[ogólny] Pachnidło

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
LukaS
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: poniedziałek, 20 grudnia 2004, 17:34
Kontakt:

Post autor: LukaS »

Xan

polowa z gory albo nic z tego






co do zlodzieja to darujmy sobie kieszonkostwo niech bedzie dobre skrodanie i otwieranie zamkow
http://bazyl.zly.aresztowany.com/m/eks.php?m= <=sprawiedliwość znów zatiumfowała
Neitaqerti
Pomywacz
Posty: 40
Rejestracja: sobota, 9 kwietnia 2005, 17:04

Post autor: Neitaqerti »

Neria

Przez cała kolację, błądzę widelcem po talerzu, jedząc bardzo mało. Caly czas myślę, w nienaturalnym u siebie milczeniu. Gdy słyszę słowa krasnoluda, już otwieram usta, aby wyrazić swoją dezaprobate na temat tego pomysłu, lecz rezygnuję z tego pomysłu i znów w zamyśleniu patrzę na resztki jedzenia na talerzu na, które nie mam najmniejszej ochoty.
- Czy twoimi ochroniarzami, mamy być tylko do jutra?
"Neitaqerti (Nitokris), panowała od 2218 r. do śmierci w 2214 r. p.n.e jako królowa Górnego i Dolnego Egiptu (Stare Państwo, VI dynastia, 7 władca)"
Bogusław Kwiatkowski "Poczet faraonów"
timon
Majtek
Majtek
Posty: 92
Rejestracja: niedziela, 5 września 2004, 11:51
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: timon »

Krasnolud popatrzył na Nerię:

- Coż uczynicie jak uważacie jednak chciałbym żebyście towarzyszyli mi w drodze do samego Thergen, nawet jeśli nie jako ochroniarze to jako przyjaciele, w końcu po tym co dzisiaj dla mnie uczyniliscie...

Usłyszał ciche słowa Xana i zwrócił się do niego:

- Nie umówiliśmy się jeszcze co do wynagrodzenia, a ty juz chcesz połowę z góry? Wybacz przyjacielu, ale nie mam przy sobie tyle by móc odpowiednio wyrazić moją wdzięcznośc, ale podróż do Thergen na pewno wam się opłaci... Po pierwsze my Byril'yahowie jestesmy w Thergen jednym z ważniejszych rodów i mamy wystarczająe fundusze by wam to wynagrodzić, a po drugie sam pomyśl gdzie możesz dostac lepszą broń niż u krasnoludzkich kowali... Owszem taka drogo kosztuje, ale zapewniam, że z nagrody kupicie najlepszą i jeszcze sporo wam zostanie...[/b]
Pozdrawiam
Timon
---------
Kosci zostały rzucone, jak głosi stare powiedzonko nekromantów
Neitaqerti
Pomywacz
Posty: 40
Rejestracja: sobota, 9 kwietnia 2005, 17:04

Post autor: Neitaqerti »

Neria

- Nie ufam mu... - szepnęła najciszej jak umiała, do ucha Xana, gdy była pewna, że nikt na nich nie patrzy - Ta okazja jest zbyd dobra, zbyd oczywista... Nie uważasz? To wszystko mi sie nie podoba... i to bardzo.
Spojrzałą na krasnoluda i uśmiechnęła się jak niewinna, mała dziewczynka.
- To mozę przyszedł czas, aby uzgodnić wynagrodzenie? Nie mamy pewności co dla ciebie (czy, aby napewno możemy mówić sobie na "ty"?) może znaczyć "dużo".
"Neitaqerti (Nitokris), panowała od 2218 r. do śmierci w 2214 r. p.n.e jako królowa Górnego i Dolnego Egiptu (Stare Państwo, VI dynastia, 7 władca)"
Bogusław Kwiatkowski "Poczet faraonów"
LukaS
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: poniedziałek, 20 grudnia 2004, 17:34
Kontakt:

Post autor: LukaS »

