Sihamaah pisze:Drowy są złe. To jakby powiedzieć o seryjnym psychopatycznym wyjątkowo okrutnym mordercy że nie jest zły bo tak go ukształtowało społeczeństwo... Hanibal Lecter jest zły czy nie jest, Perzyn i Alucard, hm? Drowy są złe, bo taka jest kultura która ich ukształtowała - na amoralność i bezwzględność. To jest właśnie zło.
Widzę, że problem leży w niedokładnym określeniu czym jest zło i czym jest dobro. Dla Was zło to nieprzestrzeganie wartości moralnych otoczenia. Dla mnie zło to nieprzestrzeganie wartości moralnych wynikłych z empatii, bezinteresowne krzywdzenie w jakikolwiek sposób innej jednostki, kiedy możemy tego nie robić. To jest ZŁO! Prędzej zrozumiem zabójstwo dla pieniędzy, jeśli od tego zależy życie zabójcy, od takiego sadyzmu...
(A jak nadal nie dojdziemy w tym do porozumienia, to może by otworzyć oddzielny temat i tam dyskutować. Spodziewałbym się wielu chętnych, w końcu dużo metali na forum

"Czym jest ZŁO?")
Zgadzam się w 100%. Jedyna osoba, która ma jakieś normalne poglądy
WinterWolf pisze:W końcu nie wiem już kto się ze mną zgadza, a kto nie, bo trochę sprzeczności i bałaganu jest w tym co piszecie, ale mogę uśrednić, że nikt się nie zgadza (i dobrze, bo gdyby wszyscy myśleli jednakowo byłoby nudno na tym świecie

)
Co do tego, kogo uznamy za złego, a kogo za dobrego, to wszystko zależy od tego jak zdefiniujemy zło. Jeśli mówimy o tym, że czyjeś postępowanie jest związane z łamaniem tzw. 10 przykazań, to wszystkie wymienione tu postacie są z gruntu złe i paskudne. Cały świat dzieli się wtedy na białe i czarne. Jeżeli jednak dodamy do tego odrobinę filozoficznych przemyśleń i weźmiemy pod uwagę np. motywy kierujące krokami postaci uzyskujemy nieco bardziej skomplikowany obraz systuacji. Sztandarowy przykład - Darth Vader. Mimo faktu iż został przeciągnięty na ciemną stronę mocy i postępował amoralnie, to w końcu okazało sie, że nie był "czystym złem". Zdolny był do aktu miłosierdzia, nadal potrafił kochać, sprzeciwił się Imperatorowi. W sumie to jego służbę ciemnej stronie mocy można interpretować jako ślepe oddanie temu, kto przychylił się ku niemu w ciężkiej chwili. Początkowo przecież Anakin chciał zdobyć potęgę, którą oferowała mu ciemna strona mocy po to, by chronić najbliższych. W tym kontekście nie ma bieli i czerni... Są różne odcienie szarości.
Mam nadzieję, że teraz mój bełkot jest nieco bardziej przejrzysty

Kolejna osoba z, która się zgadzam.
Alucard - Darth Vader nie był do końca zły. Na wyjaśnienia przeczytaj post wyżej bo w 100% się z nim zgadzam.
Perzyn pisze:A wiesz na czym polega wasz problem? Na tym, że nie czytacie dokładnie naszych postów. Skąd wiem? Bo wciąż upieracie się, przy tym, że twierdzę jakoby Drowy złe nie były. A ja po prostu od dwóch stron staram się wyjaśnić, że spośród wszystkich złych postaci Drowy są w końcówce stawki i wcale nie zasługują na specjalne wyróżnienia i tym podobne. Bo są po prostu słabe w kategorii zła. Po argumenty po raz kolejny odsyłam do moich wcześniejszych postów, tym razem uważnie przeczytanych.
A wiesz na czym polega wasz problem? Na tym, że dajecie banalne i -powiem wprost - głupie wyjaśnienia tego dlaczego Drowy są na końcu tej listy. Słabe w kategorii zła?
-zabijają - każdego, każdej rasy, nawet osoby z rodziny bez wyrzutów sumienia. Poprostu zabijają. Czasem dla przyjemności, a czasem dla awansu w hierarchi Drowów.
-kłamią - kiedy tylko im się podoba, dla własnej korzyści.
-gwałcą
-mordują
-kradną
-źle traktują rodzinę i niewolników - Wszystkich. Własne dzieci biją wężowymi batami.
-robią mnóstwo innych ochydnych rzeczy,
Aaaaaa i zapomniałbym - czczą mega złego demona - Lloth.