Płeć piękna na sesjach
-
- Bombardier
- Posty: 729
- Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
- Numer GG: 4464308
- Lokalizacja: Free City Vratislavia
- Kontakt:
Re: Płeć piękna na sesjach
Zdażało mi się grać w rpg z dziewczynami parę razy, grają często lepiej niż faceci (tylko jedną wspominamy ze znajomymi dość... negatywnie). To jakie wybierają postaci to zależy od ich charakteru/widzimisię - to tak samo jak z facetami, jeden lubi grać bezmózgą maszyną do zabijania, a inny słabowitym cwaniaczkiem. Aktualnie w mojej drużynie są sami faceci (gramy w cp2020) i przychodzą nam do łbów trochę powalone pomysły, których zazwyczaj żałujemy. Kiedy w drużynie była dziewczyna trzymaliśmy głupotę na wodzy i sesje wychodziły (zazwyczaj) lepsze. A może to tylko takie wrażenie, związane z nowością jaką jest kobieta uczestnicząca w naszych cyklicznych spotkaniach (wcześniej byli sami faceci). Nigdy nie grałem z więcej niż jedną przedstawicielką płci pięknej, ale sesje z nimi wspominam bardzo przyjemnie.
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re:
A czy nie kazdy dobry MG zwraca uwage na takie rzeczy? Czy zatem uwazasz, ze kobiety sa lepszymi MG? Ojoj, toz to dyskryminacja plciowa i podpada pod paragraf!Lea pisze:Mi się wydaje, że mistrzynie mogą być dla starych wyjadaczy strasznie denerwujące. Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji Bo dla starego gracza "oczywiste" jest, że zwraca na coś uwagę, że robi ognisko jak chce się zatrzymać w trasie na noc, że chowa bądź dobywa broni... Ale dla mnie to wcale oczywiste nie jest, i jak mi nie powie, że zakłada pancerz, to potem jest zonk i kłopotliwa sytuacja w walce
A juz na powaznie: nie wydaje mi sie, zeby MG - mezczyzni nie zwracali uwagi np. na ubior. Szczegolnie, gdy postac to kobieta... Zawsze wiadomo, co ma na sobie a czego nie ma [Jakos wiekszosc moich postaci kobiecych ma tendencje do gubienia ubrania... Tu potrzeba troche na bandaz, tam na pochodnie... I w koncu nie zostaje nic. Ale to dygresja.]
Podsumowujac: jakos nie zaobserwowalem wiekszych roznic w prowadzeniu, ale i danych wiele nie mam. Badania trwaja.
-
- Tawerniana Wilczyca
- Posty: 2370
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
- Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
- Kontakt:
Re: Płeć piękna na sesjach
W kwestii kobiet na sesjach to można by popytać tych moich graczy, którzy grali też u innych MG. W sumie to w mojej drużynie sa tylko osoby z którymi jestem bardzo zaprzyjaźniona. Lubimy razem grać i w sumie oni nie mają żadnych oporów. Zdarzają im sie głupie odpały i fakt obecności kobiet na sesjach tego nie zmienia. Moja drużyna zachowuje się wyjątkowo swobodnie. Ale zauważalny jest fakt, że facetom częściej niż dziewczynom zależy na sesji nie na odegraniu psychologicznych aspektów postaci itp. tylko na gromadzeniu skarbów i powiększania swych możliwości. Częściej niż dziewczyny stawiają na rozwój atrybutów postaci, a nie na ożywieniu bohatera. Co nie zmienia faktu, że i wśród dziewczyn zdarzają się takie istoty bardziej nastawione na hm... Ekonomię (?) a nie na odgrywanie.
-
- Majtek
- Posty: 100
- Rejestracja: wtorek, 22 maja 2007, 11:35
Re: Płeć piękna na sesjach
Moim zdaniem kobiety nie grają w rpg tak poprostu tak samo jak nie oglądają meczów piłki nożnej.
Ja kiedyś grałem z dziewczynami (moimi siostrami) i było fajnie, ale może ja razem z braćmi mamy na nie po prostu duży wpływ.
Ja kiedyś grałem z dziewczynami (moimi siostrami) i było fajnie, ale może ja razem z braćmi mamy na nie po prostu duży wpływ.
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Re: Płeć piękna na sesjach
Taak? Ostatnio na słabej znajomości poczynań rodzimego klubu złapały mnie dwie koleżanki*. Nie mówią już o całej rzeszy dziewczyn-dresów interesujących sie piłką, choć to już są pokemony .Kokesz pisze:Moim zdaniem kobiety nie grają w rpg tak poprostu tak samo jak nie oglądają meczów piłki nożnej.
