyle że nie z Ulrichem a z inną... bohaterką . Witamy w grze, Shiki (kobieto, dlaczego tak dziwny nick kojarzący mi się z... ).

Rav, ten Twój elf to niezły cwaniaczek (ale czy większy niż Luca, przekonamy się ) i jestem pewny że jeszcze nieźle dadzą czadu z Orlandonim, w końcu jakby nie patrzeć ludzie z tego samego (pół)światka

Pozdro dla drużyny!

[Ouzaru]

Hej, witam na pokładzie! =] Niestety, mi też się ten nick kojarzy... ale jak się dziennie tyle razy biega do łazienki, to potem się wszystko kojarzy
Pozdrowienia od OMC Mamusi (O Mało Co) i niech ta magusia trzyma łapki przy sobie, najlepiej na drugim końcu miasta i z dala od mojego Tileańczyka