LOL. No właśnie deizm odrzuca to, że Jezus był wysłannikiem Boga itd. Bóg w deizmie to stwórca wszechświata - i nikt/nic więcej! Podobnie zakładają choćby masoni (Wielki Budowniczy Wszechświata). Wg mnie dosyć rozsądny pogląd, jak na teizm.Sir_Ernest_Tower pisze:@Nhunter. Jeśli bóg by się ludźmi nie przejmował to po co by przychodził na ziemię? Po co Jezus pchałby się na ten zapchany brudem padół, a co dopiero umierał by go zbawić? To raczej ignorowanie nie jest.
Kościół, Religia, Wiara...

-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Kościół, Religia, Wiara...

-
- Marynarz
- Posty: 285
- Rejestracja: niedziela, 13 maja 2007, 13:11
- Numer GG: 8009826
- Lokalizacja: A wedle tych trzech buczków
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Hmm... nie łapię tego deizmu. Więc deiści nie wierzą w Chrystusa? Bo jeśli tak to wiedzą, że Bóg oprócz stworzenia świata także go zbawił. Bo Jezus jest Bogiem. Gdyby był tylko człowiekiem ofiara na krzyżu nic by nie dała.
Opowiadania, wiersze itp. krótko mówiąc biblioteka zapraszamy - http://www.alibrary.webd.pl/index.php?id=glowna
http://world4.knightfight.pl/?ac=vid&vi ... &ref=flink

http://world4.knightfight.pl/?ac=vid&vi ... &ref=flink


-
- Marynarz
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek, 21 lipca 2008, 21:44
- Numer GG: 12362182
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Sih - nie zrozumiałeś. Nhunter nie mówi ogólnie o deizmie, on tylko wysuwa swoje wnioski. Pojęcie deizm pada dopiero w kolejnym poście autorstwa Adamira 

"Umysł rozkazuje ciału i ono jest posłuszne. Umysł rozkazuje sobie samemu i natrafia na opór."
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert

-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Ech, nie wiem. Chyba masz rację. Te rozważania są dla mnie jak z innego świata.gaudat pisze:Sih - nie zrozumiałeś.
BTW. Sir_Ernest_Tower (mogę pisać w skrócie... SET?


Popolemizuję trochę, fajna zabawa

Zakładasz, że na krzyżu doszło do ofiary. Wg mnie doszło do zabicia człowieka, wielkiego reformatora myśli ludzkiej i społeczeństwa (nawet ja to powiem, szacunek); bardzo uduchowionego człowieka. Doszło, bo jego gadka o "królestwie bożym" została zinterpretowana jako bluźnierstwo przeciw słusznej władzy cezara Tyberiusza. Toteż Jezus nie musiał być Bogiem, by zginąć na krzyżu; uważał się za syna Boga - ale chyba miał na myśli, że wszyscy jesteśmy dziećmi bożymi.Sir_Ernest_Tower pisze:Bo jeśli tak to wiedzą, że Bóg oprócz stworzenia świata także go zbawił. Bo Jezus jest Bogiem. Gdyby był tylko człowiekiem ofiara na krzyżu nic by nie dała.
BTW. Jak to zbawił świat i od czego? Pytam, bo nie wiem.

-
- Mat
- Posty: 518
- Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Sihamaah... odpuść chłopu. On wierzy w dobrego Boga, Chrystusa który wydobywa ludzkie dusze z otchłani (o to przed czym cię zbawił) itd. A ty nie wierzysz i tyle. Niech rozmawiają tu najbardziej zainteresowani. Tak będzie lepiej 


-
- Marynarz
- Posty: 208
- Rejestracja: wtorek, 9 grudnia 2008, 20:24
- Lokalizacja: Lidköping
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Ponoć od grzechu pierworodnego, czy cos w tym stylu. Ponoć przed narodzinami Jezusa, każdy człowiek po smierci szedł do piekła. Niezależnie od tego, czy był zły, czy dobry. A po jego męce miało się to zmienić.BTW. Jak to zbawił świat i od czego? Pytam, bo nie wiem.
Ale pewnosci nie mam.

