OK, na wstępie przyznam: Bożego Igrzyska jeszcze nie czytałem, więc nie chcę się wypowiadać na temat samej książki. Twoja krytyka jednak, Sih, wydała mi się cokolwiek wątpliwa. Twierdzisz że prof. Davies się myli, za dowód przedstawiając jakieś nieokreślone źródła w Internecie lub własną pamięć (sic!). Norman Davies cieszy się u mnie jednak większym poważaniem niż jakieś teksty "z sieci" pisane przez kogo popadnie i bez żadnej odpowiedzialności za swoje słowa, a moja pamięć niestety nie sięga do X wieku. Jeśli więc masz jakieś bardziej konkretne źródła, proszę o ich przytoczenie; jeśli nie, dobrze radzę nie wyskakiwać z takimi rewelacjami. Bez urazy.Sihamaah pisze:Czytałem "Boże Igrzysko" Normana Daviesa. Bardzo ciekawy opis dziejów Polski, co chyba wie każdy, kto interesuje się historią Akurat, żeby przypomnieć sobie dzieje naszego kraju. Tylko trzeba uważać na błędy. Popularny, chyba wzięty z tej właśnie książki to np. o tym, że Polska musiała się chrystianizować w obawie przed najazdem Niemiec z rąk Czechów. No, ok, nie będę przynudzał - jak chcecie wiedzieć jak było, poszukajcie w sieci bądź pamięci W każdym razie książkę polecam.
Historia Polski
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Historia Polski
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Książki które lubię, książki które polecam...
Nie źródła z sieci, ale moją nauczycielkę historii, panią doktor. Wiem, doktor to nie profesor, ale doktor to jednak coś, prawda? Poza tym jest rodowitą Polką, więc jakby od dziecka ma wiedzę na tematy, których Dawkins od dziecka nie mógł chyba szansy miećTwierdzisz że prof. Davies się myli, za dowód przedstawiając jakieś nieokreślone źródła w Internecie lub własną pamięć (sic!).
Chodzi o to, że miejsce, z którego braliśmy chrzest, Czechy, podlegało archidiecezji (arcybiskupstwu?) Niemieckiej. A i bodajże nie tylko, ale wybacz, są wakacje a ja sporo pozapominałem, a nie chce mi się zbytnio kartkować zeszytu (zresztą tam może tego nie być).
Mam nadzieję, że ten mały offtop będzie mi wybaczony Solarius Scorch, jeśli chcesz dyskutować, to zapraszam do innego tematu bądź na PW. Ja z chęcią pogadam, może nawet poszperam w moich źródłach.
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: Książki które lubię, książki które polecam...
OK, OK. ja nie twierdzę, że Davies to alfa i omega (nie Dawkins, ten pan zajmuje się czymś trochę innym ), po prostu pytam o źródła. O interpretacji tej nie będę dyskutował bez przygotowania, może i tak było.Sihamaah pisze:Nie źródła z sieci, ale moją nauczycielkę historii, panią doktor. Wiem, doktor to nie profesor, ale doktor to jednak coś, prawda? Poza tym jest rodowitą Polką, więc jakby od dziecka ma wiedzę na tematy, których Dawkins od dziecka nie mógł chyba szansy miećTwierdzisz że prof. Davies się myli, za dowód przedstawiając jakieś nieokreślone źródła w Internecie lub własną pamięć (sic!).
Ja też.Sihamaah pisze:Mam nadzieję, że ten mały offtop będzie mi wybaczony Solarius Scorch, jeśli chcesz dyskutować, to zapraszam do innego tematu bądź na PW. Ja z chęcią pogadam, może nawet poszperam w moich źródłach.
Aby offtopu nie było: przebrnąłem przez Zemstę Sithów. O ile szczególnie porywające to nie było, jako fan (kolejny) Gwiezdnych Wojen to i owo z powieści wyjąłem. Ale zrobienie z Dooku socjopaty mi się nie spodobało ani trochę.
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Re: Książki które lubię, książki które polecam...
