[ogólny] Pachnidło

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Szczuru
Pomywacz
Posty: 33
Rejestracja: niedziela, 13 marca 2005, 19:13
Lokalizacja: Galava
Kontakt:

Post autor: Szczuru »

Vifon

Pytam się Yacusa o możliwość ucieczki mordercy z tego miejsca, jeśłi nie mógł uciec, obszukuję budynek.
LukaS
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: poniedziałek, 20 grudnia 2004, 17:34
Kontakt:

Post autor: LukaS »

Xan

przeszukuje miejsce zbrodni
http://bazyl.zly.aresztowany.com/m/eks.php?m= <=sprawiedliwość znów zatiumfowała
timon
Majtek
Majtek
Posty: 92
Rejestracja: niedziela, 5 września 2004, 11:51
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: timon »

Miejsce zbrodni to typowy gościnny pokój, chociaż w tej chwili przerobiony na laboratiorium. Wszędzie jest pełono fiolek, kolb i aparatury do produkji perfum, oraz różnego rodzaju notatek... Xan rozgląda się dokładnie, ale nie znajduje tutaj nic szczególnego...

Yacus popatrzył zakłopotanty na Vifona:
- Nie mam żadnego pomysłu jak mógłby się tutaj dostać. Wszystki drzwi są szczelni pozamykane... Nie mógł też uciec. To oznacza, ze jest wiciąz w domu... Zatem jeden z moich towarzyszy to szpieg!!! - krasnolud jest wściekły- Niech no ja go tylko...

Yacus wezwał wszystkich swoich toważyszy do jednej z sal. Próbuje przeprowadzic przesłuhanie, ale jest ono tyle długie co bezowocne... Zdenerwowany mistrz zapachów ogłasza, ze nikomu już nie może ufać...

[edit]
LUDZIE PISZCIE NA SESJE!!!
Pozdrawiam
Timon
---------
Kosci zostały rzucone, jak głosi stare powiedzonko nekromantów
timon
Majtek
Majtek
Posty: 92
Rejestracja: niedziela, 5 września 2004, 11:51
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: timon »

//Wychodzi na to że muszę jakoś "pchnąć" ta sesję do przodu, chyba, że już nie chcecie grać. w takim wypadku napiszcie to w rekrutacji...//

Yacus wypytuje wszystkich swioch towarzyszy, ale śledztwo nie przynosi żadnego rezultatu... Po kilku godzinach zdenerwowany Mistrz zapachów, ogłasza, że nikomu ni może zaufać dopóki nie znajdzie winnego zamachu, wobec tego tylko wy będziecie go eskortować na jutrzejszym spotkaniu z kupcem...

Dalsza noc minęła spokojnie. Nadszedł ranek. Budzicie się zmęczeni po nocnych wydarzeniach. Od razu udajecie się do pokoju, do którego przeniesiono ambasadora Thergen. Jego stan poprawił sie, jednak nie jest w stanie przypomnieć sobie costało się tamtej nocy...

Yacus jest poirytowany. Miota się, grożąc zdrajcy, jednak koło południa jego gniew ustepoje miejsca podnieceniu.
- Już czas. - zwraca się do was. - Chodźcie!
Pozdrawiam
Timon
---------
Kosci zostały rzucone, jak głosi stare powiedzonko nekromantów
Szczuru
Pomywacz
Posty: 33
Rejestracja: niedziela, 13 marca 2005, 19:13
Lokalizacja: Galava
Kontakt:

Post autor: Szczuru »

Vifon
"No to idziem!"
:]

PS:
Po prostu jakiś tydzień czy ileś neta nie miałem sory za nieobecność
Zablokowany