Tortury (wszelakiego rodzaju)
-
- Marynarz
- Posty: 170
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 21:27
- Numer GG: 7744917
- Lokalizacja: Tłuszcz - okolice Wołomina
Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)
A czy taki delikwent jest świadomy tego co się z nim dzieje? Jaeśli nie to nie widzę sensu takiej tortury.
-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań
Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)
No właśnie chodzi o to że nie są bezstronne,Santus Faustus I pisze:Pocieszaj się tak dalej. Doskonale na tym wyjdziesz. A gazety piszą tylko prawdę i całą prawdę. I przy okazji zawsze są obiektywne i bezstronne, prawda? To co napisza wcale nie zależy od wyznawanej przez szefostwo linii światopoglądowej?
a wszyscy wiedzą, że istnieje pogoń za
informacją. Przecież jak taka gazeta natrafi
na informację, że rząd łamie jakieś prawa
to ten ustrój jest tak zrobiony, że masa
bez wsparcia prezydenta lub rządu nie wiele
może. A że zazwyczaj większościowy rząd
jest w opozycji do prezydenta (w Polsce!)
to taka możliwość jest niemożliwa.
Po za tym jest Konstytucja,
a na trybunał łatwo się nie
da wpłynąć no nie? ^^
Pomysł dobry nie na torturę, aleRudzia pisze:A co powiecie na przemianę w zombie? Nie, nie chodzi mi o gnijącego truposza. Mówię o zatruciu delikwenta tetrodoksyną i podaniu mu częściowego antidotum.
na sztuki nekromanckie! Takiego
bezwolnego sługę każdy by chciał, ot co!
Taki delikwent jest w stanie umysłu
gdzie wszystko mu jedno. Dlatego
tak średnio to jest tortura. Raczej
dość oryginalna zemsta.. hehe
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
-
- Mat
- Posty: 470
- Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: poza zasięgiem
Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)
To tylko zemsta. Uszkadza się mózg. Człowiek nie cierpi katuszy i nie jest łamany psychicznie. Jest potem jak warzywo. Otępiały i przygaszony do końca marnego żywota, egzystencji na granicy poprzedniej świadomości.
-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań
Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)
No ale wyrafinowana zemsta.
Torturą/zemstą może być coś takiego:
1) Zamknąć ojca lub matkę w klatce.
2) Zamknąć co najmniej 2 ich dzieci w klatce nad wodą.
3) Postawić klepsydrę i powiedzieć: "Które dziecko ma przeżyć, jeśli piasek w klepsydrze się przesypie oboje utonie."
^^ dobre żeby zorać psychę.
Torturą/zemstą może być coś takiego:
1) Zamknąć ojca lub matkę w klatce.
2) Zamknąć co najmniej 2 ich dzieci w klatce nad wodą.
3) Postawić klepsydrę i powiedzieć: "Które dziecko ma przeżyć, jeśli piasek w klepsydrze się przesypie oboje utonie."
^^ dobre żeby zorać psychę.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
-
- Marynarz
- Posty: 170
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 21:27
- Numer GG: 7744917
- Lokalizacja: Tłuszcz - okolice Wołomina
Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)
A to już jest gorsze niż takie zwyczajny hiszpański but albo żelazna dziewica. Wola i jasność umysłu to dwie z niektórych rzeczy na jakich mi naprawdę zależy. To znaczy piszę o robieniu z ludzi zombie.
-
- Mat
- Posty: 470
- Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: poza zasięgiem
Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)
Myślę, że tetrodoksyna to dobre rozwiązanie dla notorycznych recydywistów, gwałcicieli, morderców, niebezpiecznych szaleńców spod znaku siekiery i piły łańcuchowej. Robimy z gościa zombie i każemy kopać rowy albo zbierać truskawki. A co.
W niektórych stanach amerykańskich byłoby to produktywne rozwiązanie kwestii kary śmierci, półśmierć w roli robola do końca życia, a potem na kompost. I jaka satysfakcja dla rodziny ofiary.
Wiem, jestem bezlitosny.
W niektórych stanach amerykańskich byłoby to produktywne rozwiązanie kwestii kary śmierci, półśmierć w roli robola do końca życia, a potem na kompost. I jaka satysfakcja dla rodziny ofiary.