Ja jestem rodowitym Polakiem, ale raczej wiem mniej niż Davies A cały urok historii polega na tym, że trzeba szukać różnych źródeł - moja nauczycielka z LO była świetna, robiła doktorat, ale się jednak myliła czasami. Czasem to nawet zdarzały się przypadki, że trzy podręczniki mówiły zupełnie (naprawdę zupełnie) co innego na temat tego samego wydarzenia. Dlatego ja bym się jednym nauczycielem nie sugerowałSihamaah pisze:Nie źródła z sieci, ale moją nauczycielkę historii, panią doktor. Wiem, doktor to nie profesor, ale doktor to jednak coś, prawda? Poza tym jest rodowitą Polką, więc jakby od dziecka ma wiedzę na tematy, których Dawkins od dziecka nie mógł chyba szansy miećTwierdzisz że prof. Davies się myli, za dowód przedstawiając jakieś nieokreślone źródła w Internecie lub własną pamięć (sic!).
Z innej beczki - skończyłem "Paragraf 22" Hellera i polecam miłośnikom absurdu. Genialna książka. Zacząłem też czytać "Nadejście nocy", II tom Trylogii Zimnego Ognia Celii Friedman. Pierwsza część była bardzo dobra, druga na razie nie ustępuje poziomem (chociaż z ostatecznym werdyktem poczekam jeszcze). Polecam (choćby na razie tylko pierwszą część - "Świt Czarnego Słońca", bo to naprawdę porządna lektura, a nie tak jak nieco mdłe i rozciągnięte "Oko jelenia" Pilipiuka
[Edit]Poprawiłem zdanie - potworka ;]
Ostatnio zmieniony wtorek, 26 sierpnia 2008, 19:51 przez Ravandil, łącznie zmieniany 1 raz.
- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: Historia Polski
A mnie uczyli, że było realne zagrożenie ze strony Niemiec i chrzest był przyjęty m.in. po to, żeby nie dawać Niemcom powodu do wojny, co jak mniemam się zgadza z tezą Daviesa.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
-
- Marynarz
- Posty: 165
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 19:10
- Numer GG: 5211689
Re: Historia Polski
Mnie uczyli ze Niemcy najezdzali nasze ziemie i ze chrzest byl wziety po to zeby przestali:P, a to raczej tez zgadza sie z ta tezaBAZYL pisze:A mnie uczyli, że było realne zagrożenie ze strony Niemiec i chrzest był przyjęty m.in. po to, żeby nie dawać Niemcom powodu do wojny, co jak mniemam się zgadza z tezą Daviesa.
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Re: Książki które lubię, książki które polecam...
I to, ze jest Polka sprawia, ze w moich oczach mniej jej mozna ufac niz np prof. Daviesowi. Po prostu jest on bardziej obiektywny, gdyz tendencja kazdego narodu jest pisanie wlasnej, bardzo subiektywnej historii (popatrzcie sie na to, co robi teraz Rosja!).Sihamaah pisze:Nie źródła z sieci, ale moją nauczycielkę historii, panią doktor. Wiem, doktor to nie profesor, ale doktor to jednak coś, prawda? Poza tym jest rodowitą Polką, więc jakby od dziecka ma wiedzę na tematy, których Dawkins od dziecka nie mógł chyba szansy miećTwierdzisz że prof. Davies się myli, za dowód przedstawiając jakieś nieokreślone źródła w Internecie lub własną pamięć (sic!).
A pomijajac ten fakt, to
Mnie tez tak uczyli.BAZYL pisze:A mnie uczyli, że było realne zagrożenie ze strony Niemiec i chrzest był przyjęty m.in. po to, żeby nie dawać Niemcom powodu do wojny, co jak mniemam się zgadza z tezą Daviesa.
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Historia Polski
Wg mojej nauczycielki to jest powszechny błąd. Jak mówiła, wtedy biskupstwo (bądź diecezja, nie pamiętam, niech się ktoś kościelny wypowie jak to z tym jest ) Czeska podlegała archi- Niemieckiej w chyba Brandenburgu, w związku z czym bez zgody Niemców chrzest nie mógłby się odbyć.A mnie uczyli, że było realne zagrożenie ze strony Niemiec i chrzest był przyjęty m.in. po to, żeby nie dawać Niemcom powodu do wojny, co jak mniemam się zgadza z tezą Daviesa.
