Ostatni taniec

[Isabela]

Muzyką tańca zdeptać nie mogę
Czarnymi od ziemi nogami,
Tańczyć we dwoje również nie mogę,
Gdyż czyjeś serce łopocze między nami.

Odpędzić złe demony
Wcale nie jest łatwo,
Gdyż umysł wierzy w każde słowo.
Nawet ,gdy taniec brukarz czarnymi nogami,
Chcę krzyczeć, odpędzić złe demony.

Pokazać światu swoją odnowę,
Pchać ziemię by wolniej
Kręciła się po orbicie,
By życie nie zgasło w powolnym konaniu,
By przed snem klęknąć w modlitwie.

Uczynić krok prosty jak mnie uczyli,
Ożywić uśmiech radosny i żar olbrzymi.
Pokaż mi ziemię po której chodzę,
I pokaż mi życie-pózniej odchodzę.

Chcę tańczyć szybko i nie dziwnie,
Chcę, by mój oddech pozostał po mnie.
Chcę by mnie trzymał za rękę ktoś wierny,
Ktoś kto wytrzyma mój krok niepewny.
Wierzę w los co mi przyniesie
Życie w kłamstwie,
Bądz prawdę po tamej stronie.

Myję więc nogi przed ostatnim tańcem,
Chodz ziemi mi będzie pod dostatkiem.
I nie dziś, nie jutro ,lecz na zawsze,
Będę chodzić po ziemi,po obłokach,
Po gwiazdach,
I w zelaznych regułach wszechświata,
Tańczyć wśród żywych
I wśród istot tamtego świata.

[Elfin]

Sa zaburzenia w rytmice... Przeslanie jakos do gustu mi nie przypadlo... dosc abstrakcyjne opisy, wrecz nierealne... Ale jednak dam takie sobie chwiejne 4... Gratuluje... Piszesz coraz lepiej... Oby tak dalej..