Co do RPG - Nie masz absolutnie racji Oczywiscie, większości dziewczyn trudno się przełamać. O ile facet wystarczy taki w miarę średni to dziewczyny rekrutują sie najczęściej wśród tych lepiej myślących**. Dlaczego? Myślę że nam szowinistycznym świniom łatwiej zaakceptować "inność" spotykania się na sesjach. Tymczasem poprzez ramy kulturowe*** dziewczynom trudniej przystosować się do spotykania sie z kilkoma dziwakami i przez kilka godzin rozmawianiu o nieistniejących istotach.
Lecz jako że następuje takowa selekcja granie z dziewczyną w drużynie jest całkiem przyjemne. Zresztą - co ma do rzeczy kwestia płci, bardziej mnie obchodzi jakim ktoś jest człowiekiem niż jak wygląda, nie?:P No, przynajmniej na sesji
*Uprzedzam pytanie. Nie, to nie były jakieś facetopodobne paszczury tylko całkiem ładne i w miarę inteligentne dziewczyny ^^
** To nie zasada, znam osobiście pare graczek z IQ na wysokosci kwiatka ogrodowego
***Tak mniemam.
-
- Bombardier
- Posty: 643
- Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
- Numer GG: 9025892
- Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
- Kontakt:
Re: Płeć piękna na sesjach
Zgadzam się z Phovenem. Wiele dziewczyn musi sie przełamać, dlatego lepiej jest od razu namówić parę koleżanek, niż jedną kobitkę. No bo która kobita pójdzie sama do domu faceta, w którym znajdyje się 4-5 facetów, mówiących o nieistniejących obiektach, wyobrażających sobie różne rzeczy, zazwyczaj przy stole, wśród różnego rodzaju świec, stert papieru i innych, jeszcze dziwniejszych rekwizytów. Uważam, że dziewczyny wnoszą wiele fajnych elementów do sesji, dzięki nim łatwiej jest kontrolować męską brać (gdyż nie chcą się zbłaźnić przed płcią piękną), a i elementy takie jak odgrywanie postaci czy rozbudowane opisy ulegają wzmocnieniu. W_ogóle zauważyłem, że kobiety w kwestiach opisywania sa bardzo dobre. W ich opisach jest dużo emocji, pobudzają one zmysły i sa bardzo szczegółowe, co jest dobrą nauką dla facetów.
Wiem, ze jakoś tak nie składnie pisze, ale ja jestem Feministą, który w pełni popiera granie z kobietami, a nawet uważa, że w wielu aspektach są lepsze od mężczyzn.
Wiem, ze jakoś tak nie składnie pisze, ale ja jestem Feministą, który w pełni popiera granie z kobietami, a nawet uważa, że w wielu aspektach są lepsze od mężczyzn.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Re: Płeć piękna na sesjach
No zgadzam sie z przedmowcą- i to jest smutne
Kobiety mają inny swiatopoglad niz mezczyzni - zauwazylemz e zwracaja one uwage na takie detale na ktore Nawet ja bedac MG nie zwracam i to one uswiadamialy mnie ze te detale moga przewazyc w wielu kwestiach . Rola kobiety na sesji jest nie oceniona wnosi ona do niej nutkę intrygi mobilizujac graczy przeciwnej płci do pewnej rywalizacji o jej wzgledy - neiwiem czemu ale zawsze się to sprawdzało.
Kobiety mają inny swiatopoglad niz mezczyzni - zauwazylemz e zwracaja one uwage na takie detale na ktore Nawet ja bedac MG nie zwracam i to one uswiadamialy mnie ze te detale moga przewazyc w wielu kwestiach . Rola kobiety na sesji jest nie oceniona wnosi ona do niej nutkę intrygi mobilizujac graczy przeciwnej płci do pewnej rywalizacji o jej wzgledy - neiwiem czemu ale zawsze się to sprawdzało.
-
- Bombardier
- Posty: 650
- Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Płeć piękna na sesjach
Hmmm
Ano mają inny światopogląd i zwracają na co innego uwagę. Ale do ogólnych wniosków typu "zawsze lepiej grać z panienką niż bez" bym raczej trzymał się z daleka. To zawsze zależy od osoby. Grałem z panienkami z którymi chciałbym grać zawsze (choć było ich niestety niewiele) ale grałem też z masą panienek których nigdy więcej na sesji nie chciałbym widzieć (tych niestety była zdecydowana większość). Ogólnie trzeba się mocno dotrzeć i zrozumieć podstawy odmiennego myślenia. W sensie faceci w ekipie muszą mieć czas by zrozumieć, że panienka zwraca na co innego uwagę i co innego jest dla niej ważne na sesji, panienka musi zrozumieć potrzeby facetów itp itd. Potrzeba do tego czasu i obustronnej chęci zrozumienia, a tej często na początku brakuje.