W zasadzie Wasza teoria może być prawdziwa, gdyż jak wiadomo, Cesarstwo Niemieckie było wtedy bardzo silne, a pretekst chrystianizacji był często używany przy najazdach na ziemie (choćby wynajęci Krzyżacy i najazd na Prusy). Jednak właśnie podany przeze mnie powyżej fakt daje nieco do myślenia: czemu Niemcy zezwoliły na chrystianizację naszego kraju? Czyżby była to akcja Czech nieuzgodniona z nimi? Czy może niemiecki kler wystąpił przeciw polityce militarnej swojego kraju? W oba wątpię, szczególnie w drugie.
Ale z drugiej strony - czemu Niemcy miały pozwolić na dobrowolną chrystianizację kraju, który mogliby podbić pod "słusznym" pretekstem?
Ciężka sprawa, trzeba będzie pogrzebać w bibliografii, bo mi to spać nie da... Jak pomyślę, że to może być temat referatu na maturze z historii, brrr
-
- Tawerniak
- Posty: 1271
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
- Numer GG: 10455731
- Lokalizacja: Radzymin
Re: Historia Polski
O ile się orientuję, Czechom bardzo zależało na oderwaniu się od Magdeburga. A akcja w stylu ochrzczenia całego kraju to dość mocny argument, choć i tak nie dostali arcybiskupstwa. Nawet jak ukradli relikwie św. Wojciecha.
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Re: Historia Polski
No dokladnie. Zreszta, jakby Niemcy nas ochrzcili, to zostalibysmy wlaczeni do cesarstwa... a tak sie przeca nie stalo.
- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: Historia Polski
Sihamaah, Twoje pytania wynikają z tego, że ślepo ufasz słowom swojej historyczki, a nie wszystkich innych historyków. Owszem, Czesi przyjęli chrzest od Niemiec, ale mieli swoje arcybiskupstwa, równe arcybiskupstwem Niemieckiej. Dlatego tak jak polski kościół nie podlegał czeskiemu po utworzenie arcybiskupstwa gnieźnieńskiego, tak czeski nie podlegał niemieckiemu.
Oczywiście nazwy z pamięci nie wiem czy chodzi oo arcybiskupstwa, czy inne archidiecezje - chodzi o sam fakt równorzędnych podległych bezpośrednio papieżowi komórek.
Oczywiście nazwy z pamięci nie wiem czy chodzi oo arcybiskupstwa, czy inne archidiecezje - chodzi o sam fakt równorzędnych podległych bezpośrednio papieżowi komórek.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Historia Polski
Nie ślepo, ale biorę je do serca ;P Poza tym wyraziła je ona jako "ciekawe zagadnienie" do dłuższego badania. Prawdopodobnie macie rację, jednak zawsze jest pewna granica błędu No, ale raczej macie. Czyli przyjmuję to za prawdę.
Swoją drogą ma ona specjalizację nowożytną, więc może się mylić. To tyle ode mnie. Chyba temat przyczyn chrztu uważam za zamknięty
Swoją drogą ma ona specjalizację nowożytną, więc może się mylić. To tyle ode mnie. Chyba temat przyczyn chrztu uważam za zamknięty
-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań
Re: Historia Polski
Chcecie zasmakować ogroma historii w czasie minut 4:11 sekund?
Ogrom tej wiedzy.
Dlaczego o tym nie mówią w szkole? Czemu o takich rzeczach
trzeba się dowiedzieć od norwegów? Dlaczego nikt z polskich
artystów nawet nie spróbował podjąć tego tematu. Rozumiem,
jest Konkwista i kilka innych nacjonalistycznych kapel, ale czemu
nikt normalny tego nie zrobi w Polsce? Może rozruszamy temat?
Ogrom tej wiedzy.
Dlaczego o tym nie mówią w szkole? Czemu o takich rzeczach
trzeba się dowiedzieć od norwegów? Dlaczego nikt z polskich
artystów nawet nie spróbował podjąć tego tematu. Rozumiem,
jest Konkwista i kilka innych nacjonalistycznych kapel, ale czemu
nikt normalny tego nie zrobi w Polsce? Może rozruszamy temat?
