[Zainfekowany Grzyb] 2: Pustka

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Szasza
Bombardier
Bombardier
Posty: 639
Rejestracja: niedziela, 1 października 2006, 17:54
Numer GG: 10499479
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: [Zainfekowany Grzyb] 2: Pustka

Post autor: Szasza »

O nie! *hłbłglełe**hłbłglełe*
Zjego ust zaczęła toczyc się piana. Wszystkie jego twory zaczęły uciekac niczym szczury z tonącego okrętu. Wyszedł nawet sam brrr z pępka!Obrazek
Pociągne cię za sobą dziadu!- Te słowa skierował do zboczonego, różoewego buu, po czym uścisnął z całych sił nie dając mu uciec.

Wszyscy mieszkańcy planety oddalili się na bezpieczną odległośc i wyczekiwali kiedy ich planeta wybuchnie zostawiając mózg.
Gdyby tak się stało ten kto go złapał zacząłby myślec (teoretycznid przynajmniej).

Angina i wielki brrr upewnili się że nie będzie konkurencji z zewnątrz. Każdy kto zbliżył się choc na 20km do planety natychmiast został uniceswiony.

Szaszkoland wybuchł zasypując wszystkich sadłem wymieszanym z resztkami buu.

Brr i Angina jako jedyni sensowni pretendenci do uzyskania woli rzucili się w stronę mózgu [złowieszcza, pompatyczna muzyka].....

Chmura gońców ułożyła się w napis CDN
Obrazek
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Re: [Zainfekowany Grzyb] 2: Pustka

Post autor: Obelix »

Podróżowałem po swojej planecie szukająckolejnych demonów do zabicia, kiedy znalazłem kolejnego Cybera to znalazłem O, wyglądało fajnie bo jak celownik którego dotychczas nie miałem, postanowaiłem pójśc za O bo tak, jednak demony były neutralne, postanowaiłem je przekonac

zebraliśmy się na mapie Tricks nad Traps i zacząłem mówic:
Tak wiec towarzysze demony! zebraliśmy się tu...

nie słuchały

- DOBRA ZAKŁAMANE GNOJE!!! ALBO PÓJDZIECIE ZA O ALBO MAS POWYSTRZELAM JAK ZASRANE KACZKI!!!!!!

zrozumiały i zaczęły bydowac budynki ofensywne i statki, gromadzic broń i jednostki, stałem i z dumą patrzyłem na moją nową armię
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Re: [Zainfekowany Grzyb] 2: Pustka

Post autor: Eglarest »

demony weszły w sojusz z O mając przeciw sobie demony O i pacmanow reszta galaktyki nie powinna żreć się miedzy sobą

na planetę heimidala przybył gołąb pocztowy niosący wiadomość od wielościanów

"zakon kabanosów Morlinki znajduje się w odległej galaktyce na planecie "mortadella" - organizujemy wspólną wyprawę z popijawą i zakąską z serdelków? "

coś rypsło w galaktyce jak jasny skurczybyk zapadło sie poczerwieniało zzieleniało i wyrzygało nowy świat skłądajacy sie z oliwek, pizzy, piwa, makaronu, sosu pomidorowego i Bog wie czego jeszcze - zmiksowanego razem - taka była historia świata szaszy- na końcu to coś się zebździło i powstała mgławica.

za tajemnica gozdzikowej i neoangin to słaby arsenał dla anginy nic jej nie powstrzyma chyba że... wpadła przypadkiem na pacmanow i zaczyna sie rozpierducha. wynikiemm której angina doznała mutacji
Obrazek
- oto pacman zdominowany -zainfekowany przez angine
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Re: [Zainfekowany Grzyb] 2: Pustka

Post autor: scorez »

DaemoonToolsHearts


-O nie! Brr i Angina weszli w sojusz O, o nie... co my teraz zrobimy?- płakały malutkie serduszka.
-Jak to co? To co każdej nocy serduszku... SPÓBUJEMY ZDOMINOWAĆ ŚWIAT- odpowiedział tajemniczy zamaskowany serdzuszko.
-HahAHAhahaHAHahAhAHhaha!!!- zaczęły się radować i wytwarzać wokoło swojej planety piecyk który miał za zadanie rozwalić Brr i Anginę.
-Jak możemy powstrzymać Pacmanów?- spytała się pani serduszko.
-Jak możemy pokonać Pacmanów? Wiem jak pokonać Pacmanów i Zmutowanych Pacmanów!- Powiedział Tajemniczy serduszko uśmiechając się delikatnie. -Opłacić piękne dziwki. Niech one zajmią się Pacmanami.- to mówiąc nakazał strzelać w Anginę głównym surowcem planety jaką są lody. (zobaczcie skąd są one wydobywane s.3)
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Re: [Zainfekowany Grzyb] 2: Pustka

