Książki które lubię, książki które polecam...

-
Narin\Angel
- Pomywacz
- Posty: 48
- Rejestracja: czwartek, 2 czerwca 2005, 20:54
- Numer GG: 0
DANTE! Zgadzam sie z Toba w 200%!!! Jestem w połowie Eragona i nie mogę się od niej oderwać (no chyba że na chwilkę na tawernę
) I zaprawdę zaprawdę powiadam Wam... Wszystkie części Harrego Pottera razem wzięte to NIC w porównaniu z Eragonem! I mam takie same odczucia jak Ty Dante! Czuję się jakbym to ja sama była Eragonem! Jakbym była w tym świecie! To coś cudownego!!! Polecam gorąco! 

-
Vircung
- Marynarz

- Posty: 214
- Rejestracja: poniedziałek, 25 października 2004, 13:22
- Lokalizacja: ...z nienacka...
- Kontakt:

-
Dante
- Mat

- Posty: 565
- Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
- Numer GG: 3604434
- Lokalizacja: ^_^
- Kontakt:

-
BearClaw
- Marynarz

- Posty: 261
- Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
- Numer GG: 9458038
- Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
- Kontakt:
Szczerze polecam serię o "Zabójcy", czyli przygody Gotreka i Felixa!
Williama Kinga! Naprawdę dobra i godna uwagi saga o zabójcy i jego kompanie, a także świetny siedmioksiąg przygód, w świecie mrocznym, butnym i chaotycznym
, czyli realiach warhammera
. Zabójca Trolli, Zabójca Skavenów, Zabójca Demonów, Zabójca Smoków, Zabójca Bestii, Zabójca Wampirów oraz Zabójca Gigantów - książki, moim zdaniem godne uwagi i przeczytania. 
Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...

-
BearClaw
- Marynarz

- Posty: 261
- Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
- Numer GG: 9458038
- Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
- Kontakt:

-
Carchmage
- Trocheiczny Tawerniak

- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Zmeczyłem książkę Gabriela Garcii (jak to się odmienia? ;P) marqueza - "Sto lat samotności". Książka jest zaskakująca, wciągająca... Długo czytałem bop miałem duża przerwę, ale warto naprawde odwiedzic wioskę Macondo
.
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)

-
Greg O'Hr
- Majtek

- Posty: 78
- Rejestracja: wtorek, 12 lipca 2005, 10:39
- Lokalizacja: kolwiek
- Kontakt:
ja obecnie spozywam "zywe srebro" neala stephensona....
cytacik (niedokladny):
"-to jest rog jednorozca.
-przeciez jednorozce jako stworzenia mityczne nie istnieja.
- ja tam nie wiem, wiem tylko ze ich rogi mozna kupic w amsterdamie."
cytacik (niedokladny):
"-to jest rog jednorozca.
-przeciez jednorozce jako stworzenia mityczne nie istnieja.
- ja tam nie wiem, wiem tylko ze ich rogi mozna kupic w amsterdamie."
take a look to the sky just before You die, it's the last time he will

-
Vircung
- Marynarz

- Posty: 214
- Rejestracja: poniedziałek, 25 października 2004, 13:22
- Lokalizacja: ...z nienacka...
- Kontakt:

-
BearClaw
- Marynarz

- Posty: 261
- Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
- Numer GG: 9458038
- Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
- Kontakt:
Ostanio przeczytałem "Kod Leonarda da Vinci" Dana Browna. Szczerze polecam - ma naprawdę bardzo interesujące spojrzenie na dzisiejszą religię chrześcijańską i kościół katolicki, pomimo iż jest to kryminał. Ciekawie napisana, wciąga i poważnie może zainteresować dalszymi poszukiwaniami prawdy
na temat co się dzieje w świecie
sporo intrygujących tematów i zagadnień porusza. Szczerze polecam! 
Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...