Ano mają inny światopogląd i zwracają na co innego uwagę. Ale do ogólnych wniosków typu "zawsze lepiej grać z panienką niż bez" bym raczej trzymał się z daleka. To zawsze zależy od osoby. Grałem z panienkami z którymi chciałbym grać zawsze (choć było ich niestety niewiele) ale grałem też z masą panienek których nigdy więcej na sesji nie chciałbym widzieć (tych niestety była zdecydowana większość). Ogólnie trzeba się mocno dotrzeć i zrozumieć podstawy odmiennego myślenia. W sensie faceci w ekipie muszą mieć czas by zrozumieć, że panienka zwraca na co innego uwagę i co innego jest dla niej ważne na sesji, panienka musi zrozumieć potrzeby facetów itp itd. Potrzeba do tego czasu i obustronnej chęci zrozumienia, a tej często na początku brakuje.
-
- Marynarz
- Posty: 249
- Rejestracja: niedziela, 18 czerwca 2006, 20:16
- Numer GG: 2956891
- Lokalizacja: Celestrin
- Kontakt:
Re: Płeć piękna na sesjach
Choć widzę drobne oczywiste różnice w graniu, odgrywaniu i prowadzeniu w wykonaniu kobiety i mężczyzny, po raz kolejny zdumiewa mnie przesada, z jaką na to patrzycie - jakbyśmy były co najmniej kosmitkami, albo przeciwnie, mchem, i trzeba było wypraktykować specjalny system znaków migowych by się porozumiewać No dajcie spokój... nie miejmy hopla na punkcie płci Grałam i z samymi facetami, i z jednym facetem, i z drużyną mieszaną, i jakoś... bez ogólnych różnic. Jedynie w szczegółach. Najlepiej gra się mi i tak w dwie osoby. Albo w jedynki. Im więcej osób tym mniejsza kontrola graczy i zawsze gdzieś po kątach odleci jakaś błazenada.
telitha i lú...
-
- Bombardier
- Posty: 650
- Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Płeć piękna na sesjach
Hmmm
EDIT: do postu poniżej
Niczego nikomu nie przypisuje moja droga pomówczyni (jeśli jest przedmówca to może być i pomówca nie? a więc może być i pomówczyni choć to podchodzi pod pomawianie, mimo że nikt nikogo o nic nie pomawia ), to zdanie miało na końcu znak zapytania więc było pytaniem :]
Jasne, że jesteście jakieś kosmitki, jak to ktoś określił kobiety są z Venus a mężczyźni z Marsa (i w pełni zgadzam się z tezami stawianymi przez autora tej książki). Ja nie rozumiem swojej dziewczyny choć spędzamy masę czasu, to jak mam zrozumieć Graczkę, którą widzę raz na tydzień-dwa?Choć widzę drobne oczywiste różnice w graniu, odgrywaniu i prowadzeniu w wykonaniu kobiety i mężczyzny, po raz kolejny zdumiewa mnie przesada, z jaką na to patrzycie - jakbyśmy były co najmniej kosmitkami, albo przeciwnie, mchem, i trzeba było wypraktykować specjalny system znaków migowych by się porozumiewać
Kolejny zwolennik teorii jakoby płeć była wymysłem kultury i tak naprawdę wcale nie istnieje? Już o to kłóciliśmy się dobrych kilka stron na początku tego tematu, więc nie wracajmy do tegoNo dajcie spokój... nie miejmy hopla na punkcie płci
Ciekawy jestem ilu facetów lubi grać jedynki a ile kobiet? Myślę, że proporcja mogłaby być interesująca. Poza tym druzgocząca różnica jest w ilości Kobiet MG. Z mojej ankiety wynikało, że na 26 kobiet tylko 7 jest częściej MG niż BG. Zaś wśród Mężczyzn proporcja była 50-50. To jednak coś mówi o płci w RPG (bez wnikania o przyczynę tego).Najlepiej gra się mi i tak w dwie osoby. Albo w jedynki.
EDIT: do postu poniżej
Niczego nikomu nie przypisuje moja droga pomówczyni (jeśli jest przedmówca to może być i pomówca nie? a więc może być i pomówczyni choć to podchodzi pod pomawianie, mimo że nikt nikogo o nic nie pomawia ), to zdanie miało na końcu znak zapytania więc było pytaniem :]
Ostatnio zmieniony środa, 30 maja 2007, 17:16 przez Karczmarz, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Marynarz
- Posty: 249
- Rejestracja: niedziela, 18 czerwca 2006, 20:16
- Numer GG: 2956891
- Lokalizacja: Celestrin
- Kontakt:
Re: Płeć piękna na sesjach
Jeśli mężczyźni są z Marsa, to też są kosmitami. W dodatku tymi zabawniejszymi, kojarzonymi z zielenią i antenkami.
