1.

[Eglarest]

Bogowie co za bezsensownosc. Mnie to bardziej przeraza to ze ludzie sie w to bawia - ogladaja to i sla smsy

swoja droga ciekawe co czuja uczestnicy i jak czuje sie sam dawca.

[Force]

Przy takim poparciu publiczym program długo nie pociagnie. Tak jak Tavery Best powiedział trzeba wysyłać sms, kiedy nie ma smsów to nie ma zysku, kiedy niema zysku robi sie inny program. Dlatego jestem dobrej myśli.


Chyba że, o zgrozo, program jednak zyska widzów. Ale wtedy to już bedzie upadek moralny na maksa : ((((

[Eglarest]

wielu ludzi pewnie będzie oglądać z czystej ciekawości i nie mówię tu o ciekawości jak bedą konkurować tylko coś typu kolejnego ciekawego zjawiska społecznego etc.. i niektórzy się wciągną

[Remik]

Kompletnie, nie rozumiem jak można robić taki program. To jest upadek moralny. Może jeszcze będą transmitować jak przegrani umierają :C Mam nadzieje, ze program się nie przyjmie.

[Eglarest]

a ja mam dziwne wrażenie, że program się przyjmie i w ciągu 5 lat doczekamy się polskiej edycji programu :/

[Tori]

Taa... Mi to przypomina walki gladiatorskie- ludzie chcą, żeby żył, bo jest fajny, kciuki w górę, jeszcze trochę pożyje. A jak nie chcą, kciuki w dół, do piachu. W tym przypadku jest tak samo, tylko w grę nie wchodzą palce, tylko SMSy... Ech, a to wszystko się skończy chyba właśnie takimi walkami gladiatorów- czego telewidzowie chcą, tego dostaną, w końcu nasz klient nasz pan...

[Deep]

a ja mam dziwne wrażenie, że program się przyjmie i w ciągu 5 lat doczekamy się polskiej edycji programu :/

Moim zdaniem jest to nieuniknione

[Ravandil]

Ech, a to wszystko się skończy chyba właśnie takimi walkami gladiatorów- czego telewidzowie chcą, tego dostaną, w końcu nasz klient nasz pan...

Dlatego właśnie reality show cieszyły się w swoim czasie tak dużą popularnością. Po prostu jedni ludzie chcą poczuć władzę, a drudzy chcą zdobyć sławę, niezależnie od tego, jaka ta sława jest. Tylko, że o ile wygłupy bandy kretynów w jakimś Barze czy Big Brotherze jeszcze przeżyję, bo nie muszę oglądać to tego typu pomysły są niesmaczne, bo przekroczona została ta delikatna granica dobrego smaku. Mam nadzieję, że ten cyrk i jemu podobne nie dojdzie do skutku, bo człowiek jest niby istotą inteligentną. Chociaż, jak widać, czasem to pojęcie jest bardzo elastyczne...

[Deep]

To człowiek jest niby istotą inteligentną.

To by mogło oznaczać, że ludźmi byli tylko niektórzy. A ci wszyscy których widzimy wtelewizji to jedynie mutanty...

[Eglarest]

dochodze do wniosku z eto poczatek upadku naszej cywilizacji proponuję przejąc władzę w Polsce i Europie !

[Ravandil]

To człowiek jest niby istotą inteligentną.

To by mogło oznaczać, że ludźmi byli tylko niektórzy. A ci wszyscy których widzimy wtelewizji to jedynie mutanty...

Człowiek jest człowiek, ale skoro jest istotą inteligentną, to powinien wiedzieć, jakie granice można przekroczyć, a jakie nie. Ale jak czytam tego typu pomysły na reality show i inne dziwne rzeczy w TV, to miewam chwile zwątpienia. Szczególnie jeśli tego typu pomysły mają dorośli, rozsądni (przynajmniej teoretycznie) ludzie...

[Remik]

...bo człowiek jest niby istotą inteligentną.

Byś zmienił zdanie jak byś poznał moją klasę

Dla mnie walki gladiatorów byłyby mniej gorszące, ponieważ:
a)nie prowadziło by to do robienia błaznów z osób śmiertelnie chorych
b)walczyli by raczej Ci którym odpowiada taka "rozrywka", po za tym raczej sami by o tym decydowali a nie tak jak w przypadku chorych - sytuacja.

[Eglarest]

ej zmienmy temat bo ten mnie przygnębiać zazyna jak pomysle o całym debiliźmie. TV to zło! i to gorsze od BAZYLA.
Nie dosc ze robi papkę z mozgow to posuwa sie do przekraczania nie ktorych granic wszystko dla forsy ....
ale ludzie lubia oglądać czyjąś tragedię po prostu to lubią.

[Remik]

Ja tam, za dużo telewizji nie oglądam. Najczęściej oglądam mecze piłkarskie i ciekawe filmy. Te ostatnie to tak raz na miesiąc sie pojawiają

[Ravandil]

...bo człowiek jest niby istotą inteligentną.

Byś zmienił zdanie jak byś poznał moją klasę

Poznałem swoją gimnazjalną klasę i byłem blisko do zmiany zdania

Dla mnie walki gladiatorów byłyby mniej gorszące, ponieważ:
a)nie prowadziło by to do robienia błaznów z osób śmiertelnie chorych

A propos robienia z ludzi błaznów - TV donosi, że ów holenderski program okazał się mistyfikacją, a kobieta, która była rzekomą dawczynią to podstawiona aktorka. Po tej wiadomości nawet jakaś tam agencja uznała, że to dobry pomysł na zwrócenie uwagi na problem braku organów, ale ja mam mieszane uczucia. Czy naprawdę trzeba posuwać do tego rodzaju cyrku, żeby pokazać pewne sprawy? Czy zniesmaczenie sporej liczny osób to naprawdę jest metoda? Po raz kolejny, zamiast robić coś konkretnego, robi się szopkę, która pewnie tak naprawdę nic nie zmieni.

[Deep]

ej zmienmy temat bo ten mnie przygnębiać zazyna jak pomysle o całym debiliźmie. TV to zło! i to gorsze od BAZYLa.

Zgadzam się z powyższym.
To może jakiś ciekawy temacik na temat:
Czy lubicie robić karty postaci?

[Ravandil]

To może jakiś ciekawy temacik na temat:
Czy lubicie robić karty postaci?

No więc temat na temat... Erm... Masło maślane Ale bez złośliwości. Sam proces tworzenia karty postaci jest fajny, jest dużo ubawu przy losowaniu współczynników, jak np. wychodzi, że będzie się miało w drużynie krasnoluda ze zręcznością 15 (w WFRP), a to nie za dobrze ;] Podchodząc do pytania z drugiej strony - nie lubię, bo to oznacza, że będę musiał przestać grać starą postacią, do której się przyzwyczaiłem. Na szczęście ostatnio kartę robiłem chyba we wrześniu, więc nie jest źle. A jeśli karta postaci jest np. na sesję forumową to lubię robić, bo tworzenie to zawsze jakaśtam przyjemność