Post autor: Eglarest »

gdy angina ta zmutowana zbliżyla się do planety serduszek dostała ostzrał z lodów ale to tylko zaogniło i tak już istniejący stan zapalny. !!

zguba serduszek jest już nieunikniona !
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Re: [Zainfekowany Grzyb] 2: Pustka

Post autor: scorez »

Serduszkowcy

wikipedia pisze:Angina w najczęstszym rozumieniu jest ostrym zapaleniem migdałków podniebiennych i błony śluzowej gardła, wywołanym przez bakterie paciorkowców hemolizujących grupy A.


-Hurrra!!! Nie potrzebujemy powietrza, nie mamy migdałków, jesteśmy galaretą i nie mamy śluzu gardła! Jesteśmy uratowani!!!- wszystkie serduszkowce zaczęły wznosić okrzyki -Na planecie doom jest podobno istota z gardłem i migdałkami... nam je wycięli.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Re: [Zainfekowany Grzyb] 2: Pustka

Post autor: Eglarest »

serduszkowcy zbędna wasza radość gdyż to jest zmutowana angina.

za rozpowszechnianie propagandy wsciekle virusy zmutowanej anginy zwane zmutang wypowieziały wojne wikipedi i zaczeły montowac różne nonsensy w ich komorkach

tym czasem reszta galaktyki nadal stala przed problemem wielkiego O ktore znow sie zworpowało w świecie heimidala i wyrzygało 6 ton śróbek lewoskrętnych. ..
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Re: [Zainfekowany Grzyb] 2: Pustka

Post autor: scorez »

Nie ma rady, serduszka dzwonią do bohatera na planecie Doom z informacją że jeden z Cybedremonów (taki duży czerwone oczy i kilka łapek) zmierza w stronę planety serc, jak chce się załapać na zabicie kolejnego cyberdemona to niech się śpieszy.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Re: [Zainfekowany Grzyb] 2: Pustka

Post autor: Heimdall »

Znowu coś się dzieje? Chcemy spokoju! - krzyczały smoki. Ale nic to nie dało, bo śrubek było coraz więcej. Przetapiamy na miecze - brzmiał rozkaz. BAZYLiszki wzięły się do roboty, a połowa smoków wyruszyła na poszukiwanie Kabanosa. Może On będzie wiedział jak zapobiec tej rzezi.

Obrazek
Kabanos
...
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Re: [Zainfekowany Grzyb] 2: Pustka

Post autor: Eglarest »

na planetę serduszek przyszedł telegram z planety doom

- właśnie robię sobie trwałą ondulację- stop- nie mam czasu stop- wysyłam pomoc w postaci paracetamolu stop.- przyslijcie jakiś żel do włosów stop.

Wielościany i bazyliszki stały przed nielada problemem w odległej galaktyce lezącej w ch..j daleko stąd był zakon Morlinek. Tylko oni byli nadzieją w walce z O, i pirackimi kopiamia Rubika. wspólna misja załogowa do morlinek stała przed dylematem czym się tam udać. wspolnymi siłami wybudowano więc nowy srodek transportów na wzór PRADAWNEGO 7 milowego buta

Obrazek
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Re: [Zainfekowany Grzyb] 2: Pustka

Post autor: Obelix »

Przechadzajac się wśród swojego wojska przypadkowo zauważyłem jego pełną gotowośc, zatem zacząłem obliczac, liczyłem 7 dni i 666 nocy aż wymyśliłem

Cholera! po prostu wyślijcie na każdą planetę sprzeciwiającą się O dziesieciu Cyber Anihilatorów i 5 Mastermindów! niech zrobią sieczke! w imię O!

wojska załadowały się w transportery takie-jak-ten-którego-w-doomie-2-nia-ma-ale-w-fabule-jest
i poleciały do każdego z wrogów O z transporterem, pod przykrywką podarunku kryła się straaaaszna śmierc
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Re: [Zainfekowany Grzyb] 2: Pustka

Post autor: scorez »

-Coś mała ta karteczka, i ten paracetamol też. Ale jestem zdania że możemy wysłać temu dobremu bohaterowi szczyptę żelu do włosów. -Powiedziała mała serduszkowa
-Jesteśmy tego samego zdania. -Odpowiedzieli jej reszta.
W strone planety doom poleciały setki milionów ton kleistej mazi zwanej żelem do włosów i wielka plastikowa płyta cd z informacją:
"Dziękujemy dobry bohaterze,
w zamian dajemy ci oto te niewielkie ilości żelu,
mamy nadzieję że wystarczy.
Ps. Pisz więkrze litery."

