Tawerna RPG

Czyli jak i w co łączą się gracze
Jako Mistrzowie Gry pewnie już nie raz mieliście okazję prowadzić kampanię. Jaki model drużyny preferujecie? Wolicie jak postacie są z tej samej klasy i rasy czy preferujecie różnorodność? Raczej wojownicy czy magowie. Czy zdecydowaliście się prowadzić system odbiegający od konwencji fantasy? Jak tam wyglądają ekipy? Dajecie graczom wolny wybór, czy narzucacie z góry część wytycznych. Jak z liczebnością? A może preferujecie grę jeden na jeden? Tylko gracz i MG?

No cóż u mnie wygląda to tak:
-System: D&D i WFRP czyli Heroic Fantasy
-Świat: Autorski typowe średniowiecze + magia + potwory
-Drużyna:
-Krasnolud Paladyn
-Człowiek Paladyn
-Człowiek Kapłan
-Drow Czarodziej
-Elf Tropiciel
-Liczebność jest duża ale prowadzę razem z kolegą więc 5 graczy + Mg + pomocnik.
A jak jest u was?

Wolicie jak postacie są z tej samej klasy i rasy czy preferujecie różnorodność? Raczej wojownicy czy magowie.

Różnorodnośc jest najważniejsza. Co mi po drużynie samych magów, jeśli już w pierwszej walce padną. I analogicznie - co mi po drużynie samych wojowników, jeśli już przy pierwszym teście na inteligencję padną. ;p Gracze powinni się uzupełniac, wtedy drużyna jest najskuteczniejsza, a gra najbardziej miodna.

Jak z liczebnością?

Preferuję drużyny składające się z 4 graczy + NPC, który w razie czego nakieruje graczy na właściwą drogę.

Zgadzam się z tobą. Różnorodne drużyny są najlepsze. Ja zazwyczaj mam tak jak napisałem wyżej. Niestety w ekipie zazwyczaj brakuje łotra. Może to dlatego że ta postać jest stosunkowo trudna do odgrywania?

Ja preferuje różnorodność klas i ras, chociaż moja drużyna składa się z samych pół-elfów >_> Poszliśmy na łatwiznę. Klasy to paladyn, łowca magów, kapłan ( ja ^^ ) i łotrzyk, a gramy w zmodyfikowanym systemie DnD, gdzie to mg rzuca kośćmi a nie my. A kiedy ktoś np czyta list to pyta się tego co znalazł list,czy czyta nagłos. Odgrywanie postaci to prawdopodobnie najtrudniejsza część sesji, bo zazwyczaj nikomu nie chce się to robić

Secundo pisze:Wolicie jak postacie są z tej samej klasy i rasy czy preferujecie różnorodność?

To zależy od sytuacji i scenariusza przewidzianego do rozegrania. Obecnie na forum można zobaczyć sesję Władca Zimy, którą prowadzę - oddział żołnierzy. Niby trepy, ale odmienne osobowości, motywy itd. Niekiedy jednak jest to przeszkodą, gdy trzeba dostać się w miejsce, do którego mają dostęp tylko wyjątkowe postacie [o określonej profesji, statusie społecznym]

Secundo pisze:Dajecie graczom wolny wybór, czy narzucacie z góry część wytycznych.

Tu też jest różnie, niekiedy trzeba nakierować na odpowiedni cel.

Secundo pisze:Jak z liczebnością? A może preferujecie grę jeden na jeden?

Zazwyczaj 4+1 [choć zdarzało się 5+1, a bywało nawet 7+1], przy tych ostatnich gra się ślimaczy.

Secundo pisze:Niestety w ekipie zazwyczaj brakuje łotra. Może to dlatego że ta postać jest stosunkowo trudna do odgrywania?

U nas jest odwrotnie [w realu] większość nieważne jaką postać odgrywa, zawsze rozgląda się za "okazją", by dodatkowo zarobić.

gramy w zmodyfikowanym systemie DnD, gdzie to mg rzuca kośćmi a nie my. A kiedy ktoś np czyta list to pyta się tego co znalazł list,czy czyta nagłos. Odgrywanie postaci to prawdopodobnie najtrudniejsza część sesji, bo zazwyczaj nikomu nie chce się to robić

No cóż moim skromnym zdaniem odgrywanie postaci to kwintesencja RPG i jest głównym tematem wielu gier (wampir, czy NS) i mimo, że w D&D jest czasami spychana na boczny tor, w żadnym wypadku nie należy odgrywania olewać i sprawić, by to wszystko poszło w stronę planszówko / bitewniaka.

