do usuniecia
-
- Mat
- Posty: 503
- Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 15:43
- Numer GG: 1668791
- Lokalizacja: Ziemia Niczyja
- Kontakt:
do usuniecia
tyle;)
Ostatnio zmieniony środa, 30 stycznia 2008, 22:40 przez Aurora, łącznie zmieniany 1 raz.
Mój świecie rozpal duszę moją, aż do końca! Mój świecie zamień duszę w cząsteczkę słońca! Niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe! Chcę mięc gorączkę! (...) Ogrzej mnie, miłości, której nie znam jeszcze(...)ogrzej mnie!
-
- Bombardier
- Posty: 627
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
- Lokalizacja: ze wszond
- Kontakt:
Re: Audrey Hepburn
No. To jest, Auroro, ciekawy tekst.
1. Zbyt dużo tego lustra na początku. Ciąć!
2. Sporo banału również. Ale ucieczka przed nim jest bardzo długa, zaś ładny i sensowny banał dobrze smakuje, a tak jest w tym przypadku. Z drugiej jednak strony, są rzeczy, przed którymi łatwo się uchronić - choćby odciśnięte na lustrze usta. Ile razy już to słyszałaś? Słuchasz Myslovitz?
3. Polecam zabawę z wersyfikacją - bywają perełki, są ciekawe przerzutnie, ale tekst jest jakby rwany momentami.
4. Trzy ostatnie wersy do wycięcia. Po Wojaczku nikt już nie napisze niczego ciekawego o związku miłości ze śmiercią.
5. Metaforykę głębszą bym wprowadził. Tekst bardziej zamotał. Ale tak jest bardziej komunikatywny, z drugiej strony. Trudno powiedzieć, między Bogiem a prawdą, na ten punkt nie zwracaj uwagi
6. Momentami również przegadane. Ech, jak wiele dają rozmowy o pisaniu na żywo, z ołówkiem w dłoni i bezlitosnym skreślaniem zbędnych wyrazów ;p
7. Ogółem - ładnie! Ciekawe sformułowania (końcówka pierwszej strofy, świat spryskany zagranicznymi perfumami), niezła koncepcja, zwarta konstrukcja, specyficzny, działający na wyobraźnię klimat.
8. Pozdrawiam serdecznie
1. Zbyt dużo tego lustra na początku. Ciąć!
2. Sporo banału również. Ale ucieczka przed nim jest bardzo długa, zaś ładny i sensowny banał dobrze smakuje, a tak jest w tym przypadku. Z drugiej jednak strony, są rzeczy, przed którymi łatwo się uchronić - choćby odciśnięte na lustrze usta. Ile razy już to słyszałaś? Słuchasz Myslovitz?
3. Polecam zabawę z wersyfikacją - bywają perełki, są ciekawe przerzutnie, ale tekst jest jakby rwany momentami.
4. Trzy ostatnie wersy do wycięcia. Po Wojaczku nikt już nie napisze niczego ciekawego o związku miłości ze śmiercią.
5. Metaforykę głębszą bym wprowadził. Tekst bardziej zamotał. Ale tak jest bardziej komunikatywny, z drugiej strony. Trudno powiedzieć, między Bogiem a prawdą, na ten punkt nie zwracaj uwagi
6. Momentami również przegadane. Ech, jak wiele dają rozmowy o pisaniu na żywo, z ołówkiem w dłoni i bezlitosnym skreślaniem zbędnych wyrazów ;p
7. Ogółem - ładnie! Ciekawe sformułowania (końcówka pierwszej strofy, świat spryskany zagranicznymi perfumami), niezła koncepcja, zwarta konstrukcja, specyficzny, działający na wyobraźnię klimat.
8. Pozdrawiam serdecznie
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
-
- Mat
- Posty: 503
- Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 15:43
- Numer GG: 1668791
- Lokalizacja: Ziemia Niczyja
- Kontakt:
Re: Audrey Hepburn
Mówiłeś mi
"Pani chyba raczy żartować",
Ja jedynie przekręcałam głowę
W stronę lustra malując
Sobie inną, bardziej pewną twarz;
Patrzyłeś przez nie w moje oczy:
Wiedziałeś, że nie żartowałam -
Moje podejście do świata
Było tak samo nieograniczone
Jak wszystkie nasze pragnienia;
Odcisnęłam na nim swoje usta,
Zakryłam ramiona szalem,
Spryskałam nasz świat zagranicznymi perfumami,
Wyszłam nie oglądając się za siebie,
Żegnając Cię spojrzeniem przez lustro;
Mój pierwszy raz
(Tak w ogóle wspominałam Ci,
Że nie był z Tobą?)
