Filmy

[Deep]

Wracam z obozu. W busie zdążyliśmy obejrzeć trzy filmy:

- Madagaskar - Świetny film. Czemu ja go wcześniej nie oglądałem? Boże trochę za krótki (za szybko się kończy) i mało wątków (właściwie to tak na dobrą sprawę nic się nie dzieje) ale zawsze to dobre kino jak się chce rozluźnić. Wyginam śmiało ciało!
- Wyspa - Pierwsze wrażenie podczas oglądania filmu - Ale o co kaman? - IMHO słaby film. Fabuła taka sobie; efekty specjalne mogą być ale trochę bez sensu, że po zetknięciu się z toczącym metalowym dużym czymśtam samochód od razu wybucha...; ogólnie to film oceniłbym na 2. Jak nie macie co robić to możecie se obejrzeć ale będzie to zmarnowany czas.
- Skarb Narodów - Fajny film przygodowy dla całej rodziny. Mi tam sie podobało. Fabuła całkiem ciekawa. Wskazówki całkiem ciekawie odkryte. Denerwujące tylko, że wszystkie zostały rozwiązane bezproblemowo a po drodze nie było pułapek.

[Alucard]

Wracam z obozu. W busie zdążyliśmy obejrzeć trzy filmy:

Ja niestety nie mam żadnego obozu...
Ale do rzeczy

- Madagaskar - Świetny film. Czemu ja go wcześniej nie oglądałem? Boże trochę za krótki (za szybko się kończy) i mało wątków (właściwie to tak na dobrą sprawę nic się nie dzieje) ale zawsze to dobre kino jak się chce rozluźnić. Wyginam śmiało ciało!

Eee... Film mi sie podobał, ale to nie lemury były najlepsze. Przeboskie były pingwiny...

- Wyspa - Pierwsze wrażenie podczas oglądania filmu - Ale o co kaman? - IMHO słaby film. Fabuła taka sobie; efekty specjalne mogą być ale trochę bez sensu, że po zetknięciu się z toczącym metalowym dużym czymśtam samochód od razu wybucha...; ogólnie to film oceniłbym na 2. Jak nie macie co robić to możecie se obejrzeć ale będzie to zmarnowany czas.

NIE ZGADZAM SIĘ... JAK TAKIEMU FILMOWI MOŻNA DAĆ 2.NO BEZ JAJ DEEP !!... hmmm... ja bym dał 1 Beznadzieja

- Skarb Narodów - Fajny film przygodowy dla całej rodziny. Mi tam sie podobało. Fabuła całkiem ciekawa. Wskazówki całkiem ciekawie odkryte. Denerwujące tylko, że wszystkie zostały rozwiązane bezproblemowo a po drodze nie było pułapek.

Może cudo kinematografii to nie jest, ale oglądało się miło i dało podstawy pod naprawde ciekawy storytelling... dam 4 a za udaną przygode podwyższe o plusika


Czyli zgadzam sie z Deepem w całej rozcigości zarowno mojej jak i jego... cokolwiek miało to znaczyc

[Azrael]

SPOILER! - Jlfcn gb gra svyz b xybanpu? Wrśyv gnx, gb cbpmągrx jlpmrcvfgl... cbgrz jlpubqmą m "uhegbjav" i 2 na 10.
(Chociaż główna aktorka hm... 9 na 10? Nie widziałem jej nagiej, więc strzelam troche na ślepo... ide googlać )

[Proszę nie spojlować tak bezczelnie! rot13.com - dop. FLK]

[Jelcyn]

Wczoraj na jedynce la ciał film pt. "Władcy ognia". Generalnie zmagania ludzkości z rasą smoków. Bardzo klimatyczny i dobrze zagrany. W jedną z ról wcieliła się Izabela skorupko jeśli mnie pamięć nie myli. Polecam każdemu, zwłaszcza miłośnikom smoków, które w mojej opinii (opinii biologa) zostały całkiem nieźle ukazane.

[Alucard]

Nie znam sie na biologii, ale podziurawione skrzydła i lekko spłaszczony pysk bardzo smacznie wygladaly.