-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Robię to dla zasadySihamaah... odpuść chłopu. On wierzy w dobrego Boga, Chrystusa który wydobywa ludzkie dusze z otchłani (o to przed czym cię zbawił) itd. A ty nie wierzysz i tyle. Niech rozmawiają tu najbardziej zainteresowani. Tak będzie lepiej


W sumie chciałem mu tylko pokazać, że na to można inaczej patrzeć. Choć nie mówię, że to on nie ma racji, nie?
No, też mnie to ciekawi. Ciekawe, co na to Sir_Ernest_Torrmer.Ponoć od grzechu pierworodnego, czy cos w tym stylu. Ponoć przed narodzinami Jezusa, każdy człowiek po smierci szedł do piekła. Niezależnie od tego, czy był zły, czy dobry. A po jego męce miało się to zmienić.
Ale pewnosci nie mam.
Ja pamiętam, że słyszałem od katechetki, że wydobył dobrych ludzi z piekła, gdy zstąpił tam "trzeciego dnia". Ciekawa sprawa.

-
- Mat
- Posty: 518
- Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Mniej więcej.Ja pamiętam, że słyszałem od katechetki, że wydobył dobrych ludzi z piekła, gdy zstąpił tam "trzeciego dnia".
Zmień swoje zasady, dla własnego dobra. Sam takie miałem i nie uwierzysz ile znajmości w ten sposób spierdoliłem. Tak mówi Sir_herrbatkaRobię to dla zasady


-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Zabójcza szczerość, ale przeczytaj resztę mojej wiadomościZmień swoje zasady, dla własnego dobra. Sam takie miałem i nie uwierzysz ile znajmości w ten sposób spierdoliłem. Tak mówi Sir_herrbatka

EDIT:
W sumie gaudat mądrze mówi, że miałeś dziwnych znajomych albo sam serio nie znałeś umiaru.Aby zrywać znajomość przez różnicę poglądów trzeba być zdrowo niedopchniętym.
Ja się chyba wycofuje z dyskusji, bo widzę, że tu wciąż padają te same argumenty. Przynajmniej postaram się na jakiś czas; chyba, że ktoś na prawdę będzie wypisywał ogromne głupoty, to może coś napiszę.
Ostatnio zmieniony sobota, 18 kwietnia 2009, 11:27 przez Sihamaah, łącznie zmieniany 2 razy.

-
- Marynarz
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek, 21 lipca 2008, 21:44
- Numer GG: 12362182
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Czekaj, czyli pozwolił aby tysiące lat dobrzy ludzie cierpieli w piekle ? Nooo, rzeczywiście ten nasz Bóg bardzo miłosierny. Ba, podobno z niego sprawiedliwy sędzia o.O A grzech pierworodny zdejmuje chrzest, którego już wcześniej udzielał m.in. św Jan Chrzciciel.
Sir herrbatka - nie kopuluj głupot. Aby zrywać znajomość przez różnicę poglądów trzeba być zdrowo niedopchniętym. Z resztą nigdy tutaj autorytetem nie byłeś, wiec teksty w stylu " Tak mówi Sir_herrbatka
" zachowaj dla siebie.
Sir herrbatka - nie kopuluj głupot. Aby zrywać znajomość przez różnicę poglądów trzeba być zdrowo niedopchniętym. Z resztą nigdy tutaj autorytetem nie byłeś, wiec teksty w stylu " Tak mówi Sir_herrbatka

"Umysł rozkazuje ciału i ono jest posłuszne. Umysł rozkazuje sobie samemu i natrafia na opór."
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert

-
- Mat
- Posty: 518
- Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Zrywanie, zrywaniem ale uwierz mi że puźniej nie jest już tak świetnie jak kiedyś. Problem polega na tym że religia to sprawa do której wierzący nie ma tak zwanego "zdrowego dystansu". Jeśli zadeklarujesz się jako nie wierzący to może ci po prostu odpuścić albo zacząć cię "nawracać", ze swojej strony możesz albo przemilczeć cały problem albo próbować "oświecić" nędznego chrześcijanina. I niby wszystko pięknie ale działa tu tak zwany czynnik ludzki sprawiający, że puźniej nie jest tak jak było kiedyś. W internecie tego nie widać, w realu owszem.Sir herrbatka - nie kopuluj głupot. Aby zrywać znajomość przez różnicę poglądów trzeba być zdrowo niedopchniętym.
Tak więc najlepszą możliwą sytuacją jest ta w której kwestia wiary jest przemilczana, żadnych pytań w rodzaju "Czy wierzysz w Boga?" bo to do niczego nie prowadzi. Trochę czasu zajęło mi dotarcie do tego punktu, a dojście do tego że to coś więcej niż różnica poglądów chyba jeszcze więcej. EOT
PS
Jan chrzścił wodą, Chrystus chrzścił duchem świętym. Patrz przyjęcie chrztu przez Jezusa.

