Henio RPG: szklanka, butelka, puszka:D

[laRy]

ARRRRGGGHHH! SATAN!
a co to? nieobchodzi mnie to! ja chce koncert!!!!

[Cwaniak]

skrzat
jestem cacy i nic nie zrobie, ale jak mnie nie wpuszcza to pozaluja.....
I siadam na jakims krzesle <lol>
((((((((dobre z tym piórem lol na max ha ha ha ah)))))))

[Gimli]

Sasza

Pjane, pewnie rosyjskie Koncert buu, satany buu Ja mam kałach to nawet krasnoludki nie podskakują.

[Krycho]

No, to teraz: Kto na koncert, kto na skarby??

[Cwaniak]

ja na skarb bo mi sie nudzi na koncertach. Nie znam słów itp...

[laRy]

ARRRRGGGHHH! SATAN!
ja na koncert

[Cwaniak]

poprostu nie mozna bylo sie domysleć

[Gimli]

Sasza

Ja pójdziem na skarb, jak cłowieczek nie chciał ogurasów zjeść, to ja po drodze je wsysne.

[Krycho]

No to czekam na post Dante'go... Rusz tą klawiaturę, sługo szatana!

[laRy]

<na posta dantego mozesz jeszcze poczekac, on ma bana na forum do odwolania, a wiec to moze potrwac. lecimy dalej, bez dantego.>

[Krycho]

Nagle patrzycie, Maciek usnął. Argh ! Satan skacze mu po głowie krzycząc METAL GIT!!! ARGH!!! ( trzeba się czymś zająć czekając na koncert, nie?). Tak więc na skarby idzie was dwóch. Na razie w takim razie 2 metale nie zagrają. Idziecie w dół ciemnym korytarzykiem i widzicie straszne potwory- Przerośniętemegabombastycznesuperwypasgitwielkie PROSIAKI!!! Aaaa!!!
Zaczyna się walka 2 na 4 proszczaki.

laRy- Patrzysz na napakowanych ochroniarzy przy scenie. Trudno będzie się wcisnąć bez biletu bez straty zębów.

[Dante]

Maciej:
Nagle obudzony masarzem karku wrzasną. Hej ty Argh! weź się lepiej ucz tekstów piosenek a nie skacz mi tu!

Pozatym jesteśmy szataniści więc właźimy bez biletu.

[laRy]

ARRRRGGGHHH! SATAN!
no wiem, ze my wchodzimy bez biletu, ale te glosy w naszych glowach tego niewiedza! jeden sie chyba krycho nazywa, zawsze cos od rzeczy gada...
<ucze sie tekstow piosenek, ktore i tak znam na pamiec>

[Gimli]

Sasza

Biorę słoik z ogórkami i próbuje odciągnać od nich uwagę, aromatem ogurasa

[Krycho]

Metale: Ano tak, zapomniałem
Gimli: Prosiak rzucił się na ogórasy i pożarł je. Wraz z twoją ręką. Szczęście że i tak miałes proteze z gumy do żucia zamiast tego, co ma normalny pod względem psychicznym ( szczególnie) i fizycznym ( ciut mniej) człowiek.
Wszyscy: Słyszycie jak wokalista AAAAAAAAAAAAAAARRRRRRRRGGGGGGGGHHHHHHHH!!!!!!! SATAN!!! krzyczy przez mikrofon:
- Okej, okej, spox, nie pomieścimy tyle frajerów którzy chcą sobie popsuć uszy na tej scenie! Przenosimy się do jaskini za rogiem!
Wszyscy watachą popędzili do jaskini, z dwoma chorymi na umyśle panami z przodu ( co słyszą głosy). Kiedy przechodziliście obok znaku zapisanego dawno temu w Faerunie gitarzysta bandy mruknął:
-Co za idiota to pisał...
Nagle widzicie ruska i skrzacika mocujących sie z prosiakami.

[Dante]

Poza sesją: Krycho już nie żyjesz.......... Pewien pół smok oberwie w terradoku.

[Krycho]

Heheeeeehehehehehehehehe... Chyba nie bierzesz tego na poważnie?
Zrób coś podobnego w Terradoku ( choć trochę by to do sesji nie pasowało...)