Blah... Klimat.
Na początku napiszę moją ulubioną złotą zasadę:
nic na siłę.
Według mnie Graczy do Bohatera Niezależnego może przekonać:
1. Zgoda na opracowanie jego rysu fabularnego przez Graczy.
2. Powiązanie go z głównym wątkiem fabuły, jako pracodawca, bogaty pomocnik, itd. A następnie częste "używanie" Bohatera Niezależnego na sesjach.
3. Powiązanie go z jednym z Bohaterów Graczy i robienie tego, co wyżej.
Na pewno łatwiej sprawić, by Bohaterom Graczy zrobiło się żal. A by Graczom się zrobiło? Sam nie martwiłbym się o los fikcyjnej postaci, więc sam nie wiem.
Nie wiem może to moja wina, choć bardziej wydaje mi się, że oni wcale nie mogą się czuć w klimat.
Nie mogą, czy nie chcą? Radziłbym z nimi porozmawiać i dowiedzieć się, czego oczekują od rozgrywki, bo w obecnej sytuacji wygląda to tak, że "nie czują klimatu" i grają nie tak, jak Ty chcesz, a Ty w dodatku nie wiesz, czego oni chcą od Ciebie.
A GNS wspomaga kontakt pomiędzy Mistrzem Gry a Graczami, ale to już inna bajka...
Aha - nie spodziewaj sie po każdej sesji wybuchu uczuć i emocji, katharsis, uniesień et cetera - rpg bardzo rzadko staje się sztuką, bardzo rzadko pozwoli realnie działać na uczucia wyższe graczy - nawet z dobrym MG. Oczywiście takie wyjatkowe sesje sie zdażają ale nie powinieneś zbyt dużo oczekiwać od zwykłego rpga
True.
[Co za przedziwne i błędne zastosowanie słowa immersja - dop. fds]
This term has no single definition. Some uses, among others, include: (a) undivided attention to the Shared Imagined Space, (b) the absence of overtly stating features of Social Contract and Creative Agenda, (c) strong identification with one?s imaginary character. See Why immersion is a tar baby 'and 'Immersive Story by John Kim.
- The Provisional Glossary by Ron Edwards
