[Wilkołak: Apokalipsa] Przepowiednia - dyskusja i komentarze

[WinterWolf]

Te informacje wiele ułatwiają. W sumie to nasi wolontariusze mogą dać dyla... Wiele osób wtedy stamtąd uciekło. Raczej nikt nie zwróci uwagi na czwórkę nowych, którzy tajemniczo zniknęli... Chyba, że będzie to nasz krewniak z sierocińca... Ciekawam co on na to? Czy ktoś nie powinien z nim pogadać? Można też zostawić czujkę w osobie jednego wilkołaka w postaci lupus... Nabardziej podobny do psa jest Conn... Ewentualnie biały jak śnieg Chodzący Po Lodzie. Reszta mogłaby zaszyć się z dzieciakiem u Niny. Skoro ma się już na tyle nieźle, to powinno wystarczyć, że zaopiekuje się nim jeden z członków watahy... Kto ma najwięcej medycyny? Takie rozwiązanie wydaje mi się w miarę rozsądne, bo daje Ninie możliwość działania dezinformacyjnego w sieci, reszcie możliwość schowania się przed ciekawskimi oczami i chłodem, a w razie gdyby CPL'a wystawić na czujkę to w zimowym futrze będzie mu ciepło Mogę użyczyć paska na obrożę

[Mr.Zeth]

Ok... czyli zwijamy sie stamtąd jakoparzeni, czy wystawiamy Wyjatkowo Przestraszonego Przedstawiciela?
Co do zaszywaniem sieu niny - ok, Dżet mozę też udawać psa pod warunkiem ze dacie mu obrożę z adresem Niny do schroniska sie zaciagnać w imię nie-krzywdzenia ludzi nie dam!

[BlindKitty]

Problem z wystawieniem mnie na czujkę jest taki, że to chyba ja mam najwięcej Medycyny (bo 3) Jeśli do domu Niny nie jest bardzo daleko (a chyba nie jest, o ile pamiętam) to mogę się tam dostać jako lupus, używając Szybkości Myśli powinienem nie zwrócić na siebie zbytniej uwagi (a bo to jeden bezpański pies jest w tym mieście?) i dość sprawnie dotrzeć na miejsce, tam ew. zajmując się dzieciakiem. Zresztą w lupus i tak średnio wyglądam na normalnego psa, ktoś widział charta-albinosa, i to przerośniętego?...

[WinterWolf]

Na śniegu ten chart albinos będzie średnio widoczny więc nikt nie widział... Co do 3 medycyny fds w tej chwili i każde z nas z osobna w odpowiednich okolicznościach (których ze względu na porę doby nie przytoczę) też może szpanować taką liczbą, bo totem to umożliwia. Twoja szybkość przemieszczania się właśnie sprawia, że możesz być tym, który najbardziej nadaje się na czujkę... W razie czego możesz szybko ruszyć w pościg... Jak ci na szyję pasek założę, to możesz nawet uchodzić za kundla.

[WinterWolf]

Ja przepraszam, że tak post pod postem, ale chciałam na coś zwrócić uwagę. Po pierwsze BK będzie w tym tygodniu nieobecny. W razie czego jego działania pojawią się być może w moich odpisach. Po drugie powinniśmy dojść w końcu do jakiegoś ładu... Bo ja mam kilka takich uwag małych...

1. Jak Nina widzi teraz opcję ulokowania się w jej mieszkaniu? Jest to chwilowo w miarę bezpieczna baza... Mam nadzieję... A w każdym razie wygodna...
2. Czy wszyscy piszą się na wystawienie czujki? Bo jeśli niedźwiedź jest *prawie* pewien, że to ten dzieciak, to czy możemy to uznać za pewnik? Lena na pewno będzie się upierać przy tym, że niczego nie można być pewnym.
3. Jeżeli wystawiamy czujkę, to kto najbardziej się na nią nadaje? Albo kto się na to pisze? Ja bym wystawiła CPL'a.
4. Wypadałoby chyba nawiązać kontakt z kimś ze szczepu... Jordan może chyba być, ale czy zrobimy to od razu jak już zaczęła Nina czy lepiej odrobine poczekać, aż przycichnie... Chociaż... Może teraz być gorąco jeśli to TEN dzieciak... (Nina powinna to chyba brać pod uwagę jeśli zaczynamy rozważać jej mieszkanie na chwilową kryjówkę).

Dziękuję za uwagę i proszę o jak najszybsze sugestie/pomysły/co tam chcecie.

[Ninerl]

Heh, czyli znowu biedna będzie musiała znosić Conna plującego na podłogę ?
Myślę, że to troche potrwa, zanim tamci się zorientują. A przez ten czas, smarkacza można umiescić w innym miejscu.
Czujka- dobry pomysł.
A z Jordanem myślę, że lepiej nawiązać kontakt od razu. Myślę, ze nasi wrogowie nie będą się patyczkowac, a wtyki w policji pewnie mają. A może nawet w tej całej fundacji...
A co za problem zdobyć dane o naszej watasze... przynjamniej ludzkie, oficjalne.