-
LOD
- Kok

- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

-
Carchmage
- Trocheiczny Tawerniak

- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Ten tytuł Christie to było "I nie było juz nikogo" (musiałem się przychamić ;P). BTW, robia o tym grę, będzie ciekawie...
Ostatnie kilka dni mi schodzą na czytaniu Agathy. Miejscowa biblioteka ma kilkanascie egzemplarzy powieści tej autorki, wiec polecam:
"Zatrute pióro"
"Morderstwo w Orient-Expresie"
"Tragedia w trzech aktach"
"Pora przypływu"
I chyba najlepsze, to samo co LOD: "I nie było juz nikogo"
Zresztą cóż znaczy moje polecanie, jej ksiązki są po prostu świetne, chociaz przeczytałem kilka i niektóre elementy się powtarzają...
Ale czyta się swietnie
Ostatnie kilka dni mi schodzą na czytaniu Agathy. Miejscowa biblioteka ma kilkanascie egzemplarzy powieści tej autorki, wiec polecam:
"Zatrute pióro"
"Morderstwo w Orient-Expresie"
"Tragedia w trzech aktach"
"Pora przypływu"
I chyba najlepsze, to samo co LOD: "I nie było juz nikogo"
Zresztą cóż znaczy moje polecanie, jej ksiązki są po prostu świetne, chociaz przeczytałem kilka i niektóre elementy się powtarzają...
Ale czyta się swietnie
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)

- BAZYL
- Zły Tawerniak

- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:

-
Carchmage
- Trocheiczny Tawerniak

- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Z tego co wiem "Dziesięciu Murzynków", "Dziesieciu Żołnierzyków" i "I nie było juz nikogo" to ta sama książka, nazwa zmieniała sie wraz z wydaniami.
Jesli mówimy o posiadłości na skalistej wyspie pośrodku morza i ludźmi na niej "zamieszkałych"... to o to właśnie chodzi.
Sesja RPG dla tego kto nie zna ksiazki - miód.
Jesli mówimy o posiadłości na skalistej wyspie pośrodku morza i ludźmi na niej "zamieszkałych"... to o to właśnie chodzi.
Sesja RPG dla tego kto nie zna ksiazki - miód.
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)

- BAZYL
- Zły Tawerniak

- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:

-
Carchmage
- Trocheiczny Tawerniak

- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Uparłem sie i zszedłem na dół po tą książkę! ;P
oto co pisało na obwolucie (wewnątrz).
"Jedna z najsłynniejszych powieści kryminalnych w historii gatunku, przewrotny traktat o zbrodni i karze, od początku budziła kontrowersje. Już w rok po brytyjskiej premierze książki w 1940r., amerykański wydawca zmienił tytuł na <<And Then There Were None>> (<<I nie było już nikogo>>), uznająć, że pierwotny <<Ten Little Niggers>> (<<Dziesięciu Murzynków>>) brzmi zbyt drastycznie. Cztery lata później nowojorski spektakl według książki wszedł na afisz jak <<Ten Little Indians>> (<<Dziesięciu małych Indian>>). Tak samo zatytułowano kilka jej filmowych adaptacji. W 1997 r. wskutek nacisków amerykańskich Indian w USA zmieniono tytuł na <<And There were None>>. Tak zatytułowana jest też najlepsza ekranizacja książki, film Petera Collinsona z Oliverem Reedem, Richardem Attenbourgh, Orsonem Wellesem i Charles'em Aznavourem (1974). Niedawno wnuk i spadkobierca praw do dzieł pisarki zadecydował, ze ten tytuł obowiązuje wydawców na całym świecie. Modyfikacja wymusiła zmiany w tekście. <<Murzynków>> zastąpiono <<zołnierzykami>>.
Dziesięć osób, zaproszonych przez tajemniczego nieznajomego, przybywa więc do luksusowej willi na Wyspie Żołnierzyków. Po sutym lunchu głos z gramofonu obwieszcza, że każdy z zebranych jest winien śmierci człowieka i teraz zostanie ukarany. Zgodnie z przepowiednią makabrycznego wierszyka-wyliczanki <<Dziesięciu Żołnierzyków>>, uwięzieni na wyspie giną jeden po drugim. Mordercą jest ktoś z ich grona..."
To chyba wystarczy? ; ]
Książka niesamowita, pierwsza którą przeczytałem tej autorki, więc moje podejrzenie okazało sie, oczywiscie, błędne.
Polecamy, bo już trzy osoby tutaj ją czytały ;P
oto co pisało na obwolucie (wewnątrz).
"Jedna z najsłynniejszych powieści kryminalnych w historii gatunku, przewrotny traktat o zbrodni i karze, od początku budziła kontrowersje. Już w rok po brytyjskiej premierze książki w 1940r., amerykański wydawca zmienił tytuł na <<And Then There Were None>> (<<I nie było już nikogo>>), uznająć, że pierwotny <<Ten Little Niggers>> (<<Dziesięciu Murzynków>>) brzmi zbyt drastycznie. Cztery lata później nowojorski spektakl według książki wszedł na afisz jak <<Ten Little Indians>> (<<Dziesięciu małych Indian>>). Tak samo zatytułowano kilka jej filmowych adaptacji. W 1997 r. wskutek nacisków amerykańskich Indian w USA zmieniono tytuł na <<And There were None>>. Tak zatytułowana jest też najlepsza ekranizacja książki, film Petera Collinsona z Oliverem Reedem, Richardem Attenbourgh, Orsonem Wellesem i Charles'em Aznavourem (1974). Niedawno wnuk i spadkobierca praw do dzieł pisarki zadecydował, ze ten tytuł obowiązuje wydawców na całym świecie. Modyfikacja wymusiła zmiany w tekście. <<Murzynków>> zastąpiono <<zołnierzykami>>.
Dziesięć osób, zaproszonych przez tajemniczego nieznajomego, przybywa więc do luksusowej willi na Wyspie Żołnierzyków. Po sutym lunchu głos z gramofonu obwieszcza, że każdy z zebranych jest winien śmierci człowieka i teraz zostanie ukarany. Zgodnie z przepowiednią makabrycznego wierszyka-wyliczanki <<Dziesięciu Żołnierzyków>>, uwięzieni na wyspie giną jeden po drugim. Mordercą jest ktoś z ich grona..."
To chyba wystarczy? ; ]
Książka niesamowita, pierwsza którą przeczytałem tej autorki, więc moje podejrzenie okazało sie, oczywiscie, błędne.
Polecamy, bo już trzy osoby tutaj ją czytały ;P
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)

