Brzoza pisze:przecież i tak zostaliśmy sprzedani. czy tak czy siak.
Problem w tym, że nikt o tym nie wiedział
Wtedy to, że Polska wpadnie w łapy sowietów było prawie pewne. Za to spotkałem się z opiniami, że gdyby nie powstanie, bo bylibyśmy republiką radziecką tak jak Litwa, Łotwa i Estonia. A tak to dzięki powstaniu Stalin zobaczył, że Polacy są hardzi i dlatego PRL istniał w takiej formie, jak istniał. Nie jestem do końca przekonany o prawdziwości tej tezy, bo wydaje mi się, że Stalin nie po to bawił się w marionetkowe rządy i tym podobne subtelności, żeby potem zwykłej aneksji dokonać. No ale tak jest, że gdy powstanie nie może obronić się faktami i liczbami, to się spekuluje nad jego "bardziej wzniosłymi" walorami. Myślę, że się przecenia trochę jego znaczenie polityczne, choć fakt (jak napisał Matt_92), że to była ostatnia szansa, żeby cokolwiek ugrać. Pytanie tylko, czy to miało sens, bo o tym, że nas sprzedano nikt w Polsce nie wiedział, ale o tym, jak Rosjanie traktują uczestników akcji "Burza" było wiadomo. Jedyny niezaprzeczalny walor powstania to taki, że Polacy mogą wspominać bohaterstwo powstańców i czuć się moralnymi zwycięzcami. Kosztem wielu ofiar i zniszczeń.
