Nawet mnie nie strasz... Ale to jak w końcu - wymaga dowodu czy nie? 13-latki dowodu nie posiadają na szczęście Dlatego się nie wypowiem dokładnie, póki nie sprecyzujesz ;] Ale 13-latek na drodze to tragedia, niezależnie od jego inteligencji. Ja mam prawo jazdy od pół roku i zdążyłem się przekonać, że dorosłych kretynów nie brakuje (zajeżdżanie, wyprzedzanie, wymuszanie etc), a co dopiero młodszych...LOD pisze: Swoją drogą my tu pierdu pierdu o tym czy słusznością jest prawo jazdy od 24 roku życia czy od 18, a tu powstaje coś takiego jak samochód wielkości smarta, który w papierach jest... motorowerem! Co prawda nie osiąga to niebotycznych prędkości, albowiem ma to ok. 5KM i ograniczenie prędkości (jak u motorowerów) do 45km/h, ale jeździ się na dowód osobisty. Przyspiesza powoli, ale zdejmując chipa to może osiągnąć z 70km/h. Powoli już jest to w Polsce i ma silnik benzynowy, aczkolwiek już niedługo ma mieć nawet silnik diesla czy silnik elektryczny. I co wy na to ile teraz nieodpowiedzialnych i nic nie widzących na drodze ludzi wyjedzie w wieku od 13 lat wzwyż.
Prawo jazdy kat. A od 24 lat
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat
-
- Tawerniana Wilczyca
- Posty: 2370
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
- Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
- Kontakt:
Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat
Ale zdaje się, że mając trzynaście lat można zdawać na kartę motorowerową... Więc jeśli takie coś zostanie ochrzczone mianem motoroweru to pełno będzie na drogach dorosłych bez prawka i gówniarzy z kartą motorowerową X_x Koszmar -_-
-
- Marynarz
- Posty: 170
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 21:27
- Numer GG: 7744917
- Lokalizacja: Tłuszcz - okolice Wołomina
Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat
Każdy pełnoletni i wolny obywatel powinien móc sobie kupić dowolny pojazd (jeśli go na niego stać) i powinien móc nim jeździć bez czyjegokolwiek pozwolenia, Osobnik w wieku lat 13 to dzieciak podlegający jeszcze rodzicom. Zadam tylko jedno pytanie. Wypadki drogowe będą zawsze. Również te ze skutkiem śmiertelnym (dla sprawcy czy ofiary - wsio rawno). Podwyższenie wieku wydawania prawa jazdy może zmiejszyć ich liczbę. Pytanie jednak brzmi: od jakiej liczby ofiar opłaca się wydawać prawo jazdy?
-
- Tawerniana Wilczyca
- Posty: 2370
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
- Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
- Kontakt:
Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat
@Santus Faustus I: Wyobrażasz sobie w takim razie całą masę dorosłych nieposiadających prawka i nieznających przepisów, którzy jeżdżą po drogach? Niektórzy ludzie to totalni debile i do tego są nieodpowiedzialni. Mówisz, że każdy powinien móc kupić sobie pojazd jeśli go na to stać i jeździć bez pozwolenia... W takim razie powodzenia! Wiesz po co są przepisy? By ograniczyć ilość takich kretynów bez prawa. Jeśli kiedyś zdarzy się, że zniesiona zostanie konieczność posiadania prawka jazdy to życzę miłego spaceru po mieście. Sądzę, że skończy się on zejściem śmiertelnym na pierwszych pasach -_-'
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat
Tu przede wszystkim nie chodzi o POZWALANIE, tylko o to, by ten, kto siada za kółko, znał przepisy, wiedział jak się zachować etc. Wypadki będą zawsze, ale to nie znaczy, że każdy sobie może jeździć jak chce, bez żadnego dokumentu. Prawda jest taka, że prawdziwa nauka jazdy zaczyna się dopiero PO zdaniu prawa jazdy, mimo to egzamin pozwoli odsiać część kretynów. Co prawda niektórzy kretyni zdadzą i rozbiją się być może na pierwszym drzewie, ale czemu wprowadzać na drogi kolejny czynnik ryzyka? O ile nie widzę sensu w podnoszeniu wymaganego wieku (bo nie wierzę, że 18-letni debil potem zmądrzeje), to na samą myśl o likwidacji prawa jazdy robi mi się zimno. Poza tym jakie kary będą za piratowanie po drogach zamiast dotychczasowego zabrania prawa jazdy? Pewnie powiesz, że konfiskata pojazdu, albo coś, ale jak ktoś jest obrotny to skombinuje sobie nowy... I będzie szalał dalej.Santus Faustus I pisze:Każdy pełnoletni i wolny obywatel powinien móc sobie kupić dowolny pojazd (jeśli go na niego stać) i powinien móc nim jeździć bez czyjegokolwiek pozwolenia,
-
- Mat
- Posty: 473
- Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
- Numer GG: 12563782
Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat
IMO prawko powinno być przyznawane po badaniach psychologicznych. Po pierwsze są ludzie młodzi i odpowiedzialni, a to badanie wykluczy szaleńców [nie obrażając umysłowo chorych]. Po drugie pytania są bardzo podchwytliwe i tylko naprawdę zdolny [umiejący ściemniać poradzi sobie, o ile dopatrzy się ukrytego sensu].
