postnuklearna gra

[Dante]

Shadow:

- Mosi wiem że zamrożenie na kilkaset lat to wielkie przeżycie ale nie musisz od razu napastować tej s*ki.

Wskakuje na wóz i rozglądam za jakimś zagrożeniem.

[Dorre]

więc co znalazłem, laRy 'w' tych zwłokach? Oprócz flaków!

[Ripper]

Podchodzę do jednego z ciał, i kopię je w morde.
-A masz ty zasrańcu! Tego ci było trzeba?!
Chowam pistolet do plecaka.
-napiłbym się wina, albo bym zapalił!

<poza sesją>Hey laRy moze którys z nas by znalazł fajki albo jakieś winko, piwko czy cos takiego...bo już o działke nie pytam!

[laRy]

więc co znalazłem, laRy 'w' tych zwłokach? Oprócz flaków!

tylko flaki! nic wiecej niema... a co bys chcial jakiegos miniguna

[Runiq]

Scope

-Na moje oko, nic tu nie znajdziemy. - mówię do wszystkich - Jedźmy dalej, bo zaczyna tu śmierdzieć.

Mówiąc to biorę MP5 oraz PSG-1 i wsiadam do samochodu. Upijam parę łyków z manierki.

[Ripper]

-Heh, Scope ma rację spieprzajmy stąd...
Wsiadam do auta czekając na reakcje reszty.
-To jak będzie jedziemy czy może jeszcze ktoś chce pod drzewko?

[Dorre]

To ja się odleje, a wy posadzcie, Mosi'ego za kółkiem..
zaraz wracam.. mówię.

[Ripper]

<poza sesją> LUDZISKA PISZCIE OBUDŹCIE SIĘ! HEEEEJ!
<w sesji>
...rozmyślam...
Ahhh....ale ten świat zagmatwany przed odmrożeniem było lepiej, tu nawet piwa nie ma!

[Runiq]

Scope

Kładę swoje bronie obok mnie (pistolet mam schowany w futerale), zakładam ręce pod głowę i zaczynam rozmyślać. "Ok, jedziemy rozwiązać zagadkę tego Mistrza. A potem? Wyruszam w podróż. Fajnie by było znaleźć jakiś działający samolot i polecieć do Skandynawii. Zawsze chciałem tam być. Ale szanse na znalezienia tutaj działającego samolotu są prawie równe zeru... Z resztą... każdy chciałby wziąć dla siebie taką maszynę. To może znajdę sobie jakąś kobietę?".

[Dorre]

chcesz znaleść kobietę Scope?

Możesz iść poszukać Naru ['zakładając, że kiedyś dobiegnie'],
zapinam rozporek i wsiadam do auta

[Ripper]

-Dobra to ruszamy powiedziałem do reszty załogi.

-A właśnie kto prowadzi?

<POZA SESJĄ> co jest ludziska piszcie dobra sesyjka nam upada co jest LUDZIE???


aaaAAAAAAAAAPLAAAAAAUSSSSS....

LUDZIE TO JEST MÓJ SETNY POST....autografy po imprezce = D
Kto chce troche wina?

[laRy]

<poza sesja> piszcie co robicie to cos sie bedzie dziac!!! </poza sesja>
<gratulacje> respekt za 100 postow </gratulacje>

[LukaS]

Steav O.

Sprawdzmy to miesce gdzie je zauwazylismy wkoncu ten wielki cos jadl chyba ( nie pamietam co tam sie dzialo ) Dorre jedz


poza
to juz moze nei czekajmy jak wszyscy napisza ze wsiadaja itp. tylko odrazu przyjmij ze wszyscy wsiedli i jestesmy na miejscu ( opisz ladnie nasz podruz )

[Runiq]

Scope

-Oż ty w życiu... Dorre, nic nie mówiłeś, że jesteś telepatą. Przygotowałbym się na taką ewentualność.

"Diablę, czyta w moich myślach." - myślę.

[laRy]

no jedziecie sobie przez pustynie i nic ciekawego niewidzicie, typowa pustynia.
po kilkudzisieciu kilometrach widzicie wielka sciane z jakims otworem

[Dante]

Shadow:
Rozmyślając ciągle o dziwnym bólu głowy który go opanował od czasu wyjścia z wioski.
- Idziemy tam!

[Dorre]

No Scope, chciałeś kobietę.. no to masz wielką dziurę.. niezły początek! Idź przodem, w końcu nie chcemy Ci tej kobiety odbierać..

stoję obok wejścia do jamy, w ręku M60, sprawne, załadowane i odbezpieczone..

a ten GNAT wygląda tak