
Oprócz nie przychodzenia bardzo denerwujący jest fakt, gdy gracz przychodzi, ale zajmuje się milionami innych spraw, zamiast grać. Pisze smsy, gada przez telefon, rozprasza innych graczy. Takiego to już tylko odstrzelić ;/
Muszę przyznać, że zdarza mi się (bo 1 w nocy to idealna pora żeby podrażnić bliskich głupimi esamiKloner pisze:Pisze smsy
Za to właśnie Kain zabił AblaMuszę przyznać, że zdarza mi się (bo 1 w nocy to idealna pora żeby podrażnić bliskich głupimi esami)
A ja nie zauważyłem takiej zależności. Wręcz przeciwnie. Piwko na sesji dodaje rozluźnienia, spontaniczności, większego dystansu i pomaga w przyjmowaniu absurdów. Przynajmniej w moim wypadku. Sesje całkowicie na trzeźwo często (choć oczywiście nie zawsze) są bardziej "napięte", bardziej poważne (czasem wręcz niezdrowo), uczestnicy oczekują nie wiadomo czego, napinają się żeby to osiągnąć i jak im nie wychodzi to się wkurzają (typowe marudzenie "kurde nie czuje tej postaci.. nie tak chciałem grać.. mogłem zrobić coś innego byłoby fajniej itp..), a kilka piwek i od razu jakaś ekstremalnie poważna i niezdrowo sztywna sesja zmienia się po prostu w dobrą towarzyską zabawę, gdzie liczy się frajda a nie logika, gdzie nikt nie oczekuje od innych 100% wysiłku i nikt nie pluje sobie w brodę, że zrobił coś nie tak, bo po chwili to nie ma już znaczeniaForce pisze:Ilość problemów jest wprost proporcjonalna do ilości wypitego alkoholu.
Eeee... My tam zawsze przed sesją kolejkę absyntu sobie robimy ^^ (kupionego oczywiście na Słowacji z dużym zapasemIlość problemów jest wprost proporcjonalna do ilości wypitego alkoholu.
A co to za problem? Gracz w ogóle nie powinien wiedzieć co się dzieje, jeśli jego postać nie bierze w tym czymś udziału czy przynajmniej tego nie widzi. Po co się produkować, jak wystarczy powiedzieć "Nie było cię, nie wiesz". Przy okazji narobimy biedakowi stracha, że zdarzył się spisek/odnalezienie psychopatycznego mordercy/konfederacja innych BG w celu zdobycia jego fantów etc.Jachov pisze:A jaki jest odruch, gdy wrócisz po 5 minutach? "Ej co się działo?" i mg raz jeszcze się musi produkowac (bo np. większośc nie pali)...