Domowy arsenał

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...
ODPOWIEDZ
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Post autor: Pita »

chwilowo: zestaw noży , miecz treningowy z drewna wymiary 190cm na 40cm, 14 róznego rodzaju pałek, topór rzeźniczy
Har Har Har
PrQ
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"

Post autor: PrQ »

Po co wam te żelastwo? Pełno mieczy, kos itp. Wojna idzie czy co? Ja mam broń rzucaną: wykałaczki i kamienie (brat z piaskownicy przynosi :)) Oraz jeden, śmiercionośny i ostry Tasak w szufladzie, jest jeszcze mój komp :D :stary, mały i da się rzucić, ale najwięcej to ja mam pułapek zrobinych z wielu zniszczonych rzeczy... (drzwi nabijane gwoźdźiami, szklany dysk(szyba od okna, a jak cie trafi to przetnie na pół) :twisted: A przynajmiej miałem póki mama nie wyrzuciła :cry: , ale zrobie sobie nowe, większe! :twisted:
Prosiak (PrQ)
shade
Mat
Mat
Posty: 514
Rejestracja: poniedziałek, 5 czerwca 2006, 19:10
Lokalizacja: z kapusty

Post autor: shade »

A to, co ja mam:
:arrow: Lewa moja noga +1 przeciwko smokom
:arrow: Prawa moja noga przy trafieniu ogłuszenie na 2 tury
:arrow: Lewa moja ręka +5
:arrow: Prawa moja ręka raz dziennie mogę przyzwać nieumarłego
:arrow: Bańka moja +2 przeciwko goblinom, 2k6 obrażeń od głupoty i możliwość kontrolowania umysłu małych jaszczurek (nie, nie tych różowych i pluszowych [Te różowe i pluszowe można, to zielonych i złych nie wolno! - dop. BAZYL])
Widzicie mój arsenał? Jest tak poręczny, że nosze go ze sobą a nie tak jak wy bunkruje w ciemnych zakamarkach mieszkania. Codziennie robię z nich użytek.
No i który mi teraz podskoczy?
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Post autor: WinterWolf »

No to ja wtrącę swoje trzy grosze :lol:
:arrow: miecz długi, drewniany
:arrow: dwie finki harcerskie (jedna gwarantuje szczękościsk przy najmniejszym zadrapaniu)
:arrow: dwa scyzoryki
:arrow: podkowa nad drzwiami do kuchni (lubi spadać)
:arrow: strzemię z II WŚ z siodła kawalerzysty (boli jak tym przywalić)
:arrow: 3 bagnety z wyżej wymienionej wojny (ostre jak diabli...)
:arrow: resztki łuku długiego, ostatnimi czasy skrupulatnie przerabianego na ozdoby drewniane (wisiorki, branzolety, koraliki - robota ręczna)
:arrow: pistolet skałkowy jeszcze nie skończony (w robocie już od blisko trzydziestu lat - ojciec nie ma za wiele czasu)
:arrow: replika armaty - strzela małymi żelaznymi kulami (tylko proch śmierdzi niemiłosiernie)
:arrow: łańcuch z kluczami (przerobiona psia smycz długa na 1,5 metra)
:arrow: trzyrzędowa pieszczocha (przydatne na wieczorne spacerki 8) )
:arrow: encyklopedia czterotomowa (UWAGA! BARDZO NIEBEZPIECZNE!)
:arrow: długi na 1,5 metra kij o nieznanym mi przeznaczeniu
:arrow: siekiera przerobiona na topór (trzonek się połamał na obozie pt. "Wikingowie")
W planach jest jeszcze pare innych drobiazgów, m. in. miecz półtoraręczny, ale to bliżej nieokreślona przyszłość.
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Post autor: LOD »

Ja jestem dyplomatą, więc zawsze obejdę się bez walki (jestem zbyt leniwy by się bić), a jak jakiś tępy drechol już się uweźmie, to mam długie nogi, które wspomagane przez adrenalinę pomagają szybko uciekać. 8)
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

A ja dam przepis na zrobienie łuku, który można zawsze mieć przy sobie ;)
Składniki:
1 wykałaczka
2 patyczki/pałeczki (jak kto woli)do uszu.
kawałek żyłki.

I teraz
1 zdrapujemy watę z pałeczek
2 umieszczamy wykałaczkę między patyczkami
3 zaciskamy (czyli wkładamy wykałaczkę w pałeczki)
4 delikatnie nacinamy końcówki pałeczek
5 w powstałe rysy umieszczamy żyłkę, wiążemy
6 łuk jest gotowy!!

