Ostatnia
Spowiedź. Ona jest czymś względnym.
Bezgranicznie ufna w szczerość,
rąk nie załamie i nie pobiadoli.
Jest naiwna. I jak mało kto
wyciśnie strumienie łez
z nie do końca obranej cytryny.
Ludzie-miernoty, pył na wietrze,
lecą, gdzie karze ręka bogów świata.
Płaczą.
I mój pies też płacze.
Skundlony, niedomyty prototyp kota
łasi się do obdartych butów.
Panie, znajdź mi takiego człeka,
który co rano mnie mokrą mordą trąci.
Już niedługo. Biedaczysko
liże buty ostatniego ćpuna,
a ja wyciągam rękę po złoty strzał
i modlę się.
Modlę do tego cholernego nieba,
bym był takim człowiekiem,
za jakiego mój pies mnie uważał.
Ostatnia


-
- Mat
- Posty: 503
- Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 15:43
- Numer GG: 1668791
- Lokalizacja: Ziemia Niczyja
- Kontakt:
Re: Ostatnia
sztuka dla sztuki...
Miernie.
"bym był takim człowiekiem,
za jakiego mój pies mnie uważał"
Jedyne co mi sie podoba - i w dodatku NIE TWOJE.
A to 'wyciagam reke po zloty strzal' - > emosmród
W ogole jakies to takie..
2 ! Bo jestem dobrym człowiekiem.
Miernie.
"bym był takim człowiekiem,
za jakiego mój pies mnie uważał"
Jedyne co mi sie podoba - i w dodatku NIE TWOJE.
A to 'wyciagam reke po zloty strzal' - > emosmród
W ogole jakies to takie..
2 ! Bo jestem dobrym człowiekiem.
Mój świecie rozpal duszę moją, aż do końca! Mój świecie zamień duszę w cząsteczkę słońca! Niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe! Chcę mięc gorączkę! (...) Ogrzej mnie, miłości, której nie znam jeszcze(...)ogrzej mnie!

-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: Ostatnia
Średnie.
Masz często objawiający sie u Aurory syndrom "2 wersy świetne-reszta strofy poprawna"
Pojedyńcze sformułowania powalają, jak dla przykladu ów prototyp kota. Reszta waha się między miernym ale poprawnym, a średnim poziomem.
Wystawiam 3 bo nie fair byłoby przyrównać Cie do reszty którym wystawiamy 2 "bo było cos gorszego". Nie jest fatalne, nie jest cudowne. Przeciętne.
Masz często objawiający sie u Aurory syndrom "2 wersy świetne-reszta strofy poprawna"
Pojedyńcze sformułowania powalają, jak dla przykladu ów prototyp kota. Reszta waha się między miernym ale poprawnym, a średnim poziomem.
Wystawiam 3 bo nie fair byłoby przyrównać Cie do reszty którym wystawiamy 2 "bo było cos gorszego". Nie jest fatalne, nie jest cudowne. Przeciętne.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica

-
- Bombardier
- Posty: 627
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
- Lokalizacja: ze wszond
- Kontakt:
Re: Ostatnia
A ja Ci pokażę, że jako Neprijatel nieodmiennie bywam neprijatelem 
Najpierw fragmenty, potem punkty
W tym zapisie nie wychwytuję związku przyczynowo-skutkowego (ogólnie są z tym problemy, ale to będzie dopiero w punktach
) Ach, i ile razy słyszałaś wyrażenie "pył na wietrze"? Wiele? No właśnie.
Ostatnia strofa to pono plagiat, więc nie komentuję. Nu, to teraz punkty.
1. Tekst trzeba koniecznie pokroić. Jest chaotyczny, nie jest zwarty. Wprowadzasz wątki, które tworowi przeszkadzają, zamiast pomagać - rodzi się wrażenie, że tekst może przekonać mimo czegoś, a nie przez coś. Wszystko w wierszu musi mieć znaczenie, wszystko musi być niezbędne. Popatrz - tekst dzieje się jakby na trzech płaszczyznach: spowiedź, ludzie-miernoty, pies, buty i ćpun. Płaszczyzny te są imo ze sobą powiązane w sposób niewystarczający.
2. Wersyfikacja jest nudna i sprawia przez to wrażenie sztucznej. Pokombinować trochę trzeba. Pracy trzeba.
3. No i z tym psem, banał. Więcej Ciebie tam być musi, bebechy na wierzchu, odrzucone konwenanse.
Pozdrawiam serdecznie i witam na Polanie Lorien

