Strona 1 z 1
Nastawienie NPC
: czwartek, 26 czerwca 2008, 11:21
autor: Lenthar
Przyszedl mi do glowy ten wlasnie temat gdy przypominalem sobie sesje na jakich bylem i jakie sam prowadzilem. Pamietam jak moj stary MG zawsze szedl po schematach, tylko wybrani, istotni dla przygody npc mieli glebsza historie i roznili sie typowym stosunkiem do otoczenia od swojego stereotypu. Ja swego czasu zaczalem 'losowac' te wlasnie nastawienie aby nadac koloru samej grze i odpowiedniego realizmu. Chcialem sie zapytac co o tym sadzicie jako wsparcie dla roznorodnosci waszego swiata?
Popre calosc przykladem aby lepiej sprawe zobrazowac. Wezmy Neuroshime, jako ze to moj glowny system.
Gracze trafiaja do baru gdzie poza nimi znajduje sie jeszcze grupa gangerow, popijajaca samogon i zajmujaca sie wlasnymi sprawami. Dajmy na to nasz czolowy BG, co woli strzelac niz rozmawiac, zaczyna sie gapic w grupe powojennych harley'owcow. Teraz nastepuje pytanie jak zareaguja?
k20
1-5 Przychylni graczom, podniosa kubek z samogonem w przyjaznym gescie toastu. Zdazyli z sukcesem obrobic jakiegos podroznika i to oblewaja.
6-15 Obojetni, poprostu oleja sprawe. Za duzo juz mieli roboty tego dnia zeby sie przejmowac jakas banda "brudasow".
16-20 Szukaja rozruby. Albo dzisiejszy dzien im przyswiecal nuda, albo cos nie wyszlo w interesie i sa chetni aby odreagowac.
To tylko niewielkie przyklady, oczywiscie wszystko jeszcze zalezy od sytuacji w jakiej sie znajduja, wygladu i otoczenia.. ale wydaje mi sie ze dla takich malo istotnych npc ktorzy i tak trafia sie na drodze rozwiazanie jest w sam raz.
Re: Nastawienie malo istotnych NPC.. realizm, losowosc.
: czwartek, 26 czerwca 2008, 16:33
autor: Sakwan
Hah, mam zaszczyt wypowiedzieć się jako pierwszy

:P
Na moich sesjach takie sprawy zależą właśnie od graczy i ich BG, jeśli jakiś z BG będzie się gapił na bandę jakichś ludzi(czy inne rasy), czekam aż zdeklarują swoją czynność pozostali gracze, u mnie bywa właśnie że jak wszyscy idą napić się do karczmy to i ten gapiący się pójdzie za nimi

(...)
Chyba że pozostali BG także będą sie gapili to dopiero wszczynam postępowanie BN'ów, a ich reakcje zależą praktycznie wyłącznie od umiejętonści dyplomatycznych graczy
Troche zagmatwana moja wypowiedź

Mam nadzieje że zrozumiesz/cie o co mi chodziło

Re: Nastawienie malo istotnych NPC.. realizm, losowosc.
: środa, 2 lipca 2008, 21:30
autor: Zajx
Jednak taka nutka przypadkowości w odbiorze często pomijanych czynności(jak np. wyżej wymienione przyglądanie się) oddaje jakiś realizm nieprzewidywalności co komu do łba strzeli. Osobiście jednak sam wole zdecydować o reakcji "Otoczenia".
Re: Nastawienie malo istotnych NPC.. realizm, losowosc.
: środa, 2 lipca 2008, 21:51
autor: Mr.Ofca
To jest dobry pomysl, nie tylko wobec BN. Moze to tez okreslic stopien trudnosci pulapki, ilosc napotkanych potworow czy rodzaj roslin znalezonych w jaskiniach. Daje to nie tylko nieprzewidywalnosc, ale tez rozrywke dla MG ktory musi inaczej zareagowac niz akurat by chcial.
Re: Nastawienie malo istotnych NPC.. realizm, losowosc.
: niedziela, 6 lipca 2008, 15:33
autor: Solarius Scorch
W swoim prowadzeniu zazwyczaj stosuję metodę LoGO (Losowa Generacja Obiektów - autor Zen), w myśl której losuję naprawdę wiele zmiennych otoczenia (pomijając oczywiście te, które sobie sam założę z tego czy innego powodu). Nastawienie BN-ów też jak najbardziej może się do tego zaliczać. Oczywiście postawa BG również ma wielki wpływ na to, jak się potoczy interakcja, ale to chyba nie wymaga tłumaczeń.
Re: Nastawienie malo istotnych NPC.. realizm, losowosc.
: niedziela, 6 lipca 2008, 22:37
autor: Gabriel-The-Cloud
Na moich sesjach nigdy się wiele nie turla, więc na pewno nie robiłabym tak, żeby kość generowała zachowanie NPC - o tym decyduję ja, na podstawie tego, co robią/jak wyglądają BG. Generalne założenie jest takie, że wszystko jest neutralne (pogoda, NPC, racjonalna trudność pułapki), a wszelkie zmienne dochodzą wtedy, gdy gracz doda coś od siebie, np. trzech wielkich, odzianych w zbroje facetów wchodzącym do karczmy wiadomo, ze nie wzbudzi miłości, a raczej niepokój

