Strona 1 z 1

Legenda Pieciu kregow - czy aby dobrze robie ?

: wtorek, 5 czerwca 2007, 12:08
autor: Sayos
Witam

Chcialbym uprzedzic ze ten topic, jest moim pierwszym na tym forum, i jestem tutaj kompletnie zielonym uzytkownikiem. Dlatego tez z gory przepraszam ze wszelakie bledy i (oczywiscie nie celowe) gafy ktore bede popelnial w czasie najblizszym, doputy, dopuki na dobre sie tutaj nie ,,zainstaluje" 8)

Ale do rzeczy ... najpierw moze przedstawie zarysy sytuacji.
Ja osobiscie miś'uje (mg) od dobrych 9 lat, mysle ze od 5 na dosc przystepnym poziomie. Prowadze zroznicowana bande degeneratow zwana druzyna, jej liczebnosc zmienia sie jak angielska pogoda : od 2 do 5 osob. Ale to raczej nie wazne.

Ostatnimi czasy jak to sie mowi ,,zlapalem wisnie", czyli po naszemu poczulem klimat kraju samurajow etc etd ... W ciagu kilku dni zdobylem podrecznik, i z zapalem na twarzy zabralem sie do studiowania lektury. Wszystko swietnie pieknie, gdyby nie to, ze na wstepie moj zalap (nie tylko moj bo i moich graczy) zostal zgaszony kublem zimnej wody. Wszystko przez niewielka notke napisana duzymi literami w podreczniku : ,,ROKUGAN TO NIE JAPONIA" co nieco zabilo moja (pseudo)artystyczna dusze napalonego na ow system mistrza gry. W L5K zagralem jak do tej pory 3 sesje, wyszly calkiem dobrze, ale czulem ze to nie bylo to ... jakos ... nie do konca czulem ten ,,klimacik".

I tu rodzi sie problem ... wydaje mi sie ze ow ,,niedociagniecie" ze zdania powyzej, wzielo sie z mojego uporu w przeksztalcenie tej gry w rpg osadzone w feudalnej Japonii, co nieco zamordowala jej naturalny urok, i co gorsza zamysl.

Tak oto staje przed dylematem ... czy ciagnac to dalej, starac sie zrobic to po swojemu (moja wizja calkiem pasuje moim ,,podopiecznym) i tym samym zaryzykowac utrate ,,tego czegos" lub ew zyskac kupe dobrej zabawy. Czy tez przestawic sie na stereotypowy wizerunek L5K prezentowany przez wiekszosc graczy, i starac sie do niego dopasowac.

Pisze o tych wszystkich rzeczach, poniewaz chce prosic was o rade, nie tylko mistrzow gry, i nie tylko ludzi ktorzy mieli stycznosc z tym systemem. Moi gracze nie potrafia jednoznacznie odpowiedziec na moje pytanie : ,,Panowie - co wolicie" tak wiec postanowilem zwrocic sie do was. Wiem ze temat jest zaledwie naszkicowany i bardziej licze na wasza intuicje i zrozumienie, niz fachowe opinie.

Na koniec maly offtopic : przyznam sie ze przeraza mnie nieco ogrom forum, i ilosc topicow na ktore straszliwie chce odpowiedziec, jednakze postaram sie codziennie krok po kroku wertowac (juz teraz) nasza ,,mala" tawerne, i podzielic sie z wami moim skromnym zdaniem/doswiadczeniem.

Jeszcze raz witam.

Re: Legenda Pieciu kregow - czy aby dobrze robie ?

: wtorek, 5 czerwca 2007, 12:49
autor: Kokesz
Po prostu rób jak uważasz. Przecież nikt Cię nie pobije za to, że nie trzymasz się szczegółowo podręcznika. Jeśli podoba Ci się to jak prowadzisz sesje, to nie rezygnuj.
Jeśli twoi koledzy nie są wstanie określić jak chcą w grać w L5K, to może po prostu nie wiedzą jaka jest różnice między twoim stylem a podręcznikowym. Dlatego radzę zagrać raz jakąś przygodę wg podręcznika i zobaczyć czy wyczują oni jakąś różnicę i wtedy będą mieli już swoje zdanie.

Re: Legenda Pieciu kregow - czy aby dobrze robie ?

