[szybka sesja] Odyseja Psychiczna I

[AC]

Cóż zawodu się nie wybiera... robię kaszankę... gdy skończe ładuję wszystko do śmigacza i śmigam stąd... w dowolnym kierunku... bo niby gdzie indziej?

[Eglarest]

jechałeś jakis czas z zapasem zielonej kaszanki bo taki kolor mial krwi ten ufol ! aż dojechałeś do osady - ta wies ciagnela sie jak tylko okiem sięgnąłeś mogła miec zaledwie mzoe z 8 milionów mieszkanców. no ale tu powinieneś sie dowiedziec czegos więcej. ku twemu przerazeniu w glinianych domakch mieszkaja te same ufole co ten ktorego przerobiles na kaszanke.

[AC]

No to chyba handel odpada... zostawiam śmigacz na pobliskim parkingu za miasteczkiem i idę się przejść. Jeżeli nie umieją gadać tak jak ja to kieruję się z powrotem do śmigacza i spadam stąd... cisnę oczywiście na gaz... bo tu jest jakoś dziwnie...

Lub jak się da to kradnę większy statek...

[Eglarest]

no i wyobraz sobei ze da sie uchnac cos wiekszego ale stzreze tego 12 obcych i cos gadaja po ufolskiemu do siebie ci obcy sa juz uzbrojeni.
okret stoi na placyku wyglada niepozornie ale powinien cie z tad wydostać. oprucz 12 uzbrojonych ufoli kreci sie tu duzo cywili.

[AC]

Z uśmiechem macham im ręką i pokazując ręką na statek i na swoje oczy pytam się czy mogę sobie patrzeć? Jeśli nie rozumieją to pokazuję im gesty wskazujące na oglądanie.... jeśli się godzą to oglądam, jeśli robią jakieś sceny to odchodzę...

[Eglarest]

jeden z nich podszedł do ciebie i wymiezył z broni cos tam bebleczac po swojemu.
cos cie uwiera pod pancerzem co powoduje że nie masz nastroju na wdawanie sie w dysputy.

[AC]

Pokazuję im dłonie i odchodzę w kierunku śmigacza. Nie chcieli tak to zrobimy inaczej... gdy już jestem w śmigaczu to lecę prosto na statek i ląduję tak, żeby odrazu wyskoczyć do wejścia do kokpitu. Błyskawicznie zamykam drzwi i morduję wszystkich wewnątrz po czym startuję...

pokazując im środkowy palec krzyczę, żeby mnie w dupę pocałowali...

[Eglarest]

niewiem jakim cudem ale udało Ci się

jestes zamknięty w okrecie ale niemas zpomyslu jak by go tu uruchomic
widzisz panel komputerowy ale nie znajac jezyka nie duzo zdzialasz.

[AC]

Robię to co zawsze gdy nie mogę czegoś uruchomić - uderzam pięściami w różne przyciski, przekręcam na pałę pokrętła i różne wajchy, krzycząc przy tym coś co tutaj mogę napisać jako "No zapal ty * * w * * * ty * jesteś więc * ja * cię, zapal do jasnej * * *"

Może zapali...

[Eglarest]

maszyna sie odezwala w zrozumialym jezyku

wybrano język - Protaporiotanski czekam na polecenia:

najwyraźniej statkiem steruje sie wydajac polecenia.

[AC]

Natychmiastowy odlot z tej planety. - wydaję komendę.... i czekam co się stanie, mam nadzieję, że te chamy na zewnątrz zostaną trochę przysmażone...

[Eglarest]

odlot dokąd - procedura nie może być wykonana bez podania celu.

slyszysz ze dobijają się do środka

uwaga jestesmy atakowani wiązka energii przy włazie, grozi nieszczelnoscia poszycia.

[AC]

Odlot na orbitę tej planety! Natychmiast!

[Eglarest]

statek ruszył ale komputer szybko poinstruopwał cię że rozpoczeto pościg, wyjzałeś przez okno tej łajby i widzisz ze cale maisto to tak naprawde wielkie londowisko gdzie sa tysiace okretow.
ten okret tez wydawal sie nie zwyklym wycieczkowcem a racej ejdnostka bojowa

czy mam wlaczyc automatyczny system obrony ?

[AC]

Tak, włącz automatyczny system obrony lub może lepiej wszystką energię skieruj ku silnikom i na maksymalnej szybkości odlećmy na Alfa Centauri lub w stronę najbliższej innej galaktyki. Idę poszukać coś do jedzenia na statku...

[Eglarest]

ku twemuz adowoleniu n statku znalazles zapas kaszanki an kilka lat
pozatym ejst dystrybutor zywnosci.

okret obral kurs kolonia ludzka alpha centauri. wyglada na to ze weszliscie w pole warp ale te kanalie andal was scigaja

[AC]

Biorę jedną kaszankę i jedząc ją modlę się do świętego kapitana Józefa Edmunda Eustachego Dąb-Rozwadowskiego o pomoc. I nagle przychodzi mi do głowy głupia myśl... nikt jeszcze nie skręcał będąc w korytarzu warp - ciekawe co się wtedy stanie? Idę do komputera i chwytając za drążek bądź kierownicę rozkazuję, żeby na 20 sekund możliwości sterownicze (ale tylko w zakresie prawo, lewo) zostały przekazane do kierownicy, którą trzymam.

Uda się?