Najpierw fragmenty, potem punkty

"Biadolenie" odpada. Szyk przestawny do zniwelowania. Poza tym, ładnie idzie. Naturalnie.Spowiedź. Ona jest czymś względnym.
Bezgranicznie ufna w szczerość,
rąk nie załamie i nie pobiadoli.
Strumienie łez są chybionym pomysłem. Podobnie jak "nie do końca obrana cytryna" - przegadałaś to, trzeba przyciąć.Jest naiwna. I jak mało kto
wyciśnie strumienie łez
z nie do końca obranej cytryny.
Tu mam wątpliwości natury ortograficznejLudzie-miernoty, pył na wietrze,
lecą, gdzie karze ręka bogów świata


Co ma pies do tych ludzi?Płaczą.
I mój pies też płacze.
Ten prototyp kota mnie nie powala. I radzę, żeby Bóg nie znalazł człeka, a człowieka. Zdecydowanie lepiej zabrzmi.Skundlony, niedomyty prototyp kota
łasi się do obdartych butów.
Panie, znajdź mi takiego człeka,
który co rano mnie mokrą mordą trąci.
Ostatnia strofa to pono plagiat, więc nie komentuję. Nu, to teraz punkty.
1. Tekst trzeba koniecznie pokroić. Jest chaotyczny, nie jest zwarty. Wprowadzasz wątki, które tworowi przeszkadzają, zamiast pomagać - rodzi się wrażenie, że tekst może przekonać mimo czegoś, a nie przez coś. Wszystko w wierszu musi mieć znaczenie, wszystko musi być niezbędne. Popatrz - tekst dzieje się jakby na trzech płaszczyznach: spowiedź, ludzie-miernoty, pies, buty i ćpun. Płaszczyzny te są imo ze sobą powiązane w sposób niewystarczający.
2. Wersyfikacja jest nudna i sprawia przez to wrażenie sztucznej. Pokombinować trochę trzeba. Pracy trzeba.
3. No i z tym psem, banał. Więcej Ciebie tam być musi, bebechy na wierzchu, odrzucone konwenanse.
Pozdrawiam serdecznie i witam na Polanie Lorien

leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.

-
- Mat
- Posty: 503
- Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 15:43
- Numer GG: 1668791
- Lokalizacja: Ziemia Niczyja
- Kontakt:
Re: Ostatnia
http://www.wisniewskis.de/index_JLW.html
0. My statement of the day:
Lord, help me be the person my dog thinks I am.
(Boże, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego bierze mnie mój pies.)
Tyle odemnie co do ostaniej strofy.
0. My statement of the day:
Lord, help me be the person my dog thinks I am.
(Boże, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego bierze mnie mój pies.)
Tyle odemnie co do ostaniej strofy.
Mój świecie rozpal duszę moją, aż do końca! Mój świecie zamień duszę w cząsteczkę słońca! Niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe! Chcę mięc gorączkę! (...) Ogrzej mnie, miłości, której nie znam jeszcze(...)ogrzej mnie!

-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Re: Ostatnia
aj mam wrazenei ze gdzies te wersy juz czytałem
bardzo podoba mi się od momentu
"I mój pies też płacze.
Skundlony, niedomyty prototyp kota"
ten skundlony prototyp kota jakbym to gdzies czytał w cyberpunkowym tekscie no nic mam duze wrazenie ze to mieszanka znanych cytatow moze uzytych celowo do przywołania pewnych odwołań... niewiem...
mysle ze dam 4
bardzo podoba mi się od momentu
"I mój pies też płacze.
Skundlony, niedomyty prototyp kota"
ten skundlony prototyp kota jakbym to gdzies czytał w cyberpunkowym tekscie no nic mam duze wrazenie ze to mieszanka znanych cytatow moze uzytych celowo do przywołania pewnych odwołań... niewiem...
mysle ze dam 4