Film mi sie podobał ze względw takiego, iz kochajac rpg od razu skojarzło mi sie to z Neuroshimowio-Lekko Tolkienowsko mieszanką.

Ale ludzie, cóż to była za noc.

20.00 - Wladcy ognia
22.05- Linia życia... cos wspaniałego
00.05- Ucieczka z Los Angeles (uwielbiam... kolejne skojarzenie z Neuro)
00.45- Musiałem lukac na poczatku na reklamach ucieczki- Czarownice z Salem...

Wspaniała filmowa uczta

A o 18.00 obejrzałem trzystu... mrrr... po prostu dzień kinomana...

@EDIT: I kilka odcinków Green Green... ciekawa anima. kocham weekendy

[Perzyn]

A mi się Władcy Ognia nie spodobali. Głównie ze względu na pewne typowe luki logiczne. Zastanówmy się - taki smok, to z jaką prędkością może latać? Góra kilkaset kilometrów na godzinę, a i to jest wyjątkowo optymistyczne. Do tego jego systemy ofensywne czyli zianie ogniem na kilkanaście metrów. Ja sądzę, że z nimi to by sobie nasze F16 poradziły, bez konieczności użycia potencjału atomowego. A USA i inne kraje zachodu mają nawet lepsze samoloty. I nie mówcie, że smok wytrzyma kurację rakietami. Drugie jazda po pomidory - a to spryciarze, taki kawał od domu se to poletko założyli. Że niby dookoła atomowa pustynia i tylko tam coś wyorsło? To jakim cudem zamek się utrzymacł, skoro dookoła wszystko jest zrównane z ziemią. A jak już mieszkają w zamku to czemu nie zamurują okien i nie przeniosą się całkiem do piwnic (każdy zamek musiał mieć przynajmniej piwinice, może nawet z szansą na loch) tylko siedzą i czekają aż im smok przyleci i wszystko w środku zjara. No i oczywiście dzielni pogromcy z Ameryki - armia wyposażona w myśliwce, broń przeciwlotniczą i inne cuda niewidy nie zdierżyła, ale co tam, oni wyskoczą z siatką z helikoptera i po strachu. Skoro smoka da się zabić tak łatwo to po raz kolejny pytam po co atomówki? A czym te smoki się żywiły skoro dookoła była atomowa pustynia? Żwirem?

Wiem, że to tylko film, ale jakoś mnie mierzwią tego typu głupoty więc mi się nie podobał.

[Jelcyn]

Ale i tak w porównaniu z innymi filmami, w których pojawiają się smoki wypada bardzo dobrze (weźmy na przykład takiego Eragorna, Wiedźmina, czy takie D&D) rzeczywiście można się zastanawiać nad wieloma "dziwnymi" pomysłami na "urealnienie" fabuły i świata przedstawionego we "Władcach ognia", lecz w wielu innych produkcjach są one jeszcze "lepsze". Uważam, że to całkiemudany film.

[Omenka]

To mój pierwszy post, więc na początku witam wszystkich. A co do tematu: oglądałam film ''Władcy ognia'' i nie podobał mi się. Ten film jest tak słaby, że nawet kompletnie nieudany ''Eragon'' jest od niego lepszy. Jednym z moich ulubionych jest ''Spartakus'' który także niedawno był w telewizji. Polecam wszystkie filmy o takiej tematyce, są super!

[Mekow]

...taki smok, to z jaką prędkością może latać? Góra kilkaset kilometrów na godzinę, a i to jest wyjątkowo optymistyczne. Do tego jego systemy ofensywne czyli zianie ogniem na kilkanaście metrów. Ja sądzę, że z nimi to by sobie nasze F16 poradziły... I nie mówcie, że smok wytrzyma kurację rakietami.

To miało swoje wyjaśnienie. Owszem F16 byłby skuteczną bronią przeciwko takiemu smokowi, ale w starciu jeden na jeden. O ile dobrze pamiętam to w filmie powiedziane jest: "świat zobaczył miliony" - chodziło o smoki i o to w jakim tempie się rozmnażają, miały zatem ogromną przewagę liczebną.