-
- Kok
- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Jeśli ktoś próbuje Cię nawracać i jest w tym upierdliwy i Ty próbujesz mu wyperswadować, że nie ma racji i jego przekonać do swojej (zamiast delikatnie mu wyjaśnić, że to Twoje zdanie i niech się odp****li), to potem nie dziwne, że znajomości upadają z tego powoduSir_herrbatka pisze:Zrywanie, zrywaniem ale uwierz mi że puźniej nie jest już tak świetnie jak kiedyś. Problem polega na tym że religia to sprawa do której wierzący nie ma tak zwanego "zdrowego dystansu". Jeśli zadeklarujesz się jako nie wierzący to może ci po prostu odpuścić albo zacząć cię "nawracać", ze swojej strony możesz albo przemilczeć cały problem albo próbować "oświecić" nędznego chrześcijanina. I niby wszystko pięknie ale działa tu tak zwany czynnik ludzki sprawiający, że puźniej nie jest tak jak było kiedyś. W internecie tego nie widać, w realu owszem.Sir herrbatka - nie kopuluj głupot. Aby zrywać znajomość przez różnicę poglądów trzeba być zdrowo niedopchniętym.


BTW - później jak już.

"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein

-
- Majtek
- Posty: 75
- Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2005, 15:59
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Re: Kościół, Religia, Wiara...
To co to za znajomości były? Albo miałeś za znajomych obłąkanych fanatyków religijnych albo podczas poruszania tematu wiary zachowywałeś się jak obłąkany fanatyk antyreligijnySir_herrbatka pisze:Zmień swoje zasady, dla własnego dobra. Sam takie miałem i nie uwierzysz ile znajmości w ten sposób spierdoliłem. Tak mówi Sir_herrbatka

Nikt normalny nie będzie zrywał znajomości z powodu różnic w podejściu do wiary.
Sam zawsze się określałem pod tym względem (no ale nie było to typu "cześć jestem xyz i jestem ateistą" xD ) , ale nie darzyłem do tego celowo.
Normalnym jest że jak się z kimś znasz to w końcu zdarzy sie sytuacja czy rozmowa zejdzie na zbliżony temat że będąc ateistą/agnostykiem czy kimkolwiek innym niż druga osoba w kwestii religii to przyjdzie pora się "ujawnić" bo inne wyjście byłoby moralnie złe. Tylko trzeba to zrobić "z klasą", nie atakować cudzych poglądów ani nie narzucać własnych a po prostu przedstawić swoje i tyle. Ja to zawsze mówiłem na zasadzie że "ja tego nie uznaje, moja sprawa, ty to uznajesz twoja sprawa na tym możemy poprzestać i wszystko jest ok, chyba że cię interesuje moje zdanie w tej materii to możemy sobie porozmawiać, ja nie mam nic przeciwko". Oczywiście nie klepie jednej i tej samej regułki (a to co tu napisałem jest telegraficznych skrótem) tylko coś w ten deseń po prostu

Reakcje ludzi? W najgorszym (ale czy to w ogóle źle? chyba nie

Ale z religią u nas taka jest sprawa że mało jest tak naprawdę ludzi wierzących, dominują ci co "kultywują tradycje chrześcijańską" , skupiają sie na symbolach, rytuałach bez większego zastanowienia, bo tak robili rodzice, dziadkowie, pradziadkowie itd. Osobiście znam 2 osoby (przedział wiekowy ok 18/24 lata) rzeczywiście wierzące, i spotykają się raczej z pogardą wśród rówieśników.