Nie rozumiem dlaczego, aż tak tym się interesujecie niedługo nie będzie nikogo stać na ropę i benzynę. W końcu światowe zapasy są na wyczerpaniu.
[koniec offtopu]
Nie rozumiem dlaczego, aż tak tym się interesujecie niedługo nie będzie nikogo stać na ropę i benzynę. W końcu światowe zapasy są na wyczerpaniu.
[koniec offtopu]
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat
@ Santus Faustus I: trochę chyba przesadziłeś z tym libertarianizmem. Mieszkam w Irlandii, gdzie połowa populacji jeździ na tymczasowym prawie jazdy, do którego wystarcza zdanie egzaminu teoretycznego. Efekt jest raczej nieciekawy: wprawdzie przeciętny irlandzki kierowca jeździ zdecydowanie mniej brawurowo i bardziej uprzejmie od polskiego, ale za to przepisy ruchu drogowego zna dość wybiórczo (np. stosowanie kierunkowskazów jest generalnie traktowane jako opcjonalne). To co proponujesz spowodowałoby jeszcze większy chaos...
Co do głównego tematu, to zaznaczyłem "nie". Rozumiem racje i obawy drugiej strony, ale nie wierzę by podwyższenie granicy wieku coś tu zmieniło. Poza tym albo jest się pełnoletnim i odpowiedzialnym za swe czyny, albo nie.
Co do głównego tematu, to zaznaczyłem "nie". Rozumiem racje i obawy drugiej strony, ale nie wierzę by podwyższenie granicy wieku coś tu zmieniło. Poza tym albo jest się pełnoletnim i odpowiedzialnym za swe czyny, albo nie.
-
- Kok
- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat
No oto mi chodziło, mając 13 lat można mieć kartę motorowerową, a dowód to można jeździć motorowerem dowolnie.WinterWolf pisze:Ale zdaje się, że mając trzynaście lat można zdawać na kartę motorowerową... Więc jeśli takie coś zostanie ochrzczone mianem motoroweru to pełno będzie na drogach dorosłych bez prawka i gówniarzy z kartą motorowerową X_x Koszmar -_-
A tak odnośnie wypadków i badań psychologicznych. W sumie badania psychologicznie też nie są w stanie jednoznacznie określić czy ktoś się nadaje czy nie. Są bowiem ludzie spokojni, którzy nic nie widzą na drodze i dają zagrożenie, a są ludzie porywczy, którzy mimo wszystko pewniej jeżdżą na drogach i lepiej znają samochód. Bardziej wydaje mi się, że bardziej denerwujący i mylący (oraz posiadający większą liczbę wypadków) są ludzie, którzy jadą nie patrząc w lusterka, potrafią jechać prosto migając np. w lewo, a potem zmienić nagle pas na prawym bo się wystraszy że ktoś trąbnie. A to wszystko mimo że jedzie powoli, to stwarza zagrożenie (to są tzw. "niedzielni kierowcy"). Tacy ludzie po prostu nie mają kontroli nad samochodem i popełniają mnóstwo błędów, a i mogą doprowadzić do wypadku w nim nie uczestnicząc (ktoś nie chcąc w niego uderzy wjedzie np. w rów). Swoją drogą BARDZO WIELKIE ZNACZENIE MAJĄ POLSKIE DROGI. Wystarczy trochę deszczu, a już w ogromnych koleinach powstaje spore zagrożenie poślizgu, a doliczając do że Polska jest niezamożnym krajem więc kierowcy mają samochody na podstawowym wyposażeniu (bez różnych systemów ESP, a