No Name pisze:I tu kolejna rzecz która mnie irytuje: Walka z układem.
Według mnie owy układ narodził się w umysłach co niektórych partii (PIS, Samoobrona, no i jak by nie było UPR) na potrzeby kampanii reklamowej.
Niech mi ktoś da choć jeden sensowny dowód na istnienie tego "układu".
A tak na marginesie to w jednym z tych filmików UPRu mówili że to co się teraz dzieje w rządzie to efekt posypania układu.
Hmm... To ja wolałem czasy jak ten układ funkcjonował.
Jaruzelski prezydentem III RP, brak dekomunizacji, FOZZ, dzikie prywatyzacje za które nikt nie odpowiedział, brak rurociągu z Norwegii, WSI jak WSW, UOP jak SB. Nie mówiąc już o wielu egzekucjach ludzi z wysokich stanowisk. Ach i o limitach, które jeśli przekroczysz to albo musisz oddać hołd układowi albo sprawią, że stracisz wszystko [ostatnio głośna sprawa Olewnika, ale też setek innych ludzi którzy skończyli tak samo tragicznie lub mniej].
Być może wolisz, gdy układ funkcjonuje, bo jesteś nikim i chcesz być nikim, no ale jednak większość ludzi lubi wolność.
A co na to twoi rodzice? Nauczyciele? Oni też uważają, że nie ma układu? Że Pańko zginął przypadkowo, że Rywin sam poszedł do Michnika, że Kwaśniewski łamiąc prawo zgodnie z prawem został prezydentem? Że agenci WSI od tak przypadkowo tworzyli mafię? Wszystko to zadziwiający zbieg okoliczności. No ale cóż, Hitler też miał duże poparcie, zadajmy sobie jednak pytanie wśród kogo.