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
-
- Marynarz
- Posty: 329
- Rejestracja: wtorek, 18 marca 2008, 19:18
Re: Historia Polski
Utwór sam w sobie całkiem niezły, na pewno wzbudza u mnie patriotyczne uczucia, w przeciwieństwie do akademii z okazji 11 listopada (ciągle same zabory i II wojna, a gdzie polskie mocarstwo w XIV-XVI wieku? Gdzie Grunwald, gdzie zdobycie Moskwy? Gdzie Wiedeń?). Jednak Polacy zamiast zrobic z piosenki miłą anegdotę dostali narodowego świra i brakuje jeszcze pomnika Sabatonu.Chcecie zasmakować ogroma historii w czasie minut 4:11 sekund? Ogrom tej wiedzy.
[url=irc://quakenet/tawerna-rpg][/url]
-
- Marynarz
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek, 21 lipca 2008, 21:44
- Numer GG: 12362182
Re: Historia Polski
Rzygam już tym kawałkiem ... Nawet w Polsacie o nim mówili o.O
"Umysł rozkazuje ciału i ono jest posłuszne. Umysł rozkazuje sobie samemu i natrafia na opór."
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Historia Polski
Prawda. Z resztą nie lubie pałer metalu czy czegośtam. Nazwijcie mnie ignorantem ale dobrze wiecie gdzie to mam.gaudat pisze:Rzygam już tym kawałkiem ... Nawet w Polsacie o nim mówili o.O
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Re: Historia Polski
Też nie lubię power metalu.
Także rzygam tym utworem, bo nie dość, że jest przeciętny, to jeszcze w Polsce zrobili z niego prawie że dobro narodowe. No sorry, ale Sabaton zwyczajnie sobie wybrał fajną bitwę. Potyczki Lwa Pustyni są dla nich równie emocjonujące, jak wypadki pod Wizną. A my tu mamy jakąś niezdrową podnietę, że Szwedzi sobie nagrali piosenkę o bitwie, gdzie Polacy robili to, co lubią najbardziej (czyli walczyli z przeważającymi siłami wroga).
I czy wspominałem, że nie lubię power metalu?
A czemu nikt normalny nie zrobi tego w Polsce? A to dlatego, że u nas nie da się zrobić tego z neutralnego pkt widzenia, z jakim zrobił to Sabaton. Bo oni wychwalają bohaterstwo żołnierzy, nie ważne po której stronie byli. U nas tak się nie da, dlatego wszelakie piosenki zostaną zakwalifikowane jako patriotyzm pod publiczkę/tania martyrologia.
I jeszcze mała dygresja - obecnie wyrazem patriotyzmu jest nagranie utworu typu "Siekiera Parzymiechy Dolne do boju" a niżeli babranie się w historii.
Także rzygam tym utworem, bo nie dość, że jest przeciętny, to jeszcze w Polsce zrobili z niego prawie że dobro narodowe. No sorry, ale Sabaton zwyczajnie sobie wybrał fajną bitwę. Potyczki Lwa Pustyni są dla nich równie emocjonujące, jak wypadki pod Wizną. A my tu mamy jakąś niezdrową podnietę, że Szwedzi sobie nagrali piosenkę o bitwie, gdzie Polacy robili to, co lubią najbardziej (czyli walczyli z przeważającymi siłami wroga).
I czy wspominałem, że nie lubię power metalu?
A czemu nikt normalny nie zrobi tego w Polsce? A to dlatego, że u nas nie da się zrobić tego z neutralnego pkt widzenia, z jakim zrobił to Sabaton. Bo oni wychwalają bohaterstwo żołnierzy, nie ważne po której stronie byli. U nas tak się nie da, dlatego wszelakie piosenki zostaną zakwalifikowane jako patriotyzm pod publiczkę/tania martyrologia.
I jeszcze mała dygresja - obecnie wyrazem patriotyzmu jest nagranie utworu typu "Siekiera Parzymiechy Dolne do boju" a niżeli babranie się w historii.