Strona 1 z 7
Nagonka na użytkowników P2P a kwestia moralna
: czwartek, 26 października 2006, 18:25
autor: Force
No i zaczęło się, w sumie nawet się nie dziwie, najpierw przegrał napster, potem youtube i google video, potem zakazali nagrywania muzyki z radia na iPodach, ostatnio wytoczono wojnę użytkownikom P2P. Wojnę totalną. Walka z piractwem to nie mżonka to rzeczywistość.
http://www.pcworld.pl/news/101127.html
http://www.zpav.pl/aktualnosc.asp?idakt ... 88&lang=pl
Na początku chodziło o muzykę i filmy, ostatnio słyszałem że o wszystkie pliki. Nie bądźmy obojętni! A może bądźmy? Przecież eMule czy Torrent to narzędzia do uzyskiwania przez nas podstawy naszej egzystencji - podręczników

Jak mam kupić coś czego nie sprzedają w Polsce i zagranicą? Kraść czy nie kraść o to jest pytanie, czy znajdziemy odpowiedź na nie?
: czwartek, 26 października 2006, 19:03
autor: Epyon
Korzystanie z p2p jest przestępstwem i temu nie da się zaprzeczyć.
Jednak oczywiście korzystam z tego dobrodziejstwa, gdyż po pierwsze nie wyobrażam sobie kupna każdej rzeczy, która mi się podoba (zwłaszcza płyt, z których potrzebuję 1-2 nagrania). Po drugie, pomimo najszczerszych chęci niektóre towary po prostu nie są dostępne.
Czasem jest też warto ściągnąć jakąś grę przed zakupem jej w oryginale - wtedy wiem, iż nie wyrzucę pieniędzy w błoto.
: czwartek, 26 października 2006, 20:04
autor: BLACKs
Korzystanie z p2p jest przestępstwem, ale o ile wiem, można chyba ściągnąć plik tylko gdy posiadasz jego oryginalną kopię i skasujesz ściągnięty plik w ciągu 24 godzin. xD
Ja sam nie używam p2p, wolę rapidshare

.
: czwartek, 26 października 2006, 20:58
autor: Force
Chcecie znać oficjale zdanie ZPAV'u? Download nie jest przestępstwem, to UDOSTĘPNIANIE plików jest przestępstwem. Problem w tym że ściągając dany plik jednoczesnie udostępniasz go innym. Więc czy nie wystarczy ograniczyć zakładkę "Upload" do zera i regularnie czyścić folder udostępnionych plików?
Poza tym niektóre pliki z P2P są dostępne w sieci za free, dlaczego mam być karany za ściąganie plików (albo uploadowanie) przez P2P tylko dlatego że sam mam problemy z ich odnalezieniem w internecie???
: czwartek, 26 października 2006, 21:06
autor: Deep
Co do mp3 są one legalne do 24h po ściągnięciu, na innych sprawach się nie znam

Ściąganie plików (objętych prawami autorskimi) za darmo z internetu jest przestępstwem jak najbardzej. Ale Polsce już i tak nic nie pomoże a ja nie wyobrażam sobie życia bez możliwości ściagania muzyki z internetu.
: czwartek, 26 października 2006, 21:18
autor: Force
Bedziesz musiał. W ciągu jednego dnia załozyli 59 spraw w sądzie. Szybko jak na polski wymiar sprawiedliwosci...
: czwartek, 26 października 2006, 21:20
autor: Deep
a kto współpracował z SB to do dzisiaj nie wiadomo do końca...
: czwartek, 26 października 2006, 21:26
autor: LOD
Zwracając uwagę na to, że każdy chce zarobić (no a jak nie wiadomo oco chodzi to zawsze chodzi o pieniądze lub kobietę) i że dzięki P2P masz wiele rzeczy za darmo za co musiałbyś zapłacić (wyj. iTunes) to się nie dziwcie. Ja rozumiem olać osoby, które właściwie nic nie zrobiły, tylko zarabiają za swoją buźkę i chcą za to fortunę (patrz Mandaryna), ale ciężko wypracowane przez masę ludzi filmy, czy nagrana muzyka zostaje poprostu dostępna za free w necie, to ich zyski spadają masakrycznie. Wyobraź sobie, że taki reżyser nakręcając film zarabia np. 1k $ (rzucona od tak suma, go nie wiem ile zarabiają), a usuwając piractwo by zarobił jeszcze 3x tyle to się dziwisz, że z tym walczą...
: czwartek, 26 października 2006, 21:32
autor: Force
Ja tam zabawiam się w szperacza. Jak się człowiek zastanowi to w sieci są tysiące pirackich witryn z których można downloadować spokojnie masę filmów i muzyki w niepojętych ilosciach.
Co prawda RIFF je zamyka ale zanim zamknie wszystkie... I wszystko cacy. W ten sposób nie uzywam P2P, a ściąganie szybciej idzie bo nie musze stać na 5766 miejscu w kolejce jak mi się kiedyś zdazyło w eMulu.
Pozostaje tylko kwestia sumienia...
: czwartek, 26 października 2006, 21:35
autor: Force
SORRY ZA POSTA POD POSTEM
Dlatego jestem za podatkiem (tak, wiem że przez &&^%^$ neostradę internet jest za drogi) który dodany do abonamentu wyrównałby straty firmom fonograficznym. Wtedy download był by za free. Ale kto z was chce płacic podatek? Sam nikogo nie przekonam...
: czwartek, 26 października 2006, 21:39
autor: LOD
Idea ciekawa z tym dodatkowymi paroma złotymi do rachunku telefonicznego, ale co w takim razie z ludźmi, którzy nie korzystają zupełnie z P2P tylko z internetu dla wiedzy i przyjemności jak np. Tawerna RPG