Xan

To proste. Da nam tyle by nas nie przekupil jego przeciwnik. Prawda? A zaloze sie ze ten jakmu tam..Gen-jakis-tam ma duzo srodkow by pozbyc sie rywali.zwraca sei do krasnoluda.
http://bazyl.zly.aresztowany.com/m/eks.php?m= <=sprawiedliwość znów zatiumfowała
Krycho
Marynarz
Marynarz
Posty: 233
Rejestracja: czwartek, 2 września 2004, 14:40
Lokalizacja: Konin
Kontakt:

Post autor: Krycho »

Duleraon

-To miato jest zbyt nudne... Nie wiem jak reszta, ale ja chętnie wyruszę. A kim jest ten kupiec z którym masz się spotkać?
!!!Chcemy własnego tematu dla runicznej gwardii!!!
timon
Majtek
Majtek
Posty: 92
Rejestracja: niedziela, 5 września 2004, 11:51
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: timon »

Krasnolud zwraca się do Xana:
- Ja nie powiedziałełm, że to Gendaviel... Wiem tylko, że ktoś sabotuję moją prace... Proszę, błagam pomóżcie mi...

Popatrzył na Duleraona :
-Hm... Nie wiem o nim zbyt wiele... Pochodzi z hm... z daleka. Ale on jeden ma ma ostatni składnik...
Pozdrawiam
Timon
---------
Kosci zostały rzucone, jak głosi stare powiedzonko nekromantów
Szczuru
Pomywacz
Posty: 33
Rejestracja: niedziela, 13 marca 2005, 19:13
Lokalizacja: Galava
Kontakt:

Post autor: Szczuru »

Vifon

Wstaję i wszystkim ogłaszam: "Wiecie, coś mi tu śmierdzi, nie, nie twoje pachnidło. Nie uważacie, że nawet najlepsze perfumy nie warte są narażania życia. Jeśli jesteście za, trudno pójdę z wami i razem zginiemy za głupie perfumiska. Ale wiedzcie, że ja jestem na nie."
Krycho
Marynarz
Marynarz
Posty: 233
Rejestracja: czwartek, 2 września 2004, 14:40
Lokalizacja: Konin
Kontakt:

Post autor: Krycho »

Duleraon
-Twe moce mogły by się przydać. A kiedy właściwie ma się odbyć spotkanie?"
!!!Chcemy własnego tematu dla runicznej gwardii!!!
LukaS
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: poniedziałek, 20 grudnia 2004, 17:34
Kontakt:

Post autor: LukaS »

Xan

Dobra co nam zalezy przejsc sie kawalek dla pozadnych pieniedzy. Ale ty oplacasz cala podruz plus zaliczka oczywiscie. po czym wracam do posilku
http://bazyl.zly.aresztowany.com/m/eks.php?m= <=sprawiedliwość znów zatiumfowała
timon
Majtek
Majtek
Posty: 92
Rejestracja: niedziela, 5 września 2004, 11:51
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: timon »

- Spotkanie odbędzie się jutro. Nie chodzi tu bynajmniej o narażanie życia. Spodziewam się poprostu, że ktos będzie chciał się włamać i ukraść moje próbki, a w tak dalekiej drodze o bandytów nie trudno, choć po tym co pokazaliście dzisiaj nie wątpię, że poradzicie sobie z nimi bez trudu. - mówi krasnolud do Duleraona i Vifon .

- A więc zgadzacie się - krasnolud jest uszczęśliwiony, tak bardzo, że czujecie, iż wasze poprzednie podejrzenia były nieuzasadnione, wywołane chwilą, impulsem związanym z trudnymi przeżyciami...