Drugie jazda po pomidory - a to spryciarze, taki kawał od domu se to poletko założyli... jakim cudem zamek się utrzymał... jak już mieszkają w zamku to czemu nie zamurują okien i nie przeniosą się całkiem do piwnic (...) tylko siedzą i czekają aż im smok przyleci i wszystko w środku zjara

Znakomicie to ująłeś. I tu masz racje.

...dzielni pogromcy z Ameryki - armia wyposażona w myśliwce, broń przeciwlotniczą...

Ja tam nie widzę ich super broni o której piszesz, a walczą tak jak umieją i tym co mają - wypróbowanym sposobem.

Skoro smoka da się zabić tak łatwo to po raz kolejny pytam po co atomówki?

Bo zabicie smoka jest podobne do zabicia mrówki w mrowisku (czy też ryby w ławicy). Oba "zabójstwa" (brakło mi słowa) praktycznie nic nie zmieniają - tylko jedno jest troszkę trudniejsze

A czym te smoki się żywiły skoro dookoła była atomowa pustynia? Żwirem?

Wredny samiec żywił się mniejszymi i słabszymi samicami z własnego gatunku, one zaś biedne głodowały - ale jakiś czas da się przeżyć... "na diecie".

Ogólnie sądze, że film nie był taki zły. Choć lubię smoki i niezbyt podoba mi się przedstawienie ich jako zwykłe bestie - to takie... typowo ludzkie.

Eragorna jeszcze moje oczka nie widziały - zobaczę jak będzie w TV (HBO lub C+).

[Perzyn]

Mekow tylko jedna uwaga - jak cytujesz selektywnie to uważaj co cytujesz. Zacytowałeś o armii i uciąłeś w środku. Zdanie w całości dotyczyło tego, że jak była armia to nie dali rady a tymczasem entuzjaści skydivingu to i owszem.


No a co do milionów - to kolejny babol. Skoro miały jednego samca to nie wiem jak utrzymały takie tempo rozmnażania. No i nie wyobrażam sobie jak w takim wypadku musi wyglądać cykl rozwojowy smoka. Co, rano się wykluł, koło południa jest dorosły, wieczorem składa parę tysięcy jaj? Kiepsko, kiepsko.

Tak wiem, że się czepiam. Ale tak już mam z filmami, które mi się nie podobają.

[Mekow]

Zdanie w całości dotyczyło tego, że jak była armia to nie dali rady a tymczasem entuzjaści skydivingu to i owszem.

Przepraszam. Moje niewłaściwe cytowanie wynikało z braku zrozumienia twojej wypowiedzi w tamtym poście - teraz już wiem o co Ci chodziło. I z jednej strony masz rację, ale z drugiej to nic nie wiemy odnośnie wcześniejszych walk ze smokami. Zapewne ludzie wygrywali bitwy, ale przegrali wojnę.

Z tymi milionami to nie określili kiedy tyle ich było. Film nie wyjaśnia ile trwa cykl rozwojowy smoka. Spokojnie mogło to być kilka lat. Ale owszem mogli o tym wspomnieć.

Też tak czasem mam - niestety. Analizuje każdy szczegół i do wszystkiego podchodzę racjonalnie i wyjaśniam naukowo. Często psuje to efekt filmu zmniejszając przyjemność z jego oglądania.


A żeby nie było podejrzeń o offtop.
Nie mogę się doczekać ekranizacji Ligi Sprawiedliwych
Czy ktoś wie może coś więcej na ten temat? Kiedy ma być, albo coś?

[Jelcyn]

Wczoraj leciał "Trener" na Polsacie. Myślałem, że będzie to kolejny film o niesfornej drużynie i trenerze, "który robi z nich ludzi". I dokładnie to otrzymałem, schematyczne do bólu, wotyw nieziemsko wręcz wyeksploatowany. Ale i tak mi się podobał, to chyba tylko zasługa Samuela L. Jacksona. a co wy myślicie o tym filmie?

