20 razy to na pewno "Misia" widziałem... Genialny film. Mogę go oglądać i oglądać w kółko Bareja robił genialne filmy i seriale, bez dwóch zdań... Ogólnie kilka komedii z PRL to perełki. Z dużo razy oglądanych filmów to jeszcze lubię "Północ-Północny Zachód". Majstersztyk, jak wiele innych filmów HitchcockaAlucard pisze: *eee... Toy story 1 (jak byłem mały to widziałem pieroństwo z 20 razy. Jedyna bajka nagrana na kasecie wtedy )
Filmy
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Re: Filmy
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 17
- Rejestracja: niedziela, 3 czerwca 2007, 00:00
- Numer GG: 0
Re: Filmy
Nie rozumiem fenomenu tych komedii prl-owskich. Miś mnie w ogóle nie śmieszył. Podobnie jak te bajki niby dla dzieciaków. A Epoka Lodowcowa to już było przegięcie , tak dennego czegoś nie oglądałem. Tylko chyba Francuski Numer ją przebija z rzeszą nędznych Polskich komedii.
-
- Tawerniany Trickster
- Posty: 898
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Filmy
- Wiesz, Epoka Lodowcowa to nie jest film prl-owski. Powstał całkiem niedawno. Tak naprawdę, to nawet nie jest film Polski, tylko z polskim dubbingiemLisio pisze:Nie rozumiem fenomenu tych komedii prl-owskich. Miś mnie w ogóle nie śmieszył. Podobnie jak te bajki niby dla dzieciaków. A Epoka Lodowcowa to już było przegięcie , tak dennego czegoś nie oglądałem. Tylko chyba Francuski Numer ją przebija z rzeszą nędznych Polskich komedii.
- Miś i inne filmy Barei... widać za smarkacz jesteś, pewnie w tych czasach twoim jedynym zmartwieniem była mokra pielucha. Te filmy to tak naprawdę niemal dokument tamtych czasów - te absurdy nie są wymyślone, to była po prostu nieco karykaturalnie uchwycona tamta rzeczywistość. Dlatego te filmy są kultowe i naprawdę genialne.
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 17
- Rejestracja: niedziela, 3 czerwca 2007, 00:00
- Numer GG: 0
Re: Filmy
krucaFuks pisze: - Wiesz, Epoka Lodowcowa to nie jest film prl-owski. Powstał całkiem niedawno. Tak naprawdę, to nawet nie jest film Polski, tylko z polskim dubbingiem
Do czego piejesz? Pierw może całe zdanie które ktoś napisał przeczytaj zanim coś napiszesz. A co do Misia to nie wiem po co coś takiego piszesz , to chyba oczywiste że to karykatura tamtych czasów? Naprawde ameryki nie odkryłeś.
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Re: Filmy
Miś jest specyficznym filmem, zresztą tak jak inne komedie tamtych czasów. Z tego, co obserwuję, większość moich rówieśników go nie zna. No, jeden kolega się znajdzie, miejscami mnie nawet przebija. Ale czy te (prawie) 18 lat to za dużo? W gimnazjum jedynym, który podzielał moje zamiłowanie do absurdu ukazanego w tych filmach był... mój nauczyciel historii, 30-letni zresztą. Do tego trzeba mieć specyficzne podejście, rozumieć nieco tamte czasy. Chociażby teoretycznie. Miś nie będzie śmieszył nikogo, kto tego nie czuje, bo to nie jest głupawa komedia z tanimi gagami. To śmiech, ale gorzki, bo to były czasy "straszne i śmieszne". Wypadałoby puścić go władzy kilka razy, bo miejscami absurdy władzy są podobne do absurdów PRL-u. Za to wszystko sobie cenię "Misia" i nie dam o nim złego słowa powiedzieć.