[WinterWolf]

Zabieranie smarkacza do caernu moim zdaniem nie jest rozsądne, dlatego trzeba nawiązać kontakt z Jordanem, ale jeśli Nina nie może się dodzwonić to musimy znaleźć jakieś miejsce gdzie się chwilowo zaszyjemy... Lena może zaproponować tylko mieszkanie Niny, bo to prócz domu jej mentorki jedyne ciepłe i bezpieczne miejsce jakie zna.

[BlindKitty]

To jak ktoś może szpanować 3 w medycynie, to tym lepiej, wtedy spokojnie mogę zostać ;] I jeszcze jedna uwaga: mówcie mi Ice "If you will hit Ice, who's gonna feed the dog?" XD

[Deadmoon]

"Nasi wrogowie" - stwierdziła Ninerl.

No właśnie, jacy wrogowie? Kim są, co nimi kieruje? Czekam na Wasze przemyślenia.

[WinterWolf]

Cóż gdyby to byli TCS lub cos w ten deseń, to byłoby to za łatwe... Nie wiem kim jest nasz wróg... Ale jest pewny siebie i chyba ma do tego prawo. Zapewne wie o nas sporo, a my nie wiemy o nim nic. Jak do tej pory podejrzewam, że byli to sami ludzie... Jestem podejrzliwa co do tego przeciwnika kimkolwiek nie jest i w jakiejkolwiek ilości nie występuje. Z góry zakładam, że jest niebezpieczny. Lepiej wroga przecenić niż niedocenić...

[fds]

Na razie to byli albo krewniacy, albo fomory. I to mnie martwi. Jeśli ten dzieciak jest taki ważny, to nie wysyła się po niego ekipy pełnej głąbów. Zbyt to prostackie. Szczerze mówiąc mój paranoiczny umysł mi podpowiada, że to wszystko to głównie wielka intryga naszego kochanego szczepu

[Ninerl]

I zobaczcie jak Jordan nam mało powiedział o wrogach... nic kompletnie.... a nie wierzę, by w przypadku tak istotnego stworzenia, starszyzna nie postarałaby się o informacje.
Dostaliśmy tylko namiary miejsca, a nawet opisu dziecka nie było. Co też uważam za dziwne. W końcu co za problem zrobić mały zwiad lub umieścić kogoś wśród personelu. Szalonego Krewniaka pomijam... bo on akurat wydaje się w ogóle nie związany z tą sprawą, jesli odrzucimy jego odczucia.

[Deadmoon]

Zdarza się, że po akcji opisanej w apdejcie trudno podjąć jednostkowe działania, siląc się, by napisać coś więcej niż parę linijek tekstu. Rozumiem takie sytuacje i mam dla Graczy propozycję wybrnięcia z podobnego impasu.
Wystarczy, że odpowiedź w temacie napisze jedna osoba w imieniu dowolnej liczby innych lub wszystkich grających, uprzednio to z nimi konsultując. Usprawni to przebieg sesji, zapobiegnie przestojom wywołanym lenistwem (!) co poniektórych.
Wolałbym jednak, by nie stało się to regułą, gdyż oczekuję zaangażowania od wszystkich grających.

[WinterWolf]

Na ten upek można coś więcej moim zdaniem wykrzesać. Jutro siądę do pisania ale dziś mam parę słów do powiedzenia.
Czy jest ktoś chętny do podjęcia bardziej aktywnego dialogu z Jordanem?
czy jest coś co ktoś zauważył i uważa że ja powinnam zauważyć a podejrzewa że nie zauważyłam? (X_x przepraszam za ten bałagan... Po prostu czy cos Wam się narzuca... Chcę to ustalić bo chce wiedzieć jakie są ogólne odczucia watahy dotyczące ostatnich wydarzeń... Będzie mi łatwiej odp. dostosować)

Teraz idę spać... Oczka mi się kleją... Branoc <śpioch>

[Ninerl]

Ja mogę go zasypac pytaniami


Hmm, jakoś ten plakat mi sie skojrzył z naszym Wilkołakiem- gdyby oczywiście pominąć helikoptery....
I napisiki na dole.

http://www.film.gildia.pl/filmy/d-war/poster/*sen/

[Deadmoon]

Z dniem dzisiejszym sesja zostaje odwieszona do odwołania.

[WinterWolf]

*puk* *puk* *puk* *stuk* *stuk* *łup* *ŁUP*
<WW rozbija głową ścianę>
Nadmiar złych wiadomości źle działa na ludzi...