[Eglarest]

No i wkoncu zawitałem znów na Forum tawerny

[Witamy ponownie Pamiętaj o przecinkach i innych takich :> - dop. FLK]

Wiele Filmow obejrzalem gdy tu niezagladałem ale chcaiłbym omowić jeden z nich-przynajmniej na razie.

Hitman

no liczyłem na ten film i czekałem na ekranizacje i bardzo się rozczarowałem przed ewszystkim brakowało mi ukazania szkolenia no takiej genezy mordercy. A następnie skupiono się na pojedynczym wątku strasznie go spłycajac. Ktos kto niegrał w gry nie załapie oco chodziło z krzyzem a anwet oco chodziło z samym Hitmanem.
No i beznadziejna obsada głowny bohater był cukierkowy bardziej mi się podobał niż mnie przerażał. Osobiscie widział bym tam S.Sigala na łyso ścietego w tej roli a nie przystojniaczka w ktorym mozna sie szybko zakochać.
ocena na 3=

[Sihamaah]

Ostatnio na Polsacie leciały "Porachunki". Znacie pewnie? Guy Ritchie to chyba coś mówi? Nakręcił on też "Przekręt", duchową kontynuację "Porachunków". Film na prawdę świetny. W skrócie - czarna komedia gansterska. Nikt nie udaje że chodzi tu o coś więcej niż zabawę a zabawa przednia. Polecam.

[Werewolf]

Jako, że zasady... przepraszam Nick zobowiązuje postanowiłem zacząć przeglądać wszystkie filmy o wilkołakach jakie mi się pod łapę nasuną. Tym sposobem wyczaiłem na razie dwa, ale poszukiwania trwają...
1.) Armia Wilków (oryginalnie "Dog Soldiers". Ach, te tłumaczenia )-Film przeciętny. Choć jak na nisko budżetowe dzieło to wyszło im, nie tak źle. Fabuła istnieje raczej dla zasady. Nic odkrywczego. Grupa komandosów, samotny dom, piękna laska i wredne bestie chcące wpałaszować znajdujących się wewnątrz człowieczków. Dobrze wyszły im postacie, które nie są głupie jak większość komandosów w filmach, ale zachowują się jak prawdziwi, żywi ludzie! Sceny walk, są bardzo dobre! Jest to niby horror, ale jak by mi tego nie powiedzieli to chyba bym nie zgadł. Wilkołaki wyglądają niczego sobie... Ciała maja idealnie tak jak sobie wyobrażałem, tylko te łby ciut za wysoko (Czepiam się!). Tak, więc można i tyle.

2.)Underworld- Starcie wilkołaków z wampirami. Film, ujdzie. Sceny walki bardzo dobre scenografia itd., ale jakoś mnie nie chwycił. Może dlatego, ze od razu stawia się wampiry jako tych lepszych? na końcu okazuje się coś innego, ale... Teraz najważniejsze! Wygląd wilkołaka ! No zdenerwowali mnie niemiłosiernie. To "coś" równie dobrze mogło by być szczuro, albo kotołakiem! Zwiodłem się. podobał mi się pomysł z pochodzeniem wampirów i wilkołaków, ale ta "krzyżówka" wyglądała gorzej niż sami przedstawiciele wilczej rasy.

[Arxel]

Mi tam w Dog Soldier podobał się ten komandos co walczył na pięści/sprzętem domowym z wilkołakiem. Gdyby inne nie przyszły to by skubany wygrał.

[Perzyn]

Ja wypowiem się o Underworld (obu częściach hurtem) - rzecz nie jest zła, oglądałem dawno więc o wygląd wilkołaków nie będę się wykłócał, ale ten 1, który się pojawił w drugiej części był całkiem całkiem. Fabuła - w jedynca lepsza, mamy całkiem zjadliwą krzyżówkę Romea i Julii ze światem mroku i całkiem fajną koncepcją świata. W dwójce gorzej, jakby przerost formy nad treścią, za dużo akcji za mało fabuły. Ogółem całość zjadliwa, choć 1 bardziej. Jak dla mnie solidna rozrywkowa pozycja, którą można spokojnie obejrzeć jak ma się ochotę na niezły film akcji w klimatach mhrocznowampirycznych.