Strona 1 z 4
Kadzidełka
: poniedziałek, 27 lutego 2006, 18:46
autor: Tori
Temat o muzie jest, o przebraniach i rekwizytach tez sie znajdzie. a kadzidelka?? Uzywacie ich?? Jak tak, to jakich? Jezeli nie, to czemu? prze demna sie kopci wlasnie kadzidelko o zapachu drzewa sandalowego. Goraco polecam ten zapach, wg mnie tworzy odpowiedni klimat starych swiatow. A chodze i znalesc nie moge kadzidelka "Dragon blood"...
: poniedziałek, 27 lutego 2006, 19:06
autor: Rodic
Nie rozumiem za bardzo, czy mógłbyś jaśniej???

: poniedziałek, 27 lutego 2006, 19:39
autor: Falka
Nigdy nie używałam kadzidełek. Szczytem rozpusty była gra przy samych palących się świecach, noralnie obchodzimy się bez 'dopalaczy' ;)
Poza tym w moim przypadku kadzidełka by się nie sprawdziły - nie mam węchu :) Znaczy się, mam, ale katar sienny wiosną/latem i zwykły katar z przeziębienia jesienią/zimą sprawiają, że mój nos jest bezużyteczny ;)
Kadzidełka to pomysł ciekawy, ale w przypadku moich graczy nikt nie zwróciłby na nie większej uwagi. Czasami jak się wczujemy w przygodę, to nikt nie zwraca uwagi na muzykę (ileż to razy przeżywaliśmy wstrząsy, kiedy nagle okazywało się, że playlista nieco się przełączyła i od pół godziny leci jakaś techno-rąbaka:D), nie wspominając o jakichkolwiek zapachach czy innych dodatkach klimato-twórczych. W sumie szkoda.
: poniedziałek, 27 lutego 2006, 19:39
autor: CoB
Ja kadzidełek używam tylko kiedy mam tzw. 'nocki' - czyli siadam na środku pokoju, puszczam po kolei płyty Pink Floyd, wokół rozkładam świczki i kadziedełka, a potem odpływam... ^^
Na sylwestra na działce tak zaczadziłem w altance, że było jak w jednym wielkim kadzidle...

: poniedziałek, 27 lutego 2006, 19:58
autor: delur
Ja kadzidełek nie używam, bo ze swojego doświadczenia wiem że one ŚMIERDZĄ ! No chyba, że są takie co ładnie pachną, ja ich nie widziałem, ale w tym temacie zostałem skłoniony do używania kadzidełek i na najbliższej sesji się jakieś pojawi.
: poniedziałek, 27 lutego 2006, 19:59
autor: BLACKs
Kadzidełek nie używałem, w ogóle nie wiem gdzie to kupić i jak się tym bawić, moi gracze pewnie by się tym zaciągali i udawali debili

.
: poniedziałek, 27 lutego 2006, 22:04
autor: Rodic
Ja też nigdy ich nie używałem, nawet na początku nie wiedziałem co to jest...

Nie używałem bo nie miałem....
: poniedziałek, 27 lutego 2006, 23:19
autor: Jelcyn
Pomysł całkiem ciekawy, ale u mnie nie wypali, bo moi Gracze słabo wczówają sie w klimat. Może jest w tym trochę mojej winy, ale sądzę, że to oni są troche spięci i nastawieni na kulanie na sesyi.
Co do kupna kadzidełek, można je kupić w co trzecim kiosku, co drugim papierniczym, i w prawie każdej pasmanteri. Ostatnio kupiłem kadzidełka o ponentnym zapachu Marihuany(jak kto woli Marijuany).
Stosuje je najczęściej do tzw. chilloutu przy dobrej muzie i medytacji.
: poniedziałek, 27 lutego 2006, 23:30
autor: LOD
Moim zdaniem, niepotrzebne smrodzidełko pokazujące nam w jakich sytuacjach się otwiera okna i przewietrza pomieszczenie.

Jedynie stoleruję latem kadzidła przeciw komarom.