Wiadomość powinna wbić się w planetę doom wywołując ogromne trzęsienie ziemi i wbijając się na 3 kilometry w jakąś zieloną maź wystawać na 4 kilometry.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Re: [Zainfekowany Grzyb] 2: Pustka

Post autor: Obelix »

Mother*******!!!! wrasnąłem i pobiegłem do wieży kontroli LOTów i wystartowałem z lotnista Satan-Sydney pięcdziesięcioma lotniskowcami klasy LOT (jesteś pod dobrymi skrzydłami... jak masz kase!) z celem wpadnięcią na wszystkie kupki żelu do włosów. w czerwonym odwecie wysyłam serduszkowcom wielką PePeSze która ma 666 naboi i strzela sama przy czym 1 nabój działa jak solidny pocisk z BFG 9000 z karteczką: "macie tu repete! - bezimienny bohater który was zniszczy HAHAHAHAHAHAHAHAHA!!!!!!!"
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Re: [Zainfekowany Grzyb] 2: Pustka

Post autor: scorez »

Pewien dziwny przedmiot zaczął wchodzić w atmosferę DaemoonToolsHearts. Został złapany w locie i zaniesiony do Szatana serduszko.
-Drodzy serduszkowcy! Nasz sojusznik z planety Doom wysłał nam potężną broń. Ta oto PePeShA BFG666 Pro satan turbo bez instrukji obsługi i z datą ważności -19 letnią i naszą pewnością sukcesu.- To mówiąc wystrzelił z tej tajemniczej broni.
BBBBZZZIIIIIUUUUU
Jego szczątki rozlały się po całej planecie i uleciały w przestrzeń kosmiczną. Broń złapał Mr. Satan i usłmiechnięty spojżał w stronę anginy.

-Dokąd zmierzasz podróżniku?- Zapytał się uprzejmie.
Kompletnie olany przez anginę zaczął jeszcze raz.

-Dokąd idziesz młody chłopcze?- Zpytał się głośno.
Reakcja kompletnie taka sama.

-Chcesz pójść do piekła?- Spytał się, przechodnie zazwyczaj nie olewali go jak tak zaczynał.
Reakcja anginy skończyła się jednym pociskiem z PePeShY.

-HaHaahAHahaAHahHAhahAHAHA- Mr Szatan zaczął strzelać do wszystkich angin wokoło.
-Mr. Szatan szaleje.- Opowiadały z podziwem serduszka.
-Ale wielki wojownik.- Powiedziało inne.
-Wielki szatan wojuje.- Powiedziało inne serduszko.

-Wrrrrrwrwrwrwrw. Do piekła pójdziesz, do PIEKŁAAA!!!- Krzyknął wyładowująć w angine resztki naboi.
Natychmiast rzucił pustą bronią w potwora i wyjebał mu z buta.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Szasza
Bombardier
Bombardier
Posty: 639
Rejestracja: niedziela, 1 października 2006, 17:54
Numer GG: 10499479
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: [Zainfekowany Grzyb] 2: Pustka

Post autor: Szasza »

Gdy wielki brr ujrzał martwego anginę odrazu skoczył po mózg ustanawiając nowy ład w którym niepodzielnie rządzą kłaki i kurz.

Martwił go jegnak fakt że te gejowskie serduszka są były w stanie zniszczyc anginę......

Tacyście mocni to pora na deser!!.

Wielki brrr upiekł ciasto monstrualnych rozmiarów.

Obrazek
Nagle pojawiła się wielka czerwona łapka i zaofeowała że może załadowac podwójnie.
Obrazek

Dobrze, wyśliij to jeszcze tym idiotom co dali serduszkowatym zboczeńcom broń.

Placki doleciały na miejsce.
Obrazek
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Re: [Zainfekowany Grzyb] 2: Pustka

Post autor: scorez »

-A jednak nas lubiąąąą...- powiedziały sympatycne serduszka i niczym pacmany tyle że szybciej zaczęły pożerać ciasto.
Beknięcia poleciały w stronę wielkiego brr. Zaraz potem doleciała gigantyczna fala soniczna która przypominała słowo "przepraszam."
-Placuszki też lubimy... ale nasze telefony są lepsze.- Powiedziały hurem.
-Play na kartę!- Powiedziały kiedy dwie ogromne siły zaczęły ze sobą walczyć.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Re: [Zainfekowany Grzyb] 2: Pustka

Post autor: Eglarest »

i stała się rzecz dziwna ni z tąd ni z owąd pojawiło się coś a co to było trudno bylo okreslic ale wygladało tak, moze kazda planeta nazwac to roznie....

Obrazek
Zablokowany