Jak o mnie chodzi to daje graczom pełną swobodę. Sami wybierają klasę rasę itd a drużyny są zawsze takie same tzn każdy jak chce czasem jest tak że są 2 drużyny po 2 graczy czasem jakiś samotnik a na większe wypady idą wszyscy. A odgrywanie postaci... no cóż na samym początku zagrozili że jak im każe udawać cnego rycerza czy pedalskiego elfa to sam sobie będę grał z własnym cieniam
. Jak ktoś gra np paladynem to nie znaczy że ma mówić "witaj cny rycerzu podasz mi kopię bo jak nie to poślę cię do piekła" moi gracze mówią "dawaj kopię kurwa bo ci zajebię"

kudaj pisze:. Jak ktoś gra np paladynem to nie znaczy że ma mówić "witaj cny rycerzu podasz mi kopię bo jak nie to poślę cię do piekła" moi gracze mówią "dawaj kopię k**wa bo ci zajebię"

Przypominam, że rozwinięcie skrótu RPG to Role-Playing Games, gry w odgrywanie ról. Jeśli gracz decyduje się na granie, jak to określiłeś, "pedalskim elfem" czy paladynem, to powinien taką postać odgrywać. RPG nie polega na nabijaniu pedeków, czy wypakowaniu postaci, tylko właśnie na odgrywaniu. Pakować postać można sobie na kompie.

Co do składu drużyny, to serdecznie polecam pewien "myk", który bardzo mi się spodobał. Mianowicie, przed rozpoczęciem kampanii uprzedź graczy, że np. będzie dużo walki, a akcja będzie się toczyła w środku kontynentu, więc nie ma sensu grać chuderlawym marynarzem. Chodzi o to, żeby nie dochodziło do sytuacji, że jedna postać jest zupełnie niepotrzebna. Jeśli nie zakładasz na początku co i jak będzie się działo w danym scenariuszu, tylko improwizujesz, spytaj graczy jaki styl gry by im pasował. I staraj się na każdej sesji te ich zachcianki spełnić. Bardzo to grę uprzyjemnia.

Tworząc drużynę, należy pamiętać, że musi ona mieć jakiś sens. Co to znaczy? Np. drużyna Wspaniały, Dobry Paladyn i Zły, Nikczemny Kultysta nie ma sensu. Pożądane według mnie jest także podanie powodu, dla którego drużyna trzyma się razem. Może to być przyjaźń, dług wdzięczności, wspólny cel (koniecznie dość odległy i trudny do osiągnięcia), czy cokolwiek ciekawego i przede wszystkim logicznego przyjdzie wam do głowy. I koniecznie przekonaj swoich graczy, żeby zaczęli odgrywać. Jeśli nie chcą, to niech przynajmniej w opisie charakteru, nie bredzą, że ich postacie są uprzejme, jeśli sypią do wszystkich "k**wami".

U mnie bywa z doborem klas/ras różnie, z reguły mówię swoim graczom, czym będzie łatwiej im grać w danej kampanii (tudzież mi jako MG będzie łatwiej prowadzić przygody) . Teraz mam taki przypadek, że wolałem graczy nakłonić do grania ludźmi, wynika to z tego, że kampania będzie się toczyć wewnątrz Imperium(wfrp), oczywiście to była tylko moja sugestia bo akceptowałem inne rasy.

Aktualnie skład tej drużyny przedstawia się tak:
Człowiek - Uczeń Czarodzieja, przyszły mag z Kolegium Ognia
Człowiek - Uczeń Czarodzieja, przyszły mag z Kolegium "niewiadomego" ;p
Człowiek - Szermierz Estalijski.
Krasnolud(chyba) - profka nie określona jeszcze

Na kampanię traktującą o Wewnętrznym Wrogu chyba się nadaje:), ale o tym będzie świadczyć dogadywanie się graczy w trakcie gry.

Co do odgrywania, jak mówił wcześniej Dziki Osioł, RPG polega właśnie na odgrywaniu postaci i za to powinno się przyznawać najwięcej PD'ków - zachęca także graczy do przyłożenia się do swoich postaci.

PS.Napisałbym dużo więcej ale muszę kończyć, dokończę kiedy indziej.

Hmm to zalezy. Wlasciwie wole, gdy gracze tworza BG z roznych ras/ profesji/o roznych swiatopogladach.

Ale czasem sami przychodza do mnie z pomyslem na druzyne i kampanie. Wtedy najczesciej te postaci maja sporo cech wspolnych.

Co do wypowiedzi kudaj - to no coz.. kazdy gra jak lubi..

Jesli chodzi o liczebnosc do 2+1 albo 3+1. Czasem, choc coraz rzadziej 1+1.

System u mnie dowolny, ale zwykle gramy w realiach SF (starwarsy i te sprawy).
Jeśli chodzi o drużynę to wolę jak jest różnorodność:
-Jedi (można porównywać co do funkcji do paladyna)
-Scoundrel (coś jak łotrzyk)
-Noble/Force User (między dyplomatą a magiem)
-Soldier (zwykły żołnierz)
-Dark Jedi (tak jak Jedi tyle że trochę inne moce)
-Scout (w tym przypadku pilot)
jak gramy całością główną kampanię to 6 graczy 1 MG, zwykle jednak jest tylko trójka graczy. Prowadzę też kampanie poboczne innymi postaciami wtedy jest to 1 na 1 (gracz i MG) ew. 2 na 1.