Strzały to długie zapałki, lub jak ktoś ma wole i ochote to może zrobić sam.
Od dziś płacę Eurogąbkami.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Post autor: WinterWolf »

Aż zapragnęłam kupić sobie wykałaczki i żyłkę :P Trzeba będzie wypróbować :twisted:
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Post autor: Ant »

Szczerze mówiąc wolałbym do tego uzyć metalowej struny od gitary. Mogę odstąpić parę ;)
BTW. Mogę pomuś wysłać fotkę śmiercionośej rzutki zrobionej ze szpilki, zapałki i papieru, przy malej pomocy ostrego narzędzia :)
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Post autor: Phoven »

Buachachacha :twisted: Oto me narzędzia zniszczenia! ;)

:arrow: Gruby kij. (nie, nie jestem dresem; uzywalem go do trenigu na rycerstwie kiedy mielismy czas wolny :P)
:arrow: Nóż
:arrow: Smycz z pękiem kluczy (to jest BARDZO śmiercionośne)
:arrow: 2x Metalowa "Sprężyna" (Długość 1,5 metra, śrenica około 3 cm)
:arrow: Miecz ćwiczebny (zapomniałem jak to sie fachowo nazywa :P)
:arrow: Metalowa rura pełna (jakiś metr długości, 5 cm średnicy)
To chyba wszystko ^^
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

Sorry, że Was wszystkich pobiję... ale... moją broń jest! ... Intelekt i mój umysł!
(Dziękuję za oklaski, wiedziałem, że jestem najlepszy :P)
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Blantus
Tawerniany Teolog
Tawerniany Teolog
Posty: 130
Rejestracja: środa, 2 listopada 2005, 18:03
Numer GG: 0
Lokalizacja: bedzie Lublin

Post autor: Blantus »

:arrow: Orginalny Kij Bejzbolowy
:arrow: Klubowy Czerwony Dres Jawa Sport
:arrow: Czerwone Adidasy GoodYear
:arrow: Białe skarpetki

Koniec pieśni.
"-Tylko słaby duch łakoci potrzebuje, by urosnąć w siłe."
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

ja mam jedynie kilka lyzek, widelcy, nozy do masla i noz do podrzezania mieszkow lub otwierania kopert.

Ale mnie wyobraznia poniosla hehe.
Ja na sesje robie tylko lisciki i ew. stare mapy.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Arvani
Pomywacz
Posty: 60
Rejestracja: niedziela, 18 czerwca 2006, 13:44
Lokalizacja: Chełm

Post autor: Arvani »

Ja mam zestaw noży kuchennych (ostrych), ciupagę, drewnianą maczugę, góralski nożyk, oraz coś bardziej wschodniego, mianowicie: jo i boken. Łuk mam u dziadka :) Ma już chyba z 7-8 lat, ale jeszcze nieźle działa... Oczywiście jak na łuk z leszczyny i sznurka. No i procę też chyba mam :D
impostor
Marynarz
Marynarz
Posty: 392
Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 08:22
Lokalizacja: Prosto z trzewi molocha!
Kontakt:

Post autor: impostor »

Do mojego znowu arsenału ostatnio doszedł gaz pieprzowy (niesamowicie skuteczny, wystarczyło że niechcący, na ułamek sekundy nacisnąłem "spust" i trzeba było mieszkanie przez pół godziny wietrzyć) orza własnej roboty korbacz (nie pytajcie...)
Obrazek

Obrazek
Arvani
Pomywacz
Posty: 60
Rejestracja: niedziela, 18 czerwca 2006, 13:44
Lokalizacja: Chełm

Post autor: Arvani »

A właśnie mam jeszcze gaz łzawiący :)
Jaedda
Szczur Lądowy
Posty: 17
Rejestracja: środa, 6 września 2006, 16:23
Lokalizacja: z wiesi;)

Post autor: Jaedda »

Mój zestawik jest skromny
-kij od szczotki, przez brata zwany Jo
-sztylet, niby że do papieru, ale cosik za ostry.
-pół procy(zbieram na wentyl)
-a jak to nie pomaga zawsze jest jeszcze moja 10 centymetrowa koturna :twisted:
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Co do wentylu- radzę się przejść do sklepu wędkarskiego, ja akurat kupowałem na stoisku targowym ;) 70 gr za sztukę, mam 8, ciągnie że HO HO i jeszcze trochę. Tylko trzeba dobrze przywiązać coby podczas naciągania w twarz nie dostać :) A, i radzę związać w dwóch-trzech miejscach dratwą, żeby się nie plątały.
Od dziś płacę Eurogąbkami.
ODPOWIEDZ