Hmmm
Co do tych kobiet i tego ze sex z byle kim nie daje im takiej przyjemnosci jak mezczyznom (jeszcze nie mam tych badan stat, tzn mam ale dosc stare: B.I.Mursteina - wśrod studentek amerykanskich collegów przeprowadzano ankiete jak oceniaja w skali od 1-5 sex z Kochankiem, Przyjacielem, Znajomym. Kochanek dostał średnio 5, Przyjaciel 4,4, Znajomy zaś 1... no ale to dosc stare badania wiec nadal poszukam nowszych)
Moim zdaniem bierze sie to z fizycznej zdolnosci do osiagania orgazmu, poprostu mezczyzna prawie zawsze osiaga orgazm a kobieta nie, dlatego dla mezczyzny sex z nieznajomą moze byc satysfakcjonujacy bo osiagnie orgazm, a dla kobiety juz nie koniecznie bo potrzeba czegos wiecej niz tylko sexu (choc oczywiscie istnieje wiele wyjatkow). Takie jest moje przypuszczenie, byc moze bledne, no ale niewazne.
Mocno upośledzona jest dyskryminacja innych ludzi ze względu na ich upodobania. Czym to się różni od klasyfikowania ludzi pod względem koloru skóry?
Podalem juz ten argument (tylko ze w odniesieniu do rudych). Wlasnie o to chodzi ze rozni sie. Kolor skóry przenosisz w genach a homoseksualizmu nie. Kolor skóry, oczu, włosów jest "naturalny" (tylko prosze juz nie klocmy sie o slówka i znaczenia słowa naturalny bo to do niczego nie prowadzi, kazdy to rozumie na swoj sposob), przenoszony w genach z dziada pradziada, zaś homoseksualizmu nie przenosi sie w genach, pojawia on sie "wyrywkowo" u pewnych osobnikow na skutego tego co opisywalem, i wlasnie o to chodzi ze homoseksualizm pojawia sie poprzez pewne zaburzenie stadium ciąży, a kolor włosów nie. Oto różnica.
Ale podkreslam ze dyskryminacja kogokolwiek z jakiegokolwiek powodu jest oczywiscie jak najbardziej naganna.
Wg twojej definicji... wszyscy mężczyźni to dewianci. Otóż nie wiem czy wiesz, ale większość populacji ludzi stanowią kobiety - po prostu rodzi się ich ciut więcej. Co więcej, dewiacja jest wynikiem mutacji - mężczyźni mają skopany jeden chromosom, coś tam w którymś miejscu sie pokiełbasiło, a potem zaczęło dziedziczyć (zmiana strukturalna, genetyczna wrecz, o Boże!). Rozumiem, że Twoim ulubionym filmem jest Seksmisja - jedynym wyjściem dla naszego gatunku jest NATURALIZACJA!
Wg tej logiki, to rudych powinno sie co najmniej izolowac... toż to w ogóle jakiś margines. A co z osobami, które np. jedno oko mają w innym kolorze niż drugie? przeszczepiać im jedno, żeby mieli oba w tym samym kolorze? ale który kolor wybrać? mogą sami dokonać wyboru, czy może to Rząd powinien o tym decydować?
Jak czytam takie wypowiedzi to odechciewa mi sie dalszej dyskusji. Za przeproszeniem ale te argumenty zalatują tania propagandą w stylu LPR'owskim i wkladaniem w usta ludzi słow ktorych nie mowili i o ktorych nawet nie pomysleli. Zachecam do merytorycznej wymiany zdań i pogladów.
Homoseksualizm w normalnym środowisku w żaden sposób nie wpływa ani na homeostaze, ani na złe samopoczucie
Co rozumiesz przez słowa "normalne srodowisko" (przepraszam mielismy juz nie klocic sie co do słowek). Tak wiec zadaj pytanie duzej ilosci homoseksualistów czy fakt ze sa homoseksualistami w Polsce nie wpływa na ich samopoczucie? Sam fakt ze organizowane sa Parady Równosci znaczy ze Homoseksualisci zle sie czują w spoleczenstwie i chca cos z tym zrobic. Czemu sie zle czują? Moze wlasnie dlatego ze są chorzy (choc nadal uwazam ze uzywanie w definicji słow tak subiektywnych jak "zle samopoczucie" jest bledem, bo jeden czlowiek moze sie zle czuc przy czyms co drugiemu sprawia przyjemnosc)
to dlaczego zabraniasz manifestacji swoich pogladów przez Homoseksualistow nazywajac to zaklamaniem?
Ogolnie rzecz biorac jestem przeciw manifestowaniu. Poglady i zachowania spoleczne powinno sie wypracowywac w drodze dyskusji a nie manifestacji w stylu "kto głosniej krzyknie". Chociaz rozumiem ze czasem jedynym sposobem do rozpoczecia dyskusji jest wlasnie manifestowanie, no i oki, akceptuje to choc moze mi to troszke nie odpowiadac (ale tylko troche, nie zamierzam pałowac manifestantow).