Był mi tak samo obojętny -
Chciałam mieć to za sobą
By dalej grać w życiu
Upranione role
Z czarno-białego ekranu,
Którymi jednocześnie od zawsze byłam,
I miałam mieć niewiele wspólnego
Miłość?
Ironia losu, ale nie kochałam nigdy,
Jeszcze -
Nawet Ciebie,
Choć robiłeś z mym ciałem tak wiele
Jendak będę:
Bo widzisz -
Śmierć
Ma w sobie coś z miłości!
A ja przecież tak często umieram.
WERSJA 2
-> Za dużo było kurde tych luster ! :O
-> I dużo niepotrzebnych słów..coś czuje, że jeszcze to po wycinam
"Pani chyba raczy żartować",
Ja jedynie przekręcałam głowę
W stronę lustra malując
Sobie inną, bardziej pewną twarz;
Patrzyłeś przez nie w moje oczy:
Wiedziałeś, że nie żartowałam -
Moje podejście do świata
Było tak samo nieograniczone
Jak wszystkie nasze pragnienia;
Odcisnęłam na nim swoje usta,
Zakryłam ramiona szalem,
Spryskałam nasz świat zagranicznymi perfumami,
Wyszłam nie oglądając się za siebie,
Żegnając Cię spojrzeniem przez lustro;
Mój pierwszy raz
(Tak w ogóle wspominałam Ci,
Że nie był z Tobą?)
Był mi tak samo obojętny -
Chciałam mieć to za sobą
By dalej grać w życiu
Upranione role
Z czarno-białego ekranu,
Którymi jednocześnie od zawsze byłam,
I miałam mieć niewiele wspólnego
Miłość?
Ironia losu, ale nie kochałam nigdy,
Jeszcze -
Nawet Ciebie,
Choć robiłeś z mym ciałem tak wiele
Jendak będę:
Bo widzisz -
Śmierć
Ma w sobie coś z miłości!
A ja przecież tak często umieram.
WERSJA 2
-> Za dużo było kurde tych luster ! :O
-> I dużo niepotrzebnych słów..coś czuje, że jeszcze to po wycinam
Mój świecie rozpal duszę moją, aż do końca! Mój świecie zamień duszę w cząsteczkę słońca! Niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe! Chcę mięc gorączkę! (...) Ogrzej mnie, miłości, której nie znam jeszcze(...)ogrzej mnie!
-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: Audrey Hepburn
Składam cyferkowy hołd Nepowi (Łeee... brzmi jak cepowi.Musze znaleźć inne zdrobnienie)
1. Ja jednak dostrzegam kilka rażących banałów- (strofa "mój pierwszy raz").
2. Metaforyka akurat według mnie bardzo dobra. Znajdzie sie kilka perełek do kontemplacji
3. Będzie, że powtarzam za nepem (łeee... brzmi jak cepem... muszę znaleźć itp.) ale pomys odniesienia miłości do umierania akurat TUTAJ był nietrafiony. Zresztą po Wojaczku znalazłoby sie kilka odkrywczych tytułów o tej tematyce. Jak dokopie sie, to podam. Zreszta jeśli już coś, tpo mozna prędzej odniesc to do Villona.
4. Nie lubię naduzywania słów MIŁOSĆ i KOCHAM, ale to już moja prywatna opinia
5. Wersyfikacji sie nie czepiam- akurat mnie się podoba.
6. Miło, że wróciłaś
7. Wolę brunetki
Kacper Alucard A.
1. Ja jednak dostrzegam kilka rażących banałów- (strofa "mój pierwszy raz").
2. Metaforyka akurat według mnie bardzo dobra. Znajdzie sie kilka perełek do kontemplacji
3. Będzie, że powtarzam za nepem (łeee... brzmi jak cepem... muszę znaleźć itp.) ale pomys odniesienia miłości do umierania akurat TUTAJ był nietrafiony. Zresztą po Wojaczku znalazłoby sie kilka odkrywczych tytułów o tej tematyce. Jak dokopie sie, to podam. Zreszta jeśli już coś, tpo mozna prędzej odniesc to do Villona.