w używanych nawet bez ABSu) z najtańszymi oponami, które prawie w ogóle nie mają przyczepności i już mamy receptę na wypadek. I jak doliczyć się krocie takich przypadków, zaśnięć za kierownicą, zagapień, utraty kontroli nad pojazdem z prostych przyczyn, czy z powodu braku umiejętności, to ci ludzie co jeżdżą za szybko to tylko mała grupka. Naprawdę nie ma aż tylu ludzi co jeżdżą "jak idioci" by tak podwyższać wymagania, wieku, a i tak może to bardzo niewiele dać (znam ludzi w wieku dwudziestu kilku lat, a nawet i trzydziestu czy czterdziestu, co potrafią jechać szybko). Moim zdaniem więc "szaleni kierowcy" nie są takim problemem co ludzie nie umiejący jeździć, bo procent tych jeżdżących szybciej jest mało.
A kierowcy wg prawa "którzy mają wypadki z powodu nadmiernej prędkości" to spora liczba z tych ludzi ma na liczniku np. zamiast wymaganych 70 km/h to ma 90km/h i właśnie przypadkiem spowoduje wypadek, to już macie przykład "brawurowej jazdy".
To już lepszym rozwiązaniem jest zdawanie prawa jazdy przez rok. Pół roku w warunkach wiosenno letnich i pół w warunkach jesienno zimowych. Co prawda zmuszają ich do tego warunki (sporo deszczy i srogie zimy), ale skutkuje. Do tego dołożyć wymagania odnośnie opon i już jest mniejsza możliwość wpadania w poślizg. W Polsce zaś tego nie ma, tylko zwalanie na wiek, co jest krótko mówiąc byle jakim załatwieniem sprawy odnośnie małej liczby osób. Swoją drogą co do młodego wieku, to ile osób znacie, którzy w wieku 18 - 20 lat mogą sobie pozwolić na samochód, by go samemu utrzymać? To dodatkowo już zmniejsza liczbę jeżdżących.
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
-
- Marynarz
- Posty: 170
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 21:27
- Numer GG: 7744917
- Lokalizacja: Tłuszcz - okolice Wołomina
Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat
Rozumiem, że przepisy drogowe nie są złe, ale wyobraź sobie, że w Indiach nie ma żadnych przepisów (najwyżej "przepuuść krowę") i ludzie jakoś jeżdżą. Co do końcowego zdania - właśnie o to mi chodziło. Święta racja. A przepisów i tak warto się uczyć. Jeśli nie dla bezpieczeństwa innych to przynajmniej swojego.Solarius Scorch pisze:@ Santus Faustus I: trochę chyba przesadziłeś z tym libertarianizmem. Mieszkam w Irlandii, gdzie połowa populacji jeździ na tymczasowym prawie jazdy, do którego wystarcza zdanie egzaminu teoretycznego. Efekt jest raczej nieciekawy: wprawdzie przeciętny irlandzki kierowca jeździ zdecydowanie mniej brawurowo i bardziej uprzejmie od polskiego, ale za to przepisy ruchu drogowego zna dość wybiórczo (np. stosowanie kierunkowskazów jest generalnie traktowane jako opcjonalne). To co proponujesz spowodowałoby jeszcze większy chaos...
Co do głównego tematu, to zaznaczyłem "nie". Rozumiem racje i obawy drugiej strony, ale nie wierzę by podwyższenie granicy wieku coś tu zmieniło. Poza tym albo jest się pełnoletnim i odpowiedzialnym za swe czyny, albo nie.
