1.
-
- Marynarz
- Posty: 310
- Rejestracja: wtorek, 1 maja 2007, 23:17
- Lokalizacja: Kraków
Re: 1.
Niezły przeskok, nie ma co
Karty postaci (tak jak kości) uważam za integralną część rpg i o ile skupiam się na storytellingu i raczej nieczęsto korzystam z jednych i drugich, to jednak mają w sobie to coś, co pozwala lepiej odczuć klimat gier fabularnych. Poza tym ułatwiają jednak życie mg, który nie musi wertować kartek z historiami postaci w poszukiwaniu jakiegoś szczegółu. Na karcie jest zawsze za mało (stąd i w dostępność w necie rozbudowanych kart postaci - zamiast np. jednej strony, cztery), ale te kropki, cyferki, znaczki czy cokolwiek tam sobie system i jego mechanika życzy pozwalają od razu ocenić co i jak. Np. gracz wyzywa jakiegoś kmiotka na rękę w miejscowej karczmie, zaczynam opisywać całą sytuację i w międzyczasie zastanawiam się jaki by tu dać wynik "starcia". Rzut oka na kartę, 4/5 w sile. Ok, po soczystym opisie wygra gracz. Proste.
Odnoszę też wrażenie, że to jednak gracze mają większą frajdę z wypełniania kwadracików czy prostokącików niż mg, ale że to jest zaraźliwe (tak jak ziewanie), to na pytanie czy lubię wypełniać karty postaci odpowiem: TAK.
Karty postaci (tak jak kości) uważam za integralną część rpg i o ile skupiam się na storytellingu i raczej nieczęsto korzystam z jednych i drugich, to jednak mają w sobie to coś, co pozwala lepiej odczuć klimat gier fabularnych. Poza tym ułatwiają jednak życie mg, który nie musi wertować kartek z historiami postaci w poszukiwaniu jakiegoś szczegółu. Na karcie jest zawsze za mało (stąd i w dostępność w necie rozbudowanych kart postaci - zamiast np. jednej strony, cztery), ale te kropki, cyferki, znaczki czy cokolwiek tam sobie system i jego mechanika życzy pozwalają od razu ocenić co i jak. Np. gracz wyzywa jakiegoś kmiotka na rękę w miejscowej karczmie, zaczynam opisywać całą sytuację i w międzyczasie zastanawiam się jaki by tu dać wynik "starcia". Rzut oka na kartę, 4/5 w sile. Ok, po soczystym opisie wygra gracz. Proste.
Odnoszę też wrażenie, że to jednak gracze mają większą frajdę z wypełniania kwadracików czy prostokącików niż mg, ale że to jest zaraźliwe (tak jak ziewanie), to na pytanie czy lubię wypełniać karty postaci odpowiem: TAK.
"Ogrom szaleństwa jest najlepszym zmysłem."
-
- Marynarz
- Posty: 310
- Rejestracja: wtorek, 1 maja 2007, 23:17
- Lokalizacja: Kraków
Re: 1.
Z kartami jest taki problem, że często ich używanie znacznie obniża ich jakość. Pola odpowiedzialne za obrażenia czy właśnie ekwipunek są chyba najczęściej aktualizowanymi, stąd po paru użyciach gumki i ołówka karta się ściera i po kilku przygodach już zupełnie nic nie da się wpisać tam, gdzie powinno być i trzeba jakoś inaczej sobie radzić.
"Ogrom szaleństwa jest najlepszym zmysłem."
-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:
Re: 1.
Szkoda że nie ma kart produkowanym na tanim papierze z końca lat 80. i początku 90. w piękny sposób się rozpadają... tak jak cały ten świat. Terroryzm, komunizm, lewactwo, idiotyzm... wszystko to niszczy ten świat. Aż rozpadnie się tak jak kartka papiera.... lub spłonie...
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Re: 1.
Tak samo jak skrajna prawica i rządy naszej obecnej koalicji niszczą Polskę ;> A zwolennicy różnych "genialnych" spiskowych teorii niech sobie dorzucą jeszcze Żydów, Masonów, "Układ" i co tam jeszcze chcą. [/offtop_na_paskudny_temat]AC pisze:Terroryzm, komunizm, lewactwo, idiotyzm... wszystko to niszczy ten świat. Aż rozpadnie się tak jak kartka papiera.... lub spłonie...
Czasem nawet nie tyle nie da się tam nic wpisać, co robią się niezwykle urocze dziury. Ja raz mój kolega wyjął kartę, to niemal się nie popłakałem ze śmiechu, bo była tak zmasakrowana, że nie wiem jak on tam mógł coś odczytać. Dziury, poobrywane rogi i malownicze przetargania na zdjęciach. Dlatego zawsze noszę kartę w teczce ^^Koval pisze:Z kartami jest taki problem, że często ich używanie znacznie obniża ich jakość. Pola odpowiedzialne za obrażenia czy właśnie ekwipunek są chyba najczęściej aktualizowanymi, stąd po paru użyciach gumki i ołówka karta się ściera i po kilku przygodach już zupełnie nic nie da się wpisać tam, gdzie powinno być i trzeba jakoś inaczej sobie radzić.