Czemu uwazam to za zakłamanie:
1. Poniewaz pokazuje sie problem tylko z 1 strony (ze strony trzeba byc tolerancyjnym a ten kto nie jest tolerancyjny jest feeee i nalezy do spalić i ukamienowac) Chcialbym zeby to raczej bylo cos w stylu wieców gdzie moze kazdy w spokoju przedstawic swoje argumenty i moze wtedy przebyly by sie głosy na temat homoseksualizmu ktore ja prezentuje (a wydaja mi sie zbyt zadko obecne w dyskusji)
2. Lacznie z 1. Takie manifestacje tworza wlasnie atmosfere "kto nie jest z nami jest przeciw nam" a to jest klamstwo. Jest bardzo wiele osob ktorzy nie są ani za ani przeciw. Tworzy sie przez takie manifestacje atmosfera "powiesz cos zlego na homoseksualiste to odrazu okrzykna cie homofobem, faszystą itp itd" nawet powiem wiecej, powiesz cos co sie nie zgadza z ogolnym tendem mysleniowym (patrz moja argumentacja) a tez krzykna cie homofobem, faszystą a do tego nieukiem ktory niezna najnowszych badań i teorii. Paranoja poprostu, kazdy glos sprzeciwu odrazu jest rozdmuchiwany do karykatury a to jest zakłamanie wlasnie.
3. Organizacje homoseksualne poprzez manifestacje usiłuja przekonac spoleczenstwo ze homoseksualizm jest normalny i naturalny. A ja uwazam ze to kłamstwo (argumentacja - patrz cala dyskusja wyzej)
A czemu organizacje homoseksualne tak zabiegaja o to zeby w spoleczenstwie homoseksualizm byl postrzegany jako cos normalnego?
Moim skromnym zdaniem (prywatnym do ktorego mam prawo) jest tak wlasnie z tego powodu ktory poruszyl KrucaFuks i wikipedia. Homoseksualizm chociazby w Polsce wiaze sie jednak ze złym samopoczuciem, psychicznym, jednak homoseksualisci sa dyskryminowani i gnebieni przez pewne organizacje (swoja droga ciekwe jak odbieracie moją postawe, czy uwazacie ze dyskryminuje i gnebie homoseksualistow). Tak wiec bycie homoseksualista w Polsce (i nie tylko) powoduje jednak w pewnym stopniu zle samopoczucie. Organizacje homoseksualne chca to zmienić. Dlaczego chcą? Bo mogą. Bo homoseksualizm to "choroba" (juz bede stosowal chorobe w "" zeby zaznaczyc ze uwazam homoseksualizm za pewna mieszanine roznych "dolegliwosci" nie koniecznie z czystej definicji slowa choroba) ktora nieprzynosi tego złego samopoczucia o ktorym wspomina definicja, pod warunkiem ze spoleczenstwo sie zmieni.
Ludzie zazwyczaj walczą z chorobą poniewaz ona im przeszkadza. Jesli choroba im nie przeszkadza to z nia nie walczą (np palacze papierosów nie rzucaja palenia dopuki palenie nie zacznie im przeszkadzac). Homoseksualizm zas nie przeszkadza gejom i lesbijkom. Wrecz przeciwnie, jest źródłem przyjemnosci (fizycznej). Wiec po co "leczyc" sie z czegos co nie przynosi szkód a za to daje zalety? Do tego po co leczyc sie jesli jest to nieefektowne, trudne i kosztowne (a propo leczenia, wczoraj lecial film o tym ze przez pewną szczepionke dzieci zarazały sie autyzmem... homoseksualizmu narazie nie umiemy leczyc tak samo jak nie umiemy leczyc innych zaburzen mozgu, wlasnie jak autyzm, zespol downa, zespol thurnera i inne takie). Tak wiec organizacje homoseksualne dochodza do wniosku ze latwiej przekonac spoleczenstwo zeby to zaakceptowali niz zaczac to leczyc (podobnie jak np dysgrafia, dysortografia itp itd przekonano spoleczenstwo ze jest to normalne poniewaz wyuczenie sie ortografi takim dzieciom sprawia duzo problemu, choc bardzo wiele osob uwaza ze takie rzeczy jak dysgrafia nie istnieja). No i dlatego uwazam ze organizacje homoseksualne w organizowaniu Parad i manifestacji kierują sie zakłamywaniem spoleczenstwa.
Podkreslam ze jest to moj wlasny poglad wyrobiony na podstawie roznych doswiadczen i wiedzy (czesc argumentacji przytaczalem podczas calej dyskusji) i swoj poglad stale zmieniam i aktualizuje, wraz z weryfikacja informacji.
PS.
Karczmarzu toz abierz przywileje parom heteroseksualnym ktore dzieci neimaja ato z roznych powodow - bo neichca, bo są bezplodni
wiele homoseksualistow dzieci ma !!
Państwo uprzywilejowuje małzenstwa poniewaz istnieje wieksze prawdopodobienstwo ze beda mieli dzieci, niz w innych przypadkach. Oczywiscie nigdy nie ma sie 100% pewnosci. Wydaje mi sie ze odebranie przywilejow malzenstwom bez dzieci i ktore nie zamierzaja NIGDY miec dzieci bylo by dobrym rozwiazaniem, ale oczywiscie czysto utopijnym bo kazdy przedszkolak wie ze to niemozliwe.