Crashinator pisze:Ravandil jest jakiś niemrawy i jakiś taki małomówny (chyba że ma taki być )
Ciężko jest się spodziewać niesamowitej elokwencji i oczytania u postaci, która będąc szczawiem uciekła z domu, wstąpiła do armii (zwiadowca!) i większość dnia spędza w samotności Każdy gra adekwatnie do charakteru swojej postaci i swojego własnego zamysłu na grę. O takich drobiazgach jak rasa, profesja etc nie będę wspominał
Małe ogłoszenie - na czas długiego majowego weekendu sesja zostaje zawieszona, gdyż wyjeżdżam. Mam nadzieję, że jakoś ten przyszły tydzień wytrzymacie bez sesji
Pomysł z zawieszeniem sesji na czas długiego weekendu jest dobry, zwłaszcza że nie będę miał raczej czasu na regularne odpisywanie (remont chałupy).
A co odgrywania postaci, to zgadzam się z Ravandilem - każdy ma jakiś pomysł na swoją postać i odgrywa ją tak jak mu odpowiada. Nasza drużyna jest ciekawa, bo zróżnicowana - nie znajdzie się wśród niej dwóch choćby podobnych charakterów. Jak dla mnie diotycznie wyglądało by, gdyby w drużynie było czterech mentalnych Brochów, Konradów czy Ravandilów. Każdy jest inny, gra na swój sposób i właśnie o to chodzi.
Niebo i piekło są w nas, wraz ze wszelkimi ich bogami...
- Pussy Warhammer? - spytała Ouzi.
- Tak, to taki, gdzie drużynę tworzą same elfy. - odparł Serge.
Jakoś przeżyje brak sesji przez ten tydzień Mam tylko nadzieję, że po tak długiej przerwie nie opadnie zapał do gry, bo to by nie było zbyt fajne. A tak poza tym to miłej (i słonecznej) majówki życzę
Z mojej strony możecie być pewni, że sesja będzie kontynuowana, zwłaszcza że mam kilka ciekawych pomysłów na dalszy rozwój przygody (już po "Spisku...") - część z nich zdecydowanie zaskoczy niektórych (a dla jednego z bohaterów to będzie wręcz SZOK! hehe), ale na razie o tym cicho . Poza tym planuję powiększyć niebawem drużynę o jednego-dwóch bohaterów. Biorąc pod uwagę to, co dla was planuję, przyda się liczniejsza grupa .
Życzę wszystkim miłego (długiego) weekendu i mam nadzieję, że za tydzień spotkamy się w sesji w tym samym składzie .
PS. Jeśli znajdę w Żywcu jakąś kawiarenkę, to postaram się zrobić update w poniedziałek, ale nie obiecuję.
heh, przeżyjemy jakoś . Żeby zrozumieć Ninerl, to trzeba znac jej historię , bo inaczej nici z tego . A każdy ma inne wyobrażenie elfów, niejdnokrotnie się o tym przekonałam. Ostrzegam, że wizja p.Jacksona mi nie odpowiada.... Tak samo powszechne wyobrażenia przeciętnego gracza w Młotka. I przeciętnego MG.
Jam jest Łaskawą Boginią, która daje Dar Radości sercom ludzkim; na Ziemi daję Wiedzę Wiecznego Ducha, a po śmierci daję pokój i wolność . Ani nie żądam ofiary, gdyż oto ja jestem Matką Życia, i Moja Miłość spływa na Ziemię.
W najbliższych dniach będzie miał miejsce lekki przestój w sesji (update'y będą pojawiać się dość nieregularnie) , gdyż mam kolokwium z mechaniki i muszę ostro wkuwać. Nawet w razie dłuższego obsuwu z updatem nie martwcie się, bo sesja wciąż żyje i będzie kontynuowana.
Po małych perypetiach wreszcie jestem w grze . Mam nadzieję, że ciepło przyjmiecie moją czarodziejkę co by szybko mogła się zaklimatyzować w nowym otoczeniu . Pozdrowionka dla całej drużyny!
Twoje życie będzie miało taki sens, jaki Ty sam mu nadasz.
Jeśli ktoś chce jeszcze dołączyć do drużyny i pograć w Młotka, to zapraszam do przesyłania kart (na PW oczywiście). Jedno miejsce jeszcze się znajdzie. Gwarantuję interesującą fabułę i wciągającą rozgrywkę .
Mimo iż rekrutacja jest zamknięta, to chciałbym spytać czy nie znalazło by się miejsce dla mojego bohatera? Poczytałem sobie sesję - jest super i chciałbym dołączyć (jeśli to możliwe). Jestem nowy na forum ale w Warhammera trochę już gram w realu (będzie z 9 lat). Czekam na odpowiedź MG.
"You think you are better than me? Say goodbye to the bad guy!"
Robi się coraz ciekawiej, Vibe . I bardzo dobrze .
Jam jest Łaskawą Boginią, która daje Dar Radości sercom ludzkim; na Ziemi daję Wiedzę Wiecznego Ducha, a po śmierci daję pokój i wolność . Ani nie żądam ofiary, gdyż oto ja jestem Matką Życia, i Moja Miłość spływa na Ziemię.