Wiem, jestem bezlitosny.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 6 października 2008, 12:06 przez Thurs, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Marynarz
- Posty: 170
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 21:27
- Numer GG: 7744917
- Lokalizacja: Tłuszcz - okolice Wołomina
Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)
Nieee! Niech typ wie co się z nim dzieje. Klasyczne popędzanie niewolnika batem jest lepsze niż tetracholerstwo.
-
- Mat
- Posty: 470
- Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: poza zasięgiem
Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)
Popędzając niewolnika batem sprawiasz że cierpi i walczy, nienawidzi, a tu sterylnie wszystko masz zapewnione, układność i amnezję gwarantowaną, a że nie kapuje co się z nim dzieje? Cóż to miał być ekonomiczny sposób który zabezpieczy społeczeństwo przed takim złoczyńcą, a nie nagroda w postaci wygodnego wyrka do końca życia i za free posiłki. Człowiek taki by żył, ale dla społeczeństwa, wyższa konieczność dla dobra społecznego.
Nie no, przyznam się, żartuję.
Co stoi na przeszkodzie i tak ich w roli kopaczy rowów zatrudniać?
Zresztą tacy ludzie po tetrodoksynie+inne specyfiki które czyniły z nich "zombiaków" byli sprzedawani na plantacje bawełny w stanach. Sęk w tym, że oni niczym nie zawinili, żeby zamieniać ich w bezwolnych roboli.
Ps: ta neurotoksyna to tylko jeden ze składników specyfiku który podobno dawano przyszłym zombiakom. Sama powoduje to że jest się świadomym i sparaliżowanym. I nie ma na to odtrutki, czeka się, aż minie działanie trucizny.
Nie no, przyznam się, żartuję.
Co stoi na przeszkodzie i tak ich w roli kopaczy rowów zatrudniać?
Zresztą tacy ludzie po tetrodoksynie+inne specyfiki które czyniły z nich "zombiaków" byli sprzedawani na plantacje bawełny w stanach. Sęk w tym, że oni niczym nie zawinili, żeby zamieniać ich w bezwolnych roboli.
Ps: ta neurotoksyna to tylko jeden ze składników specyfiku który podobno dawano przyszłym zombiakom. Sama powoduje to że jest się świadomym i sparaliżowanym. I nie ma na to odtrutki, czeka się, aż minie działanie trucizny.
-
- Marynarz
- Posty: 170
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 21:27
- Numer GG: 7744917
- Lokalizacja: Tłuszcz - okolice Wołomina
Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)
Jak mi strasznie przykro. Bandzior, gwałciciel albo inny złodziej cierpi. Ja się zaraz rozpłaczę. To wszystko przez nas. Przeze mnie, przez ciebie. To myśmy go tak wychowali.
-
- Mat
- Posty: 470
- Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: poza zasięgiem
Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)
Santus Faustus I pisze:Jak mi strasznie przykro. Bandzior, gwałciciel albo inny złodziej cierpi. Ja się zaraz rozpłaczę. To wszystko przez nas. Przeze mnie, przez ciebie. To myśmy go tak wychowali.
No trafiłeś w dziesiątkę, prawie.
-
- Marynarz
- Posty: 170
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 21:27
- Numer GG: 7744917
- Lokalizacja: Tłuszcz - okolice Wołomina
Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)
Jak to prawie trafiłem w dziesiątkę? Czy możesz mi to szerzej wyjaśnić? Czy naprawdę rozczulasz się nad losem bandytów i morderców? Ja tam jestem po stronie ofiar.
-
- Mat
- Posty: 470
- Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: poza zasięgiem
Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)
Jakby nie było to każdy bandyta też ma swoją historię do opowiedzenia. I można w niej czasem znaleźć naprawdę straszne rzeczy, czasem błędy karygodne wychowawcze. Nie usprawiedliwia to oczywiście czynów które sprawiają, że staje się groźny dla społecznego porządku, w wyniku których odizolowuje się takich delikwentów od reszty społeczeństwa. No tak jest że każdy przestępca to człowiek. I jeśli zachowuje taki zdolność oceny swoich czynów, to traktuje się go jak człowieka, ale też i jako przestępcę. Nawet psychopatów można leczyć, choć jest to trudne. O wiele łatwiej wziąść topór, położyć główkę na pieńku i ciachnąć w szyjkę, nie? Albo jak już jesteśmy przy torturach, podpiąć mu jajka do prądu i powoli zwiększać natężenie, napięcie. Tylko że nie ma sprawiedliwości na tym świecie i jeśli to zrobimy, to i nas uznają za godnych jego losu, mimo tego że dokonamy słodkiej zemsty na jego fizycznej powłoce, jak się nam wydaje - sprawiedliwej.