Mają płacić za nas? To coś w rodzaju, że co 2 polak płaci podatek za telewizję i że chcą dołączyć ten podatek (tzn. jakąś część średniej ogółu) do rachunku bodaj za prąd. Czemu więc mają płacić ludzie za TV, którzy tego TV nie mają?
Dla mnie to idiotyzm... A już szczytem debilizmu jest podatek od darowizny...
: czwartek, 26 października 2006, 21:48
autor: Force
No to jestem idiotą

Właśnie wychodzę z założenia że inni za mnie zapłacą żeby ZPAV'owi się wróciło (ja też bym płacił). Gdyby mieli płacić tylko ci którzy używają P2P to musieliby płacić z 200zł miesięcznie.
Poza tym zejdzmy na ziemię, jak znajdziesz kogoś kto nie używa P2P lub pokrewnych i nie piratuje i jeszcze podasz swój adres dostaniesz ode mnie 5l. keg Heinekena na gwiazdkę.
: czwartek, 26 października 2006, 22:06
autor: Falka
Ra-V pisze:Jednak oczywiście korzystam z tego dobrodziejstwa, gdyż po pierwsze nie wyobrażam sobie kupna każdej rzeczy, która mi się podoba (zwłaszcza płyt, z których potrzebuję 1-2 nagrania).
Jak potrzebujesz 1-2 nagrania, to np. w takim iTunes możesz je sobie kupić ;) Zdarzyło mi się już kupić po jednej piosence z kilku albumów, bo reszta mnie nie interesowała.
Force ray pisze:Poza tym zejdzmy na ziemię, jak znajdziesz kogoś kto nie używa P2P lub pokrewnych i nie piratuje i jeszcze podasz swój adres dostaniesz ode mnie 5l. keg Heinekena na gwiazdkę.
Zgłaszam się na ochotnika. Filmy pożyczam z Amazonu, muzykę kupuję w iTunes. Nie piratuję. Nie używam P2P. Podać adres, na który przyślesz tego Heinekena? :>
: czwartek, 26 października 2006, 22:23
autor: Nwo HadeS
Przyznaje sie. Uzywam p2p.Sciagam tylko anime, tylko niedostepne latwo w Polsce. A gdy moge kupic po polsku to piratow sie pozbywam jak zrobilem z GITS:SAC. Mozecie wierzyc lub nie ale robie tak zawsze, i nie uwazam tego za cos strasznego, choc przyznaje ze nie jest to do konca w porzadku.
: czwartek, 26 października 2006, 23:17
autor: LOD
Ja nie mówię że z P2P nie korzystam, czy coś. Mówię jedynie, że to jest złe, że się nie dziwię, iż walczą z tym i pokazałem głupotę wprowadzenia opłat do podatku za korzystanie z P2P.

: czwartek, 26 października 2006, 23:41
autor: Force
Heineken będzie dla LOD'a jeżeli kogoś wskaże

i to na gwiazdkę (nie powiedziałem na którą

) Co do P2P to znalazłem alternatwę która nie obciąża tak bardzo sumienia. Robie dokładnie to samo co
Nwo HadeS . Ściągam tylko podręczniki niedostępne w Polsce i których sprowadzenie do Polski kosztuje tyle że to przekracza wszelkie granice. Obiecałem sobie że kiedy już się pożądnie dorobię to kupie orginalne płyty i podręczniki, żeby spłacić dług.
ALE JESTEM CIEKAW ILU Z WAS MA ORGINALNEGO WINDOWSA...

: środa, 1 listopada 2006, 08:00
autor: Memo
Co do podatku za P2P. Jest więcej głupszych podatków. Wspomniany podatek od darowizny chociaż. Albo podatek za psa. Podatek od spadku to też w sumie kretynizm.
Co ściągam? Przede wszystkim komiksy, których w Polsce nie wydają i najprawdopodobniej nie wydadzą. Czasem jakąś muzykę, ale rzadko. Jedyne podręczniki, które ściągam, a nie ma ich w oryginale to Hunter - Reckoning i DeDeki. Gry ściągam czasem i to głównie na próbę. Bo kiedyś w ciemno kupiłem za stówę NWN, który zbierał w pizdu pochlebnych opinii, a w moich oczach okazał się szitem i go sprzedałem po jakimś tygodniu za 70 złotych. I byłem 30 złotych do tyłu. Więc teraz zazwyczaj ściągam i testuję grę przed zakupem ;p.