To samo z pogodą - jeśli graczom za szybko idzie tropienie NPC, to pogoda się pogarsza. Nie chodzi o to, że jestem wredna, ale o to, by nie skończyli za szybko - zero satysfakcji, zresztą mogliby coś przeoczyć, przez co całe śledztwo poszłoby w diabły. Zasada jest taka: wszystko zależy od graczy, a kości to zło

Nie lubię czegokolwiek pozostawiać przypadkowi.
Re: Nastawienie malo istotnych NPC.. realizm, losowosc.
: niedziela, 6 lipca 2008, 22:41
autor: Solarius Scorch
A ja bardzo lubię pozostawiać wiele rzeczy przypadkowi, gdyż dzięki temu moje sesje wydają mi się bardziej różnorodne. Wychodzę tu z założenia (wielokrotnie potwierdzonego), że postacie wylosowane często są takie, jakich nigdy bym sam nie wymyślił.
Oczywiście ową losowość stosuję wybiórczo, przede wszystkim wtedy, gdy muszę improwizować. Przygotowane wcześniej postacie zazwyczaj mają ustaloną z góry rolę, a więc i nastawienie. Gdy jednak BG postanawia np. znienacka pójść na dyskotekę żeby kogoś poderwać, dlaczego nie miałbym losować, na kogo trafi? W ten sposób powstaje wiele fajnych scenek, a muszę też dodać, że niejeden mój ważny BN zaczynał jako taka naprędce generowana postać czwartej kategorii.
Re: Nastawienie malo istotnych NPC.. realizm, losowosc.
: niedziela, 6 lipca 2008, 22:57
autor: Gabriel-The-Cloud
Solarius Scorch pisze:Oczywiście ową losowość stosuję wybiórczo, przede wszystkim wtedy, gdy muszę improwizować. Przygotowane wcześniej postacie zazwyczaj mają ustaloną z góry rolę, a więc i nastawienie. Gdy jednak BG postanawia np. znienacka pójść na dyskotekę żeby kogoś poderwać, dlaczego nie miałbym losować, na kogo trafi? W ten sposób powstaje wiele fajnych scenek, a muszę też dodać, że niejeden mój ważny BN zaczynał jako taka naprędce generowana postać czwartej kategorii.
No jest w tym sens w sumie

I w sumie też już raz przeżyłam sytuację, w której postać, która miała generalnie "dyndać na końcu łańcucha pokarmowego" nagle zrobiła się kluczowym NPC

Ale z tym losowaniem w wypadkach kryzysowych to raczej nie dam się przekonać - lubię mieć nad wszystkim kontrolę, po prostu

Taki uraz po tym, jak na samych początkach zbyt wiele pozostawiałam żywiołowi i wychodziło... Tak sobie. Żeby nie powiedzieć marnie.
Re: Nastawienie malo istotnych NPC.. realizm, losowosc.
: niedziela, 6 lipca 2008, 23:27
autor: Solarius Scorch
Cóż, mogę to zrozumieć - mierz siły na zamiary. Widzę Gabriel, że każde z nas widzi u siebie inną słabość jako MG: Ty boisz się że nie będziesz mogła kontrolować tego co sama nie wymyśliłaś, a ja boję się że moje własne kreacje są do dupy / na jedno kopyto.

Obyśmy się oboje mylili.

Re: Nastawienie NPC
: niedziela, 6 lipca 2008, 23:53
autor: BAZYL
Mi bliższa jest metoda Solariusa, ale po kolei.
Stanąłem przed podobnym problemem, kiedy moi gracze próbowali zaczepiać ludzi na ulicy, najczęściej z pytaniem o drogę. Jeśli nie dało się tego odnieść do okoliczności (np. biali w getcie dla murzynów, w jego najbardziej zakapiorskiej części) miałem problem. Zwykle uciekałem się do wystawiania barwnych postaci - wesołego dziadka, który dużo gada, lecz nie podaje istotnych informacji lub cwaniak, który mimo, ze niegroźny stara się wykorzystać potencjalną okazję, jaka sama pcha mu się w łapy. Ale jak często można wprowadzać takie postaci?
Z pomocą przyszły mi zakupione na jakimś konwencie
kostki k6 z minkami na ściankach. Jeden rzut rozwiązuje problem nastawienia - NPC reaguje przyjaźnie, jest zatroskany, albo agresywny. Wcześniej jednak gaję graczom wybór kogo zaczepiają (oczywiście o ile mają wybór) - czy to kobieta, czy mężczyzna, a może grupa osób, a potem, w zależności od rzutu dorabiam zachowanie odpowiednie do wyboru graczy - wiadomo, ze inaczej zareaguje wściekła gospodyni a inaczej wściekła grupa podpitych zakapiorów
Co ciekawe, z moich obserwacji wynika, że gracze nigdy nie zaczepiają przyjaźnie wyglądającej kobiety, która idzie pod rękę z rycerzem... Uprzedzeni, czy co?...

Re: Nastawienie NPC
: poniedziałek, 7 lipca 2008, 17:37
autor: Karczmarz
Hmmm
To jest dobry pomysl, nie tylko wobec BN. Moze to tez okreslic stopien trudnosci pulapki, ilosc napotkanych potworow czy rodzaj roslin znalezonych w jaskiniach.
Spłodziłem o tym kiedyś przegadany
artykuł. Nic odkrywczego, ale właśnie, dokładnie na ten temat