: wtorek, 5 czerwca 2007, 13:21
autor: Sayos
Nieco zle mnie zrozumiales, ale bylem na to przygotowany. Jestem kims, kto nigdy nie trzyma sie sztywno zasad i liczb w podrecznikach. Zasady sa zasadami, ale rozprawa toczy sie (lub toczyc sie bedzie) o klimat/zamysl lub jego utracenie

Jednakże twoja rada o przeprowadzeniu 2 sesji zdaje sie byc bardzo roztropna, i z pewnoscia z niej skorzystam.

Tak wiec dziekuje i licze na opinie reszty ,czytelnikow" :)

Re: Legenda Pieciu kregow - czy aby dobrze robie ?

: wtorek, 5 czerwca 2007, 14:41
autor: Koval
Ja to widzę trochę inaczej, a skoro pytasz, Sayos, to chętnie odpowiem.
Od razu zaznaczam, że nigdy nie grałem w L5K, ale sporo czytałem o systemie (zresztą mg powinni liznąć większej liczby systemów niż tylko jeden, wtedy ma się lepsze rozeznanie, a i same przygody jakoś ciekawiej wychodzą).
Co do trzymania się zasad, to jest na to uniwersalna rada. Mechanika narzucona nam przez twórców, co by to nie było (fantasy, WoD, cyber etc.), jest tylko wskazówką, pokazuje jak grać żeby nie "wypaść za burtę", czyli zbytnio nie odejść od całej idei danego systemu. Najważniejsza jest dobra zabawa i każdy ma prawo tak modyfikować grę, aby wycisnąć z niej jak najwięcej. Część zasad można zwyczajnie olać, inne tylko zmienić, czasem coś dołożyć od siebie. Wszystko po to, żeby się dobrze grało, bo to jest najważniejsze. Nie powinno być czegoś takiego, że mówi się graczowi: "nie możesz tego zrobić, bo w podręczniku jest inaczej". To właśnie zabija cały sens erpegów. Zmieniać można absolutnie wszystko według własnego widzi-mi-się i nikt nie może powiedzieć, że grasz niezgodnie z zasadami w podręczniku. Najlepsza jest tu tzw. złota zasada z Wampira:
"Nie ma żadnych zasad. Gra powinna być taka, jaką pragniesz. Ty decydujesz o tym, co najlepiej służy Twojej grze i masz całkowitą swobodę używania, zmieniania, nadużywania lub ignorowania zasad. rób wszystko, by służyły one Twojej rozrywce."

Zresztą dobrym przykładem są tu sesje rozgrywane na forum. Pomijając te, które trzymają się stricte systemów, to jest trochę, które mają komentarz np. "sesja w klimacie Warhammera". To by znaczyło, że niby fantasy, niby wiadomo jaki świat, ale jednak nie do końca i można się spodziewać pewnych zagrań znanych tylko mg, który prowadzi. Jakoś nikt nikomu nie wypomina, że nie trzyma się zasad z podręcznika (który nie jest jakąś Biblią) i nie narzeka, że grają w "nie wiadomo co". Widać można.

Re: Legenda Pieciu kregow - czy aby dobrze robie ?

: wtorek, 5 czerwca 2007, 15:16
autor: Sayos
Zgadzam sie w stu procentach, pomimo tego ze chyba lekko nie uchwyciles tego, o czym chcialem podyskutowac :) tak czy inaczej dziekuje za Twoja wypowiedz, widze ze jednak jest na tym swiecie jeszcze kilka osob ktore ,,wiedza jak to sie robi" i nie jestem ,,dizonaurem" w tej dziedzinie ... :lol: (niewinny zarcik ;b)

Re: Legenda Pieciu kregow - czy aby dobrze robie ?

: wtorek, 5 czerwca 2007, 18:01
autor: Koval
Wszystko dobrze, ale może napisz jakoś jaśniej, co w takim razie chcesz wiedzieć, bo odpowiadam Ci jako drugi i dalej nie to...

Re: Legenda Pieciu kregow - czy aby dobrze robie ?

