Jakąż miłą awanturę zrobiłaś mi wczoraj wieczorem przy zapalonych lampach. Z przyjemnością słuchałem jak krzyczałaś i jak niczym szalona miotałaś przekleństwa.
Dlaczego rozpalona winem odpychasz tylko stół i z wściekłością rzucasz we mnie nie opróżnione jeszcze puchary?
Śmiało targaj moje włosy, drap twarz paznokciami pięknych rąk, gróź, że płonącą pochodnią wysmalisz mi oczy, rwij szaty na moich piersiach, by je obnażyć. Bez wątpienia są to przejawy prawdziwej, gorącej miłości.
Kiedy rozwścieczona kochanka ciska obelgi, rzuca się do stóp posągu Wenus, otoczona gromadą niewolników przemierza ulice jak oszalała bachantka, miewa dręczące sny pełne majaków lub wreszcie oburza się na widok namalowanego obrazu młodej dziewczyny – są to objawy prawdziwej miłości, znam ja bowiem dobrze te tortury rozdzierające duszę.
Nie można być pewnym uczucia, jeżeli nie znajdzie ono wyrażenia w zemście. Niech zimna kochanka przypadnie w udziale moim wrogom. Natomiast rywale niech widzą ślady ukąszeń na mojej szyi, a sińce niech świadczą, że żyję z moją dziewczyną.
Wolę żalić się na nią lub słuchać jej narzekań, płakać lub widzieć łzy niż kiedy w czasie trwania niezgody bywa wstrzemięźliwa w słowach lub wyraża na piśmie to, o czym głośno się nie mówi.
Nie cierpię spokojnych słów, których nigdy nie zakłócają westchnienia i zawsze chętnie chcę być blady z miłości do tej, która jest na mnie rozgniewana.
Parys znalazł nowe uroki miłości,, kiedy podczas wojny o Helenę mógł triumfować w jej objęciach. Kiedy Grecy zwyciężali, a odważny Hektor stawiał opór, ów w ukryciu prowadził z Heleną zaciętą, całkiem inną wojnę.
Zawsze będę walczył albo z tobą, albo o ciebie z rywalami. Nie pragnę wcale z tobą pokoju.
Żadna nie jest tak piękna jak ty. Teraz jeszcze możesz być z tego dumna. Ciesz się, dopóki nie cierpisz, że jest inaczej.
A ty, co zarzuciłeś sieć na nasze łoże, obyś miał wiecznego ojczyma i zawsze macochę w domu: rozkoszy skradzionej mi nocy wcale nie zawdzięczasz jej miłości tylko urazie, którą ona żywi do mnie.
Propercjusz, Elegie.
Czyż to nie jest ideał związku?