: poniedziałek, 27 lutego 2006, 23:52
autor: Jelcyn
Fakt za dużo kadzidełek, lub za mocne mogą (zamiast budować) zniszczyć klimat, więc trzeba z tym uważać.
Ale w żuciu codziennym też nie powinno się przesadzać. "Co za dużo, to nie zdrowo"
: wtorek, 28 lutego 2006, 06:49
autor: Kloner
U mnie raczej się ich nie wykorzystuje, a swoją drogą to ja sesji nie miałem od nowego roku ;(
: wtorek, 28 lutego 2006, 12:06
autor: LOD
Ja też, ale w przyszłym tyg. mamy rekolekcje więc zamiast do kościoła idziemy z kumplem pograć.

We wtorek w WFRP (ja prowadzę) i w środę pierwszy raz NS (kumpel prowadzi).
: wtorek, 28 lutego 2006, 17:00
autor: Tori
Do neuro to raczej jakies zapalniczki zippo, maski gazowe czy cus

A kadzielka... Ja na razie widzialem w kilku sklepach "Za 2 zl" Lub tez jak kogos z Gliwic interesuje to sa np w Yprzedazy(dawniej byla buthala) i pelno innych sklepow typu 4, 70. Dzisiaj kupilem po raz pierwszy kadzidelka o zapachu drzewa cedrowego. Wlasnie zapalilem. Na razie nie czuc

Albo ja jakis dziwny, albo one nie wydaja zapachu... Ale co do dziwnych kadzidelek... Patrze sobie po regale, i tam po koleji jakies zapachy, zapachy erotyczne

I patrze a tu pdelko w kolory rasta, jakis Bob Dylan albo inny Che Guevra na opakowaniu i kadzidelka o zapachu konopii indyjskiej... Co do zaciagania sie graczy... Komus spadnie rzazacy sie popiol na gole cialo to juz sie zaciagac nie bedzie

A to drzewo cedrowe to taki troche ostrzejszy sandal. Kadzidelka moze strasznego klimatu nie robia, ale wg mnie dobrze jest miec je na sesyjce... A do muzyki... Gralismy u kuzyna, ten nie mial fajnej muzy, w koncu znalazl jakas plyte z Wladcy pierscieni I. Oki, ale patrze, porysowana dosc mocno, okazuje sie ze gra normalnie, tylko czasmi sie zacina. Gramy sobie (Wg mnie dobrze jest zeby muza byla tak zgrana, aby jej praktycznie nie slyszec) I mowie cos w stylu : Uslyszeliscie (tutaj wzialem przewre na oddech, jak i aby zmiekczyc graczy) I slysze taki siksiksiksik (Nie umiem tego dokladnie okreslic, Falka bedzie mogla to porownac do chomika w kolowrotku

) I brecht, pytania w stylu :To slyszymy??

A
tutaj mozna kupic sobie kadzidelka firmy ktore wlasnie sobie jaram. Fajne, wydajne, wydaja troche dymu (mnie nie przeszkadza, nawet jest lepiej, ale nie radze kopcic wiecej niz jedno, gora dwa na dzien, bo potem czuc przez tydzien).

: sobota, 4 marca 2006, 19:25
autor: Solarius Scorch
Hmmm, czy będzie tez osobny temat o fotelach, stołach i rodzajach długopisów do notatek?
OK, no offense - jeśli to akurat kogoś interesuje w RPG, to mnie nie przeszkadza
A kadzidełka użyłem na sesji, przyznam, raz. 8 lat temu

Trudno mi powiedzieć, czy wpłynęło na rozgrywkę... No może, może...?
: sobota, 4 marca 2006, 19:49
autor: BLACKs
Solarius Scorch pisze:Hmmm, czy będzie tez osobny temat o fotelach, stołach i rodzajach długopisów do notatek?
OK, no offense - jeśli to akurat kogoś interesuje w RPG, to mnie nie przeszkadza
A kadzidełka użyłem na sesji, przyznam, raz. 8 lat temu

Trudno mi powiedzieć, czy wpłynęło na rozgrywkę... No może, może...?
Ja używam ołówka, stołu prostokątnego z ładnym obrusem, drewnianych, zabytkowych krzeseł. Tamtamtadam

: sobota, 4 marca 2006, 19:53
autor: Tori
A ja z obrusem nie gram, latwo niechcacy swieca cala chate z dymem puscic

A krzesla nie wiem, zalezy, czasami na ziemi. a olowki rulez

: sobota, 4 marca 2006, 19:56
autor: Solarius Scorch
A ja lubię grać akademikowo - leżąc w łóżku.

Niestety, te czasy już minęły...