: środa, 6 czerwca 2007, 16:11
autor: Craw
Notka, ze Rokugan to nie Japnia wziela sie ponoc z niewystarczajacej wiedzy tworcow gry o Japonii. To byl taki zawor bezpieczenstwa, zeby miec wymowke jezeli cos niezgadzaloby sie z prawda historyczna na ktorej wszystko bylo niby bazowane. To cos jakby w podreczniku napisali "Samurajowie uwielbiali pic kawe" a ktos by im zarzucil "W Japonii nie bylo kawy!" Odpowiedz jest oczywista (patrz zdanie ktore przytoczyles).

Nie zmienia to jednak faktu, ze caly swiat i system (tak, on tez) bazowany jest w glownej mierze o watki zaczerpniete z kultury japonskiej i tylko po czesci uzupelniony elementami innych kultur azjatyckich (glownie w przypadku klanow, ktorych odpowiedniki mozna znalezc w azjatyckich narodach), tak wiec bez problemu mozna sie nastawic ze Rokugan to mimo wszystko jest Japonia, tyle ze po liftingu. Moim zdaniem nie ma sensu przenosic gry do stricte feudalnej Japonii (pomijajac korzystanie z mapy Japonni zamiast mapy Rokuganu, bo to sprawdza sie na prawde swietnie) gdyz wszystko przestanie sie kleic. No a poza tym to w takiej formie na bazie DDka mozna nawet grac.
Jesli nie wiesz co zrobic, to zdecyduj sie na jakis kompromis. Niedociagnieca systemu nadrob wlasna wizja... Ale to jest chyba normalne u MG ;]

Re: Legenda Pieciu kregow - czy aby dobrze robie ?

: czwartek, 7 czerwca 2007, 15:31
autor: Sayos
Dziekuje serdeczne za wasze zdania i pomysly, przyznam ze pomogly mi w rozwiazaniu problemu. Ktory po w zasadzie rozwiazal sie niemalze sam :lol: Wczoraj mialem niewatpliwa przyjemnosc rozegrac sesje z moimi kompanami, i wyszla nader dobrze. Wydaje mi sie ze zlapalismy to cos 8)

Jeszcze raz dzieki za wasze opinie, ktore to przekonaly mnie do tutejszej tawerny. Przyznam sie ze nie zwyklem dzielic problemow i udzielac (watpliwej jakosci) rad na forum publicznym, ale zdaje sie ze rafilem tu, gdzie trafic powinienem :)

Wielkie dzieki.

Re: Legenda Pieciu kregow - czy aby dobrze robie ?

: czwartek, 7 czerwca 2007, 19:52
autor: Koval
Oho, kolejny stracony dla świata. Co ta Tawerna robi z ludźmi :D

Re: Legenda Pieciu kregow - czy aby dobrze robie ?

: piątek, 8 czerwca 2007, 23:35
autor: Jelcyn
Jak to się mówi, "Kiedy uczeń jest gotowy, pojawia sie Mistrz" W tym wypadku mistrzem jest Tawerna.

Re: Legenda Pieciu kregow - czy aby dobrze robie ?

: sobota, 9 czerwca 2007, 17:46
autor: Sayos
Pytanie czy mistrz jest gotowy na tak wygadanego i nieposiadajacego samokrytyki ucznia 8) (zarcik,zarcik)

- Wybaczcie za OT, nie moglem sie powstrzymac :?

Re: Legenda Pieciu kregow - czy aby dobrze robie ?

: sobota, 9 czerwca 2007, 20:38
autor: Koval
Ależ my nie mamy Ci nic za złe. Strzeż się tylko Przedwiecznego 8)

[I offtopu bo posty mogą nagle zaczną znikać ...- fds]

Re: Legenda Pieciu kregow - czy aby dobrze robie ?

: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 23:03
autor: CoB
Słowa "Rokugan to nie Japonia" mogły równie dobrze (choć nie napisano tego wprost) tyczyć się domorosłych antropologów, czy kulturoznawców, którzy po przeczytaniu podręcznika mogliby zdecydować się na głoszenie herezji o tej wyspie. Już sama mapa Rokuganu, przypomina raczej Chiny, ale to też jest naciągane - coś pomiędzy Koreą Południową, a Chinami.

Zastanawiam się nad inną rzeczą - co w Rokuganie JEST Japońskiego? Pozostawiam pytanie dla innych użytkowników (póki co), a sam dokładnie przewertuję podręcznik w poszukiwaniu odpowiedzi ;)