Arafatka - z czym to się je?
-
- Bombardier
- Posty: 890
- Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
- Numer GG: 10332376
- Skype: p.kot.l.
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
Re: Arafatka - z czym to się je?
Arafatka - tak, ale tylko dookoła głowy, inaczej nie wygląda awesome
Czerwona Orientalna Prawica
-
- Mat
- Posty: 441
- Rejestracja: środa, 21 października 2009, 15:31
- Numer GG: 2797417
Re: Arafatka - z czym to się je?
Marz pisze:Matysz pisze:Dla mnie arafatka to jest i będzie przenośny obrus/składana szachownica. Wygląda dupnie, jest noszona przez emoździry (tak, jestem w gimnazjum). I tyle, nie znoszę tego paskudztwa.
Polać mu, bo dobrze gada!
Rozpleniło sie to paskudztwo. Ja ogólnie rzecz biorąc jestem przeciwko czemukolwiek zakładanemu na szyję. Czapki wolę
A ja ci powiem, że mam taką fajną kurtkę z futerkiem, ale nie naokoło kaptura (jak się taki kaptur założy to się jak pizda wygląda) tylko naokoło szyi i już nie muszę nosić szalika A czapki są spoko (poza tymi "garnkami z kwadratowym daszkiem", jakie to lansy/rapery noszą).
Mam niefajną klawiaturę od TPSA i mi kilka klawiszy odmawia posłuszeństwa.
ADVENTURE PLANET czeka na Ciebie! Dołącz do sesji, wczuj się w tej klimat!
ADVENTURE PLANET czeka na Ciebie! Dołącz do sesji, wczuj się w tej klimat!
-
- Marynarz
- Posty: 166
- Rejestracja: środa, 21 października 2009, 23:22
- Numer GG: 0
Re: Arafatka - z czym to się je?
Powiem szczerze, mi się te garnki podobają, byle w jakiś normalnych kolorach. Nienawidzę połączenia oczojebnego zielonego z oczojebnym fioletowym ( i fioletowego jako takiego) które jest ostatnio dość popularne
Orcs, orcs, orcs, orcs...
-
- Mat
- Posty: 441
- Rejestracja: środa, 21 października 2009, 15:31
- Numer GG: 2797417
Re: Arafatka - z czym to się je?
Tja, "najfajniej" włosy pod takim garnkiem wyglądają (takim garnkiem z KAFADRATOWYM daszkiem). Tylko końcówki zawinięte, reszta prosta. Kręconych włosków do ucha też nie znoszę. Szczególnie blond. Wtedy to tylko koszulki do pół uda i spodni z paskiem poniżej tyłka brakuje. I tych cholernych trampek kolorowych. Jak ja nienawidzę mody (prawie jak cynamonu).
Mam niefajną klawiaturę od TPSA i mi kilka klawiszy odmawia posłuszeństwa.
ADVENTURE PLANET czeka na Ciebie! Dołącz do sesji, wczuj się w tej klimat!
ADVENTURE PLANET czeka na Ciebie! Dołącz do sesji, wczuj się w tej klimat!
-
- Bombardier
- Posty: 729
- Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
- Numer GG: 4464308
- Lokalizacja: Free City Vratislavia
- Kontakt:
Re: Arafatka - z czym to się je?
Nie zapominajcie, że negowanie mody jest najbardziej dekadencką formą lansu, a co za tym idzie, też modą
A w kwestii keffij:
Arafatki są spoko, nie spotkałem jeszcze(i mam nadzieję nigdy nie spotkać) lansujących się nimi gimnazjalistek, chyba obracałem się w innych kręgach.
Sam kiedyś nosiłem czarno-białą, ale zgubiłem gdzieś w plenerze w stanie wskazującym, toteż nie noszę już. Poza tym przerzuciłem się na kolorowe chusty, zwykle pomarańczowe, dobrze kontrastują z czarnymi ciuchami od stóp do głów, przynajmniej nie wyglądam jak metalozjeb(wielkie dzięki dla Brzozo za użycie tego określenia na forum, spodobało mi się jak niewiele rzeczy ostatnio).
A w kwestii keffij:
Arafatki są spoko, nie spotkałem jeszcze(i mam nadzieję nigdy nie spotkać) lansujących się nimi gimnazjalistek, chyba obracałem się w innych kręgach.
Sam kiedyś nosiłem czarno-białą, ale zgubiłem gdzieś w plenerze w stanie wskazującym, toteż nie noszę już. Poza tym przerzuciłem się na kolorowe chusty, zwykle pomarańczowe, dobrze kontrastują z czarnymi ciuchami od stóp do głów, przynajmniej nie wyglądam jak metalozjeb(wielkie dzięki dla Brzozo za użycie tego określenia na forum, spodobało mi się jak niewiele rzeczy ostatnio).
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Arafatka - z czym to się je?
och, to nic takiego. Uzywaj i smakuj do woli.Zaknafein pisze:(wielkie dzięki dla Brzozo za użycie tego określenia na forum, spodobało mi się jak niewiele rzeczy ostatnio).
-
- Pomywacz
- Posty: 40
- Rejestracja: czwartek, 6 lipca 2006, 20:32
- Numer GG: 0
- Kontakt:
Re: Arafatka - z czym to się je?
w kontekście: http://www.tawerna.rpg.pl/forum/viewtop ... 61#p141761krucaFuks pisze:Brytyjczycy to naród semicki?
Brzoza, pomyśl czasem zanim coś napiszesz...
napisałeś ponad rok temu, czy przez ten czas zmądrzałeś i przyznasz, że wtedy byłeś idiotą, czy nadal jesteś idiotą i wszystko według ciebie jest ok?
Bo to można uznać za klasyk ideologii społecznej "idiotyzmu-debilizmu".
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 2
- Rejestracja: niedziela, 15 listopada 2009, 12:50
- Numer GG: 0
Re: Arafatka - z czym to się je?
Ja osobiście arafatek nie trawie.
Wyglądają śmiesznie, w szczególności gdy idzie Ci takie niewiadomo co, obwiązane kilkoma arafatkami pasującymi do reszty ubioru jak pięść do oka.
Ostatnio jest to prawdziwa zmora...
kiedys były naszywki zespołów których się w ogole nie zna na kostce, i pieszczochy, teraz są arafatki..
Imho po prostu próba zwrócenia na siebie uwagi.
Wyglądają śmiesznie, w szczególności gdy idzie Ci takie niewiadomo co, obwiązane kilkoma arafatkami pasującymi do reszty ubioru jak pięść do oka.
Ostatnio jest to prawdziwa zmora...
kiedys były naszywki zespołów których się w ogole nie zna na kostce, i pieszczochy, teraz są arafatki..
Imho po prostu próba zwrócenia na siebie uwagi.