-
oris
- Szczur Lądowy
- Posty: 4
- Rejestracja: czwartek, 10 lutego 2005, 17:57
- Lokalizacja: z Daleka
- Kontakt:
Zdecydowanie polecam :
Steven Erikson : Opowieści z Malazańskiej Księgi Poległych(cały cykl który jest poprostu świetny!!!)
Seria znakomita dla lubiacych dark fantasy, moze pan Steven jest trochę sadystyczny wobec bohaterów (i nietylko hehehe
) ale uniwersum stworzył znakomite! Ustępuje mu tylko wielki mistrz Tolkien oraz Robert Jordan (ale o tym później
) Coś co jest godne podziwu to IMO oddanie charakteru i stosunków panujących w drużynie saperów (spokojnie cykl jest nie tylko o tym
), Znakomity panteon bogów, ciekawa historia świata, oraz najważniejsze bohaterowie poboczni (którzy wcale nie sa poboczni
). Zreszta spróbujcie sobie wyobrazic (kto czytał nie musi
) ze część nieśmiertelnych wtrąca się nie gorzej (niz nasz Dzizus;) ) do losów śmiertelniów mieszając co niemiara. Zato tak dla równowagi kolejna czesc bogów sobie spceruje wsród nas.
Pasjonujace?!
Dla mnie jak najbardziej!
A i o mały włos bym zapomniał o ważnej sprawie
rasy są... mało opisowym słowem bedzie interesujace!
IMO ksiązka jak najbardziej godna uwagi każdego fana dobrego, pisanego z polotem fantasy!
PS częsć druga posta już jutro, bo troche zabardzo spiący jestem
uroki pracy:D ! w cześci drugiej :m.in. Robert Jordan, Dave Duncan, Bran Stoker i Terry Prathett!
Steven Erikson : Opowieści z Malazańskiej Księgi Poległych(cały cykl który jest poprostu świetny!!!)
Seria znakomita dla lubiacych dark fantasy, moze pan Steven jest trochę sadystyczny wobec bohaterów (i nietylko hehehe
Pasjonujace?!
Dla mnie jak najbardziej!
A i o mały włos bym zapomniał o ważnej sprawie
IMO ksiązka jak najbardziej godna uwagi każdego fana dobrego, pisanego z polotem fantasy!
PS częsć druga posta już jutro, bo troche zabardzo spiący jestem

-
LOD
- Kok

- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
Wracając jeszcze do Agathy to nie lubię jak pisze (ten angielski klimat buech) tylko baaardzo mi się nudziło i przeczytałem tekst opowiadający o tytule "I nie było już nikogo" że zrobiła wiele hałasu. Dlatego przeczytałem i nie pożałowałem. Zmusiłem się potem do przeczytania "Morderstawo na Polu Golfowym" ale w połowie zakończyłem bo jakoś tak mi się niepodobał klimacik. Teraz mam chętkę przeczytać książkę Agathy (nie pamiętam tytułu) w której narratorem jest..... SAM MORDERCA!!!! Ciekawie się zapowiada....