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Re: Filmy
powiem to tak
nie kazdy mzoe zrozumeic misia i absurd
jedni są humanistami drudzy matematykami - humanista nie rozwiąże sam z siebie rownania całkowego a juz na pewno nie pojmie szczególnej teorii względności
matematyk za to może napisać wiersz.
jednych śmieszy tani dowcip innych absurd. - jedni lubią pomarańcze inni szczać do zlewu
Do czego dążę, a no do tego, że filmy te były pewnym manifestem który musiał przejść przez cenzurę i dowcip musiał być tak ukryty i inteligentny by go u góry kadra rządząca składajaca się z chłopów i robotników nie załapała.
poza tym zgadzam sie w 100% z Kruca Fuks
nie kazdy mzoe zrozumeic misia i absurd
jedni są humanistami drudzy matematykami - humanista nie rozwiąże sam z siebie rownania całkowego a juz na pewno nie pojmie szczególnej teorii względności
matematyk za to może napisać wiersz.
jednych śmieszy tani dowcip innych absurd. - jedni lubią pomarańcze inni szczać do zlewu
Do czego dążę, a no do tego, że filmy te były pewnym manifestem który musiał przejść przez cenzurę i dowcip musiał być tak ukryty i inteligentny by go u góry kadra rządząca składajaca się z chłopów i robotników nie załapała.
poza tym zgadzam sie w 100% z Kruca Fuks
-
- Tawerniany Trickster
- Posty: 898
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Filmy
taki mały offtop: mylisz humanistę z osobą, która nie potrafi ściśle myśleć. Pascal niewątpliwie był humanistą - i niewątpliwie świetnym matematykiem.Eglarest pisze:jedni są humanistami drudzy matematykami - humanista nie rozwiąże sam z siebie rownania całkowego a juz na pewno nie pojmie szczególnej teorii względności
Jeśli ktoś nie radzi sobie z naukami ścisłymi, a już co najmniej z logiką - nie ma prawa nazywać się humanistą
-
- Tawerniak
- Posty: 1271
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
- Numer GG: 10455731
- Lokalizacja: Radzymin
Re: Filmy
Polemizowałbym. Uważam siebie za humanoistę, a w takiej mierze, na jakiej pozwala mi mój 15 - letni umysł pojmuję teorię Einsteina. A ktoś, kto jest dobrze wykształcony, niezależnie od profilu, powinien sobie poradzić z równaniem całkowym. Wreszcie - z twojej wypowiedzi wynika, że humaniści są ciency, bo do ich dziedziny może wmieszać się każdy, a oni nie radzą sobie z dziedzinami innych. Matematyk może napisać wiersz -ale ścisły umysł nie poradzi sobie z tym tak dobrze, jak pisarz z ociupinką iskierki bożej.Eglarest pisze:jedni są humanistami drudzy matematykami - humanista nie rozwiąże sam z siebie rownania całkowego a juz na pewno nie pojmie szczególnej teorii względności
matematyk za to może napisać wiersz.
Dobrze powiedziane. Z drugiej strony jednak, nie spotkałem w mojej klasie osoby, która obejrzałaby "Misia", albo cokolwiek innego od Barei, i stwierdziła potem, że to nudne i głupie. Wręcz przeciwnie... A zważywszy na to, że TVP nadaje je bez przerwy, oglądała je znakomita większość. Oczywiście komuś, kto nie pamięta tych czasów, nie uda się w pełni korzystać z filmu.Eglarest pisze: jednych śmieszy tani dowcip innych absurd. - jedni lubią pomarańcze inni szczać do zlewu
Przesadzasz. Przy tym poziomie "utajenia" żartu, wątpię, żeby ktokolwiek w biurze cenzury nie załapał, że chodzi tu o wyciągnięcie na wierzch absurdów i śmieszności PRL-u.Eglarest pisze: Do czego dążę, a no do tego, że filmy te były pewnym manifestem który musiał przejść przez cenzurę i dowcip musiał być tak ukryty i inteligentny by go u góry kadra rządząca składajaca się z chłopów i robotników nie załapała.