-
- Marynarz
- Posty: 310
- Rejestracja: wtorek, 1 maja 2007, 23:17
- Lokalizacja: Kraków
Re: 1.
Odnoszę wrażenie, że AC ma poglądy bardzo zbliżone do moich...
A karty u mnie od pewnego czasu sobie tylko leżą i nic się na nich nie pisze. Obrażenia na oddzielnej zwykłej kartce, bo to się często zmienia. Tak samo z ekwipunkiem. Poza niezbędnym minimum, które posiada każdy gracz, w innym miejscu zapisujemy np. ile pozostało amunicji czy blood packów. Za dużo by było mazania i wkrótce taka kartka by się rozwaliła. I tak najważniejsze na karcie są współczynniki.
A karty u mnie od pewnego czasu sobie tylko leżą i nic się na nich nie pisze. Obrażenia na oddzielnej zwykłej kartce, bo to się często zmienia. Tak samo z ekwipunkiem. Poza niezbędnym minimum, które posiada każdy gracz, w innym miejscu zapisujemy np. ile pozostało amunicji czy blood packów. Za dużo by było mazania i wkrótce taka kartka by się rozwaliła. I tak najważniejsze na karcie są współczynniki.
"Ogrom szaleństwa jest najlepszym zmysłem."
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
Re: 1.
Jako mistrz dawno nie używałem karty, nawet wczoraj w WFRP jako gracz napisałem sobie poprostu w zeszycie; imię, broń i obrażenia, pancerz i wspólczyniki. Ale pamiętam schizę w D&D kiedy byłem początkujacym graczem. Stworzyłem wtedy postać TANGORNA ZŁEGO KAPAŁNA WOJNY I ZNISZCZENIA ( ) i wymalowałem cała karte runami, mistycznymi znakami i innymi ozdobnikami aż chyba sie cięższa zrobiła. Była na 1 sesji.
I tak oto mamy przerost formy nad terścią. Jak dla mnie to powinno być tak jak na mojej poprzedniej sesji; MG pozabierał kostki i wszyscy musieliśmy ruszyć głową.
I tak oto mamy przerost formy nad terścią. Jak dla mnie to powinno być tak jak na mojej poprzedniej sesji; MG pozabierał kostki i wszyscy musieliśmy ruszyć głową.
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Re: 1.
AC świat to niszczą faszyści, ksenofobii, nietolerancja, nienawiść, fanatyzm, obłuda.
co do rozpadających się kart hmm nie używam kart już od dawna ale te wczesne karty co mam to miło na nie spojrzeć po latach i dobrze że się nie rozpadły.
co do rozpadających się kart hmm nie używam kart już od dawna ale te wczesne karty co mam to miło na nie spojrzeć po latach i dobrze że się nie rozpadły.
- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: 1.
Nie sądziłem, ze kiedys się z Toba zgodzę... Ach ten idiotyzm... niektórzy nie zdają sobie sprawy z tego, kiedy powinni skończyć sianie nienawiści na prawo i lewo...AC pisze:Szkoda że nie ma kart produkowanym na tanim papierze z końca lat 80. i początku 90. w piękny sposób się rozpadają... tak jak cały ten świat. Terroryzm, komunizm, lewactwo, idiotyzm... wszystko to niszczy ten świat. Aż rozpadnie się tak jak kartka papiera.... lub spłonie...
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
-
- Marynarz
- Posty: 302
- Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 09:31
- Lokalizacja: Chorzów City Crew
- Kontakt:
Re: 1.
Cały ten program o nerce okazał się mistyfikacją, całe szczęście bo już straciłem wszelki szacunek dla tego co się działo w Holandii, jednak programowa "umierająca" była tylko aktorką.
Ponadto program przyniósł efekt- coraz więcej ludzi chce oddawać swoje organy potrzebującym.
Ponadto program przyniósł efekt- coraz więcej ludzi chce oddawać swoje organy potrzebującym.
"Jeśli słowa wypowiada się z należytą pasją, a bogowie akurat się nudzą, bywa, że cały wszechświat przeformatowuje się wokół owych słów. Słowa zawsze miały moc odmieniania świata."
- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: 1.
Uczestnicy byli faktycznie chorzy i potrzebujący, ale zostali wcześniej poinformowani o tym, ze to prowokacja i zgodzili się wziąć w tym udział.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
Re: 1.
Nie, uczestnicy byli autentycznymi chorymi. Wiecej ja widziałem fragment tego show i powiem tak: odwołuje wszystkie bzdury o tym programie. Okazuje się że naprawde miał on na celu wywołanie debaty wsród holendrów na temat przeszczepów. Profesjonalna robota. Nawet moze Polska cos na tym zyska.