-
- Marynarz
- Posty: 170
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 21:27
- Numer GG: 7744917
- Lokalizacja: Tłuszcz - okolice Wołomina
Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)
Jeśli zrobimy to co on to tak. Ja mam taką zasadę - nie bądź świnia, daj każdemu to co lubi. Np. podpalacze lubią duże ognicho to się ich posyła na stos. Jestem za utworzeniem homokomanda do karania gwałcicieli i pedofili (jako jeden z wariantów proponowanej kary). Lubią gwałty - to proszę bardzo. Niech mendy spróbują tego. Niech ich zgwałcą zbiorowo homosiaki. Żeby nie było za miło to niech to zrobią przy pomocy ostrych narzędzi. I oby syfilisu dostali! Złodziejowi można skonfiskować cały majątek co do grosza (nawet gumki z gaci mu zabrać!) i przeznaczyć na cele charytatywne. Morderca kocha krew i trupy? To pod toporek z gnojem! Przedtem można mu poobcinać kończyny żeby popatrzył na ukochaną krew. To pierwsze i ostatnie można wykonać publicznie.Thurs pisze:Jakby nie było to każdy bandyta też ma swoją historię do opowiedzenia. I można w niej czasem znaleźć naprawdę straszne rzeczy, czasem błędy karygodne wychowawcze. Nie usprawiedliwia to oczywiście czynów które sprawiają, że staje się groźny dla społecznego porządku, w wyniku których odizolowuje się takich delikwentów od reszty społeczeństwa. No tak jest że każdy przestępca to człowiek. I jeśli zachowuje taki zdolność oceny swoich czynów, to traktuje się go jak człowieka, ale też i jako przestępcę. Nawet psychopatów można leczyć, choć jest to trudne. O wiele łatwiej wziąść topór, położyć główkę na pieńku i ciachnąć w szyjkę, nie? Albo jak już jesteśmy przy torturach, podpiąć mu jajka do prądu i powoli zwiększać natężenie, napięcie. Tylko że nie ma sprawiedliwości na tym świecie i jeśli to zrobimy, to i nas uznają za godnych jego losu, mimo tego że dokonamy słodkiej zemsty na jego fizycznej powłoce, jak się nam wydaje - sprawiedliwej.
-
- Mat
- Posty: 470
- Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: poza zasięgiem
Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)
A więc oko za oko, ząb za ząb? Jedne z najstarszych prawo spisanych, Kodeks Hammurabiego miał pewne elementy tego zamysłu, choć i tam sprawiedliwości i równości doszukać się nie można, bo niewolnik nierówny był wolnemu. Tak to już jest, nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Raz to ciebie torturują a raz ty torturujesz. Czasem bezkarnie a czasem nie, jak się uda.
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)
Tylko jak SFI karałbyś gwałcicieli pedałów? Wiesz, żeby sobie z tym homokomandem imprezy nie urządzili.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Marynarz
- Posty: 170
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 21:27
- Numer GG: 7744917
- Lokalizacja: Tłuszcz - okolice Wołomina
Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)
Tu może być kastracja. Oczywiście nie żadne tam chemiczne badziewie, ale normalnie publicznie siekierką.
-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań
Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)
Tak, ale bądźmy jeszcze po stronie humanitaryzmu.
Te wasze zombie bynajmniej humanitarne nie są.
Tak samo jak te wasze kastracje. Kto by wykonywał
wyroki? Kto na ochotnika?
Te wasze zombie bynajmniej humanitarne nie są.
Tak samo jak te wasze kastracje. Kto by wykonywał
wyroki? Kto na ochotnika?
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E