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat
W Indiach są przepisy jak w kazdym innym państwie na swiecie. Tylko, że nikt się od m\nich nie stosuje a to już inna sprawa.
.
-
- Marynarz
- Posty: 170
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 21:27
- Numer GG: 7744917
- Lokalizacja: Tłuszcz - okolice Wołomina
Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat
Nie stosują się i jakoś sobie radzą. Może to kwestia mentalności?
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat
Na Ukrainie ponoć jest podobnie (choć ostatnim razem byłem tam w 1989 r.). Jeśli ktoś się chce przekonać jak jest teraz, życzę powodzenia.Santus Faustus I pisze:Nie stosują się i jakoś sobie radzą. Może to kwestia mentalności?
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat
Może, ale spróbuj nie stosować się do przepisów w takich miastach jak Warszawa czy Katowice (żeby daleko nie szukać), gdzie liczba samochodów bije (chyba) na głowę liczbę pieszych. Wystarczy jeden kretyn, a co dopiero jakby każdy jeździł jak sobie chce. Nie zapomnę nigdy widoku (w Wawie to było) samochodu wyprzedzającego inny po... chodniku. Teraz jest może ciut lepiej, ale i tak żeby to miało sens to jakiś rygor musi być. Jeśli jeżdżąc mało zdążyłem się napatrzeć na wyczyny niektórych, to co by było, jakbym jeździł dużo częściej... Nie wiem, czy chciałbym to wiedziećSantus Faustus I pisze:Nie stosują się i jakoś sobie radzą. Może to kwestia mentalności?
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat
"Sobie radzą".Santus Faustus I pisze:Nie stosują się i jakoś sobie radzą. Może to kwestia mentalności?
Dobrze powiedziane - sorry, ale wole nasze europejskie standardy od tego co się wyrabia w Indiach, Bliskim Wschodzie czy w jakimś innym nieco odstajacym regionie.
Taa... akurat stereotypy nt. Warszawy w warstwie kultury jazdy mają niestety bardzo wiele wspólnego z rzeczywistoscią.Nie zapomnę nigdy widoku (w Wawie to było) samochodu wyprzedzającego inny po... chodniku.
-
- Kok
- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat
Czy na Ukrainie czy Indiach jest tyle samo samochodów co w Polsce? Śmiem wątpić. Zdając się na opinię innych to na Ukrainie głównie poza Kijowem i kilkoma głównymi miastami, to samochody to komunistyczna przeszłość na kółkach, więc jakoś wielkiego ruchu nie ma, a w Indiach zrewolucjonizował/wać ma rynek Tata Nano, na który wreszcie będą mogli sobie pozwolić ludzie, a nie że ich nie stać. Znowu więc śmiem twierdzić, że poza dużymi miastami to tam nie ma dużo samochodów. Poza tym radzą... My też sobie radzimy, tylko tutaj widzisz ilość wypadków i wypadki o których dyskutujemy, a z Ukrainy czy Indii podaj mi proszę procent, bądź ilość wypadków (ograniczmy się do śmiertelnych) z tych dwóch krajów?Santus Faustus I pisze:Rozumiem, że przepisy drogowe nie są złe, ale wyobraź sobie, że w Indiach nie ma żadnych przepisów (najwyżej "przepuuść krowę") i ludzie jakoś jeżdżą. Co do końcowego zdania - właśnie o to mi chodziło. Święta racja. A przepisów i tak warto się uczyć. Jeśli nie dla bezpieczeństwa innych to przynajmniej swojego.
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat
Santus Faustus I, nie wiem jak ty ale ja wolę jak jest porządek na drodze a kierowcy nie usiłują mnie rozjechać (choć z tym różnie bywa) od takiego bydła:
http://www.youtube.com/watch?v=Y9DLlMMXhKg
http://www.youtube.com/watch?v=Y9DLlMMXhKg
.
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat
Najlepszym komentarzem do tego filmiku jest nieustający odgłos klaksonów w tleDeep pisze:Santus Faustus I, nie wiem jak ty ale ja wolę jak jest porządek na drodze a kierowcy nie usiłują mnie rozjechać (choć z tym różnie bywa) od takiego bydła:
http://www.youtube.com/watch?v=Y9DLlMMXhKg