Proszę nie przypisywać mi drogi przedmówco bycia zwolenniczką (a *zwłaszcza* zwolennikiem) teorii o tym, że płeć jest wymysłem - pewne oczywiste różnice wierz mi nawet ja potrafię dostrzec gołym okiem (choć może nie u wszystkich). I wcale nie mam ochoty się kłócić... Wiecie co, pierwsza graczka jaką poznałam, zaskoczyła mnie. Na codzień śliczna, zrównoważona, naturalna elfeczka - a jak raz udało się nie zabić przeciwników, to wyciągała z nich informacje rozpalonym w węglach pogrzebaczem do pieca. Informacje, które były nam znane, nawiasem mówiąc.
A sił jako mg spróbowałam jedynie dlatego, że mało czasu miał mg, a ja tęskniłam za jednym światem i zrobiłam sama przygodę. Powód, który niestety ciągle istnieje.
Proszę nie przypisywać mi drogi przedmówco bycia zwolenniczką (a *zwłaszcza* zwolennikiem) teorii o tym, że płeć jest wymysłem - pewne oczywiste różnice wierz mi nawet ja potrafię dostrzec gołym okiem (choć może nie u wszystkich). I wcale nie mam ochoty się kłócić... Wiecie co, pierwsza graczka jaką poznałam, zaskoczyła mnie. Na codzień śliczna, zrównoważona, naturalna elfeczka - a jak raz udało się nie zabić przeciwników, to wyciągała z nich informacje rozpalonym w węglach pogrzebaczem do pieca. Informacje, które były nam znane, nawiasem mówiąc.
A sił jako mg spróbowałam jedynie dlatego, że mało czasu miał mg, a ja tęskniłam za jednym światem i zrobiłam sama przygodę. Powód, który niestety ciągle istnieje.
telitha i lú...
-
- Majtek
- Posty: 100
- Rejestracja: wtorek, 22 maja 2007, 11:35
Re: Płeć piękna na sesjach
Tak my jesteśmy Z Marsa - planety zimnej aż krew w żyłach staje. Wy jesteście z Wenus - gorącej aż nie ma czym oddychać. Gra z dziewczynami zawsze będzie inna niż z samymi kolesiami. zawsze znajdzie się jakiś gość, który prędzej czy później zacznie na sesji "żartować" używając pewnych aluzji, które nie pozwolą nikomu zapomnieć o płci graczy.
Charakter jest ważny i powoduje, że każdy jest jedyny w swoim rodzaju, ale płeć na te różnice między ludźmi ma wpływ.
Charakter jest ważny i powoduje, że każdy jest jedyny w swoim rodzaju, ale płeć na te różnice między ludźmi ma wpływ.
-
- Marynarz
- Posty: 310
- Rejestracja: wtorek, 1 maja 2007, 23:17
- Lokalizacja: Kraków
Re: Płeć piękna na sesjach
Niestety, nie miałem nigdy przyjemności grać z przedstawicielką płci przeciwnej. Jakoś wszystkie dziewczyny z mojego otoczenia zupełnie nie trawią rpg...
"Ogrom szaleństwa jest najlepszym zmysłem."
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 3
- Rejestracja: poniedziałek, 15 stycznia 2007, 11:57
-
- Bombardier
- Posty: 899
- Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
- Lokalizacja: Lublin
Re: Płeć piękna na sesjach
Ja grałem i powiem, że było fajnie ponieważ była to moja siostra. Wczuwała się w te klimaty. Nie narzekam. Mogę nawet pochwalić bo jak wpadłem na Pustynię Chaosu to tak zakombinowała, że mnie wyciągnęła stamtąd a miałem już widoczne mutacje Chaosu. Ogólnie nie jest źle. Należy tylko na początku trzymać z kimś takim sztamę
Czerwona Orientalna Prawica
-
- Bombardier
- Posty: 650
- Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Płeć piękna na sesjach
Hmmm
Kiedyś na sesje kumpel przyprowadził swojego Szefa z pracy. Też było fajnie :]Ja grałem i powiem, że było fajnie ponieważ była to moja siostra.
-
- Pomywacz
- Posty: 20
- Rejestracja: piątek, 1 czerwca 2007, 18:17
- Numer GG: 3532137
Re: Płeć piękna na sesjach
Rzadko mam okazję poprowadzić sesję drużynie w której jest przedstawicielka płci pieknej. A musze przyznać, że to nie lada frajda. Chociaż może tez popsuc klimat kiedy wszyscy faceci z drużyny łaszą się do niej.