Max Smirnov pisze:WW:
Hm, zastanawiam sie nad zjawiskiem rasizmu od lat... Jedyny sensowny wniosek do jakiego doszedlem to taki, ze ludzie lubia nienawidziec 'innych', to pozwala im sie czuc czlonkami grupy, czerpac sile i samozadowolenie z nienawisci. Druga przyczyna, moze nawet wazniejsza to paniczny strach, ktory czuja, moze przed zyciem, moze przed brakiem akceptacji, samotnoscia. Duzo latwiej fascynowac sie mordem niz potrafic wybaczac. Kompleks nizszosci sprawia, ze czuja sie gorsi, wiec tym glosniej staraja sie dowiesc ze sa lepsi, zwlaszcza sami przed soba... Sadze ze gdyby nie bylo ludzi skrzywdzonych nie byloby i rasizmu. I nienawisci w stosunku do kobiet tez, bo to tez jest jakas forma rasizmu, moim zdaniem.
Mhm... Racja. Taka nienawiść ma różne podłoża i to często nawet dla tej osoby, która nienawidzi nie są do końca jasne... Strach, obawy, przejścia, niejasne uprzedzenia... Mozliwe, że masz więcej racji niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Nie znam psychologicznych uwarunkowań wywołujących to negatywne uczucie ale to wydaje sie bardzo prawdopodobne. Ktoś już mówił gdzieś, że brak akceptacji samego siebie prowadzi do tego, że ludzie głośno krzyczą głosząc nienawistne hasła. Idąc tym torem współczję wszystkim tym, którzy deklarują swą nienawiść do innych ras, wyznań czy ludzi o innych poglądach.