A i ja się zgodzę. "Zgoda! Zgoda! A pan w sklepie flaszkę poda!"Eglarest pisze:poza tym zgadzam sie w 100% z Kruca Fuks
-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: Filmy
No Eg, przestań. Kartezjusz- Twórca machiny liczącej, Pascal-genialny matematyk, a i ja sam uwielbiam matematyke i mam zacięcie co do fizyki. Mimo wszystko ukończyłem profil humanistyczny. Poza tym hasło "a matematyk napisze wiersz" to... no właśnie. Wiersz napisze śmieciarz jeżeli ma talent. Idąc twoim tokiem rozumowania, to matematyk nie nauczy się trzech dat, bo on logiczny jest a nie umie zakuwać...Eglarest pisze: jedni są humanistami drudzy matematykami - humanista nie rozwiąże sam z siebie rownania całkowego a juz na pewno nie pojmie szczególnej teorii względności
matematyk za to może napisać wiersz.
Takie rozumowanie do niczego nie prowadzi
A i owszem. Dowcip musiał być przede wszystkim ukryty za osłona poparcia dla systemu Tak zwany język ezopowy.Eglarest pisze: Do czego dążę, a no do tego, że filmy te były pewnym manifestem który musiał przejść przez cenzurę i dowcip musiał być tak ukryty i inteligentny by go u góry kadra rządząca składajaca się z chłopów i robotników nie załapała.
I ja również. Tym optymistycznym akcentem kończe kolejna transmisje z Zimbabwe. Kraśko.Eglarest pisze:poza tym zgadzam sie w 100% z Kruca Fuks
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica
-
- Buńczuczny Tawerniak
- Posty: 1441
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
- Lokalizacja: Baile Atha Cliath
- Kontakt:
Re: Filmy
Skoro juz jestesmy przy komediach (przynajmniej bylismy do poki offtop nie wymutowal), polecic moge dwa filmy ktore ostatnio widzialem:
Clerks 2
Trailer Park Boys
Przy obydwu mialem ubaw po pachy. Przed Clerks 2, warto zapoznac sie z Clerks
joox.net
Clerks 2
Trailer Park Boys
Przy obydwu mialem ubaw po pachy. Przed Clerks 2, warto zapoznac sie z Clerks
joox.net
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
-
- Bosman
- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Filmy
Dziś byłem na Kolejnej części Piratów z Karaibów- film mdły, jednolity, niemalże bez sesnsu... Pełno intryg, które nie są do końca zrozumiałe, pełno walk, ani realistycznych, ani fantastycznych- nic szczególnego. IMO na uwagę zasługuje tylko motyw z martwym Krakenem na plaży- przypomina się Fallout i wieloryb na środku pustynii Ten film nie jest bajką, akcją, sensacją, fantastyką, tylko czymś pomiędzy. Obejrzeć można, ale jak ktoś nie będzie widział, to i tak dużo nie straci...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Re: Filmy
No to też zależy od konkretnej osoby - w gimnazjum dałem radę na olimpiadach z matmy i historii, więc to jest możliwe. Chociaż z drugiej strony mimo że jestem dobry z matmy to fizyka przyprawia mnie o ból głowy. No, ale to nie jest takie ważne.Eglarest pisze: jedni są humanistami drudzy matematykami - humanista nie rozwiąże sam z siebie rownania całkowego a juz na pewno nie pojmie szczególnej teorii względności
matematyk za to może napisać wiersz.
Też zależy od osoby, bo chociaż sam tych czasów nie znam napawam się każdą sceną... Dobrze to jeszcze zagryźć kronikami filmowymi z lat 60-tych, kosmos totalny Aha - może i leci w telewizji dość często, ale w swoim otoczeniu jakiejś wielkiej popularności nie zauważyłem... Chociaż ja sam wiele współczesnych rzeczy nie oglądałem, więc w jakiś sposób się wyrównuje ;]Tevery Best pisze:Z drugiej strony jednak, nie spotkałem w mojej klasie osoby, która obejrzałaby "Misia", albo cokolwiek innego od Barei, i stwierdziła potem, że to nudne i głupie. Wręcz przeciwnie... A zważywszy na to, że TVP nadaje je bez przerwy, oglądała je znakomita większość. Oczywiście komuś, kto nie pamięta tych czasów, nie uda się w pełni korzystać z filmu.