4. Nie lubię naduzywania słów MIŁOSĆ i KOCHAM, ale to już moja prywatna opinia
5. Wersyfikacji sie nie czepiam- akurat mnie się podoba.
6. Miło, że wróciłaś
7. Wolę brunetki
Kacper Alucard A.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica
-
- Mat
- Posty: 503
- Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 15:43
- Numer GG: 1668791
- Lokalizacja: Ziemia Niczyja
- Kontakt:
Re: Audrey Hepburn
1. Kacper jak zwykle miła mi Twa opinia :*
2. A wól se... ja jestem bezbarwna bo nie wiem co jestem czy brąz czy blond... Ale coś czuje, że będe ruda .
3. Metaforyka... Metaforyka... MOJA METAFORYKA MUZYKĄ DLA TWEJ DUSZY, ZAPOMNIAŁEŚ SKARBIE? <rotfl>
4. Wypij Ty lepiej za moje zdrowie, a nie marudź :p
5. Też Cię witam .
6. Pozdrowienia dla Napusia :* (Prawie jak Napoleon. Mały Wielki Człowiek ho ho ho )
7. Audrey była brunetką :>
2. A wól se... ja jestem bezbarwna bo nie wiem co jestem czy brąz czy blond... Ale coś czuje, że będe ruda .
3. Metaforyka... Metaforyka... MOJA METAFORYKA MUZYKĄ DLA TWEJ DUSZY, ZAPOMNIAŁEŚ SKARBIE? <rotfl>
4. Wypij Ty lepiej za moje zdrowie, a nie marudź :p
5. Też Cię witam .
6. Pozdrowienia dla Napusia :* (Prawie jak Napoleon. Mały Wielki Człowiek ho ho ho )
7. Audrey była brunetką :>
Mój świecie rozpal duszę moją, aż do końca! Mój świecie zamień duszę w cząsteczkę słońca! Niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe! Chcę mięc gorączkę! (...) Ogrzej mnie, miłości, której nie znam jeszcze(...)ogrzej mnie!
-
- Bombardier
- Posty: 627
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
- Lokalizacja: ze wszond
- Kontakt:
Re: Audrey Hepburn
OT - "nep" w ogóle ma zadziwiające konotacje i powiązania, począwszy od "cepa", a skończywszy na Nowym Planie Ekonomicznym - EOT
1. Mam na imię Krzysztof, miło mi
2. Z pierwszym razem zawsze wychodzi banalnie (mówię o pisaniu o nim, żeby nie było ). Dlatego temat odradzam.
3. Alucard - podaj mi te teksty. Zero złośliwości - po prostu ciekawość miłośnika poezji.
4. Hołd? Bez przesady, takowe przyjmuję wyłącznie od dziewcząt w interesującym mnie wieku (tak, wiem, ale to jest celowo pretensjonalne)
5. Unikać w poezji abstrakcyjnych pojęć! Żadnych miłości, strachów, radości, smutków. Obrazy tworzyć, konkretami walić!
6. Dziękuję za pozdrowienia i odwzajemniam
7. Brunetki, blondynki...
1. Mam na imię Krzysztof, miło mi
2. Z pierwszym razem zawsze wychodzi banalnie (mówię o pisaniu o nim, żeby nie było ). Dlatego temat odradzam.
3. Alucard - podaj mi te teksty. Zero złośliwości - po prostu ciekawość miłośnika poezji.
4. Hołd? Bez przesady, takowe przyjmuję wyłącznie od dziewcząt w interesującym mnie wieku (tak, wiem, ale to jest celowo pretensjonalne)
5. Unikać w poezji abstrakcyjnych pojęć! Żadnych miłości, strachów, radości, smutków. Obrazy tworzyć, konkretami walić!
6. Dziękuję za pozdrowienia i odwzajemniam
7. Brunetki, blondynki...
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
-
- Mat
- Posty: 503
- Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 15:43
- Numer GG: 1668791
- Lokalizacja: Ziemia Niczyja
- Kontakt:
Re: Audrey Hepburn
ja wszystkie was dziewczynki :>
Mój świecie rozpal duszę moją, aż do końca! Mój świecie zamień duszę w cząsteczkę słońca! Niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe! Chcę mięc gorączkę! (...) Ogrzej mnie, miłości, której nie znam jeszcze(...)ogrzej mnie!
-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Re: Audrey Hepburn
To się właśnie nazywa zbiorowa twórczość poetycka. ;P
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Re: Audrey Hepburn
praca zbiorowa pod redakcją
znow wszystko wyciagneliscie i omowiliscie juz wiec co tu pomnie
znow wszystko wyciagneliscie i omowiliscie juz wiec co tu pomnie