-
- Marynarz
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek, 21 lipca 2008, 21:44
- Numer GG: 12362182
Re: Kościół, Religia, Wiara...
W końcu to do cholery jest temat o kościele. Jeśli ktoś nie chce o tym mówić, to nich się w temacie nie pojawia. Tutaj pytania w stylu " Czy wierzysz w Boga " są jak najbardziej na miejscu. Co do reala - to do nieporozumień prowadzi nie różnica poglądów, ale idiotyczne podejście do wiary. Tak naprawdę większość "katolików" traktuje sferę duchową niezbyt poważnie.Tak więc najlepszą możliwą sytuacją jest ta w której kwestia wiary jest przemilczana, żadnych pytań w rodzaju "Czy wierzysz w Boga?" bo to do niczego nie prowadzi. Trochę czasu zajęło mi dotarcie do tego punktu, a dojście do tego że to coś więcej niż różnica poglądów chyba jeszcze więcej. EOT
"Umysł rozkazuje ciału i ono jest posłuszne. Umysł rozkazuje sobie samemu i natrafia na opór."
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert

-
- Marynarz
- Posty: 285
- Rejestracja: niedziela, 13 maja 2007, 13:11
- Numer GG: 8009826
- Lokalizacja: A wedle tych trzech buczków
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Dobra, rozpisaliście się i nie wiem co najpierw powiedzieć.
Będzie w punktach.
1) Tak Sih możesz pisać SET
2) Chrystus był kimś bez grzechu i to dla tego jego śmierć została przyjęta jako ofiara. Wcześniej składano Bogu ofiary ze zwierząt by przebłagać go za swe winy ale Bogu te ofiary nie były miłe. Tylko ofiara jaką złożył jego własny sym będąc zarazem prawdziwym Bogiem jak i prawdziwym człowiekiem mogła zmazać winy a jak już to całej ludzkości.
3) Chrystus umierał za winy przyszłe, teraźniejsze i przeszłe. Trzeciego dnia był w piekle by wyciągnąć z niego tych którzy nie powinni tam być.
4)gaudat, Królestwo wieczne jest warte nawet miliona lat w piekle
5)Teraz pójście do nieba to nie problem oczyszczenia się z grzechu tylko uwierzenia że Jezus już nas z niego oczyścił, no i branie z niego przykładu czyli starać się nie grzeszyć.

1) Tak Sih możesz pisać SET

2) Chrystus był kimś bez grzechu i to dla tego jego śmierć została przyjęta jako ofiara. Wcześniej składano Bogu ofiary ze zwierząt by przebłagać go za swe winy ale Bogu te ofiary nie były miłe. Tylko ofiara jaką złożył jego własny sym będąc zarazem prawdziwym Bogiem jak i prawdziwym człowiekiem mogła zmazać winy a jak już to całej ludzkości.
3) Chrystus umierał za winy przyszłe, teraźniejsze i przeszłe. Trzeciego dnia był w piekle by wyciągnąć z niego tych którzy nie powinni tam być.
4)gaudat, Królestwo wieczne jest warte nawet miliona lat w piekle
5)Teraz pójście do nieba to nie problem oczyszczenia się z grzechu tylko uwierzenia że Jezus już nas z niego oczyścił, no i branie z niego przykładu czyli starać się nie grzeszyć.
Opowiadania, wiersze itp. krótko mówiąc biblioteka zapraszamy - http://www.alibrary.webd.pl/index.php?id=glowna
http://world4.knightfight.pl/?ac=vid&vi ... &ref=flink

http://world4.knightfight.pl/?ac=vid&vi ... &ref=flink


-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Re: Kościół, Religia, Wiara...
W przypadku każdej większej grupy religijnej występuje takie zjawisko. Tak samo jak większość ludzi nie zastanawia się głębiej nad sztuką (poza "podoba/nie podoba") tak i większość nie analizuje głębiej tego w co wierzy. To jest, no cóż - zwyczajnie nieuniknione. Żeby było śmieszniej - całkiem sporo ateistów również nie zastanawia się poważnie nad swoja nie-wiarą.Tak naprawdę większość "katolików" traktuje sferę duchową niezbyt poważnie.


-
- Marynarz
- Posty: 208
- Rejestracja: wtorek, 9 grudnia 2008, 20:24
- Lokalizacja: Lidköping
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Wiesz... Jakos mnie to nie przekonuje. Jestem człowiekiem i trochę się na naszej rasie znam. Na tyle przynajmniej, żeby stwierdzić, że dla człowieka cierpienie, to cierpienie. Co z tego, że wyciągnął ludzi, skoro przez tyle wieków już zdążyli cierpieć, hę?Sir_Ernest_Torrmer pisze:4)gaudat, Królestwo wieczne jest warte nawet miliona lat w piekle
Według mnie to jest nieco chore. Zsyłać kogos na niewyobrażalne męki tylko za to, że się urodził a potem go wyciągnąć z tego "bo tak".
Edit & offtop:
Poven... Co Ty do cholery zrobiłes ze smierciem?
