Perzyn pisze:Kawarishi, niw mam nic przeciw oryginalności o twoja obecna postać bardzo mi się podoba, ale tamta była po prostu przekombinowana, przynajmniej jak dla mnie.
Miło mi ^^
Może jednak problem polegał w zbyt wysoko poziomowych technikach nawiązujących do Pił Magnetycznych, a nie w samym narzędziu(?)
Nawiązując do postu Delf'a, edit w mojej postaci będzie zauważalny innym kolorem.
Delf pisze:
Hum, właściwie to mam już złożoną drużynę do Neuroshimy, ale jeszcze nic nie zdziałaliśmy, więc jak masz czas w poniedziałki od ok. 16:30 to możesz się jeszcze załapać. Chyba, że posiadasz lokal do gry, to by ci dawało pozycję do negocjacji.
Hmmm... w poniedziałki to ja mam wykłady od 18.30 do 20.00. Co do lokalu to mieszkam na karmelickiej ale mieszkam z upierdliwym współlokatorem więc kappa. Jak będziesz miał regres w komplecie drużyny to daj znać.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów Czerwona Orientalna Prawica
Hm... Ciekawe. Kogokolwiek byś Delf nie wybrał, sądzę, że i tak kroi się ciekawa sesja i jedno z najbardziej stresogennych oczekiwań od czasu ostatniej, przedłużonej ciszy wyborczej
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.
But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Najgorsze jest to że połowa graczy się nie dostanie Dawno nie widziałem takiej rywalizacji o miejsce w sesji. Wybory 2007 mogą się schować przy tej rekrutacji
Kawairashii pisze:(bardzo podoba mi się, że w przeciwieństwie do poprzedniej sesji, w tej przynajmniej godność bohaterów nie jest zeuropeizowana)
To chyba przede wszystkim za moją sprawą
*uderza po głowie babusowym kijkiem*
-nigdy ci tego nie wybaczę... - dodaje pod nosem- obyś zczezł, ty taki i owaki (T^T)
Mija 15-sta, a Delf'a nie widać.
Szkoda że nie możemy wszyscy zagrać, ale z doświadczenia wiem że pogorszy to rozgrywkę, w razie gdyby niektórzy z graczy nie odpisywali wyrażam chęc na uczestniczenie w przygodzie zastępując inną postać, bądź występując gościnnie.
Tia... sytuacja przypomina mi sesję "Smokiem być" - tyle, że ona rozpadła się po dwóch tygodniach, więc śmiało mogłem powiedzieć, że rekrutacja odniosła większy sukces niż sesja - oby tu sytuacja się nie powtórzyła.
Kawairashii pisze:Mija 15-sta, a Delf'a nie widać.
Ant pisze:Niewiele dzieli nas od werdyktu wszechmocnego Delf'a. Życzę wszystkim powodzenia.
And no one may know the hour of His coming!
Za spóźnienie możecie podziękować PKP. Ale już jestem i zabieram się do roboty!
Kawairashii pisze:Szkoda że nie możemy wszyscy zagrać, ale z doświadczenia wiem że pogorszy to rozgrywkę, w razie gdyby niektórzy z graczy nie odpisywali wyrażam chęć na uczestniczenie w przygodzie zastępując inną postać, bądź występując gościnnie.
Jeżeli na skutek nieprzewidywalnych okoliczności (uderzenie meteoru, itp.) pojawiłyby się podczas trwania sesji jakieś wolne miejsca w drużynie, to będę wysyłał PW do uczestników rekrutacji z pytaniem, czy chcą się załapać.
Delf. Ja Cię błagam ogłos to bo padniemy. Cały łikend czekam bo jest szansa na rozegranie fajnej sesji na forum (Ano. Póki co nie jestem w żadnej. Sie nie złożyło jakoś :/ )
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów Czerwona Orientalna Prawica
Zlitujcie się, musiałem te wszystkie karty (z poprawkami!) jeszcze raz przeczytać. No i miałem problemy z decyzją na samym końcu, ale o tym za chwilę.
Ok, zacznijmy dla odmiany od początku (przypominam, są 4 miejsca):
1. Najlepsza moim zdaniem jest postać stworzona przez BlindKitty (*standing ovation*) - nawet pomijając to, że miała małą konkurencję (głównie dlatego, że połowa postaci to czysty support...), uważam, że Togashi Kyouko bije wszystkie pozostałe postacie na głowę.
2. Karta Perzyna podobała mi się od samego początku i tylko Kyouko zdołała strącić Mizutori Kojiro z pozycji lidera. Gratulacje!
3. To miejsce dłuuuugo pozostało niepewne, aż zjawiła się Kamihoshi Eriko ze swoim fioletowym szalikiem. Nie miałem wyjścia, musiałem zdecydować się na wariant czteroosobowy dla dobra równowagi płciowej grupy. Brawa dla Kawairashii!
4. Tu właśnie leży Inuyasha pogrzebany. Pozostałe karty były bardzo równe i naprawdę ciężko było mi się zdecydować. Na dodatek nikt nie wpadł na prosty i genialny pomysł uzupełnienia drużyny o postać stricte dystansową (nie support, tylko właśnie walka na odległość). Ostatecznie zdecydowałem, że do drużyny dołączy: Alucard i Atasuke Mimoza Kairra. (A może raczej Kairra "Mimoza" Atasuke? Doprecyzowałbyś, które to nazwisko, bo po przeczytaniu karty mam spore wątpliwości).
Wszystkim tym, którzy się nie dostali przypominam, że jak któryś ze zwycięzców zwolni miejsce, to mają szansę zostać zaproszeni do gry. (Choć mam nadzieję, że nie będę miał takich problemów...)