Kolacja ciągnie się jescze długo... Dopiero późnym wieczorem zostajecie odprowadzeni do komnaty. Służący bardzo przeprasza was, ale z powodu dużej ilości gości wolna jest tylko jedna duże komnata sypialna. Opróccz was będą tu również przebywali towarzysze Yacusa 12 mieszkańców Thergen. Z rozmów z nimi dowiadujecie się, że najważniejsi wsród nich to 3 krasnoludowie:
-Udi Navshar
-Svartos Dunne
-Thom Thunnever
rozmawiacie jeszcze chwilę z nimi, ale zmęczenie daje się wma we znaki... Idziecie spać... Noc jest spokojna... Do czasu! Dobrzwe po północy słyszycie pukanie do drzwi...
Pozdrawiam
Timon
---------
Kosci zostały rzucone, jak głosi stare powiedzonko nekromantów
LukaS
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: poniedziałek, 20 grudnia 2004, 17:34
Kontakt:

Post autor: LukaS »

Xan

W ciemnosci odnajduje dlonia jeden z moich mieczy i czekam na rozwoj wydazen gotowy na wszystko jednoczesnie nie dajac znaku ze juz nie spie
http://bazyl.zly.aresztowany.com/m/eks.php?m= <=sprawiedliwość znów zatiumfowała
Szczuru
Pomywacz
Posty: 33
Rejestracja: niedziela, 13 marca 2005, 19:13
Lokalizacja: Galava
Kontakt:

Post autor: Szczuru »

Chwytam w dłoń spoczywający pod poduszką miecz, i udaję że śpię. Jeśli ktoś wejdzie nieproszony od razu wstaję i walcze, no chyba że to będzie nasz gospodarz
timon
Majtek
Majtek
Posty: 92
Rejestracja: niedziela, 5 września 2004, 11:51
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: timon »

Pukanie przybiera na sile... Czekacie w napięciu... Nagle słyszycie:
- Otwórzcie to ja Yacus. - Słyszycie, że krasnolud ma bardzo roztrzęsiony głos. Coś musiało się stać...
Pozdrawiam
Timon
---------
Kosci zostały rzucone, jak głosi stare powiedzonko nekromantów
Neitaqerti
Pomywacz
Posty: 40
Rejestracja: sobota, 9 kwietnia 2005, 17:04

Post autor: Neitaqerti »

Neria

Podchodze do drzwi i je otwieram, nadal niezbyd wiedąc co się dzieje, całkiem zaspana.
"Neitaqerti (Nitokris), panowała od 2218 r. do śmierci w 2214 r. p.n.e jako królowa Górnego i Dolnego Egiptu (Stare Państwo, VI dynastia, 7 władca)"
Bogusław Kwiatkowski "Poczet faraonów"
Eperogenay
Majtek
Majtek
Posty: 126
Rejestracja: poniedziałek, 27 grudnia 2004, 14:46
Numer GG: 3206842
Lokalizacja: Zapomniana planeta na obrzeżach galaktyki :)
Kontakt:

Post autor: Eperogenay »

Eper(ogenay)

Do tej pory milczaco wleklem sie za druzyną, teraz wstalem z kąta w którym dzięki iluzji nikt nie przeszkadzał mi w badaniach. Oparłem się o ścianę i patrzę co się dzieje nie odzywając się ani słowem.
Obrazek kIEpski musi odejść!

"...and those who are prideful and refuse to bow down shall be laid low and made unto dust." - Book of Origin

"You know, you blow up one sun and suddenly everyone expects you to walk on water."
timon
Majtek
Majtek
Posty: 92
Rejestracja: niedziela, 5 września 2004, 11:51
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: timon »

Roztrzęsiony Yacus wchodzi do komnaty. Widzicie, że jest bardzo zdenerwowany. Budzi tycz z was którzy spali i pokazuje wam byście za nim szli...

Dochodzicie do pomieszczenia w którym znajduje się tymczasowa pracownie Yacusa. Koło biurka leży bezwładne ciało krasnoluda. Yacus przygląda się mu przerażony i mówi do was:
-Popatrzcie, to miałem być ja...

Natychmiast podbiegacie do nieprzytomnego krasnoluda. Jest to ambasador. Żyje choc jest w ciężkim stanie. Z tego co powiedział wam Yacus wynika, że ktoś podkradł się do niego i uderzył czymś ciężkim w głowę, mógł to byc tylko jeden ze współtowarzyszy Yacusa.
Pozdrawiam
Timon
---------
Kosci zostały rzucone, jak głosi stare powiedzonko nekromantów
Zablokowany