PS. A propos cenzury - dziwię się, że "Miś" w ogóle przeszedł kontrolę. Barei co prawda odrzucono dość sporo materiału (nie pamiętam, jak to się procentowo przedstawiało), a i to, co zostało nieźle darło łacha z PRL-owskiej rzeczywistości. Już np. o "Alternatywy 4" nie wspomnę Osobliwa ta cenzura
-
- Majtek
- Posty: 126
- Rejestracja: sobota, 17 lutego 2007, 23:28
- Numer GG: 5250226
- Lokalizacja: Trochę tu, więcej tam
Re: Filmy
Donnie Darko. Mistrzostwo, film genialny, jeśli nie wybitny. Fabuła, postaci i muzyka tworzą niepowtarzalną, trudną do zapomnienia całość.
Lekko groteskowy dramat psychologiczny, obok którego nie sposób przejść obojętnie. Nie zdradzę fabuły, bo tę trzeba odkryć samemu-watro.
A z filmów lżejszych polecam moją ulubioną komedię: A Night At The Roxbury (na nasz, jakże błyskotliwie, Odlotowy Duet). Film zebrał raczej średnie noty, co nie zmienia faktu, że widziałem go już razy... osiem? dziewięć? I wciąż śmieję się z niego, aż brzuch boli.
No i rzecz najważniejsza: zapoznajcie się z OST do filmu... Klasa.
Lekko groteskowy dramat psychologiczny, obok którego nie sposób przejść obojętnie. Nie zdradzę fabuły, bo tę trzeba odkryć samemu-watro.
A z filmów lżejszych polecam moją ulubioną komedię: A Night At The Roxbury (na nasz, jakże błyskotliwie, Odlotowy Duet). Film zebrał raczej średnie noty, co nie zmienia faktu, że widziałem go już razy... osiem? dziewięć? I wciąż śmieję się z niego, aż brzuch boli.
No i rzecz najważniejsza: zapoznajcie się z OST do filmu... Klasa.
Sex, Drogen und Industrial
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: Filmy
Dodajmy doskonałą, szarpiącą duszę muzykę... Tak, to nieprzeciętny, wyjątkowy film. Polecam gorąco.Kruk pisze:Donnie Darko. Mistrzostwo, film genialny, jeśli nie wybitny. Fabuła, postaci i muzyka tworzą niepowtarzalną, trudną do zapomnienia całość.
Lekko groteskowy dramat psychologiczny, obok którego nie sposób przejść obojętnie. Nie zdradzę fabuły, bo tę trzeba odkryć samemu-watro.
Ja natomiast ostatnio eksploruję trochę stronę http://www.tv-links.co.uk/ - setki seriali, od Star Treka po Beverly Hills. Oglądam Red Dwarfa i... The L Word. Jest tam też miniserial Roughnecks: Starship Troopers Chronicles, ale dalece mnie nie zachwycił.
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re: Filmy
A ja polecam komedie : "Euro Trip"
(UWAGA!!! troszkę denna, ale śmieszna)
(UWAGA!!! troszkę denna, ale śmieszna)
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: Filmy
Euro trip
Tak, pamiętam jak to oglądałem. Polew miałem nuiezły. Szczególnie zapadłay mi w pamięci 2 akcje
1- Jak zastanawiali się co kupią za dolara na Słowacji
2-MISKUZI
Kto oglądał, ten wie o co chodzi
Tak, pamiętam jak to oglądałem. Polew miałem nuiezły. Szczególnie zapadłay mi w pamięci 2 akcje
1- Jak zastanawiali się co kupią za dolara na Słowacji
2-MISKUZI
Kto oglądał, ten wie o co chodzi
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Re: Filmy
Obejrzałem sobie dzisiaj po raz n-ty "12 prac Asterixa". Świetny film animowany, chyba najlepszy ze wszystkich zrobionych o Asterixie. Dużo śmiechu, pełno różnych smaczków i w ogóle świetna zabawa... Szczególnie "Dom, który czyni wszystkich szalonym" Gratka dla fanów Asterixa, a nawet dla tych, co lubią go tylko od święta (np. mnie). Solidna robota